Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Aego! Super że już razem jesteście ❤️ a co z pieskiem ? Niepocieszony ? Ciekawe jak moje łajzy zareagują 🫣
Emimo- masakra z tym wózkiem 🫣 mam nadzieję, że sklep jednak zrobi wszystko, żeby wywiązać się ze zobowiązania i dostarczyć komplet na czas !
Doris ! Hit ja w poprzedniej ciąży nawet nie zauważyłam kiedy odszedł 🫣
U mnie mega ból lewego żebra, leżę i się nie ruszam do szpitala nie chce jechać bo boję się że będą mnie już trzymać na siłę a niewiele zadziałają. Poprzednio uratował mnie poród i przeszło 🫣 ale teraz jeszcze nie rodzęWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 21:13
-
AEGO Super ze jesteście już razem w domku. Trochę Wam tego zazdroszczę, że możecie się już tulić. ❤
Doris z tym czopem to szok! Kurczę ciągle mi się wydaje, że jeszcze sporo czasu zostało.
Dziewczyny jak często macie te skurcze BH? Dzisiaj wydaje mi się, że miałam już kilka razy w ciągu godziny. To normalne? Nie boli, ale nie jest to przyjemne. -
moonflower wrote:Dziewczyny miałyście glukozę w moczu?? Wyszła mi bardzo wysoka, plus ciała ketonowe obecne, na wieczór ja głupia baba, zjadłam ze starym pół arbuza, mam nadzieję że to ten arbuz zawinił… ale po konsultacji z wujkiem ktory jest nefrologiem idę jutro rano powtórzyć mocz i zrobię sobie glukozę na czczo… niby wiem że winny może być arbuz ale wynik 500mg/dl jest bardzo wysoki…
Podpowiedzcie czy któraś miała glukozę w moczu i co powiedział lekarz
Myślę, że to może być arbuz. Polozna mówiła nam, żeby z nim uważać, bo ma dużo cukru. Trzymam kciuki za jutrzejsze badania. -
Narazie olewam temat, tłumaczę sobie ze to może jakiś zewnętrzny element tego czopu albo (czego mój mózg nie pojmuje) rzeczywiście kawałek strawionego arbuza innego domownika 🙈 nie chce tego rozkminiac bo stres chyba bardziej mi szkodzi niż to czy czop jest czy nie 🤷♀️ mam tylko nadzieję, że jednak będę mogła iść do fizjo 🙏
-
hej. Jestem po rektoskopii. Czuję się oki choć jak wracałam to myślałam że zwariuje tak mnie i dupsk i brzuch bolał.
Diagnoza: wrzodziejace zapalenie jelita grubego
także tego...do końca życia mam przesrane...leczenie wdrożone od dzisiaj.
jeszcze wrocilam do domu a mój Starszak 38.4 stopnie:( -
Hope2018 strasznie mi przykro, że taką diagnozę usłyszałaś 😔 Kurczę mam nadzieję, że leczenie przyniesie dobre efekty i będziesz jakoś mogła z tym żyć bez większych problemów.
No te choroby dzieci to nic ciekawego - zwłaszcza teraz kiedy będą się rodzić maluchy😏 Ja chyba serio moich z placówek zabiorę przedwcześnie 😏
Aego a że tak 🐶👶🏼 haha no to może być 😆 Jak Ty będziesz zajmować się synem, to stary niech pieści psiurka w tym czasie, żeby nie czuł się "mniej ważny" 😆😆😆
Nimfadora ja miewam od paru do nawet >10Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 21:32
-
Lady_Dior wrote:Sajgonka właśnie mam heviran w tabletkach ale waham się czy zażyć, bo w sumie nie jest wielka ale no boli trochę...
Ale raz kiedyś wzięłam bo już mi wywaliło chyba na pół twarzy, oszaleć można z tymi opryszczkami🙂 -
Nimfadora wrote:Dziewczyny jak często macie te skurcze BH? Dzisiaj wydaje mi się, że miałam już kilka razy w ciągu godziny. To normalne? Nie boli, ale nie jest to przyjemne.
Ja mam wrażenie że odkąd odkryłam że to są skurcze to mam je non stop 🤦♀️ ostatnio dochodzi taki ból jak na okres.
Zastanawiam sie mocno nad ruchami dziecka. W ostatnich dniach, poza jednym o którym wspominałam młody szaleje w brzuchu jakby jego celem było sprawdzenie wytrzymałości macicy. U położnej przez całe spotkanie się wiercił po czym na ktg wyszedł puls ponad 150 😱🙈.
Aktualnie tak się wierci że już dwa razy pod rząd było PYK takie dość głośne 🤣
Jeśli to prawda że jak w brzuchu jest aktywny to taki sam będzie po porodzie to ja już sobie współczuję 🤣🙈😱💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Ja też od kilku dni mam twardnienie brzucha praktycznie przynajmniej raz na godzinę i też czuję skurcze jak na miesiączkę w ciągu dnia ale narazie takie dość słabe i chwilowe. Myślę że taka kolej rzeczy za 2 dni mam ciążę donoszoną więc jakoś się tym nie martwię. Ale to znaczy że coraz bliżej godzina zero 😱 z jednej strony chce mieć to już za sobą a z drugiej boję się jak cholera. I napewno będę tęsknić za brzuszkiem. 😪 mam nadzieję że jeszcze raz będzie mi dane go mieć.
Nie wiem też już jak mam siedzieć, leżeć w każdej pozycji średnio wygodnie, wszystko mnie gniecie, dziecię kopie niemiłosiernie a niby ma mało miejsca. 😝😝 -
No właśnie nie mam pewności. Skoro od lutego nie załatwili. Tak jak pisałam zielona jest tańsza, więc jakbym miała z Nią zostać to na pewno musieliby mi oddać coś kasy.Doris8 wrote:Aego super 😍 mam nadzieję, że choć trochę odespalas szpital przed dzisiejszym 'wtargnięciem' Felcia na salony 😉 daj znać jak tam aklimatyzacja w domku!
Emimo a jaką masz pewność, że potem wyślą beżową? Że nie będzie np. że niby uszkodzilas zieloną albo coś? 🤔 dziwna sprawa, zastanowiłabym się. Mi ostatnio jak napisałam, że już proszę wysyłać, to musialam czekac bo w międzyczasie sprzedali moją dostawkę, a pozniej nie wysłali materacyka bo zawieruszył im się na magazynie 😅 więc cieszę się, że nie zostawiłam tego na ostatnią chwilę. -
AEGO - jeszcze ja się dołączam do gratulacji z powodu dołączenia nowego członka rodziny do Waszego domostwa 😁 a z Psiakiem to w sumie lepiej tak, niż warczenie, czy brak akceptacji 👍 no a jak poliże, to kąpiel masz z głowy 😆
Emimo - serio? No to super z ty wózkiem. Ale byłabym wk*rwiona 🤦♀️
Hope2018 - ale wiadomość pod koniec ciąży. Jak to się dokładnie leczy? Tylko lekami? Ale jest mi przykro. Jedna z moich bliskich osób miała podejrzenie tego i pamiętam, jaki to był stres.
Doris8 - ale by było! Ja w poprzedniej ciąży kompletnie nie zauważyłam odejścia czopu 🤷♀️
Lady_Dior - Ty już nie podsyłaj tych pięknych zdjęć ciuszków 😅 bo wszystkie już dawno zbankrutowalysmy, a Ty dokładasz tylko oliwy do ognia 😆
Dziewczyny, a ja do Was a propos skurczów, to ja dzisiaj 200km przejechałam autem siedząc na miejscu pasażera koło kierowcy i wszystko było git. Później przystanek na parę godzin u Teściów, a potem kolejne 100km, ale już z tyłu, żeby robić wszystko co w mojej mocy, żeby nasz Starszak nie zasnął (o godzinie 18 😅). I słuchajcie, wchodzę do domu Mamy, schylam się, a tu bóle krzyżowe jak przy porodzie. I tak w 20 minut 3 razy mnie chwyciło. Dodam, że przy pierwszym porodzie te przepowiadające bóle nie były powiązane kompletnie z krzyżowymi. Panika, że jestem tak daleko od domu, że do mojego szpitala nie dojadę, ale nie to najgorsze, tylko że poród przedwcześnie się zbliża i poryczałam się. Chyba właśnie dzisiaj do mnie dotarło to, że jednak organizm domaga się odpoczynku i mówi, że ten dzień nadchodzi. -
Kejt93 wrote:Ja mam wrażenie że odkąd odkryłam że to są skurcze to mam je non stop 🤦♀️ ostatnio dochodzi taki ból jak na okres.
Zastanawiam sie mocno nad ruchami dziecka. W ostatnich dniach, poza jednym o którym wspominałam młody szaleje w brzuchu jakby jego celem było sprawdzenie wytrzymałości macicy. U położnej przez całe spotkanie się wiercił po czym na ktg wyszedł puls ponad 150 😱🙈.
Aktualnie tak się wierci że już dwa razy pod rząd było PYK takie dość głośne 🤣
Jeśli to prawda że jak w brzuchu jest aktywny to taki sam będzie po porodzie to ja już sobie współczuję 🤣🙈😱
Kejt u mnie to samo. Jest nadzwyczaj aktywny, a najbardziej w nocy. W dzień jak chodzę i jestem na biegu to najbardziej czuję spinanie macicy, a jego ruchy tak se. Czyli głównie spi, za to w nocy czy jak się polozę na dłużej to o matko... oby ta aktywność z brzuszka nie przełożyła się na szaleństwo poza nim. 🤣🤣MamaEryka lubi tę wiadomość
-
Hope2018 wrote:hej. Jestem po rektoskopii. Czuję się oki choć jak wracałam to myślałam że zwariuje tak mnie i dupsk i brzuch bolał.
Diagnoza: wrzodziejace zapalenie jelita grubego
także tego...do końca życia mam przesrane...leczenie wdrożone od dzisiaj.
jeszcze wrocilam do domu a mój Starszak 38.4 stopnie:(
O kurczę. Bardzo Ci współczuję. 😔 -
Dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy.
Mi przepisano na razie takie silne czopki immunosupresyjne. I oby tak zostało bo przy tym można karmić.
Lekarz powiedział że to choroba uwarunkowana mutacjami genetycznymi , choroba immunologiczna i że musi być leczenie najprawdopodobniej cały czas by dojść do stanu remisji i go utrzymać. Zdrowa dieta to dodatek.
Nie powinnam też bra NLPZ i antybiotyków jak najmniej.
Ammeluna lubi tę wiadomość
-
Hope2018 wrote:Dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy.
Mi przepisano na razie takie silne czopki immunosupresyjne. I oby tak zostało bo przy tym można karmić.
Lekarz powiedział że to choroba uwarunkowana mutacjami genetycznymi , choroba immunologiczna i że musi być leczenie najprawdopodobniej cały czas by dojść do stanu remisji i go utrzymać. Zdrowa dieta to dodatek.
Nie powinnam też bra NLPZ i antybiotyków jak najmniej. -
moonflower wrote:Dziewczyny miałyście glukozę w moczu?? Wyszła mi bardzo wysoka, plus ciała ketonowe obecne, na wieczór ja głupia baba, zjadłam ze starym pół arbuza, mam nadzieję że to ten arbuz zawinił… ale po konsultacji z wujkiem ktory jest nefrologiem idę jutro rano powtórzyć mocz i zrobię sobie glukozę na czczo… niby wiem że winny może być arbuz ale wynik 500mg/dl jest bardzo wysoki…
Podpowiedzcie czy któraś miała glukozę w moczu i co powiedział lekarz
Hej. Mi wyszła cukrzyca ciążowa dopiero w 3 trymestrze, dziecko było większe o ok. 2 tygodnie (plus moja nadwaga) i lekarz zdecydował, że powtarzamy krzywą. Nie chcę straszyć, ale jak masz możliwość to sprawdzaj sobie cukry przez kilka dni na czczo i po posiłku. Niestety często cukrzyca ciążowa aktywuje się dopiero pod koniec ciąży, a nawet o tym nie mamy pojęcia bo w 2 trymestrze krzywa wyszła dobra. Trzymam kciuki! -
Hope2018 wrote:Dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy.
Mi przepisano na razie takie silne czopki immunosupresyjne. I oby tak zostało bo przy tym można karmić.
Lekarz powiedział że to choroba uwarunkowana mutacjami genetycznymi , choroba immunologiczna i że musi być leczenie najprawdopodobniej cały czas by dojść do stanu remisji i go utrzymać. Zdrowa dieta to dodatek.
Nie powinnam też bra NLPZ i antybiotyków jak najmniej.
Hope2018, to trzymam mocno kciuki, żeby czopki realnie pomogły, i żeby Twój stan poprawiał się z dnia na dzień 🤗 -
Hope2018 wrote:Dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy.
Mi przepisano na razie takie silne czopki immunosupresyjne. I oby tak zostało bo przy tym można karmić.
Lekarz powiedział że to choroba uwarunkowana mutacjami genetycznymi , choroba immunologiczna i że musi być leczenie najprawdopodobniej cały czas by dojść do stanu remisji i go utrzymać. Zdrowa dieta to dodatek.
Nie powinnam też bra NLPZ i antybiotyków jak najmniej.
Bardzo mi przykro, kibicuję aby wszystko się uspokoiło 🥺 tulę mocno!💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm