X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2024
Odpowiedz

Lipiec 2024

Oceń ten wątek:
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 29 lipca, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oesu u nas dziś 7 tydzień i od wczoraj wieczorem ktoś mi dziecko podmienił. Krzyk przy zasypianiu - noszenie , bujanie, karmienie, smoczek - wszystko źle . Zasypia na 5 minut i od nowa oczy jak 5 zł. Cały dzień obserwuje, gada po swojemu i macha kończynami na wszystkie strony. Mam wrażenie jakby nagle wszystkie zmysły zaczęły jej działać i jest żywo zainteresowana wszystkim wokół. na tyle żywo, że w ogóle nie chce spać. Wczoraj na noc usypiałem 2 godziny (do tej pory zasypiała mi bez wrzasków max. pół h), przez cały dzień w sumie przespała może 2-3 h dziś. Masakraaaaa Każdy hałas ja wybudza, jest szalenie czujna . No i nie śpi. Boję się nocy . Od 1,5 h już odpływa i się budzi i w ogóle nie wygląda jakby miała zasnąć. A widzę, że jest diabelnie zmęczona. Wrzeszczy, zasypia, budzi się i tak w kółko . Skok, prawda ?

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2326 2074

    Wysłany: 29 lipca, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejt93 wrote:
    Odnośnie zmiany kolorów to moje dziecko jak wrzeszczy to robi się czerwone i zachodzi się. Dzieje się to najczęściej na przewijaku i nie umiem rozgryźć dlaczego 🙈 myślałam że z różnicy temperatur ale ostatnio mam wrażenie że to loteria.
    Omg, u nas też właśnie na przewijaku!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca, 20:28

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2326 2074

    Wysłany: 29 lipca, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocur wrote:
    Oesu u nas dziś 7 tydzień i od wczoraj wieczorem ktoś mi dziecko podmienił. Krzyk przy zasypianiu - noszenie , bujanie, karmienie, smoczek - wszystko źle . Zasypia na 5 minut i od nowa oczy jak 5 zł. Cały dzień obserwuje, gada po swojemu i macha kończynami na wszystkie strony. Mam wrażenie jakby nagle wszystkie zmysły zaczęły jej działać i jest żywo zainteresowana wszystkim wokół. na tyle żywo, że w ogóle nie chce spać. Wczoraj na noc usypiałem 2 godziny (do tej pory zasypiała mi bez wrzasków max. pół h), przez cały dzień w sumie przespała może 2-3 h dziś. Masakraaaaa Każdy hałas ja wybudza, jest szalenie czujna . No i nie śpi. Boję się nocy . Od 1,5 h już odpływa i się budzi i w ogóle nie wygląda jakby miała zasnąć. A widzę, że jest diabelnie zmęczona. Wrzeszczy, zasypia, budzi się i tak w kółko . Skok, prawda ?
    Kocur, tak, drugi skok raczej. 🙈

    age.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 29 lipca, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do dźwigania i opieki…
    W szpitalu u nas proponowali sami . Ja nie wzięłam, bo mój stary jest na działalności poza tym miał ogromne zlecenie , generalnie i w szpitalu i w domu byłam praktycznie sama. Niestety od początku latałam , prałam, gotowałam i dźwigałam pewnie za dużo. Fizycznie czułam się naprawdę spoko. Pewnie też musiałem więc działała adrenalina. Blizna goiła mi się super szybko . Na kontroli ginka pytała czy na pewno miałam cięcie bo nic nie widać ;p i faktycznie tak jest. Bardzo szybko się wszystko wygoiło, niemal bezboleśnie. Dlaczego o tym piszę ? Bo nie ma reguły . Z gojeniem tak jak z porodem i połogiem - u każdego będzie przebiegać inaczej.
    Oczywiście gdybyśmy byli w innej sytuacji i gdybym nie była całe życie taka Zosia Samodia bardzo chętnie bym skorzystałaś z opcji zostania z mężem w domu i dała sobie porządnie odpocząć. I powiem szczerze, że mimo tego, że tak jak pisałam od początku sobie świetnie radziłam, to jednak tego wspólnego czasu i zaopiekowania się mną mi w głowie brakuje. Stary stara się cały czas mi to jakoś wynagrodzić, ale czasu nie cofnę. Dlatego uważam, że ta opieka dla męża powinna być wręcz obligatoryjna. Bo połóg to nie tylko wyzwanie dla ciała, ale również (a może nawet przede wszystkim ) dla głowy.

    Ammeluna, Kejt93, totylkoja lubią tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 29 lipca, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do tego krzyku i kojenia skin-to-skin. Jak dziś pamiętam taką sytuację z synem kilka godzin po szczepieniu, w 6 tygodniu . Pierwszy raz nam wtedy zaczął wrzeszczeć w ogóle w karierze i faktycznie zrobił się cały siny, to był przeraźliwy krzyk . Trwało to może 10 minut ; rozebrałem jego i siebie, przytulilam i uspokoił się w kilka sekund, po chwili zasnął.

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Doris8 Autorytet
    Postów: 1875 1701

    Wysłany: 29 lipca, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słyszała któraś o odblokowaniu metodą krzyżowo-czaszkową? Cdl mi poleciła dla małej, ale nie do końca wiem jaki miałby być efekt 🤷‍♀️

    🏡👩‍❤️‍👨
    🙎‍♀️ 32'
    🙎‍♂️34'

    09.23 1 IUI ❌️
    10.23 2 IUI ✅️
    03.11 ⏸️
    20.11 pierwsze usg 😍
    20.11 3mm, mamy ♥️
    08.12 9tc, mamy 23,3 mm😍 - krwiak😩
    28.12 prenatalne OK 👶 5,2cm 11+6,
    niskie ryzyka 🤞

    🩷14.07, 21.09, 10/10, 3030g🩷

    age.png
  • totylkoja Autorytet
    Postów: 705 652

    Wysłany: 29 lipca, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocur wrote:
    Oesu u nas dziś 7 tydzień i od wczoraj wieczorem ktoś mi dziecko podmienił. Krzyk przy zasypianiu - noszenie , bujanie, karmienie, smoczek - wszystko źle . Zasypia na 5 minut i od nowa oczy jak 5 zł. Cały dzień obserwuje, gada po swojemu i macha kończynami na wszystkie strony. Mam wrażenie jakby nagle wszystkie zmysły zaczęły jej działać i jest żywo zainteresowana wszystkim wokół. na tyle żywo, że w ogóle nie chce spać. Wczoraj na noc usypiałem 2 godziny (do tej pory zasypiała mi bez wrzasków max. pół h), przez cały dzień w sumie przespała może 2-3 h dziś. Masakraaaaa Każdy hałas ja wybudza, jest szalenie czujna . No i nie śpi. Boję się nocy . Od 1,5 h już odpływa i się budzi i w ogóle nie wygląda jakby miała zasnąć. A widzę, że jest diabelnie zmęczona. Wrzeszczy, zasypia, budzi się i tak w kółko . Skok, prawda ?
    Mam to samo. Wysiadają mi plecy a od tego wrzasku chyba ogluchlam. Właśnie zasnęła mi na piersi i boję się ją odłożyć do łóżeczka, żeby nie było powtórki

    👱🏻‍♀30👱🏻‍♂32

    24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔

    31.10 ⏸️
    02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
    04.11 bhcg 5315
    07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    19.11 szpital - krwawienie🥺
    30.11 8+4 i 2.05 cm
    21.12 4.9 cm
    28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
    01.02.24 240 g cudu ❣️
    15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
    14.03 716 g
    04.04 1100 g 💟
    25.04 1450 g 💟
    21.05 2300; 33+6
    04.06 2700: 35+6 🌸.

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3329 2299

    Wysłany: 29 lipca, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    totylkoja wrote:
    Mammia-mia dużo tego krwawienia coś.. ile pełnych wkładek tych dużych, poporodowych zużywasz za dzień?
    Ja dwa tyg po porodzie to powoli na zwykle, cienkie wkładki przeszłam i to dziś one mi wystarczają. Co toaletę musze je wymienić
    Kurcze ciężko tak policzyć ile dziennie, bo jednego dnia więcej, drugiego mniej. Ogólnie jest mniej niż na samym początku, ale np. miałam dwa dni, że już mało leciało, a później znowu się rozkręciło i muszę bardzo uważać, żeby tema wkładka duża dobrze leżała, bo potrafi mi przelecieć krew pomiędzy pośladkami. Kolor obecnie to taka czerwień koralowa. Zmieniam wkładkę średnio raz na 2 wyjścia do toalety, choc bywa, że częściej. Po każdym sikaniu podmywam się też w bidetce.

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3329 2299

    Wysłany: 29 lipca, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doris8 wrote:
    Słyszała któraś o odblokowaniu metodą krzyżowo-czaszkową? Cdl mi poleciła dla małej, ale nie do końca wiem jaki miałby być efekt 🤷‍♀️
    Słyszałam o tym... Ja nie jestem do końca przekonana do takich rzeczy...

    age.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 29 lipca, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    totylkoja wrote:
    Mam to samo. Wysiadają mi plecy a od tego wrzasku chyba ogluchlam. Właśnie zasnęła mi na piersi i boję się ją odłożyć do łóżeczka, żeby nie było powtórki

    Mi też. Chyba 6 raz 😅 . I też boję się ruszyć.

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Doris8 Autorytet
    Postów: 1875 1701

    Wysłany: 29 lipca, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Słyszałam o tym... Ja nie jestem do końca przekonana do takich rzeczy...
    Ponoć jest bardzo wskazane dla dzieci po cc właśnie czytam 🤷‍♀️

    🏡👩‍❤️‍👨
    🙎‍♀️ 32'
    🙎‍♂️34'

    09.23 1 IUI ❌️
    10.23 2 IUI ✅️
    03.11 ⏸️
    20.11 pierwsze usg 😍
    20.11 3mm, mamy ♥️
    08.12 9tc, mamy 23,3 mm😍 - krwiak😩
    28.12 prenatalne OK 👶 5,2cm 11+6,
    niskie ryzyka 🤞

    🩷14.07, 21.09, 10/10, 3030g🩷

    age.png
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 29 lipca, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Jejku nie mam czasu was nadrabiać. Co przeczytam kilka stron, to dalej produkujecie. 😅
    Dopiero jakoś zaczynam się odnajdować w podwójnym macierzyństwie.

    Emimo lubi tę wiadomość

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 5405 4725

    Wysłany: 29 lipca, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ammeluna, Sajgonka no to się zdziwiłam, bo nawet nie wiedziałam, że co poród to bardziej bolesne obkurczanie 🙈

    Czy Wy przy silnym bólu sutków nadal przystawiacie? Ja teraz nie byłam w stanie - mam nawał do tego i ściągnęłam mleko laktator em na najmniejszym stopniu. Jesli będę mieć zapalenie piersi to od razu kończę kp/kpi bo serio nie zniosę tego 😏

    age.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙
    2024 synek💙

    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Ammeluna Autorytet
    Postów: 455 895

    Wysłany: 29 lipca, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przystawiałam pomimo bólu, ale u mnie trwało to może jakieś 7-9 dni, więc do przeżycia.

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    age.png
  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 5405 4725

    Wysłany: 29 lipca, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę u mnie ten ból jest tak silny, że prąd normalnie przechodzi 😐 Babka twierdzi, że to przez to, że źle łapie ale ssąc zawsze ma wywiniętą wargę, więc nie wiem czy to na pewno problem złego łapania. Będę próbować jeszcze ale nie wiem, czy to udźwignę 🙈 chyba trauma po kpi z córką mi została 🤷🏼‍♀️

    Kocur, Totylkoja współczuję i mam nadzieję, że te Wasze wrzaskuny to tak chwilowo mają 😏 Mnie to wszystko czeka 🙈 aż się boję 🙈

    age.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙
    2024 synek💙

    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Mimi09 Autorytet
    Postów: 1557 2505

    Wysłany: 29 lipca, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady_Dior wrote:
    Kurczę u mnie ten ból jest tak silny, że prąd normalnie przechodzi 😐 Babka twierdzi, że to przez to, że źle łapie ale ssąc zawsze ma wywiniętą wargę, więc nie wiem czy to na pewno problem złego łapania. Będę próbować jeszcze ale nie wiem, czy to udźwignę 🙈 chyba trauma po kpi z córką mi została 🤷🏼‍♀️

    Kocur, Totylkoja współczuję i mam nadzieję, że te Wasze wrzaskuny to tak chwilowo mają 😏 Mnie to wszystko czeka 🙈 aż się boję 🙈

    Współczuję Ci, az mnie wzdrygnelo na samą myśl, bo też tak miałam w trakcie nawalu, szczerze mówiąc nie wiem jak to zniosłam. Pomagały trochę zimne okłady, brałam środki przeciwbólowe, przed przystawieniem ściągałam trochę mleka, bo tak wszystko było obrzmiale że nawet nie było opcji żeby brodawke dziecku do ust włożyć. Moja Mała też za plytko łapała. Dalej tak ma, więc moje sutki dalej cierpią niemiłosiernie. Codziennie bije się z myślami ile jeszcze zniosę i czy tego nie zakończyć.
    Szczerze mówiąc nie cierpię KP 😔

    totylkoja lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2019
    👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
    🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO

    ➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
    ➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
    ➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
    ▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
    7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
    6t1d - mamy ❤️🥹
    11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
    37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰

    age.png
  • Kejt93 Autorytet
    Postów: 1255 1368

    Wysłany: 29 lipca, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dori, Myszka dalej jesteście w dwupaku?

    💒 04.09.2021
    Starania 👶 od 2022
    ⏸️ październik 2022
    💔 listopad 2022
    ❤️‍🩹 wznowienie starań 02.2023
    ⏸️ październik 2023 🥹🤞✊

    🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
    👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
    👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
    ⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
    ⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
    ⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
    ⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
    ⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
    ⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
    ⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g

    Nikodem 🩵
    23.06.2024 - godz 20:09
    ⚖️ 3260g
    📏 55 cm

    age.png
  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 5405 4725

    Wysłany: 30 lipca, 02:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi09 wrote:
    Współczuję Ci, az mnie wzdrygnelo na samą myśl, bo też tak miałam w trakcie nawalu, szczerze mówiąc nie wiem jak to zniosłam. Pomagały trochę zimne okłady, brałam środki przeciwbólowe, przed przystawieniem ściągałam trochę mleka, bo tak wszystko było obrzmiale że nawet nie było opcji żeby brodawke dziecku do ust włożyć. Moja Mała też za plytko łapała. Dalej tak ma, więc moje sutki dalej cierpią niemiłosiernie. Codziennie bije się z myślami ile jeszcze zniosę i czy tego nie zakończyć.
    Szczerze mówiąc nie cierpię KP 😔

    Ehh to Cię szczerze podziwiam, że już tyle dałaś radę... Jeju, że też nie może być łatwiej z tym kp... Mam nadzieję że uda Ci się w końcu karmić bez bólu. Kurczę też mam ochotę aż wziąć przeciwbólowe ale tu stanowczo odradzają ibuprofenum...

    Ja doświadczona matka niby a nie kupiłam sobie kolektora pokarmu. Tera synek ssie mi tą chorą pierś a z drugiej mi poszło już tyle, że mogę koszulę wykręcać 🤣

    Junjul jak dajesz radę kp przswojej dwójce 🙈😁❓

    Mimi09 lubi tę wiadomość

    age.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙
    2024 synek💙

    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3329 2299

    Wysłany: 30 lipca, 05:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi09 wrote:
    Współczuję Ci, az mnie wzdrygnelo na samą myśl, bo też tak miałam w trakcie nawalu, szczerze mówiąc nie wiem jak to zniosłam. Pomagały trochę zimne okłady, brałam środki przeciwbólowe, przed przystawieniem ściągałam trochę mleka, bo tak wszystko było obrzmiale że nawet nie było opcji żeby brodawke dziecku do ust włożyć. Moja Mała też za plytko łapała. Dalej tak ma, więc moje sutki dalej cierpią niemiłosiernie. Codziennie bije się z myślami ile jeszcze zniosę i czy tego nie zakończyć.
    Szczerze mówiąc nie cierpię KP 😔
    A wędzidełko ma ok?

    age.png
  • Sajgonka Autorytet
    Postów: 758 894

    Wysłany: 30 lipca, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady_Dior wrote:
    Ammeluna, Sajgonka no to się zdziwiłam, bo nawet nie wiedziałam, że co poród to bardziej bolesne obkurczanie 🙈

    Czy Wy przy silnym bólu sutków nadal przystawiacie? Ja teraz nie byłam w stanie - mam nawał do tego i ściągnęłam mleko laktator em na najmniejszym stopniu. Jesli będę mieć zapalenie piersi to od razu kończę kp/kpi bo serio nie zniosę tego 😏
    Tak, przystawiam.
    Przystawialam jak miałam pogryzione do siniaków i krwi. Potem było lepiej, a teraz znów całe brodawki bolą i cycki jak balony i też przystawiam. To raczej nie wina młodego tylko kolejny beznadziejny etap laktacji.
    No ale ja na to byłam gotowa, od początku wiem, że moja laktacja jest jaka jest, była uciazliwa też poprzednim razem, więc nie jestem zdziwiona.

    Lady_Dior lubi tę wiadomość

    👦🏻2021
    👶🏻2024

    age.png
‹‹ 629 630 631 632 633 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ