Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka89 wrote:Dołączam się do prośby. Ja też nie mam Facebooka, rozumiem że pewnie fajnie jest na tych grupach i jeśli założycie taka to będzie mi miło jeśli tutaj też nadal będziecie pisać Na czerwcowkach chyba tak właśnie było, wiem że dziewczyny miały grupę na FB ale do dziś piszemy jeszcze na Belly
Nie macie się czym przejmować, na razie bardzo mało dziewczyn dołączyłoMagdalen, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Paula_30 wrote:boze ja jestem w 12tc i jutro ide na usg...mam nadzieje,ze bedzie bilo serce
Na pewno będzie dobrze. Przecież niedawno byłaś na USG.
Niepotrzebnie napisałam, jak było u mnie w poprzedniej ciąży. Tak jak pisała Ewelina, jak w 8 tygodniu na USG jest serduszko i nie widać nieprawidłowości, to ryzyko poronienia spada z dnia na dzień. U mnie w poprzedniej ciąży od pewnego momentu było bardzo nie tak - krwiak gigant, który nagle się opróżnił. Jadąc na badanie, miałam złe przeczucia.
U Was nic takiego się nie dzieje, więc na pewno będzie dobrze! -
Aishha wrote:Ciężko coś doradzić, może to po prostu nerw i nic związanego z ciąża. Ja bym wzięła magnez i nospe.
Dziękuję za odpowiedź. Trochę przechodzi. Tylko to pierwszy taki ból w ciąży który mi bardzo doskwiera. -
Ja też nie miałam zmierzonego NT. Na karcie jest napisane że warunki były bardzo złe. I ja podchodziłem 3 razy do badania. Także jak widać nie zawsze się da.
Co do próbki to może faktycznie ponownie zrobię analizę. Ale dokładnie się myje przed pobraniem i używam pojemników jalowych.Cecylia lubi tę wiadomość
-
Mi wyszły bakterie w moczu, ale nie czulam żebym miała zapalenie pęcherza, to dostalam taki proszek do wypicia na noc.
21.02.2019 - Beta HCG- 102,000
23.02.2019 - Beta HCG- 241,000
25.02.2019 - pęcherzyk
04.03.2019 - Beta HCG- 4715,000
11.03.2019 - jest ❤️
20.03.2019 - CRL 1,65 cm ❤️
01.04.2019 - CRL 2,69 cm ❤️
08.04.2019 - CRL 4,25 cm ❤️
CRL-5,49 ❤️ -
Dziś miałam wizytę, weszłam do gabinetu po 3h opóźnienia ma sa kra
Bobas dalej według usg jest większy o 6 dni Niestety nie poznałam jeszcze płci, na razie chyba chce być incognito Najważniejsze, że wszystko jest dobrze, bobo aktywne, bujało się i trzymało rączki przy główce.
Znowu wrócił mi problem z gardłem, drapie mnie i dusi w nocy, oszaleć możnaMoni**, Kijanka, sisi, Szczesliwa_mamusia, Domcias lubią tę wiadomość
-
brzankaa wrote:Mi wyszły bakterie w moczu, ale nie czulam żebym miała zapalenie pęcherza, to dostalam taki proszek do wypicia na noc.
Ja ciągle mam ten problem. Bezobjawowy bakteriomocz. Od kilku lat męczył mnie ciągle zapalenia pęcherza. Dosłownie 2 tygodnie antybiotyku, tydzień spokoju, znów antybiotyk, potworny ból, pieczenie, balam się wychodzić z domu żeby mnie nie przewialo. Dostawalam na głowę. W koncu po serii 5 antybiotyków i grozbie leków dozylnych urolog stwierdziła że da mi ostatnią szansę. Dostałam szczepionke na zapalenie pecherza. Brałam ja pół roku. Ale juz po miesiącu była zmiana. Po zakończeniu terapii jak złapie mnie pęcherz raz w roku to wszystko. Jedyne co to został ten bakteriomocz, zawsze w moczu coś jest, ale ja już nie odczuwam żadnych dolegliwość. Urolog stwierdziła, że nie będzie mnie dłużej męczyć, że skoro nie ma objawów to ok . Od 2 lat tak żyje. Zastanawia mnie jednak co ginekolog na to powie . Jeszcze ona mi nie robiła badań moczu, teraz może nowy lekarz zleci i ciekawe czy postanowi szukać przyczynyOna - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Marta.MP wrote:Znowu wrócił mi problem z gardłem, drapie mnie i dusi w nocy, oszaleć można
Marta.MP lubi tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Cześć kochane...
Z głupot weszłam na forum belly
Aż mi się łezka zakręciła widząc ten wątek. Piękny czas ! Najcudnowniejszy w moim życiu. Wiem, że nie umiecie się pewnie doczekać, ale cieszcie się chwilą . Serio...
Byłam listopadówką 2018
Wszystkim Wam życzę spokojnych kolejnych miesięcy i najszcześliwszego listopada w swoim życiu :*
Buziaczki !Paula_30, Zlaania1, Aishha, Magdalen, Alu_87, sisi, Marta.MP, Gumcia1989, Kropka89, Maija, MagdRy lubią tę wiadomość
-
diana0501 wrote:Nie nadążam Was czytać. Na być grupa na Fb??
Trzymajcie kciuki! O 11 mam prenatalne + pappa.
-
ListopadowaMama wrote:No a ja dalej z tymi zaparciami... Nie pamiętam kto tu podawał skład na koktajl z kiwi działający na zaparcia. Mogę prosić o powtórzenie przepisu?
O ile dobrze pamiętam to oprócz kiwi była pomarańcza i cytryna. Ale nie wiem w jakich proporcjach.
Mi jak na razie to wystarcza zjedzenie 2 kiwi, ale już mi trochę zbrzydło.ListopadowaMama lubi tę wiadomość
-
Ale stron do nadrobienia od wczorajszego poranka 🙂
Przede wszystkim kciuki za wszystkie wizyty ✊✊✊
Moni, ja też mam co jakiś czas wieczorami takie scisniete podbrzusze, nic mnie nie boli i nie jest to jakoś bardzo uciążliwe ale mi się zdarza.
Ja wczoraj miałam bardzo ciężki dzień, byłam na pogrzebie bardzo bliskiej osoby z rodziny, potem pół nocy zastanawiałam się czy te emocje nie zaszkodza dziecku.. Ale nie mogłam nie iść, nadal mam wyrzuty sumienia, że nie byłam w kaplicy tylko dopiero w kościele na mszy i potem na cmentarzu. Wizytę mam w przyszły poniedziałek, mam nadzieję, że będzie wszystko ok. -
Magdalen przykro mi ale nic sobie nie wyrzucaj, modlitwa w kaplicy jest dla wszystkich a Ty mozesz pomodlic się sama w sercu, nic sie nie stało.
Też wczoraj miałam przykrą wizytę u dziadka w szpitalu, w niedziele dostał udaru, teraz jest rośliną, zero z nim kontaktu a ja całą powrotną drogę miałam taki żal w sobie...
niestety robiłam dwa podejścia na oddział, za pierwszym razem doszłam do polowy drogi do sali dziadka i uciekłam, zapach tych wszystkich cewników itp totalnie mnie odrzucił, za drugim podejściem miałam już chusteczkę przy nosie i dałam radę.Magdalen lubi tę wiadomość
-
Magdalen wrote:Ale stron do nadrobienia od wczorajszego poranka 🙂
Przede wszystkim kciuki za wszystkie wizyty ✊✊✊
Moni, ja też mam co jakiś czas wieczorami takie scisniete podbrzusze, nic mnie nie boli i nie jest to jakoś bardzo uciążliwe ale mi się zdarza.
Ja wczoraj miałam bardzo ciężki dzień, byłam na pogrzebie bardzo bliskiej osoby z rodziny, potem pół nocy zastanawiałam się czy te emocje nie zaszkodza dziecku.. Ale nie mogłam nie iść, nadal mam wyrzuty sumienia, że nie byłam w kaplicy tylko dopiero w kościele na mszy i potem na cmentarzu. Wizytę mam w przyszły poniedziałek, mam nadzieję, że będzie wszystko ok.
Ja chętnie dołączę do grupy na fb, Ale chciałbym Was jeszcze trochę poznać
U mnie trochę lepiej z zaparciami, jednak codziennie wypijam activie, jem sporo owoców, piję dużo wody. Jem mało, a bardzo często. Myślę, że to też dzięki powolnemu wejściu w II trymestr.
Brzuch mam już spory, spodnie ciążowe noszę bo się w nic nie mieszczę, ale po I ciąży mam rozejście mięśnia więc to pewnie też zasłufa tego.Magdalen lubi tę wiadomość
-
u mnie tez problem z zaparciami przeszedl i przemiana materii jest super. Wydaje mi sie, że najwiekszy wpływ ma jedzenie sporej ilosci warzyw, mam już swoją domową rzodkiewke, sałatę, szczypiorek plus wcinam codziennie pomidory lub ogórka. na szczescie przed nami lato i będzie mnóstwo warzyw i owoców.
U mnie jakoś dziwnie bo brzuch jakby sie zmniejszył...moze to wlasnie efekt lepszej pracy jelit ale wolałabym żeby rósł a nie znikał
-
Aishha, Sabrina no tak właśnie staram się sobie tłumaczyć. Mam też nadzieję , że teraz w rodzinie zacznie nas już tylko przebywać, tak też i tacie wczoraj powiedziałam. Bo to był 3 pogrzeb w ciągu ostatnich 5 miesięcy, no i samych naprawdę bliskich osób w rodzinie mojej i męża.
No ale dla dobra dziecka czas się już chyba otrząsnąć ❤️