X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • MagdRy Autorytet
    Postów: 537 369

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Wklejam

    Wątróbka zawiera zbyt dużo witaminy A, która w nadmiarze jest toksyczna. Jej nadmiar może gromadzić się w organizmie i - zwłaszcza w 1. trymestrze ciąży – skutkować wadami rozwojowymi płodu, takimi jak wady czaszki czy układu nerwowego, a także przedwczesnym, bądź trudnym porodem.

    Ponieważ w wątrobie kumulują się w toksyny i metale ciężkie, nie jest ona bezpieczna i obojętna tak dla kobiety, jak i dla dziecka.

    Specjaliści przestrzegają przed jedzeniem wątróbki, ale i produktów, które ją zawierają (pasztet, wątrobianka). Wątróbka w ciąży bywa zatem niebezpieczna, dlatego zalecany jest umiar i ostrożność przed jej jedzeniem

    Mysle ze w pasztetach tej watrobki jest jak kot naplakal wiec nie ma to chyba az takiego znaczenia. Co innego jesc jej sporo i to samej

    Xkali lubi tę wiadomość

    oar8s65gim9bi84v.png

  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anqa123 wrote:
    ja wieczorami czuję się lepiej więc zaczynam praktykować jogę, od 2 miesięcy w sumie to leżę, spacery są ale nie zawsze mam siłę chodzić, a coś muszę zacząć robić czuję ze moje ciało sztywnieje, żadna ze mnie fitneserka, ale dość już mam zalegania w łóżku, mam 30 lat a czuję się jak 50... joga nie wymaga energii...a ciało będzie wdzięczne ;)

    Akurat ćwiczyłam jogę troszkę więcej i to wcale nie jest tak, że ona nie wymaga energii. W ciąży trzeba uważać i generalnie jak się wcześniej jej nie ćwiczyło, to do 12 tygodnia nie jest zalecana, a później to taka zmodyfikowana dla ciężarnych (najlepiej u nauczyciela, który się na tym zna i odpowiednio zmodyfikuje praktykę).
    W poprzedniej ciąży ćwiczyłam, byłam nawet na wyjeździe jogowym na samiutkim początku i choć nigdy się tego nie dowiem, to przypuszczam, że sobie tym zaszkodziłam. Kilka godzin po powrocie z zajęć dostałam krwotoku z pękniętego krwiaka. Oczywiście nie wiem, czy to przez jogę (osobiście wolę uważać, że nie, zwłaszcza, że w tej ciąży też mi się krwiak przyplątał, a mata zbiera kurz od wysikania dwóch kresek na teście), ale trzeba uważać.
    Plus z tej jogi w poprzedniej ciąży był jednak taki, że o wiele lepiej ją znosiłam (oczywiście do momentu pojawienia się poważniejszych problemów).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 18:52

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • anqa123 Autorytet
    Postów: 502 316

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdRy wrote:
    Masz jakis link z ta joga :)?
    ja ćwiczę z Gosią Mostowska, ma cały kanał na YT, jestem super początkująca ale pamiętam ze regularne ćwiczenia przynosiły mi ulgę, najbardziej w plecach ;)

    a co do pasztetu...nie popadajmy w paranoje..jedzenie regularnie wątróbki może faktycznie jest niewskazane..ale jakby kobieta w ciąży miała uważać na wszystko, to chyba jadłybyśmy tylko szpinak i piły wodę... ja ostatnio zjadłam ciastko i dopiero potem jak zjadłam zobaczyłam, że ma w składzie alkohol... byłam w szoku...ale przecież nie pójdę zwymiotować ! wędliny, kiełbaski, parówki, ser żółty, pasztety...w tych czasach wszystko napakowane jest konserwantami, a pomidory słońce widzą w postaci żarówki w szklarni... a jeść coś trzeba!

    Xkali lubi tę wiadomość

    zi13sek29opsyrz7.png
  • anqa123 Autorytet
    Postów: 502 316

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kijanka wrote:
    Akurat ćwiczyłam jogę troszkę więcej i to wcale nie jest tak, że ona nie wymaga energii. W ciąży trzeba uważać i generalnie jak się wcześniej jej nie ćwiczyło, to do 12 tygodnia nie jest zalecana, a później to taka zmodyfikowana dla ciężarnych (najlepiej u nauczyciela, który się na tym zna i odpowiednio zmodyfikuje praktykę).
    W poprzedniej ciąży ćwiczyłam, byłam nawet na wyjeździe jogowym na samiutkim początku i choć nigdy się tego nie dowiem, to przypuszczam, że sobie tym zaszkodziłam. Kilka godzin po powrocie z zajęć dostałam krwotoku z pękniętego krwiaka. Oczywiście nie wiem, czy to przez jogę (osobiście wolę uważać, że nie, zwłaszcza, że w tej ciąży też mi się krwiak przyplątał, a mata zbiera kurz od wysikania dwóch kresek na teście), ale trzeba uważać.
    Plus z tej jogi w poprzedniej ciąży był jednak taki, że o wiele lepiej ją znosiłam (oczywiście do momentu pojawienia się poważniejszych problemów).
    nie tylko z jogą tak jest, każde ćwiczenia nie są wskazane w 1 trymestrze, cardio, rower brzuszki... każdy lekarz tak powie...ja praktykuję jogę dla ciężarnych, już zaczęłam 12 tydzień, żadnych plamień, skurczy, mam zielone światło do ćwiczeń od gina...każda aktywność fizyczna powinna być konsultowana..ale żaden lekarz nigdy nie powie , że może pani ćwiczyć i na pewno, na 100 % nic się nie stanie..nikt nie weźmie na siebie takiej odpowiedzialności..dlatego mówią, że możemy, ale uważajmy i z rozwagą i tak jest ze wszystkim ;)

    zi13sek29opsyrz7.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anqa123, wiem, że lekarz najchętniej by zabronili wszystkiego, bo nie chcą za to brać odpowiedzialności. U mnie akurat w pierwszej ciąży było odwrotnie. Lekarz chętnie wypisał mi w 6 tygodniu zaświadczenie o braku przeciwwskazań do ćwiczenia jogi (wymagane przez szkołę, do której chodziłam). Niemniej jednak miałam takie poczucie, że jego zdaniem joga sprowadza się do leżenia na macie przez godzinę i od czasu do czasu np. uniesienia nogi do góry ;)
    A mi w poprzednim poście nie chodziło absolutnie o odwodzenie kogokolwiek od aktywności fizycznej w ciąży, tylko o zwrócenie uwagi na to, że w jodze o bezpieczeństwie w ciąży i nie tylko w ciąży decydują szczegóły i szczególiki. Wiele pozycji ma modyfikacje dla kobiet w ciąży i to różniące się w zależności od etapu ciąży. I fajnie by było, gdyby przy praktyce jogi w ciąży był nauczyciel, który się na tym zna i który zwróci na te szczegóły uwagę. Moim zdaniem (jako osoby ćwiczącej czas dłuższy) to jest szczególnie ważne, jak się wcześniej nie ćwiczyło pod okiem nauczyciela, bo wtedy nie ma się pewności, czy wykonuje się pozycje z youtuba poprawie. A naprawdę ( i to nawet po latach praktyki) często jest tak, że wydaje nam się, że jesteśmy w kompletnie innym ustawieniu niż naprawdę jesteśmy. A to czasem naprawdę szkodzi zamiast pomagać, nawet abstrahując od ciąży.
    Nie wiem, kto prowadzi kanały na youtubie, być może właśnie osoba, która wie, jak modyfikować praktykę w ciąży. Ostatecznie chodzi o to, żeby być szczęśliwym, więc jak taka forma praktyki daje szczęście, to chyba jest ok ;)

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ListopadowaMama wrote:
    Dziewczyny, a w ogóle kiedy można spodziewać się widocznego brzuszka? Mi dzis zaczął sie 12 tc i wstajac rano tak popatrzylam ze jakoś tak się mocniej uwypuklił :)
    W pierwszej ciąży od 9 tygodnia wieczorami zaczął mi wychodzić, a od 12 już od rana był lekko wystający 😉 I wtedy też kupiłam pierwsze jeansy ciązowe.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Dziewczyny ale pasztetu nie możemy jeśli jest w nim wątróbka...
    Chodzi o witaminę A? Jeśli tak to trzebaby tej wątroby zjeść bardzo dużo.

    Kijanka, Xkali lubią tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 499 973

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale narobilyscie. Ledwo weszłam do domu, położyłam się z myślą, że już się nie ruszam z kanapy, a tu bułka z pasztetem . Aż dostałam slinotoku 😂 będzie wycieczka do sklepu.

    A powiedzcie mi, ma któraś z Was problemy z ciśnieniem? Ja nigdy nie miałam problemów a te4az ciśnienie poniżej 140 spada sporadycznie. Najczęściej w okolicach 145-148/90 , A potrafi i 170 być. Dziś u endokrynologa 170/100 . Od poniedziałku prowadzę dzienniczek i nie ma czym się chwalić, w poniedziałek będę miała kontrolę u giną i nie wiem co mi powie na takie ciśnienie :(

    Euthyrox też mi dziś podniesiono z 75 na 100

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • Jagódka_88 Przyjaciółka
    Postów: 118 99

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdRy wrote:
    To ja w ramach ssania i dobrego apetytu wysyłam Wam pysznu domowy chlebek 😘

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5d3e2b9c69f8.jpg

    Baardzo prosze o przepis- wyglada cudownie 😍 ja niestety jestem mocno pszenna, bulki lubia bułki;)

    4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
    oar8xzkrr18fyp93.png
    Beta HCG
    07.03.2019 - 29,9
    09.03.2019 - 101,0
    19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
    02.04 - CRL 9.3, jest <3
    13.04 - CRL 19,9, <3 171
    16.04 - CRL 25,3, <3 175
  • MagdRy Autorytet
    Postów: 537 369

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagódka_88 wrote:
    Baardzo prosze o przepis- wyglada cudownie 😍 ja niestety jestem mocno pszenna, bulki lubia bułki;)

    https://kulinarneeprzygody.blogspot.com/2018/01/pyszny-domowy-chleb-z-chrupiaca-skorka.html?m=1

    Proszę 👍☺️

    Domcias, Agi83, Xkali, Jagódka_88 lubią tę wiadomość

    oar8s65gim9bi84v.png

  • kudłata Ekspertka
    Postów: 146 261

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gumcia1989 wrote:
    Ale narobilyscie. Ledwo weszłam do domu, położyłam się z myślą, że już się nie ruszam z kanapy, a tu bułka z pasztetem . Aż dostałam slinotoku 😂 będzie wycieczka do sklepu.

    A powiedzcie mi, ma któraś z Was problemy z ciśnieniem? Ja nigdy nie miałam problemów a te4az ciśnienie poniżej 140 spada sporadycznie. Najczęściej w okolicach 145-148/90 , A potrafi i 170 być. Dziś u endokrynologa 170/100 . Od poniedziałku prowadzę dzienniczek i nie ma czym się chwalić, w poniedziałek będę miała kontrolę u giną i nie wiem co mi powie na takie ciśnienie :(

    Euthyrox też mi dziś podniesiono z 75 na 100


    Ja w pierwszej ciaży miałam problemy z ciśnieniem, jakoś po 20 tygodniu. miałam dopegyt i działał całkiem spoko, pod koniec jednak ciśnienie zaczęło mi znowu wariować i z tego powodu miałam CC, lekarze nie pozwolili mi rodzić siłami natury. Pamiętam, że na stole operacyjnym dobiłam 190, a anesteziolog wyglądał na mocno zestresowanego. no ale pewnie dostaniesz leki i wszystko będzie git.

    boże, dziewczyny, wy mi tu o bułce z pasztetem, a ja do sklepu mam 4,5km... z resztą o tej porze to i tak zabity dechami. smuteczek

    3b12e8ab79.png
  • Marta.MP Koleżanka
    Postów: 54 68

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś zasłabłam w sklepie :/ Zdążyłam tylko powiedzieć do męża, że mi słabo, pojawiły się mroczki przed oczami i ocknęłam się chwilę później w innym miejscu siedząc na podłodze. Mąż mnie odprowadzał do auta i przelałam mu się przez ręce. Na powietrzu już było ok. Do listopada to mój luby chyba osiwieje ze mną...
    A jeszcze wciskał mi przed wyjściem knoppersa bo tylko to ze słodyczy akceptuje, kartą przetargową były aż dwa gryzy ;) ale uparta ja nie miałam ochoty w tym momencie i taki efekt. Teraz już zawsze coś przegryzę zanim się ruszę z domu :| Chyba za duża przerwa od ostatniego posiłku była.

    p19u9jcgm0p4yy88.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Ja tez ciagle czuje ssanie w żołądku i na sama myśl że zaraz znow musze coś zjeść to mi nie dobrze, juz sama nie wiem co mam jesc i im bliżej wieczora tym gorzej sie czuje i bardziej zoladek boli. A pic to moglabym wogole nie pić.


    Jestem z Tobą w 100% mam dokładnie tak samo...

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam plan pojeździć na rowerku,ale jak poszłam usypiać synka,to chęci mi odpadły. Liczę na jakis przypływ energii w 2 trymestrze. W 1ciazy przytylam 16kg,w tej tyle bym nie chciała. Na razie mam minus 1. Mi sie bardzo,ale to bardzo chce pic. Mogłabym byc podłączona ciagle fo butelki z wodą. Czuję się jak na wiecznym kacu

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kudłata wrote:
    Ja w pierwszej ciaży miałam problemy z ciśnieniem, jakoś po 20 tygodniu. miałam dopegyt i działał całkiem spoko, pod koniec jednak ciśnienie zaczęło mi znowu wariować i z tego powodu miałam CC, lekarze nie pozwolili mi rodzić siłami natury. Pamiętam, że na stole operacyjnym dobiłam 190, a anesteziolog wyglądał na mocno zestresowanego. no ale pewnie dostaniesz leki i wszystko będzie git.

    boże, dziewczyny, wy mi tu o bułce z pasztetem, a ja do sklepu mam 4,5km... z resztą o tej porze to i tak zabity dechami. smuteczek

    A ja w pierwszej ciąży nie kontrolowala cisnienie, nikt mi nie kazał i w trybie pilnym robili mi cc, mialam bardzo wysokie ciśnienie, bol glowy, obrzęki i bialkomocz. Ja tez mialam niezle ciśnienie na stole. A dziecko 2 kg urodzone o czasie to bym 2 razy poparła i bym je wyplula.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I mialam sie nie klasc. I padlam podczas zabawy z corka w jej pokoju.

  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 12 kwietnia 2019, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie zjadłam bułkę z pasztecikiem i ketchupem 😁
    Miałam nie jeść,ale co zrobić.
    Mój był dziś w polskim sklepie i kupił mi: wiadro kilogramowe sałatki warzywnej, sałatkę gyros mała, paszteciki, pączki, śledzie kaszubskie ( na chwilę obecną ble) , bułki takie świeże polskie duże :) i pełno jakiś słodyczy, gorących kubków i zupek chińskich -jakbym miała problem żeby cokolwiek do ust włożyc...

    No i tak pierwszy raz od kiedy wiem,że jestem w ciąży to normalnie dziś jadłam jak przed ciążą...

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • madixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 109

    Wysłany: 13 kwietnia 2019, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jaki kompleks witamin dla kobiet w ciąży przyjmujecie? Szukam najlepszego i sama nie wiem co wybrać.

    m3sx3e3k4qxgbr9s.png
    4lata starań
    25.02.19-HCG 107| 27.02-282,6| 1.03-614,2| 4.03-2477,6| 6.03-5020,3
    07-09.2018 3xIUI :(
    05.18- naturals - biochemiczna :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2019, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju, o 2.30 wstalam zeby zjeść tak mnie ssalo. A dziś rano mialsm isc z mężem do kosciola na rekolekcje i odpuszczam, mąż musi jechać z pracownikiem na IP a sama boje się isc, w razie gdyby zrobilo mi sie slabo to co zrobie. Poza tym taki ziab ze strach nosa wystawiać.

  • Magdalen Ekspertka
    Postów: 145 97

    Wysłany: 13 kwietnia 2019, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madixxx wrote:
    Dziewczyny jaki kompleks witamin dla kobiet w ciąży przyjmujecie? Szukam najlepszego i sama nie wiem co wybrać.

    Mi ginekolog mówił, że wszystkie suplementy opierają się głównie na tych samych składnikach, ale generalnie lepiej wybierać te polskie. No więc ja biorę MAMA DHA premium + z Adamedu.
    Czasami mam tylko wrażenie, że bardziej mnie po nich mdli więc najczęściej biorę tylko 1 tabletkę dziennie, a nie 2.

    uwo9gzu3af5xagvd.png
‹‹ 148 149 150 151 152 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ