Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDla mnie ta ciąża tez zupelnie inna. Gorsza. Mimo,ze w 1 mialam krwiaka i do 16tyg musialam sie oszczedzac, to jakos bardziwj lajtowo to znosiłam. Teraz nie to,ze mecza mnie mdlisci. Mam dosc rzygania. Myślałam, ze jak będę jesc mikro pprcje,to będzie lepiej. Ale juz nie ma reguły. Jak cos mi siadzie, to koniec. A jutro juz 2trymestr zaczynam.
Twarz mam mega wysypana w krostach,ktorych przed ciazą nie miałam. Jestem zmeczona,a nie moge spac. I ciezko mi znalezc odpowiednia pozycje do spania. Zanim uda mi sie zasnąć, to kręcę sie po wyrze,az sama sie na siebie wkurzam. No i to bieganie ciagle do wc. Jakbym juz byla na koncowce ciazy.
No,to sobie ponarzekałam.
Ale z pozytywow- mam wrazenie,ze powoli zaczynam czuć malucha. Takie bardzo delikatne musniecia. Jak leżę na plecam z podkulonymi nogami. A moze mi sie wydaje...cholera wie. Na pewno,to nie jelita -
ja chciałbym już poczuć moje maluchy...chociaż kto wie, może już czuję, ale mylę z jelitami, bo ja zawsze miałam szybką pracę jelit więc żaden odgłos i odczucie z jelit nie jest mi obce i już nie zwracam na nie uwagi mnie to dopiero jak porządnie kopną to poczuję
-
nick nieaktualnyAnga-wbrew pozorom,moga nie miec,az tak duzo miejsca we dwojke. A jak jest jedno,to lata po tym brzuchu. Ja to czulam, jak moj nogi porstuje. Odpucha sie od moich żeber i wypycha mi brzuch. Tak,ze z jednej strony brzucha mialam ogromne wypchniecie. Bardzo,to bolalo. Ale yo ok 35tyg bylo.
Ale fakt,jak masz dwojke,to kopniaczek razy 2 -
Ja minimum raz wieczorami ciągle wymiotuję, sporadycznie jakiś dzień przerwy się trafi. Mi niestety powróciła ogromną chęć na słodycze, wcześniej w ogóle mnie nie ciągnęło do słodkiego.
A wczoraj co mi odwalilo.. Popłakałam się z powodu zepsutego auta, no masakra, aż mi przed mężem było głupio 😂 -
Ja gdyby nie ten ból brzucha to nie pamiętałabym, że jestem w ciąży. Mdłości przeszły książkowo w II trymestrze, w sumie to piersi są trochę powiększone i bolesne ale minimalnie. Nie mam tez chyba zmian nastroju, zachcianek. To też stresujące, wy przynajmniej wiecie, że jesteście w ciąży.
-
coma wrote:No mnie z kolei nic nie boli - w ogóle nie czuje boli brzucha, nie mam tez zachcianek, nie jestem płaczliwa, piersi są już normalne od jakiegoś czasu. Tylko te wymioty.
Ale to nic dobrego bo nadal nic nie przytyłam - startowałam z takiej trochę kuleczki bo ważyłam 76 kilogramów przy 174, a obecnie 68-69kg i nie mogę się przełamać żeby zacząć jeść.... -
nick nieaktualny
-
ja chyba musze przestac sobie wmawiac,że mój wiekszy brzuch wynika ze wzdęć bo codziennie mam wzdęcia? chyba musze sie pogodzić,ze to połaczenie sadła z widoczna już ciązą mnie juz nie mdli-na szczescie, piersi tez lekko bolą. Jedynie co to musze uważać co jem, bo jak zjem np chipsy albo cos smazonego to potem strasznie mnie kłuje w zołądku i mam wrażenie,że umieram. Ale biore probiotyki na to,żeby troche ten mój zoładek zregenerować, bo chyba nie lubi ciązy.
Zlaania1 lubi tę wiadomość
-
Iza34 wrote:Dlugo się czeka na wyniki Hiv? Mialam dzis jechac na pobranie ale tak mnie głowa boli ze nie jestem w stanie dłużej samochodu prowadzic, zawiozlam tylko corke do szkoly. Apap nic nie dziala na moje zatoki.
-
ja zaczynałam z waga ok 70, przy 173 cm...teraz już prawie 77-78.... jem normalnie, ale całkowicie odrzucam słodycze i białe pieczywo... wyglądam jakbym się bardzo zaniedbała moja największa waga w życiu to 73 więc ciężko mi patrzeć na 78 na wadze!! muszę mojej gin zapytać czy nie za szybko przybieram
-
nick nieaktualny
-
anqa123 wrote:ja zaczynałam z waga ok 70, przy 173 cm...teraz już prawie 77-78.... jem normalnie, ale całkowicie odrzucam słodycze i białe pieczywo... wyglądam jakbym się bardzo zaniedbała moja największa waga w życiu to 73 więc ciężko mi patrzeć na 78 na wadze!! muszę mojej gin zapytać czy nie za szybko przybieram
I jeszcze do tego mam wyrzuty sumienia, że tak się martwię wagą, bo przecież to teraz nie jest najważniejszeWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 09:53
-
Spirit wrote:Audrey tak mocno Ci skacze? Mi tak w całej poprzedniej ciąży raz skoczyłm. Masz insulinę?
Pewnie to zależy jaka cukrzyca, ja na teście każdy wynik miałam przekroczony i to sporo -
Ja zaczęłam z wagą 73-74, spadło do 69-70 przy 168cm. Wg mojej domowej wagi w ostatnim czasie wyszło, że mam +2kg, a na wczorajszej wizycie waga pokazała znowu te 69kg. Zgłupiałam, bo czuję się większa, a tu waga nic z tego nie pokazuje. Gin mówił, zeby się nie martwić, bo grubsza mogę się czuć przez gromadzenie wody, a samej masy nadrobię w późniejszym czasie.
Dzisiejszej nocy wydawało mi się, że poczułam jak mały się rusza. Takie to było silne, że się ocknełam. A to był tylko sen Tak mi się marzy aby już poczuć jego ruchy, ale pewnie jeszcze poczekam, bo łożysko jest na przedniej ścianie macicy.
I wybraliśmy wstępnie imię dla synka, ma być Mikołaj chyba że w międzyczasie spodoba nam się jakieś inne chociaż obstawiam, że już zostanie tym Mikołajem
sisi, Paula_30 lubią tę wiadomość