X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 14 maja 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kijanka wrote:
    Moja ginekolog podchodzi do jednokrotnego badania progesteronu sceptycznie, ponieważ progesteron jest wydzielany skokowo i jednorazowe badanie nic nie daje. Przynajmniej tak mówiła, jak jej pokazałam wynik progesteronu robiony w 7 dniu po owulacji i potem w 5 tygodniu ciąży. Od II trymestru niby produkcję przejmuje łożysko i w sumie to nie wiem, czy ono wydziela progesteron stale czy też skokowo...
    Ja myślałam, że już też powoli będziemy schodzić z progesteronu a tu w szpitalu zwiększyli mi dawkę. W sumie daje mi to poczucie bezpieczeństwa psychicznego, więc mogę sobie brać luteinę do końca ciąży. Moja przyjaciółka dostawała, jak koło 20 tygodnia miała silny stres i spiętą macicę, a potem przedwcześnie skracającą się szyjkę, więc później na pewno nie szkodzi.
    Tobie zwiększy li bo były wskazania. w pierwszej ciąży też brałam potem w 2trymestrze odstawiłam A potem miałam problemy i dali znowu bo nic innego w sumie daC nie mogą. Ale ogólnie zawsze spotkałam się z tym że się odstawia,ja też już schodzę z dawki.

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 14 maja 2019, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kijanka wrote:
    A propos progesteronu - biorę luteinę i moja lekarka twierdzi, że przyjmowanie luteiny nie ma wpływu na poziom progesteronu obrazowany w badaniu krwi. Wydało mi się to trochę dziwne, ale nie potrafiła mi w żołnierskich słowach wytłumaczyć, dlaczego tak jest. Rozumiem też, że na wizycie (nawet prywatnej) nie ma czasu na akademickie dyskusje służące wyłącznie zaspokojeniu ciekawości mojej i męża.
    No więc wiecie, dlaczego???
    Lut e i na i dup ha s to n to i to to protestem ale jedno z nich jest naturalne A drugie syntetyczne i jedno wychodzi z krwi drugie nie ale nie pamiętam które ;)

    Kijanka lubi tę wiadomość

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj lekarz jeszcze kazal.mi brac luteine 2xpo 100. Ale biore 1. Bo kurcze i tak mam wyjechany w kosmos ten progesteron. A odkad zmniejszylam dawke,nie jestem juz taka napuchnieta.

    Co do pieluch wielorazowych,nawet chcialam wyprobowac przy 1 dziecku, ale jakos wygoda wygrała. Wczesniej uzywalisny dady,a teraz z tesco fred&flo. Nic sie mojemu dziecku nie dziej. Z reszta on ma pancerna dupe. Probowalismy sporadycznie roznyh firm i w zasadzie po zadnej sie nic mu nie działo. Te tescowe nam najbardziej apsuja. Bo nie śmierdza,a sa cieniutkie. Pampersy jak dla mnie zbyt perfumowane. Nie moglam zniesc ich zapachu. A juz zasikane strasznie mi cuchnely. Jedynie 0 jak uzywalismy z poczatku,to nie byly perfumowane.

  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 14 maja 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anqa123 wrote:
    ja dzisiaj zaatakowałam Bierdonke! a tam pieluchy tetrowe, flanelowe, wzięłam dwie paczki, a potem w galerii byłam w Smyku, no i 4 smoczki są, pieluchy muślinowe też :) ja powoli zaczynam wszystko kompletować, chcę też zrobić duże zamówienie z apteki Gemini...podobno tam jest najtaniej, a jest wszystko ;)
    Z tym najtaniej różnie bywa,ceny się zmieniają kilka razy w miesiącu,zwłaszcza jak jest darmowa wysyłka idą w górę,ale ogólnie też tam zamawiam większość rzeczy :)

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit wrote:
    Lut e i na i dup ha s to n to i to to protestem ale jedno z nich jest naturalne A drugie syntetyczne i jedno wychodzi z krwi drugie nie ale nie pamiętam które ;)
    Luteina jest natiralna,a duphaston sztuczny. Dupek nie wyjdzie w krwi,lutka tak.

    Kijanka, Aishha, Spirit lubią tę wiadomość

  • Moni** Autorytet
    Postów: 861 504

    Wysłany: 14 maja 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie odstawiłam duphaston. Miałam brać do 13 tygodnia, ale później jeszcze dopisał mi jedno opakowanie. Na razie nie widzę żadnej różnicy mam nadzieje że tak zostanie.

    ♥️córeczka🙏
    f2w3yx8dqn2x2gqa.png
    0,4, acard, pregna plus, actifolin.

    09.2021 ciąża biochemiczna 💔
    26.01.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    27.10.19. Synek ♥️
    ciąża pozamaciczna 06.2017 💔ciąża biochemiczna 02.2018💔; 10.2018💔
    Mutacje V R2 heterozygota, MTHFR heterozygota, PAI 1 4G homozygota
  • anqa123 Autorytet
    Postów: 502 316

    Wysłany: 14 maja 2019, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co myślicie o laktatorze? pytam mam które już mają dzieci... opinie są różne, z jednej strony, zawsze po porodzie można kupić, albo żeby kupić najpierw ręczny bo po co wydawać kilka stów na elektryczny...no i ja się z tym zgadzam, ale że będę mieć bliźniaki, wiele opinii na szkoleniach jest takich, żeby mieć i najlepiej elektryczny, ale na szkoleniach reklamują się firmy, moje koleżanki-matki mówią że każdej się przydał w każdej ciąży, podobnie w przypadku cc, laktacja czasami się opóźnia a pokarm trzeba odciągać... za dużo opinii i w głowie już mi się miesza

    male_m lubi tę wiadomość

    zi13sek29opsyrz7.png
  • male_m Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 14 maja 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anqa123 wrote:
    a co myślicie o laktatorze? pytam mam które już mają dzieci... opinie są różne, z jednej strony, zawsze po porodzie można kupić, albo żeby kupić najpierw ręczny bo po co wydawać kilka stów na elektryczny...no i ja się z tym zgadzam, ale że będę mieć bliźniaki, wiele opinii na szkoleniach jest takich, żeby mieć i najlepiej elektryczny, ale na szkoleniach reklamują się firmy, moje koleżanki-matki mówią że każdej się przydał w każdej ciąży, podobnie w przypadku cc, laktacja czasami się opóźnia a pokarm trzeba odciągać... za dużo opinii i w głowie już mi się miesza

    No ja ci powiem że ja jeszcze w szpitalu używałam laktatora bo mały nie umiał się przyssać, więc u mnie laktator był "must have" od samego początku. W szpitalu dostałam tylko dla siebie szpitalny medela, a na wyjściu dostałam receptę żeby móc wypożyczyć sobie z apteki, więc miałam ten sam co w szpitalu przez jakiś miesiąc w domu, a potem już był mniej potrzebny, ale moja położna mi kupiła na jakimś kongresie medelę maxi swing w rewelacyjnej cenie i tak naprawdę do tej pory jej używam.
    Także jak masz dużo pokarmu to laktator się też przydaje bo możesz wszystko ładnie ściągnąć i nie ma problemu z zastojami a mleko możesz np. zamrozić i mieć na później (ja na nim czasem robiłam małemu kaszki.

    Dla mnie elektryczny jest wygodniejszy ale to pewnie kwestia opinii.

    Aishha lubi tę wiadomość

    noPip1.png

    Synek, marzec 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam elektryczny. Duza wygoda. Ja najpierw w szpitalu wypożyczyłam madeli. Zeby pobudzac laktacje. Maly dużo spał. U nie chciał tak jeść. Potem w domu sciagalam mu pokarm,jak nie chciał ssac piersi. A przy nawale poelcam jeszcze silikonowy odciagacz. Kiedy syn wisial mi na jedym cycku,to na drugim zasysalam odciagacz i mleczko sobie samo skapywalo. Tak samo przy laktatorze. Czasem wiecej skapalo niz sciagnelam mleczka.
    f663c4976724af5dmed.jpg

    Na allegro sa po 30zl. Ale z aliexpres mozna zamowic po 7-10zl.

    sisi, Gumcia1989 lubią tę wiadomość

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 14 maja 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Ja mam elektryczny. Duza wygoda. Ja najpierw w szpitalu wypożyczyłam madeli. Zeby pobudzac laktacje. Maly dużo spał. U nie chciał tak jeść. Potem w domu sciagalam mu pokarm,jak nie chciał ssac piersi. A przy nawale poelcam jeszcze silikonowy odciagacz. Kiedy syn wisial mi na jedym cycku,to na drugim zasysalam odciagacz i mleczko sobie samo skapywalo. Tak samo przy laktatorze. Czasem wiecej skapalo niz sciagnelam mleczka.
    f663c4976724af5dmed.jpg

    Na allegro sa po 30zl. Ale z aliexpres mozna zamowic po 7-10zl.
    jak to czytam to az mnie piersi bolą :) jeszcze sie ciezko nastawic na karmienie ale pewnie w głowie przyjdzie to z czasem...

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak bylam w szpitalu to na dzien dobry dostalam 4 tabl. lutki pod jezyk a potem po 2 tzbl.3 razy na dobe. Pozniej wyczytalam ze ma działanie przeciwskurczowe a przeciez trafilam do szpitala z bolami skurczowymi.

    Pieluchy- uzywalam zwyklych. Chyba bym sie wykonczyla przy wielorazowkach jak moja cora robila po 12 kupek dziennie. Najlepsze byly z rossmana, Dada miala sztywne te tasmy i kostki sie robily.

    Materac- trzymalam u siebie w lozku po corce wlasnie gryczano-kokosowy. Czysciutki, ani razu nie zasikany ani nie zalany, niezagnieciony, niczym ze sklepu. I niedawno sie wkurzylam ze tyle czasu a ja zajsc nie moge, wzielam i wywalilam go. I tyle po materacu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza- nie rozumiem. Co ma materac wspolnego zajsciem w ciaze?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    jak to czytam to az mnie piersi bolą :) jeszcze sie ciezko nastawic na karmienie ale pewnie w głowie przyjdzie to z czasem...
    Eee.. to nie jest tak straszne. Ale fakt,poczatki latwe nie sa

  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Iza- nie rozumiem. Co ma materac wspolnego zajsciem w ciaze?
    Pewnie że trzyma A dziecka tyle czasu w brzuchu nie ma. Tak samo inne rzeczy po rodzeństwa,znajomych itp tylko denerwują jak się je ma A nie można zajść.

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit wrote:
    Pewnie że trzyma A dziecka tyle czasu w brzuchu nie ma. Tak samo inne rzeczy po rodzeństwa,znajomych itp tylko denerwują jak się je ma A nie można zajść.
    Aaa...o to moze chodzi. No ja akurat tez wszystko trzymam po moim 1 dziecku. Mialo byc tak do konca tego roku. Ale sie udało i wszystkie rzeczy na szczęście mam.

  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Iza- nie rozumiem. Co ma materac wspolnego zajsciem w ciaze?
    Przecież nie napisała, że ma cokolwiek wspólnego :). Zwykły zbieg okolicZności, że ciąża się pojawiła po wywaleniu materacyka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2019, 14:11

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Iza- nie rozumiem. Co ma materac wspolnego zajsciem w ciaze?

    Chodzilo mi o to ze mnie zlosc ogarnela ze tyle lat trzymam wszystko po pierwszym dziecku, lekarze nie dawali szans na ciążę naturalną, a to wszystko lezy i miejsce zabiera. I resztę rzeczy tez mialsm juz wystawiac ns olx. Rzeczy po starszaku maja się ni jak do kolejnej ciąży ale to wszystko stalo i czekalo i czekalo i miejsce zawalolo. Teraz jak jestem w ciąży to jest inna swiadomosc. A o robalach w takich materacach slyszalam, o plesni tez.

  • Sabrina Ekspertka
    Postów: 213 96

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy pierwszym dziecku miałam laktator ręczny taki żeby tylko był i żałowałam, teraz chętnie poczytam opinii na ten temat, bo chce kupić elektryczny porządny.
    W dniu pozytywnej bety miałam kupca na większość ubranek po córce, ale się wycofałam, a teraz szykuje się chłopaķ :p wtopa jakich mało :p

    3jgx6vgc8fs23gs6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kijanka wrote:
    Przecież nie napisała, że ma cokolwiek wspólnego :). Zwykły zbieg okolicZności, że ciąża się pojawiła po wywaleniu materacyka
    Zapytalam z ciekawosci. Bo zabrzmialo jakby mialo. A zapytalam sie Izy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2019, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Chodzilo mi o to ze mnie zlosc ogarnela ze tyle lat trzymam wszystko po pierwszym dziecku, lekarze nie dawali szans na ciążę naturalną, a to wszystko lezy i miejsce zabiera. I resztę rzeczy tez mialsm juz wystawiac ns olx. Rzeczy po starszaku maja się ni jak do kolejnej ciąży ale to wszystko stalo i czekalo i czekalo i miejsce zawalolo. Teraz jak jestem w ciąży to jest inna swiadomosc. A o robalach w takich materacach slyszalam, o plesni tez.
    Ja Ci sie wcale nie dziwie. Bo ja max wlasnie chcialam je trzymać do konca roku.jak sie nie udawało, to po co maja miejsce zajmowac

    A co do materaxykow gryczanych- robale sie moga zalęgnac jak materacyk jest zalewany i zasikiwany. Same w sobie sie tam nie zalegna. My mamy materacyk gryczano- kokosowy i jak nowka sztuka. A ma juz prawie 2 lata.

‹‹ 267 268 269 270 271 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ