Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Bluesky wrote:Ja z obu piersi odciągami łącznie 30-40 ml 😥 powoli tracę nadzieję, że jeszcze rozchyla się ta laktacja 😞
-
AEGO wrote:Ale Wy tak odciągacie te 30/40 ml, gdy normalnie karmicie piersią czy to w sesji np zamiast karmienia piersią?
-
AEGO wrote:Ale Wy tak odciągacie te 30/40 ml, gdy normalnie karmicie piersią czy to w sesji np zamiast karmienia piersią?
-
A u mnie bez zmian 🤪 rozwarcia dalej brak, szyjka twarda, no małej ewidentnie za dobrze w brzuchu 🙈 dzisiaj mają mi założyć balonik, a jutro z rana będą wyciągać, no chyba że sam wypadnie wcześniej i podawać oksytocynę.31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
Dziewczyny serio nie patrzcie ile ten laktator zbiera, to nie jest wyznacznik ilości pokarmu, ja już teraz odciągam mniej niż na początku, jakoś około 60 -90 ml i to w dłuższym czasie. Co nie znaczy że nie mam pokarmu bo dziecko jest na piersi, najedzone, sika dużo, kupy robi i rośnie. To jest wyznacznik, a nie to że wcześniej odcigalam 150 a teraz po nawale mniej
Ammeluna, Kocur lubią tę wiadomość
-
Ja odciągam wtedy kiedy wiem, że Z mi nie wyje, czyli bardzo rzadko. Też niepotrzebnie nie chce pobudzać laktacji bo i bez tego mam dużo.
Dziecko dalej jest nieodkladalne. Cała noc spała na mnie. Wieczorem było wielkie awanti nie wiemy nawet o co. Darła się z godzinę. Nocka ogólnie była znośna, budziła się dosłownie, żeby zjeść i to tylko z jednej piersi i kima dalej na mnie.
W nocy nie potrafie karmić ani w pozycji biologicznej, ani na leżąco. Udaje mi się jedynie z pozycji klasycznej powoli się kladac i wtedy trochę kimam.
👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
Dziewczyny po CC - w szpitalu po porodzie i położoną środowiskową bardzo zwracali uwagę, żeby nie dźwigać - jedynie dziecko, ale dziecko w foteliku to już za dużo. Jak po samym porodzie to rozumiem, tak po miesiącu pytałam położonej czy mogę już Młodego w łupinie nosić, to że nadal to za dużo. I tak się zastanawiam - czy Wy również nie nosicie swoich maluchów w foteliku? Przyznam, że dość mocno mnie to ogranicza, bo mieszkamy na 2 piętrze bez windy, wózek mamy w samochodzie i jak chcemy iść na spacer to Młody do fotelika i przy aucie zmiana na wózek. Tylko to możliwe jest jak mąż jest w domu, a czasami chciałabym wyjść na spacer też jak go nie ma i zastanawiam się kiedy Wy zaczęłyście cięższe rzeczy nosić?
-
Ja się wzięłam za odciąganie dopiero od wczoraj. I odciagalam 3 razy w ciągu dnia i za każdym razem było średnio 20-30 ml. Robiłam to po karmieniu z piersi której jadł. Szczerze mówiąc już głupieje czy robię to poprawnie bo czytam o tym i czasami widzę różnie to opisują i zalecają w internetach. W kazdym razie po wczoraj mam 70 ml i się trochę załamałam że tak to wolno idzie a mały przybiera generalnie jak smok, bo ma około 4,5 kg albo nawet ponad już a tu mleka bez szału z laktatora więc widzę że on nie jest wyznacznikiem ilości pokarmu ale no jak idzie to jak krew z nosa to faktycznie demotywuje🥲🥹Synuś - 1.07.2024 ❤️
-
Bluesky wrote:Dziewczyny po CC - w szpitalu po porodzie i położoną środowiskową bardzo zwracali uwagę, żeby nie dźwigać - jedynie dziecko, ale dziecko w foteliku to już za dużo. Jak po samym porodzie to rozumiem, tak po miesiącu pytałam położonej czy mogę już Młodego w łupinie nosić, to że nadal to za dużo. I tak się zastanawiam - czy Wy również nie nosicie swoich maluchów w foteliku? Przyznam, że dość mocno mnie to ogranicza, bo mieszkamy na 2 piętrze bez windy, wózek mamy w samochodzie i jak chcemy iść na spacer to Młody do fotelika i przy aucie zmiana na wózek. Tylko to możliwe jest jak mąż jest w domu, a czasami chciałabym wyjść na spacer też jak go nie ma i zastanawiam się kiedy Wy zaczęłyście cięższe rzeczy nosić?
O, przy pierwszej córce tak robiłam 😅 schodziłam z Nią do samochodu, wyciągałam wózek, składałam i dopiero Ją do tego wózka 😅
I ja nie jestem po CC, ale! Położna środowiska przy pierwszej wizycie powiedziała, że przez bite 6 tygodni mam NIC nie podnosić, żadnych ciężarów i zaznaczyła, że deska do prasowania to też ciężar 🤦♀️ do tego momentu, to taką deskę już przenosiłam 5 razy 😅 a to wszystko ze względu na mięśnie brzucha i dna miednicy, więc po CC pewnie zalecenia są jeszcze bardziej restrykcyjne.
I ogólnie to to mnie na maksa frustruje, bo nie lubię być zależna od kogoś, a teraz mąż mi np. nie pozwoli wyciągnąć takich kół do wózka z bagażnika 🤷♀️ ale zaciskam zęby i byle dotrwać do 6 tygodnia, zobaczymy co powie fizjo, czy coś mi się obniżyło, jak tam cewka moczowa itp., więc życzę nam wytrwałości 😅
Totylkoja - jeny...moja całą noc coś jęczała przez sen, przez co ja nie mogłam spać, a od 5 rano jest przylepa. Nic nie jestem w stanie zrobić 🤦♀️ dobrze, że mam obiad z wczoraj. Powodzenia! 😔
Dori - daj znać jak tam balonik 🤞🤞🤞 -
Tak !! dziewczyny to ważne ! Ja odciągam 150 w nocy zamiast karmienia. Czyli np. Ostatnie karmienie jest ok 21.30 , Mała budzi się o 00.30 - maz karmi butelka a ja wtedy ściągam tak ilość. Te 60 lub 80 ściągałam w dzień w przerwie ok 1,5h po ostatnim karmieniu i to nie jest ściąganie na zapas tylko ściągam do butelki bo np. Wychodzę albo idę na drzemkę i zostawiam do nakarmienia jak wstanie . Pewnie jakbym przystawiła laktator zaraz po karmieniu to niewiele bym ściągnęła . Czasami rano ściągam z jedej piersi 15-20 ml jak mała się wścieka że za mocno leci . W dzień dużo karmie czasem co pół godziny czasem co dwie - na żądanie , bez zmian.
-
Bluesky wrote:Dziewczyny po CC - w szpitalu po porodzie i położoną środowiskową bardzo zwracali uwagę, żeby nie dźwigać - jedynie dziecko, ale dziecko w foteliku to już za dużo. Jak po samym porodzie to rozumiem, tak po miesiącu pytałam położonej czy mogę już Młodego w łupinie nosić, to że nadal to za dużo. I tak się zastanawiam - czy Wy również nie nosicie swoich maluchów w foteliku? Przyznam, że dość mocno mnie to ogranicza, bo mieszkamy na 2 piętrze bez windy, wózek mamy w samochodzie i jak chcemy iść na spacer to Młody do fotelika i przy aucie zmiana na wózek. Tylko to możliwe jest jak mąż jest w domu, a czasami chciałabym wyjść na spacer też jak go nie ma i zastanawiam się kiedy Wy zaczęłyście cięższe rzeczy nosić?
Ja jestem 4 tygodnie po porodzie siłami natury i szczerze mówiąc to uważałam tylko przez jakieś 2 tygodnie. Teraz już wiele razy podnosiłam mała w foteliku, czy niosłam jakieś zakupy. Ogólnie znam te zalecenia o nie dźwiganiu ale mi np w szpitalu nikt o tym nie mówił.
Jak tam wasze krwawienie dziewczyny?
Tak jak pisałam wyżej to jestem 4 tyg po porodzie i wciąż szczególnie wieczorem pojawia mi się krwawienie. Niewielka ilość ale jest. Mam tak że cały dzień może nie być nic a pod wieczór jest krew. Nie wiem czy to od wysiłku w ciągu dnia czy tak to poprostu jest. Wizytę mam za 3 tygodnie w 7 tyg po porodzie bo mój lekarz będzie na urlopie. -
Kejt93 wrote:Dziewczyny które szukają butelek dla dzieci
tak informacyjnie to zwrócicie uwagę jakie macie oznaczenie smoczka w butelkach Avent - bo smoczek z oznaczeniem 2 u nas nie podchodzi. Mały się zassie, ale co z tego jak praktycznie nic nie pije, jeśli wasze dzieci nie korzystały wcześniej z butelek a macie smoczek 2 to na pewno nie nauczą się z niej korzystać i będą się denerwować.
Chodzi ci o to oznaczenie które jest wytłoczone na smoczku? My od praktycznie pierwszych dni używaliśmy tego smoczka 1, potem jak mała słabo przybierała to położna zaleciła większy przepływ, więc zmieniłam na 2, ale bardzo musiałam uważać jak pije bo się krztusi. Myślę że przez to jak łapczywie pije z niego tak bardzo ulewa. Teraz zmieniam Smoczki w ciągu dnia, np 3 razy dostanie jeść z tego 2 a resztę posiłków z 1, żeby właśnie ograniczyć to chlustanie mlekiem. Boję się że znowu będzie za słabo przybierać, a nie wiem co zrobić żeby tak łapczywie nie piła z butelki. Zamówiłam już to mleko AR jutro dojdzie to zobaczymy czy jak pokarm będzie gęstszy to będzie coś lepiej.
Życie z takim malutkim dzieckiem to wieczne testy i próby czy coś się sprawdzi i pomoże czy nie. -
Natka9106 wrote:Ja jestem 4 tygodnie po porodzie siłami natury i szczerze mówiąc to uważałam tylko przez jakieś 2 tygodnie. Teraz już wiele razy podnosiłam mała w foteliku, czy niosłam jakieś zakupy. Ogólnie znam te zalecenia o nie dźwiganiu ale mi np w szpitalu nikt o tym nie mówił.
Jak tam wasze krwawienie dziewczyny?
Tak jak pisałam wyżej to jestem 4 tyg po porodzie i wciąż szczególnie wieczorem pojawia mi się krwawienie. Niewielka ilość ale jest. Mam tak że cały dzień może nie być nic a pod wieczór jest krew. Nie wiem czy to od wysiłku w ciągu dnia czy tak to poprostu jest. Wizytę mam za 3 tygodnie w 7 tyg po porodzie bo mój lekarz będzie na urlopie.
Ja dziś odkryłam, że samotne stanie w korkach jest bardzo przyjemne. 🙃Ammeluna lubi tę wiadomość
-
Bluesky wrote:Dziewczyny po CC - w szpitalu po porodzie i położoną środowiskową bardzo zwracali uwagę, żeby nie dźwigać - jedynie dziecko, ale dziecko w foteliku to już za dużo. Jak po samym porodzie to rozumiem, tak po miesiącu pytałam położonej czy mogę już Młodego w łupinie nosić, to że nadal to za dużo. I tak się zastanawiam - czy Wy również nie nosicie swoich maluchów w foteliku? Przyznam, że dość mocno mnie to ogranicza, bo mieszkamy na 2 piętrze bez windy, wózek mamy w samochodzie i jak chcemy iść na spacer to Młody do fotelika i przy aucie zmiana na wózek. Tylko to możliwe jest jak mąż jest w domu, a czasami chciałabym wyjść na spacer też jak go nie ma i zastanawiam się kiedy Wy zaczęłyście cięższe rzeczy nosić?
A abstrahując od tej sytuacji to wychodząc ze szpitala prosiłam o wypisanie dla męża opieki na mnie ze względu na moje cc A co usłyszałam od lekarki? Że jestem zdrową i absolutnie mąż nie dostanie tego. Zdrowa może i jestem ale też byłam świeżo po operacji po której powinnam się oszczędzać 🤷♀️ absurd..Razem 11 lat ❣️
Małżeństwo 2 lata💒
Starania od lipca 2022r.
Ona:27 lat
✅️AMH 1,78
👉Prolaktyna powyżej normy- Bromocorn
👉Niska Ferrytyna
Owulacje potwierdzone monitoringiem
On:26 lat
✅️ Badanie nasienia(ilość, morfologia, wymazy)
👉 Ruch postępowy 1,07%
30.10 pierwsza wizyta w ramach Rządowego programu prokreacyjnego
12.11- ⏸️🍀
-
Bluesky wrote:Dziewczyny po CC - w szpitalu po porodzie i położoną środowiskową bardzo zwracali uwagę, żeby nie dźwigać - jedynie dziecko, ale dziecko w foteliku to już za dużo. Jak po samym porodzie to rozumiem, tak po miesiącu pytałam położonej czy mogę już Młodego w łupinie nosić, to że nadal to za dużo. I tak się zastanawiam - czy Wy również nie nosicie swoich maluchów w foteliku? Przyznam, że dość mocno mnie to ogranicza, bo mieszkamy na 2 piętrze bez windy, wózek mamy w samochodzie i jak chcemy iść na spacer to Młody do fotelika i przy aucie zmiana na wózek. Tylko to możliwe jest jak mąż jest w domu, a czasami chciałabym wyjść na spacer też jak go nie ma i zastanawiam się kiedy Wy zaczęłyście cięższe rzeczy nosić?
Ja już noszę dziecko w łupinie, ale mam taki który waży ok 2-3kg i według mnie jest „lekki” 🙈💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Marti27 wrote:Kurcze to mi nikt nie zwracał na to uwagi 🤔 i nosiłam małego w foteliku ale czasem nie było nikogo do pomocy więc co miałam zrobić? Mam nadzieję że nie będę miała żadnych nieprzyjemnych konsekwencji z tego tytułu.
A abstrahując od tej sytuacji to wychodząc ze szpitala prosiłam o wypisanie dla męża opieki na mnie ze względu na moje cc A co usłyszałam od lekarki? Że jestem zdrową i absolutnie mąż nie dostanie tego. Zdrowa może i jestem ale też byłam świeżo po operacji po której powinnam się oszczędzać 🤷♀️ absurd..
U nas wypisał ginekolog prowadzący (z innego szpitala) bo w szpitalu też był problem.💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm