Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Domcias wrote:Ja już po badaniu! Kamień spadł z serca Wszystkie narządy pięknie pracują, ryzyko wad genetycznych bardzo niskie. Prawdopodobnie chłopiec ❤ ale jestem szczęśliwa. Dzisiaj podczas badania az sie popłakalam ze wzruszenia. Tak pieknie wszystko było widac.
Nasz bąbelek https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1dd3270baec3.jpg
Domcias - piękne Dzieciątko! Oby każda z nas otrzymała takie dobre wiadomości
Izabel Ka trzymam kciuki! Na pewno wszystko będzie dobrze
Ponownie podbijam temat zmiany ownera listy na pierwszej stronie, AniOnka całkowicie przepadła w związku z czym na pierwszej stronie brakuje sporej ilości MamusiekWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 10:39
Domcias, sisi, Cecylia lubią tę wiadomość
4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
Beta HCG
07.03.2019 - 29,9
09.03.2019 - 101,0
19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
02.04 - CRL 9.3, jest
13.04 - CRL 19,9, 171
16.04 - CRL 25,3, 175 -
Dziewczyny HIT...
zadzwoniłam z ciekawości do do św. Zofii do szkoły rodzenia, na stronie było napisane, że trzeba umawiać się kilka miesięcy wcześniej, więc zadzwoniłam kiedy otwierają kalendarz na sierpień, a kobieta do mnie, że w zasadzie to zamykają zapisy bo ostanie miejsca zostały...
Warszawa to jednak stan umysłu4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
Beta HCG
07.03.2019 - 29,9
09.03.2019 - 101,0
19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
02.04 - CRL 9.3, jest
13.04 - CRL 19,9, 171
16.04 - CRL 25,3, 175 -
Witam Was listopadowe mamy. Do tej pory tylko czytałam o czym piszecie, ale w końcu postanowiłam podzielić się moimi wątpliwościami, a widzę jak bardzo sobie pomagacie
Mój termin według OM to 7.11. Na ostatniej wizycie - 9t0d maluch miał 2,16cm, serduszko biło jak szalone, ogólnie gin była zadowolona. Lecz po kilku dniach, aż do teraz (dzisiaj jest 10t5d) w tym samym czasie wszystkie objawy minęły jak ręką odjął...zero wieczornych mdłości, ciągłego głodu, bólu piersi i kręgosłupa, zmęczenia, nawet już nie odrzuca mnie od kawy. Jedyne co czasem czuje to kłucie w podbrzuszu (na szczęście chociaż tyle). Oczywiście ciągle mam jakieś czarne myśli (tak, wiem nie wolno mi się denerwować, ale to silniejsze ode mnie). Kolejną wizytę na usg prenatalne mam dopiero 25.04. Nie pójdę na wcześniejszą wizytę, bo już poprzednia była nieplanowana, ponieważ musiałam już iść na l4.
Jak wy sobie radzicie z tym stresem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 11:23
Kijanka lubi tę wiadomość
-
momo wrote:Witam Was listopadowe mamy. Do tej pory tylko czytałam o czym piszecie, ale w końcu postanowiłam podzielić się moimi wątpliwościami, a widzę jak bardzo sobie pomagacie
Mój termin według OM to 7.11. Na ostatniej wizycie - 9t0d maluch miał 2,16cm, serduszko biło jak szalone, ogólnie gin była zadowolona. Lecz po kilku dniach, aż do teraz (dzisiaj jest 10t5d) w tym samym czasie wszystkie objawy minęły jak ręką odjął...zero wieczornych mdłości, ciągłego głodu, bólu piersi i kręgosłupa, zmęczenia, nawet już nie odrzuca mnie od kawy. Oczywiście ciągle mam jakieś czarne myśli (tak, wiem nie wolno mi się denerwować, ale to silniejsze ode mnie). Kolejną wizytę na usg prenatalne mam dopiero 25.04. Nie pójdę na wcześniejszą wizytę, bo już poprzednia była nieplanowana, ponieważ musiałam już iść na l4.
Jak wy sobie radzicie z tym stresem?Jagódka_88, Kijanka lubią tę wiadomość
-
momo wrote:Witam Was listopadowe mamy. Do tej pory tylko czytałam o czym piszecie, ale w końcu postanowiłam podzielić się moimi wątpliwościami, a widzę jak bardzo sobie pomagacie
Mój termin według OM to 7.11. Na ostatniej wizycie - 9t0d maluch miał 2,16cm, serduszko biło jak szalone, ogólnie gin była zadowolona. Lecz po kilku dniach, aż do teraz (dzisiaj jest 10t5d) w tym samym czasie wszystkie objawy minęły jak ręką odjął...zero wieczornych mdłości, ciągłego głodu, bólu piersi i kręgosłupa, zmęczenia, nawet już nie odrzuca mnie od kawy. Jedyne co czasem czuje to kłucie w podbrzuszu (na szczęście chociaż tyle). Oczywiście ciągle mam jakieś czarne myśli (tak, wiem nie wolno mi się denerwować, ale to silniejsze ode mnie). Kolejną wizytę na usg prenatalne mam dopiero 25.04. Nie pójdę na wcześniejszą wizytę, bo już poprzednia była nieplanowana, ponieważ musiałam już iść na l4.
Jak wy sobie radzicie z tym stresem?
Witamy tak jak pisze Aisha chyba większość z nas to przerabiała bądź przerabia Kochana ciesz się, że przechodzi, ponoć 2 trymestr powinien być lepszy, z doświadczenia dziewczyn wiem jednak, że raz przejdzie a za chwilę wraca
Ja obecnie 9+2 i też czuję, że piersi powoli odpuszczają, mdłości przechodzą i w ogóle na to nie narzekam, Ty też nie powinnaś zwłaszcza, że jak piszesz USG wyszło super... teraz chill4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
Beta HCG
07.03.2019 - 29,9
09.03.2019 - 101,0
19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
02.04 - CRL 9.3, jest
13.04 - CRL 19,9, 171
16.04 - CRL 25,3, 175 -
Jagódka_88 wrote:Dziewczyny HIT...
zadzwoniłam z ciekawości do do św. Zofii do szkoły rodzenia, na stronie było napisane, że trzeba umawiać się kilka miesięcy wcześniej, więc zadzwoniłam kiedy otwierają kalendarz na sierpień, a kobieta do mnie, że w zasadzie to zamykają zapisy bo ostanie miejsca zostały...
Warszawa to jednak stan umysłu
Udało mi się zapisać, uff -
Aishha wrote:W brzuszku cos czujesz? u mnie sporadycznie ale jakis kurcz, spięcie - cokolwiek co daje mi znak, że dzidzius jest. Stres bedzie nam towarzyszył do konca ciazy wiec musimy nauczyc sie go zwalczać, nie czytac durnych artykulów w necie tak jak ja o robiłam tylko brac wszystko na klate.
Właśnie zostały mi jedynie lekkie ukłucia, ciągnięcie. I to trochę mnie uspokaja.
Później to chociaż będziemy czuły ruchy dziecka.Aishha lubi tę wiadomość
-
momo wrote:Witam Was listopadowe mamy. Do tej pory tylko czytałam o czym piszecie, ale w końcu postanowiłam podzielić się moimi wątpliwościami, a widzę jak bardzo sobie pomagacie
Mój termin według OM to 7.11. Na ostatniej wizycie - 9t0d maluch miał 2,16cm, serduszko biło jak szalone, ogólnie gin była zadowolona. Lecz po kilku dniach, aż do teraz (dzisiaj jest 10t5d) w tym samym czasie wszystkie objawy minęły jak ręką odjął...zero wieczornych mdłości, ciągłego głodu, bólu piersi i kręgosłupa, zmęczenia, nawet już nie odrzuca mnie od kawy. Jedyne co czasem czuje to kłucie w podbrzuszu (na szczęście chociaż tyle). Oczywiście ciągle mam jakieś czarne myśli (tak, wiem nie wolno mi się denerwować, ale to silniejsze ode mnie). Kolejną wizytę na usg prenatalne mam dopiero 25.04. Nie pójdę na wcześniejszą wizytę, bo już poprzednia była nieplanowana, ponieważ musiałam już iść na l4.
Jak wy sobie radzicie z tym stresem?
Cześć mamy ten sam termin, u mnie wszystko wygląda podobnie. Są dni kiedy już nic nie czuję, ale później coś wraca. Bóle piersi ustały, mdłości wielkich nie miałam w ogóle, tylko wieczorami trochę. Za to od 2 dni znów czuję ciągnięcie w pachwinie jak gwałtowniej się ruszę. To przychodzi i odchodzi. Powoli zbliżamy się do 2 trymestru to część objawów będzie ustępowaćOna - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Ig004 wrote:Dzięki piękne, ja głupia chciałam się zgłaszać ok. 20 t.c.
Udało mi się zapisać, uff
ja w sumie zadzwoniłam dla jaj, po tym jak w 5 tyg próbowałam się umówić na genetyczne i wpisali mnie na liste rezerwową (!) stwierdziłam, że nie ma pojęcia za wcześnie
na kiedy się zapisałaś? My na środy 18.15 od 21 sierpniaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 12:02
4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
Beta HCG
07.03.2019 - 29,9
09.03.2019 - 101,0
19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
02.04 - CRL 9.3, jest
13.04 - CRL 19,9, 171
16.04 - CRL 25,3, 175 -
Jestem w szoku. Nie dość że czasem sama nie wierzę w to, że jestem w ciąży to już trzeba się do szkoły rodzenia zapisywać?!
Mieszkam na Podkarpaciu więc mam nadzieje, że będzie można się jeszcze później zapisać... -
Jagódka_88 wrote:ja w sumie zadzwoniłam dla jaj, po tym jak w 5 tyg próbowałam się umówić na genetyczne i wpisali mnie na liste rezerwową (!) stwierdziłam, że nie ma pojęcia za wcześnie
na kiedy się zapisałaś? My na środy 18.15 od 21 sierpnia
My na czwartki, od 8.08, więc chyba się nie spotkamy o ile nikt nie będzie odrabiał. Może na porodówce
Sama jestem zdziwiona jak dziwnie czas leci w ciąży, ledwo się dowiesz a tu już praktycznie wybierasz szpital do porodu. Ale na zakupy ciuszkowe za wcześnie. Jak żyć? -
u mnie raczej lekarka będzie namawiać na cesarkę, ale i tak pójdę do szkoły rodzenia..jestem z tych osób co teoretycznie muszą być dobrze przygotowane, wiadomo praktyka wszystko zweryfikuje u mnie objawy znikają całkowicie, lekki głód, ale do przeżycia, leciutkie mdłości z rana albo podczas kaszlu... ale jedno co mi przeszkadza to obrzęk śluzówek nosa, kicham ciągle od 5 tygodnia, w nocy ataki kichania, nos zapchany, a w maju i czerwcu nadejdzie moja alergia na trawy!! skóra to mi z nosa zejdzie od smarkania ;P
-
Jagódka_88 wrote:Dziewczyny HIT...
zadzwoniłam z ciekawości do do św. Zofii do szkoły rodzenia, na stronie było napisane, że trzeba umawiać się kilka miesięcy wcześniej, więc zadzwoniłam kiedy otwierają kalendarz na sierpień, a kobieta do mnie, że w zasadzie to zamykają zapisy bo ostanie miejsca zostały...
Warszawa to jednak stan umysłu
Na pocieszenie ci powiem że jak w pierwszej ciąży dzwoniłam chyba w 6 czy 7 tygodniu żeby sobie "zarezerwować" miejsce w szpitalu to mi powiedzieli że już dużo za późno dzwonie i nie mają miejsc... także ten to nie tylko w Warszawie bywa wesoło. -
Ja bym mogła jakoś tam poprowadzić tą listę, póki co może nie tak skrupulatnie, bo jestem jeszcze w trakcie pisania magisterki. Mam tylko problem jak ją ładnie edytować, zmienic czcionkę, wstawić jakiegoś gifa jakby któraś z Was mi coś podpowiedziała jak się tym zając, to biorę tę fuchę
-
Moni** wrote:Jestem w szoku. Nie dość że czasem sama nie wierzę w to, że jestem w ciąży to już trzeba się do szkoły rodzenia zapisywać?!
Mieszkam na Podkarpaciu więc mam nadzieje, że będzie można się jeszcze później zapisać...
Nie wiem jak jest w innych rejonach Polski, ale tu rzeczywiście trzeba się szybko orientować. Sama przecierałam oczy ze zdumienia jak koleżanka z pracy, po tym jak się dowiedziała że jestem w ciąży (5 tydzień?) kazała mi się zapisywać na połówkowe w Luxmedzie (jakby co już terminy są, jeszcze można do jakiegoś fajnego lekarza trafić ).
Do (przyszłych) mam z Warszawy: słyszałyście o wyprawce? https://mamadu.pl/139691,wyprawka-dla-warszawiaka-co-dostana-rodzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 12:47
-
Ig004 wrote:Sama jestem zdziwiona jak dziwnie czas leci w ciąży, ledwo się dowiesz a tu już praktycznie wybierasz szpital do porodu. Ale na zakupy ciuszkowe za wcześnie. Jak żyć?
A mi się strasznie dłuży ten I trymestr.
Jak to na zakupy ciuszkowe za wcześnie? Ja już kupiłam kilka rzeczy jako taką dobrą wróżbę . Jak jutro na wizycie będzie wszystko ok, to chyba zamówię kolejnego pajacyka albo coś w tym stylu -
Dziewczyny, kiedy zacząć kompletować wyprawkę? Zaznaczam że ja nie z tych przesądnych tak myślę, że teraz jednak jeszcze za wcześnie, ale z drugiej strony już bym chętnie chciała coś zacząć kupować, bo to jednak będą wydatki, a na głowie mam remont który się robi bez kredytów itp...
A co do bóli podbrzusza i innych objawów. Mdłości wieczorne pozostają, problem z jedzeniem nadal mam i wciskam w siebie coś aby funkcjonować, może tylko senność trochę mija. Brzuch lekko pobolewa od czasu do czasu, ale wg mojego lekarza to normalne w 11-14 tyg, bo macica pracuje i łożysko zaczyna podejmować całą swoją prace. Magnez na to działa cuda -
ja sie niedlugo biore za wyprawke, musze przejrzec rzeczy po córce, podokupować małe rozmiary i wiecej wszystkiego a jak sobie pomyślę o wydatkach typu wózek podwójny albo dwa foteliki z bazami to chyba lepiej to rozłożyć w czasie, żeby nie zbankrutować.
co do obiawów, to mi się rozkręcają z dnia na dzień mdłości, wymioty i uwaga! zimno mi co wieczór i też kicham jak szalona (ale nie jestem przeziębiona, co ciekawe)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 13:02