Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kijanka wrote:Moja ginekolog podchodzi do jednokrotnego badania progesteronu sceptycznie, ponieważ progesteron jest wydzielany skokowo i jednorazowe badanie nic nie daje. Przynajmniej tak mówiła, jak jej pokazałam wynik progesteronu robiony w 7 dniu po owulacji i potem w 5 tygodniu ciąży. Od II trymestru niby produkcję przejmuje łożysko i w sumie to nie wiem, czy ono wydziela progesteron stale czy też skokowo...
Ja myślałam, że już też powoli będziemy schodzić z progesteronu a tu w szpitalu zwiększyli mi dawkę. W sumie daje mi to poczucie bezpieczeństwa psychicznego, więc mogę sobie brać luteinę do końca ciąży. Moja przyjaciółka dostawała, jak koło 20 tygodnia miała silny stres i spiętą macicę, a potem przedwcześnie skracającą się szyjkę, więc później na pewno nie szkodzi.2017 #1
2019 #2
-
Kijanka wrote:A propos progesteronu - biorę luteinę i moja lekarka twierdzi, że przyjmowanie luteiny nie ma wpływu na poziom progesteronu obrazowany w badaniu krwi. Wydało mi się to trochę dziwne, ale nie potrafiła mi w żołnierskich słowach wytłumaczyć, dlaczego tak jest. Rozumiem też, że na wizycie (nawet prywatnej) nie ma czasu na akademickie dyskusje służące wyłącznie zaspokojeniu ciekawości mojej i męża.
No więc wiecie, dlaczego???Kijanka lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyMoj lekarz jeszcze kazal.mi brac luteine 2xpo 100. Ale biore 1. Bo kurcze i tak mam wyjechany w kosmos ten progesteron. A odkad zmniejszylam dawke,nie jestem juz taka napuchnieta.
Co do pieluch wielorazowych,nawet chcialam wyprobowac przy 1 dziecku, ale jakos wygoda wygrała. Wczesniej uzywalisny dady,a teraz z tesco fred&flo. Nic sie mojemu dziecku nie dziej. Z reszta on ma pancerna dupe. Probowalismy sporadycznie roznyh firm i w zasadzie po zadnej sie nic mu nie działo. Te tescowe nam najbardziej apsuja. Bo nie śmierdza,a sa cieniutkie. Pampersy jak dla mnie zbyt perfumowane. Nie moglam zniesc ich zapachu. A juz zasikane strasznie mi cuchnely. Jedynie 0 jak uzywalismy z poczatku,to nie byly perfumowane. -
anqa123 wrote:ja dzisiaj zaatakowałam Bierdonke! a tam pieluchy tetrowe, flanelowe, wzięłam dwie paczki, a potem w galerii byłam w Smyku, no i 4 smoczki są, pieluchy muślinowe też ja powoli zaczynam wszystko kompletować, chcę też zrobić duże zamówienie z apteki Gemini...podobno tam jest najtaniej, a jest wszystko2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnySpirit wrote:Lut e i na i dup ha s to n to i to to protestem ale jedno z nich jest naturalne A drugie syntetyczne i jedno wychodzi z krwi drugie nie ale nie pamiętam które
Kijanka, Aishha, Spirit lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie odstawiłam duphaston. Miałam brać do 13 tygodnia, ale później jeszcze dopisał mi jedno opakowanie. Na razie nie widzę żadnej różnicy mam nadzieje że tak zostanie.
-
a co myślicie o laktatorze? pytam mam które już mają dzieci... opinie są różne, z jednej strony, zawsze po porodzie można kupić, albo żeby kupić najpierw ręczny bo po co wydawać kilka stów na elektryczny...no i ja się z tym zgadzam, ale że będę mieć bliźniaki, wiele opinii na szkoleniach jest takich, żeby mieć i najlepiej elektryczny, ale na szkoleniach reklamują się firmy, moje koleżanki-matki mówią że każdej się przydał w każdej ciąży, podobnie w przypadku cc, laktacja czasami się opóźnia a pokarm trzeba odciągać... za dużo opinii i w głowie już mi się miesza
male_m lubi tę wiadomość
-
anqa123 wrote:a co myślicie o laktatorze? pytam mam które już mają dzieci... opinie są różne, z jednej strony, zawsze po porodzie można kupić, albo żeby kupić najpierw ręczny bo po co wydawać kilka stów na elektryczny...no i ja się z tym zgadzam, ale że będę mieć bliźniaki, wiele opinii na szkoleniach jest takich, żeby mieć i najlepiej elektryczny, ale na szkoleniach reklamują się firmy, moje koleżanki-matki mówią że każdej się przydał w każdej ciąży, podobnie w przypadku cc, laktacja czasami się opóźnia a pokarm trzeba odciągać... za dużo opinii i w głowie już mi się miesza
No ja ci powiem że ja jeszcze w szpitalu używałam laktatora bo mały nie umiał się przyssać, więc u mnie laktator był "must have" od samego początku. W szpitalu dostałam tylko dla siebie szpitalny medela, a na wyjściu dostałam receptę żeby móc wypożyczyć sobie z apteki, więc miałam ten sam co w szpitalu przez jakiś miesiąc w domu, a potem już był mniej potrzebny, ale moja położna mi kupiła na jakimś kongresie medelę maxi swing w rewelacyjnej cenie i tak naprawdę do tej pory jej używam.
Także jak masz dużo pokarmu to laktator się też przydaje bo możesz wszystko ładnie ściągnąć i nie ma problemu z zastojami a mleko możesz np. zamrozić i mieć na później (ja na nim czasem robiłam małemu kaszki.
Dla mnie elektryczny jest wygodniejszy ale to pewnie kwestia opinii.Aishha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam elektryczny. Duza wygoda. Ja najpierw w szpitalu wypożyczyłam madeli. Zeby pobudzac laktacje. Maly dużo spał. U nie chciał tak jeść. Potem w domu sciagalam mu pokarm,jak nie chciał ssac piersi. A przy nawale poelcam jeszcze silikonowy odciagacz. Kiedy syn wisial mi na jedym cycku,to na drugim zasysalam odciagacz i mleczko sobie samo skapywalo. Tak samo przy laktatorze. Czasem wiecej skapalo niz sciagnelam mleczka.
Na allegro sa po 30zl. Ale z aliexpres mozna zamowic po 7-10zl.sisi, Gumcia1989 lubią tę wiadomość
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Ja mam elektryczny. Duza wygoda. Ja najpierw w szpitalu wypożyczyłam madeli. Zeby pobudzac laktacje. Maly dużo spał. U nie chciał tak jeść. Potem w domu sciagalam mu pokarm,jak nie chciał ssac piersi. A przy nawale poelcam jeszcze silikonowy odciagacz. Kiedy syn wisial mi na jedym cycku,to na drugim zasysalam odciagacz i mleczko sobie samo skapywalo. Tak samo przy laktatorze. Czasem wiecej skapalo niz sciagnelam mleczka.
Na allegro sa po 30zl. Ale z aliexpres mozna zamowic po 7-10zl.
-
nick nieaktualnyJak bylam w szpitalu to na dzien dobry dostalam 4 tabl. lutki pod jezyk a potem po 2 tzbl.3 razy na dobe. Pozniej wyczytalam ze ma działanie przeciwskurczowe a przeciez trafilam do szpitala z bolami skurczowymi.
Pieluchy- uzywalam zwyklych. Chyba bym sie wykonczyla przy wielorazowkach jak moja cora robila po 12 kupek dziennie. Najlepsze byly z rossmana, Dada miala sztywne te tasmy i kostki sie robily.
Materac- trzymalam u siebie w lozku po corce wlasnie gryczano-kokosowy. Czysciutki, ani razu nie zasikany ani nie zalany, niezagnieciony, niczym ze sklepu. I niedawno sie wkurzylam ze tyle czasu a ja zajsc nie moge, wzielam i wywalilam go. I tyle po materacu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Iza- nie rozumiem. Co ma materac wspolnego zajsciem w ciaze?2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnySpirit wrote:Pewnie że trzyma A dziecka tyle czasu w brzuchu nie ma. Tak samo inne rzeczy po rodzeństwa,znajomych itp tylko denerwują jak się je ma A nie można zajść.
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Iza- nie rozumiem. Co ma materac wspolnego zajsciem w ciaze?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2019, 14:11
-
nick nieaktualnySzczesliwa_mamusia wrote:Iza- nie rozumiem. Co ma materac wspolnego zajsciem w ciaze?
Chodzilo mi o to ze mnie zlosc ogarnela ze tyle lat trzymam wszystko po pierwszym dziecku, lekarze nie dawali szans na ciążę naturalną, a to wszystko lezy i miejsce zabiera. I resztę rzeczy tez mialsm juz wystawiac ns olx. Rzeczy po starszaku maja się ni jak do kolejnej ciąży ale to wszystko stalo i czekalo i czekalo i miejsce zawalolo. Teraz jak jestem w ciąży to jest inna swiadomosc. A o robalach w takich materacach slyszalam, o plesni tez. -
Przy pierwszym dziecku miałam laktator ręczny taki żeby tylko był i żałowałam, teraz chętnie poczytam opinii na ten temat, bo chce kupić elektryczny porządny.
W dniu pozytywnej bety miałam kupca na większość ubranek po córce, ale się wycofałam, a teraz szykuje się chłopaķ :p wtopa jakich mało :p -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIza34 wrote:Chodzilo mi o to ze mnie zlosc ogarnela ze tyle lat trzymam wszystko po pierwszym dziecku, lekarze nie dawali szans na ciążę naturalną, a to wszystko lezy i miejsce zabiera. I resztę rzeczy tez mialsm juz wystawiac ns olx. Rzeczy po starszaku maja się ni jak do kolejnej ciąży ale to wszystko stalo i czekalo i czekalo i miejsce zawalolo. Teraz jak jestem w ciąży to jest inna swiadomosc. A o robalach w takich materacach slyszalam, o plesni tez.
A co do materaxykow gryczanych- robale sie moga zalęgnac jak materacyk jest zalewany i zasikiwany. Same w sobie sie tam nie zalegna. My mamy materacyk gryczano- kokosowy i jak nowka sztuka. A ma juz prawie 2 lata.