Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka9106 wrote:Wiecie może jak to jest, mam termin na poniedziałek 1.07, zwolnienie też do tego dnia i się zastanawiam czy w poniedziałek na wizycie wystawi mi dalej zwolnienie czy jak jest się po terminie to już trzeba załatwiać macierzyński? Nie ukrywam że wolę zwolnienie bo nie chce "marnować" macierzyńskiego jak jeszcze przez ponad tydzień mogę chodzić w dwupaku, a potem każdy dzień w domu z dzieckiem jest na wagę złota.
Macie jakieś doświadczenia z tym?
Ps. U mnie bez zmian, nic się nie dzieje, nawet nie chce mi się tego komentować 🥴🥴🥴🥵🥵🥵Natka9106 lubi tę wiadomość
31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
Mi w pracy zwrócili uwagę żeby poprostu od razu zgłosić im urodzenie dziecka bo od tego dnia będzie już macierzyński więc lekarz powinien dać L4 nawet dłuższe bo to i tak się potem zamieni w macierzyński 🤔
AEGO lubi tę wiadomość
👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
Ania1985 wrote:Dziewczyny, troche mnie przerazacie tymi historiami o wspollokatorkach w szpitalach. W moim szpitalu niestety nie ma opci wykupienia jedynki. Mam nadzieje, ze trafi mi sie ktos normalny i oby w sali nie bylo tv 🤭
W glowie mi sie nie miesci, ze jest tyle ludzi pozbawionych empatii i z takim poziomem egoizmu. Na takie osoby najlepiej wlaczyc ostra reakcje i ustawic je do pionu. Ale wiem, ze nie jest to latwe.
Trzymam kciuki, aby nasze wspomnienia szpitalne byly jednak w większości pozytywne.Ania1985 lubi tę wiadomość
-
Właśnie wyczytałam, że są badania że wiesiołek nie pomaga co do faktycznej długości porodu, a nawet wzrasta ryzyko wcześniejszego odejścia wód a co za tym idzie medykalizacji by w trybie przyspieszonym wydostać dziecko. 🧐
Edit: za jedynie działające metody podaje stymulację sutkową i masaż/opukanie worka owodniowego przez szyjkę.
(Emily Oster 'expecting better', ekonomistka bazującą na tonach badań).Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca, 13:42
-
Ja odpuściłam wszelkie metody wywoływania wcześniejszego. Wychodzę z założenia że jak synek będzie gotowy to wyskoczy 🤔 choć chciałabym aby to nastąpiło na dniach bo ta pogoda nie sprzyja polegiwaniu z wielkim bębenkiem:)
Ale do dolegliwosci doszedl mi ból w okolicy krzyżowej jakby delikatny 😂 ale już nie wiem czy sobie wmawiam... Ja juz wyszukuje wszelkich oznak zbliżającego się porodu 😂😂😂Synuś - 1.07.2024 ❤️ -
Doris8 wrote:Właśnie wyczytałam, że są badania że wiesiołek nie pomaga co do faktycznej długości porodu, a nawet wzrasta ryzyko wcześniejszego odejścia wód a co za tym idzie medykalizacji by w trybie przyspieszonym wydostać dziecko. 🧐
Edit: za jedynie działające metody podaje stymulację sutkową i masaż/opukanie worka owodniowego przez szyjkę.
(Emily Oster 'expecting better', ekonomistka bazującą na tonach badań).
Za 2 razem przy 7 cm musieli przebijać pęcherz płodowy
Za 3 razem nie było komu przebić, 10 cm, parte i dalej zachowany pęcherz... W końcu nie mogłam tych ostrych wytrzymać i na parciu nagle dosłownie pękło. 🙈 Ale bol przez ten zachowany worek owodniowy był ogromny.
Modlę się, żeby tym razem najpierw odeszły mi wody, a później dalej robiło się rozwarcie. 😬
@Hope, może czop zaczyna odchodzić? Tutaj położna parę dni temu do jednej dziewczyny z takimi objawami właśnie mówiła, że jeśli krwi jest tyle, co przy okresie to ok, jak więcej to źle.
Obserwuj się. W razie czego pojedź na izbę, jak zobaczysz coś jeszcze, ruchow nie będzie albo beda dziwne jakieś itd. -
Hope2018 wrote:Dziewczyny od wczoraj miałam dużo sluzu a właśnie pojawil się sluz podbarwiony krwia.
Lekarz napisał że czekać ale strasznie się denerwuje. Muszę zdążyć na CC to raz. dwa boje się że dzieje się coś złego.Synuś - 1.07.2024 ❤️ -
Kejt93 wrote:Jejciu, strasznie Ci współczuję ale doświadczyłam tego jakieś 1,5 roku temu. Było wtedy chyba nas 6 na sali i tv leciał non stop… do północy niemal bo babeczka musiała oglądnąć jakiś progrsm co śpiewają 🤦♀️ ja nie jestem telewizorowa także faktycznie głowa mi pękała po tygodniu tam.
Dziewczyny! Potrzebuję pomocy 🙆♀️
Mamy straszny problem z odkładaniem bąbla do dostawki. Nieważne jakie pozycje, ile huśtania, dawania cyca, mruczenia to łóżeczko parzy. Prawdopodobnie problem polega na tym że moje dziecko chce przyjmować kształt fasolki a nie leżeć na pleckach/bokiem. Raz udało mi się go odłożyć do dostawki w ciągu dnia i się nie wybudził. Aktualnie bujam go nogą w wózku, jednak to są pojedyncze sytuacje a wolałabym aby spał w łóżeczku zwłaszcza w nocy. Jedynie gdzie ładnie śpi to na moich rękach albo klacie tatusia.Kejt93 lubi tę wiadomość
-
Mamma mia u mnie kresa na 5 palców, startowałam z 3, więc już raczej lepiej nie będzie po porodzie 🙂
Też znam ten patent z pieluszką, u nas niestety nie działa nic oprócz rodziców obok 🙂
Z L4 nie ma problemu żeby dawać dłużej niż termin porodu, to nie Zachód żeby trzeba było wcześniej wykorzystać macierzyński, choć oczywiście jest też taka opcja 🙂 jedyny problem jest wtedy kiedy się zagapimy i lekarz nie wystawi L4 na zaś, bo potem chyba można dać tylko 3dni wstecz.
Ja też cierpię w upał, ale bym nie chciała też rodzić w taką pogodę jak teraz. Na porodówce mam klimę, ale potem to już w szpitalu będzie sauna. No ale będzie co będzie.
Dzisiaj robilismy schładzanie na rodos, woda lazur 😂
Ania1985, Myszkaaa20, Ammeluna, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
Tak zaglądam czy są tu nowe dzidziusie ale nie widzę 😄 u nas fajniej niż wczoraj, cały dzień mam Wiki przy sobie. Póki co karmimy się mieszanie bo nawału jeszcze nie było, mnie już brzuch mało co boli, wczoraj pisałam że nie chciały mi dać morfiny i ostatecznie nie dały bo wenflon się zepsul i stwierdziły że na jedną kroplówkę nie ma co dawać nowego 😄 także jestem na apapie i Ibupromie ale naprawdę jest ok, jednak Profamilia to specjaliści w cesarkach bo czuję się o niebo lepiej niż przy poprzednim CC mimo trudniejszej operacji. Już wczoraj pozwolili mi zjeść kolację i w ogóle opieka bardzo miła, położne i pielęgniarki we wszystkim pomagają. Trochę jest gorąco na salach bo nie ma klimy tylko rekuperacja, jeszcze dzisiaj da się przeżyć, ale jutro nastawiam się na koszmar. W nocy spalam przy włączonym wiatraku i otwartym oknie. Dzisiaj okno będzie zamknięte bo współlokatorka boi się że jej bliźniaki zmarzną, ona wgl na punkcie ciepła jest przewrażliwiona🤦
Wiki śpi i je, a jak głodna strasznie krzyczy. Ma donośny głos i póki co je częściej niż co 3 godziny. Tak podczytuje co piszecie ale nie mam za bardzo siły się udzielać na razie bo co chwilę ktoś pisze i dzwoni, a mi się tylko spać chce, do lokatorki co chwilę przychodzą goście to też jest męczące trochę, ja poza mężem nie chce nikogo tutaj widzieć bo jednak najpierw niech dziecko z rodzicami się zapozna, na gości przyjdzie czasKocur, Ania1985, Myszkaaa20, AEGO, Doris8, Sajgonka, Lady_Dior, Kejt93, Emimo lubią tę wiadomość
-
Junjul super że już czujesz się lepiej ! Z każdym dniem też będzie coraz lepiej i zaraz zapomnisz o porodzie 😊
Ja uważam że w szpitalu nie powinno być odwiedzin innych osób za wyjątkiem tatusiów, na poznanie maleństwa przyjdzie czas w domu, szpital to szpital z reguły jest się tam 2/3 dni więc naprawdę te wycieczki można sobie darować....
My dzisiaj odebraliśmy wózek i bazę, teraz leżę pod wiatrakiem z lodem i tak to mogę żyć ale nie chciałabym rodzić w tym upale 🥵AEGO, Mimi09 lubią tę wiadomość
👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
Kejt93 wrote:Jejciu, strasznie Ci współczuję ale doświadczyłam tego jakieś 1,5 roku temu. Było wtedy chyba nas 6 na sali i tv leciał non stop… do północy niemal bo babeczka musiała oglądnąć jakiś progrsm co śpiewają 🤦♀️ ja nie jestem telewizorowa także faktycznie głowa mi pękała po tygodniu tam.
Dziewczyny! Potrzebuję pomocy 🙆♀️
Mamy straszny problem z odkładaniem bąbla do dostawki. Nieważne jakie pozycje, ile huśtania, dawania cyca, mruczenia to łóżeczko parzy. Prawdopodobnie problem polega na tym że moje dziecko chce przyjmować kształt fasolki a nie leżeć na pleckach/bokiem. Raz udało mi się go odłożyć do dostawki w ciągu dnia i się nie wybudził. Aktualnie bujam go nogą w wózku, jednak to są pojedyncze sytuacje a wolałabym aby spał w łóżeczku zwłaszcza w nocy. Jedynie gdzie ładnie śpi to na moich rękach albo klacie tatusia.
Kejt, rozumiem, że to może być frustrujące na początku, ale to zupełnie normalne, że dzidziuś chce spać na was i się zwija w kulkę . U mnie jest dokładnie taka sama sytuacja. Jak mocno przyśnie to czasem da się odłożyć ale przy tych upałach bardzo się męczy i chce być cały czas przy nas lub przt cycku. Położne mi mówiły w szpitalu, że 9 miesięcy dzidziuś był u mamy to wcale nie chce się rozstawać. Nie spała w ogóle w mydelniczce w szpitalu tylko cały czas ze mną. Dajcie sobie czasMamma-mia, Ania1985, Lady_Dior, Kejt93 lubią tę wiadomość
-
Junjul - super, że już lepiej ❤️
Z tym tv w szpitalu to hit 😅 ja się z mężem śmiałam że po co ten telewizor na sali, że chyba nikt już przecież nie ogląda a tu niespodzianka 🫣.
Ja też mam do dziś fajne koleżanki z sali . A jedna szczególnie mi bliska, jak obie leżałyśmy z trudnymi ciążami które straciłyśmy. Było to w czasie COVID’u, więc cały czas mocno się wspieraliśmy bo nikt nas nawet nie mógł odwiedzić. Obu nam się udało urodzić zdrowe dzieciaki kilka lat późniejAEGO, Ania1985, Junjul, Kejt93 lubią tę wiadomość
-
@Janjul, czytam i wzdycham na ten personel w Twoim szpitalu... W leczeniu bólu go chyba standardy mają z innej epoki. Morfinę w zdecydowanej większości przypadków podaje się podskórnie. Żadnego wenflonu to nie wymaga. Można podać dozylnie, można podać donosowo (ale to raczej u dzieci), można podać poprzez znieczulenie podpajęczynówkowe miedzykregowo. Natomiast najczęściej robi się to podskórnie. Czyli tak, jak np. clexane. Och rany.
Dobrze, że z Tobą lepiej. Silna kobietka z Ciebie!
@Kocur, wczoraj modliłam się, żeby burza w niego pierdolnela. Niestety nie udało się 😢
@Mysszka, wiesz, są sytuacje, gdy tata nie może zbyt często przychodzić, albo go nie ma, więc to by było krzywdzące. Niemniej powinno to być jakoś uregulowane, do np. maksymalnie 2 różnych osób, ale żeby przychodzily pojedynczo i z limitem czasu na sali wspólnej, a jak ktoś chce dłużej to śmiało w sali odwiedzin.Kejt93 lubi tę wiadomość
-
Kocur wrote:Kejt, rozumiem, że to może być frustrujące na początku, ale to zupełnie normalne, że dzidziuś chce spać na was i się zwija w kulkę . U mnie jest dokładnie taka sama sytuacja. Jak mocno przyśnie to czasem da się odłożyć ale przy tych upałach bardzo się męczy i chce być cały czas przy nas lub przt cycku. Położne mi mówiły w szpitalu, że 9 miesięcy dzidziuś był u mamy to wcale nie chce się rozstawać. Nie spała w ogóle w mydelniczce w szpitalu tylko cały czas ze mną. Dajcie sobie czas
-
Mamma-mia wrote:@Janjul, czytam i wzdycham na ten personel w Twoim szpitalu... W leczeniu bólu go chyba standardy mają z innej epoki. Morfinę w zdecydowanej większości przypadków podaje się podskórnie. Żadnego wenflonu to nie wymaga. Można podać dozylnie, można podać donosowo (ale to raczej u dzieci), można podać poprzez znieczulenie podpajęczynówkowe miedzykregowo. Natomiast najczęściej robi się to podskórnie. Czyli tak, jak np. clexane. Och rany.
Dobrze, że z Tobą lepiej. Silna kobietka z Ciebie!
@Kocur, wczoraj modliłam się, żeby burza w niego pierdolnela. Niestety nie udało się 😢
@Mysszka, wiesz, są sytuacje, gdy tata nie może zbyt często przychodzić, albo go nie ma, więc to by było krzywdzące. Niemniej powinno to być jakoś uregulowane, do np. maksymalnie 2 różnych osób, ale żeby przychodzily pojedynczo i z limitem czasu na sali wspólnej, a jak ktoś chce dłużej to śmiało w sali odwiedzin. -
A ja mam dzisiaj rozkminę czy zdążę umyć włosy przed wyjazdem do szpitala, w sensie np.po odejściu wód,i czy będę miała do tego głowę🤷♀️ w ogóle dziś już mi chyba przegrzewa, bo jak cała ciążę nie miałam ani jednej zachcianki tak dzisiaj jadłabym wszystko i to najlepiej wszystko co najbardziej niezdrowe 😅 zjadłam pol czekolady, zagryzłam domowym gyrosem z tzatzikami ,a następnie lody, teraz mam ochotę na chipsy 🙈 jak tak dalej pójdzie to nie będę wiedziała czy 💩 to oznaka porodu czy moich szaleństw 'kulinarnych'🤣
Minia95 lubi tę wiadomość
-
Doris8 wrote:A ja mam dzisiaj rozkminę czy zdążę umyć włosy przed wyjazdem do szpitala, w sensie np.po odejściu wód,i czy będę miała do tego głowę🤷♀️ w ogóle dziś już mi chyba przegrzewa, bo jak cała ciążę nie miałam ani jednej zachcianki tak dzisiaj jadłabym wszystko i to najlepiej wszystko co najbardziej niezdrowe 😅 zjadłam pol czekolady, zagryzłam domowym gyrosem z tzatzikami ,a następnie lody, teraz mam ochotę na chipsy 🙈 jak tak dalej pójdzie to nie będę wiedziała czy 💩 to oznaka porodu czy moich szaleństw 'kulinarnych'🤣
Mam podobne rozkminy. Ciekawe kiedy zaczną się te nasze porody. I w jaki sposób. Wizytę mam w środę, zobaczymy jak to wygląda. Ostatnio szyjka ponad 4 cm. ;/