Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Powodzenia na wizytach! Dajcie znać potem!
-
Ja dziś byłam w sklepach zobaczyć co tam na wyprzedażach i znalazłam spiworek do spania po przecenie za 27 zł A pierwotnie był za 79. Myślałam że może znajdę jakieś pieluszki muslinowe albo bawełniane w promocji Ale niestety były w normalnych cenach. Jakbyście coś widziały to dajcie znać.
-
Chanela ja zamowilam na Allegro pieluszko bambusowe 30x30 za 5zl z groszami za sztukę i 75x75 za jakieś 16zl 😉 od sprzedawcy chyba butik koala czy coś takiego 😉 muslinowe mam z lidla z kolekcji Pure Lupilu
Chanela lubi tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Kijanka moi teściowie też niby spoko byli. Ale jak zamieszkalismy właśnie na czas remontu to tylko same problemy. Zaczęłam jeździć do rodziców żeby oglądać mecze reprezentacji bo jestem fanem siatki i ręcznej A oni nie i kilka razy mi przelaczyli, to się obrazlili bo przecież mogłam powiedzieć. Pomagałam teściowej bo ona w pracy i zrobiłam parę razy obiad to ona potem siedziała do wieczora i gotowała na dwa dni bo przecież ona sama umie gotować. Tak samo z praniem i innymi pierdolami. A potem mi tyłek obrobila że nic nie robię.
Życzę Ci by U was było inaczej. -
Iza34 wrote:U mnie zapomnij. Zrobilam wczoraj bunt w myciu naczyn i gotowaniu, przychodzil, jadl i odstawial na kupke a wieczorem nie bylo gdzie stawiac. Odkurzanie-co tam ze odkurzam dywan na kolanach, on na kawke przyszedl a jak mi wlazł wczoraj na mokrą podłogę brudnymi nogami jakby boso po polu chodził to juz nie wytrzymalam i mu troche powiedzialam, to sie pofukal i do tej pory sie nie odzywa, co prawda skonczyl prace o 2 w nocy. A ja się zawzielam i odkurzylam i pomylam podłogi, oczywiście z przerwami na lezenie bo brzuch bolal, pol dnia się z tym bujalam a razem w godzine bysmy to zrobili, ja bym odkurzala bo to lzejsze, on by myl. Tyle ze jak ja lezalam to on z corka byl na podworku. Ale sytuacja u mnie w domu jest beznadziejna bo sami nie mieszkamy a wieczorem co uslyszalam od tesciowej- ze ja nic nie robie, nawet dzieckiem sie nie zajmę, mąż nie robi w polu tylko z dzieckiem bo ja leze, a ona ma kazdy dzień zaplanowany i dzieckiem zajmowac sie nie bedzie bo nie ma czasu. Wiejskie wychowanie chlopow. Wogole uroki wsi i wiejskiego mniemania. Teraz pewnie uwazacie ze moj mąż jest najgorszy na swiecie. Tak nie jest, sa jeszcze gorsi ale wczorajsza syguacja niezle wyprowadzilla mnie z równowagi.
Mój ojciec ma takie podejście, że o co tym kobietom w ciąży chodzi? Kiedyś robiły w polu, rodziły pod drzewem i było dobrze....masakra 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 13:54
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
coma wrote:Ja ostatnia mam połówkowe, nie? Czy ktoś ma jeszcze po mnie? Ja 8 lipca o 12.30.32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019 ))
Emilka 03.11.2019 )) -
Sabrina wrote:Dziewczyny, które będą mieć cc, rozmawiałýście już z lekarzem o ewentualnym dacie czy zabiegu? Wiem jeszcze dużo czasu, ale przy pierwszym porodzie miałam nieco cyrku, brak konkretów i wyszło jak wyszło.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualnyJustBelieve wrote:Iza z każdym Twoim postem na temat teściowej i relacji z nią robię coraz większe oczy.. nie obraz się ale ja bym się już dawno z tamtąd wyprowadziła, ja woem ze to koszty i w ogóle ale jak można mieszkać z kimś na sile mając o nim takie zdanie😳 i z tego co rozumiem macie wspólna kuchnie? Jeszcze jakby to były dwa zupełnie osobne mieszkania w domuc niezależne od siebie to myśle ze zawsze można jakieś granice ustalić a tak to zawsze będziecie sobie wchodzić w drogę a ona ewidentnie traktuje Cię bardziej jak obcego niż rodzine 😬
Mamy oddzielne kuchnie, my jestesmy na dole, oni na gorze ale moja tesciowa nigdy nie zaakcpetowala faktu ze musiala opuscic dol i zrobic na górze kuchnie i tylko tam mieszkac. A na dole byla tylko kuchnia, lazienka i pokoj-salon dla gosci, teraz tesciowie maja 5 pokoi i ciągle zle. Mnie tez chyba nieakceptuje. Po synu-po moim mężu tez potrafi jezdzic do tego stopnia ze myslimy o budowie domu, tylko kasy brak. -
Moi rodzice są bardzo pomocni, ale mój tata wychodzi z założenia że młode małżeństwo powinno mieszkać osobno. Bo dwie rodziny w jednym domu to za dużo więc pomógł nam ruszyć z budową jeszcze przed ślubem i już 2 miesiące po ślubie byliśmy na swoim. Na moją teściową też nie mogę słowa powiedzieć, bo ogólnie to bardziej mojemu mężowi przypomina że ma o mnie dbać. Ale nigdy z nią nie mieszkałam więc nie wiem jakby to mieszkanie wspólnie wyglądało. A mój mąż choć nauczony że dom ogarnia kobieta to wszystko robimy razem. Skoro obydwoje pracujemy to obydwoje zajmujemy się domem. Tyle że ja uważam że lepiej sprzątam niż on. no i on ugotuje jak ja mu powiem co i jak ale się uczy Stara się mnie wyręczać.
-
sisi wrote:Ja się trochę podłamałam bo dopiero połowa, a ja mam już 8kg na pulsie. Coś czuję, że będzie więcej niż z córką.
Ja mam 9 na plusie przy diecie cukrzycowej i insulinie. Pocieszam się, że mam tendencje do zatrzymywania wody i dodatkowo lekkie zaparcia w ciąży. Z synem przytyłam 25 kg do 34 TC, gdy go rodziłam. Normalnie aż się boję. Na tym etapie z pierwszym synem miałam dokładnie taki sam przyrost, ale nie miałam diety dla cukrzyków. Czytam wpisy innych, że mają 4kg, 5kg do przodu i żal mi tyłek ściska. Kuzynka jest w ciąży dokładnie tak jak ja (ten sam tydzień) i ma 6kg do przodu i dostała lekki opierdziel od swojego gina. Ja mojej gince mówię, że się martwię, a ona: no cóż możemy zrobić. Jeśli przestrzega Pani diety i się rusza to tak musi być. Miejmy nadzieję, że więcej niż 15kg Pani nie przybierze. Ja wiem, że nie moje ciało jest w ciąży najważniejsze, tylko dziecko, ale bardzo długo walczyłam po pierwszej ciąży, aby wrócić do wagi sprzed.1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Dziewczyny a czy któraś z Was tyje mało?? Bo jak tak czytam co piszecie to sie martwie. Ja mam 2 kg na plusie a startowałam ze sporej niedowagi. Jem dużo, niczego sobie nie odmawiam, kropek rośnie prawidłowo a waga jakoś tak średnio idzie w góre. Aktualnie 50 kg przy 174 cm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 14:50
-
Mało przytyłam coś około 2-3 kg ale co z tego jak wiem że waga dopiero może w górę poszybowac więc zbytnio się nie nastawiam na fit ciążę.
coma lubi tę wiadomość
-
Każdy przybiera indywidualnie, ale moim zdaniem lepiej mniej niż więcej, skoro wasze dzieci rosną dobrze to się cieszcie a nie martwcie, jeszcze nabierzecie ciałka. Mi to 9kg poszło w brzuch i piersi, może trochę w biodra, ogólnie mocno tego nie widać, tylko ten licznik wagi...1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Dobra, zrobiłam sobie fotkę. Widać to 9kg, nie ma co się oszukiwać 😁 startowałam z 64, dzisiaj 73 kg, ale ja jestem niska- 164cm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 16:06
silent, Maija, Ewelina92, sisi, Paula_30, Audreyyy, Kurczaczek89, Chanela, kudłata, Cecylia, Esti, Alu_87 lubią tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍