X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_30 wrote:
    Przezylas tyle godz w aucie? Ja bym umarla :/
    Jak widać udało się 😉 Mieliśmy jeden ponad godzinny postój. Dwa lata temu jechaliśmy do Polski 23h (byłam wtedy w 9 tygodniu) więc to był pikuś.

    Paula_30 lubi tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mieszkamy też daleko od rodziny bo mamy praktycznie wszystkich w Krakowie a z mężem mieszkamy w Monachium. Synka urodziłam w Monachium i byłam tylko z mężem i daliśmy radę. Zresztą od razu wszystkim zapowiedzieliśmy że nie życzymy sobie żadnych odwiedzin przez pierwsze 2 miesiące i uważam że to była super decyzja. Z takim maluchem spokojnie można sobie poradzić bez pomocy. Zresztą do tej pory radzimy sobie sami. Pomoc mam jak jesteśmy w Polsce (czyli jakieś 2-3 razy w roku). Albo jak nas ktoś odwiedzi na parę dni.
    Liczę że z drugim maluchem też sobie damy sami radę. Jedynie co to większa logistyka nas czeka z porodem ale liczę, że tym razem domowy poród zakończy się sukcesem i mały będzie z nami w domu.

    Co do zwolnienia to ja teraz jestem na macierzyńskim więc i tak mi nic nie przysługuje. W pierwszej ciąży poszłam jakoś w połowie 2 trymestru bo mnie już zaczęli wkurzać w pracy. Niby wiadomo było że jestem w ciąży ale nadgodziny robić trzeba bo przecież projekty są do zrobienia, mega dużo stresu, cały czas przy kompie, więc poszłam do mojej lekarki i jej powiedziałam jak to wygląda i dostałam zakaz pracy do końca ciąży.

    Ja tam myślę że nie ma co rezygnować z podróży jak się ktoś dobrze czuje. Owszem latanie samolotem ograniczam do minimum w tym roku szczególnie jakieś dalsze wyprawy, ale poza tym nie uważam że w ciąży trzeba w miejscu siedzieć :). Ja 3 tygodnie temu jechałam 5 godzin pociągiem + 5 godzin autem z Monachium do Krakowa i ogarnęłam, teraz we wtorek lecę z Krakowa do Monachium z małym później w lipcu jeszcze jeden lot + powrót samochodem. Także nie ma co panikować :).

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Jak widać udało się 😉 Mieliśmy jeden ponad godzinny postój. Dwa lata temu jechaliśmy do Polski 23h (byłam wtedy w 9 tygodniu) więc to był pikuś.

    Ja 2msc przed porodem jechałam najpierw 600km na prom,potem 7h promem bez kabiny i znow jakieś 500km samochodem... Podróż trwała prawie 24h w pozycji caly czas siedzącej,a młody jak na złość coś mi wsadził między żebra... Teraz sobie tego nie wyobrażam,ale wtedy byłam młoda,dzielna no i chciałam wielkanoc spędzić w rodzinnym gronie więc miałam motywację by to przetrwać

    sisi lubi tę wiadomość

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 499 973

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My we Wrocławiu mamy tylko mojego tatę, który jeszcze pracuje, a zresztą wiadomo mężczyzna to z radami raczej nas zarzucał nie będzie i za wiele nie pomoże. Tesciowie 500km dalej i w sumie żałuję, że tak daleko. Teściowa jest super, do niczego się nie wtrąca, bo sama mówi, że tego nie lubiła u swojej teściowej. Myślę że a na początku przydałyby mi się rady jakiejś doświadczonej kobiety

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gumcia1989 wrote:
    My we Wrocławiu mamy tylko mojego tatę, który jeszcze pracuje, a zresztą wiadomo mężczyzna to z radami raczej nas zarzucał nie będzie i za wiele nie pomoże. Tesciowie 500km dalej i w sumie żałuję, że tak daleko. Teściowa jest super, do niczego się nie wtrąca, bo sama mówi, że tego nie lubiła u swojej teściowej. Myślę że a na początku przydałyby mi się rady jakiejś doświadczonej kobiety

    A ja myślę że sobie świetnie poradzisz nawet bez porad :).
    Tak dużo się zmienia w tematyce noworodków/dzieci, czy karmienia piersią, że nawet wiedzia z przed kilku lat potrafi być już nieaktualna.

    Fajnie że masz taką teściową. Moja też raczej z tych co się nie wtrącają przynajmniej w tematy wychowania.

    Gumcia1989 lubi tę wiadomość

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • MagdRy Autorytet
    Postów: 537 369

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ListopadowaMama wrote:
    Tak Was czytam i patrzę, że kazda teściowa ma w sobie coś z diabelka, doskonale rozumiem o czym piszecie. Myslalam ze moja to taka super kobieta, ale... Ja obecnie mieszkam z nią, bo przeprowadzilismy się w styczniu z innego miasta i remontujemy nasze mieszkanie, więc opcja mieszkania z nią na czas remontu naszego kąta wydała mi się super opcją. Schody się zaczęły jeszcze zanim dowiedzialsm się o ciąży. Tak zaczęła skakać nad moim narzeczonym a swoim synkiem, ze jestem tym już bardzo poirytowana. Wszystko podaje pod nos, wg niej on nic nie musi robic bo dom to obowiazek kobiety, ciąża to nie choroba i on musi wypoczywać mi to niepotrzebne bo jestem na l4. Do mnie zaczela odnosic się kulturalnie, ale bardzo lekcewazaco. Jemu to wszystko bardzo pasuje, ja mówię że mi sie to nie podoba, ale nic nie dociera. Nalegam juz żeby szybciej skończyć ten remont i sie od niej wynieść, bo nie wiem jak sie to dla nas skonczy. Powiedziałam, ze jesli dalej tak bedzie to ja przenosze sie do moich rodziców a on niech zyje sobie z mamusia, może trochę sumienie ruszy...

    Dlatego ja bym wolala mieszkac w hotelu lub wybajac mieszkanie niz z tesciowa 😂 jakie nie sa to gdy sie razem mieszka zawsze sa kwasy 😃

    oar8s65gim9bi84v.png

  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Zapisz sobie te myśli i popatrz na nie pol roku po urodzeniu dziecka. Bo uwierz mi,ze plany planami,a potem sie wszystko zmienia. Założę sie,ze jeśli nie bedziesz musiala wracac do pracy po pol roku, to nie bedziesz chciała. Pol roku ogolnie mija jak z bicza strzelil,a drugie pol roku,to juz w ogóle. Chyba,że zle zrozumiałam i planujesz rok siedziec na macierzynskim.bo polrocznego dziecka,ktore powoli rozszerza diete nie bedziesz chciala oddac

    Pewnie, że mnie życie zweryfikuje. Niemniej jednak ja to raczej przez całą ciążę będę na zwolnieniu, więc zamierzam po pół roku od porodu wrócić do pracy. Jak będzie mi z tym źle, to zawsze można dobrać sobie urlop rodzicielski. Zresztą my oboje z mężem mamy zadaniowy czas pracy i możemy sporo pracować z domu. Naprawdę wszystko zależy od okoliczności i od tego, jaki maluch się trafi ;).

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • kudłata Ekspertka
    Postów: 146 261

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jestem do jutra na zwolnieniu i szczerze mówiąc to chciałam wracać, ale zadzwonił do mnie szef, z sugestią, żebym została na zwolnieniu juz do porodu, bo firma nie chce, żebym za pare dni znowu poszła na L4 (czyli chodzi o to, żeby przejął mnie już zus po 30dniach zwolnienia). no słabo troche, ale co miałam powiedzieć, że nie, wracam? i we wtorek dostać wypowiedzenie? (nie jestem jeszcze w 12 tygodniu a od wtedy jestem chroniona)... więc jutro mam wizytę u lekarza i chyba po prostu powiem mu, jak się sytuacja przedstawia.

    co do pomocy rodziców, to u mnie też słabo, rodzice 65km ode mnie, mama pracuje a poza tym opiekuje sie ojcem, bo ostatnio miał udar. teściowie 180km stąd, na emeryturze, ale ich pomoc to tylko sporadyczna, zaplanowana i w ogóle, tylko jak dzieje się coś poważniejszego.

    3b12e8ab79.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kudłata wrote:
    ja jestem do jutra na zwolnieniu i szczerze mówiąc to chciałam wracać, ale zadzwonił do mnie szef, z sugestią, żebym została na zwolnieniu juz do porodu, bo firma nie chce, żebym za pare dni znowu poszła na L4 (czyli chodzi o to, żeby przejął mnie już zus po 30dniach zwolnienia). no słabo troche, ale co miałam powiedzieć, że nie, wracam? i we wtorek dostać wypowiedzenie? (nie jestem jeszcze w 12 tygodniu a od wtedy jestem chroniona)... więc jutro mam wizytę u lekarza i chyba po prostu powiem mu, jak się sytuacja przedstawia.

    Nie wiem, jaką masz umowę o pracę, ale pracownicy w ciąży nie można wypowiedzieć umowy o pracę (niezależnie od etapu ciąży). Z ochroną od 12 tygodnia to chodzi tylko o to, że jak masz umowę na czas określony/ na czas próby wynoszący ponad 1 mc, to ona się przedłuża do porodu.

    Wklejam źródło:
    Art. 177 k.p. [Ochrona szczególna pracownicy w ciąży]
    § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
    § 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym nieprzekraczającym jednego miesiąca.
    § 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.
    § 31. Przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2019, 17:26

    kudłata lubi tę wiadomość

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zlaania1 wrote:
    Ja 2msc przed porodem jechałam najpierw 600km na prom,potem 7h promem bez kabiny i znow jakieś 500km samochodem... Podróż trwała prawie 24h w pozycji caly czas siedzącej,a młody jak na złość coś mi wsadził między żebra... Teraz sobie tego nie wyobrażam,ale wtedy byłam młoda,dzielna no i chciałam wielkanoc spędzić w rodzinnym gronie więc miałam motywację by to przetrwać
    Do Polski też bym już nie jechała, wtedy nie wiedziałam co mnie tak na prawdę czeka. Ale 10h nie jest źle, tym bardziej, że połowa drogi w nocy. Radość córki i mojej mamy bezcenna 😍

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jesteśmy sami, ostatnio mąż miał miesiąc urlopu, potem przyleciała moja mama na 2 tygodnie. Teraz przyleci na czas porodu, może uda jej się załatwić 10 dni urlopu, a potem znowu będziemy sami.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wtedy też nie wiedzieliśmy co nas czeka. Wtedy był jeden jedyny raz,gdy pojechaliśmy tamtą trasą... Nawet mojego to przerosło. Ale jest co wspominać :)
    Ja za miesiąc z młodym będę lecieć do Polski na tydzień,więc też pewnie podróż od 5 rano do 14 jakoś. Zależy jak nam dojazd przypasuje

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny chce was zapytać o brzuchy... W pierwszej ciąży w 6 miesiącu dopiero było mi widać brzuch wieczorami. Teraz mimo tego,że schudłam ok. 2kg od wczoraj wyszedł mi brzuch... Ale tak od pępka 5cm w dół. Też tak macie? Wydaje mi się trochę szybko...

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zlaania1 wrote:
    Dziewczyny chce was zapytać o brzuchy... W pierwszej ciąży w 6 miesiącu dopiero było mi widać brzuch wieczorami. Teraz mimo tego,że schudłam ok. 2kg od wczoraj wyszedł mi brzuch... Ale tak od pępka 5cm w dół. Też tak macie? Wydaje mi się trochę szybko...

    W drugiej ciąży z zasady jest szybciej brzuszek, bo jednak wszystko już porozciągane jest :) aczkolwiek 8 tydzień to bardzo wcześnie :)

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • Ewelina92 Autorytet
    Postów: 670 404

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zlaania1 wrote:
    Dziewczyny chce was zapytać o brzuchy... W pierwszej ciąży w 6 miesiącu dopiero było mi widać brzuch wieczorami. Teraz mimo tego,że schudłam ok. 2kg od wczoraj wyszedł mi brzuch... Ale tak od pępka 5cm w dół. Też tak macie? Wydaje mi się trochę szybko...
    Mi wyszedł jakiś tydzień temu ;) nawet jak leżę to nie jest płaski. Pewnie kwestia powiększającej się macicy...?🤔

    Synek ❤️

    ex2b3e5e83c3bu23.png

    11.03.19: hcg 59.5 :)
    13.03.19: hcg 147,1 <3
    27.03 jest serduszko ❤️
  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    male_m wrote:
    W drugiej ciąży z zasady jest szybciej brzuszek, bo jednak wszystko już porozciągane jest :) aczkolwiek 8 tydzień to bardzo wcześnie :)

    Dokładnie... Bardzo wcześnie... Aż się boję co będzie dalej.
    Odstaje tylko takie 5cm poniżej pępka a niżej jest płasko... Myślałam,że najpierw jakby z dołu zacznie się ten brzuch podnosić...
    Tak dawno byłam w pierwszej ciąży,że nie pamiętam jak to wyglądało.

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 499 973

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie brzuch się nie powiększył. Różnicy to gołym okiem nie zauwaze jeszcze pewnie trochę czasu bo jest oponka. Jednak w cm też nie ma różnicy, ile było w obwodzie tyle jest, ale jakoś tak czuję dyskomfort w moich obecnych spodniach. Jeszcze podarlam moje ulubione spodnie i wybrałam się na zakupy kupić coś wygodnego. Nic mi nie pasowało do tego stopnia,że już że zmęczenia i bezradności się popłakałam jak narzeczony zapytał jak mi poszły zakupy. Hormony level master.

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • Paula_30 Autorytet
    Postów: 1501 620

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boze a ja znowu wieczorne mdloscu. Zachcialo mi sie ciazy. Akurat jak chce isc spac to tak mnie mdli ze umre

    860i3e5edambhnvb.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz sama nie wiem, jak to u mnie z brzuszkiem. Raz cos niby widze, potem nie. Mam nadmierna lordoze ledzwiowa, taka niewielka ale jednak, wiec jak przed ciaza wiecej zjadlam, to tez to ciazowo wygladalo.

    sisi lubi tę wiadomość

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 14 kwietnia 2019, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też umieram na mdłości właśnie i jak tu spać. Zjadłam na siłę kawałek imbiru, popilam woda i się położyłam, jest trochę lepiej. Ale dalej zle :( A przede mną wstawanie nocne do malucha najgorzej jest do 3 nad ranem, potem już jakoś mi jest lepiej. Ale jak np. o 1 się budzi na karmienie a ja mam wstać to mam ochotę biec do łazienki i ani trochę siły żeby go wziąć na ręce...i mi tak szkoda malucha ale i źle samej sobie. Ostatecznie biorę go karmie i zaciskam żeby a potem jem kawałek imbiru. Ale chciałbym już bardzo żeby te mdłości minęły :(

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
‹‹ 156 157 158 159 160 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ