Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza34 wrote:Anqa z checia bym poczytala takiego bloga. Pisz. I teściowej bym pokazala bo tej ciagle mało wszystkiego -2 osoby, 5 pokoi kazdy po 20m2, 3 tv, 3 zamrażarki- w tym 1 duuuza, duży korytarz, strych, piwnica i nadal malo 😭.
-
Hej. My byliśmy wczoraj w sklepie żeby pooglądać wózki. No i podjęliśmy decyzję że kupujemy nowy. Znając nasze szczęście to kupimy używany i coś się zepsuje po miesiącu. A wózek który nam odpowiada nie jest drogi. A używany kosztuje 500zl mniej i nie ma gwarancji.
-
Chanela wrote:Hej. My byliśmy wczoraj w sklepie żeby pooglądać wózki. No i podjęliśmy decyzję że kupujemy nowy. Znając nasze szczęście to kupimy używany i coś się zepsuje po miesiącu. A wózek który nam odpowiada nie jest drogi. A używany kosztuje 500zl mniej i nie ma gwarancji.
-
male_m wrote:Na fb jest kilka grup o wielorazowych pieluchach, trochę info też jest czasem na stronach producentów - m.in. jak dbać o pieluchy, no i blogi ale nie podlinkuję ci jakie bo już nie pamiętam.
Mój Pampersy premium to tylko w szpitalu miał bo akurat takich szpital używał. Ja raczej stawiałam na te z mniejszą ilością chemii w środku.
Dzięki muszę zgłebić temat. No ja właśnie też chce jak najmniej chemii, zwłaszcza, że długo nie wiedziałam , że aż takie dziadostwo jest w pieluchach dla małych dzieci. -
coma wrote:Hehehehe, serio? Ja to weszłam na dział z kurami, królikiem effikiem i szumisiami tylko dlatego żeby zobaczyć o co chodzi z tymi modnymi bajerami Mam w tym roku trzysta pięćdziesiąt noworodków do obdarowania i tyle samo baby shower'ów - należałoby w końcu coś zacząc kupować.
Coma, piąteczka! Z wymienionych przez Ciebie modnych bajerów dla dzieci znany mi był tylko szumiś. Ponoć całkiem nieźle da się go zastąpić suszarką do włosów lub odkurzaczem, choć wiadomo, one nie cieszą tak oka.
Jak przeczytałam o kurze babci dany, to pierwsze co pomyślałam, to że to jest jakaś super ekstra kostka rosołowacoma lubi tę wiadomość
-
coma wrote:Pewnie, ze się da. Moje pierwsze mieszkanie miało 30 metrow i wepchnelismy tam nawet łóżko małżeńskie tylko łatwo się przyzwyczaja człowiek do większej przestrzeni. Ja jestem wychowana w domu jednorodzinnym, mój mąż tez wiec trochę się dusimy w małych mieszkaniach, ale może kiedyś się dorobimy domu pod miastem. Ale to krok po kroczku mieszkanie w bloku tez ma baaaardzo dużo plusów!
No my niby mamy ponad 60m2 + ratującą dom od zagracenia komórkę na zewnątrz. Niestety jesteśmy zbieraczami. Mamy sprzęt do kilku sportów: rowery, bieganie, narciarstwo zjazdowe i biegowe, nurkowanie. Poza tym masę sprzętu do turystyki górskiej, rolki, łyżwy... i nie że my ten sprzęt tylko mamy, naprawdę korzystamy z tych rzeczy. No może nie co weekend, ale jednak sprzęt kurzu nie zbiera. Poza tym uwielbiamy czytać i posiadać przeczytane książki .
Policzyliśmy, że dwa maluchy się tu zmieszczą, przynajmniej dopóki nie będą w wieku szkolnym. W tym roku remontujemy łazienkę i to będzie ostatni duży remont w mieszkaniu. Za jakieś 2 lata chcemy rozejrzeć się za działką budowlaną, tak za 4-5 lat rozpocząć budowę domu.
Teraz maluchowi urządzimy na początek kącik w sypialni. Osobnego pokoiku dziecięcego na razie nie będzie. Po roku planujemy przenieść nasze łóżko małżeńskie do pokoju pełniącego obecnie funkcję gabinetu, a maluszkowi urządzić osobny pokoik. No i postarać się o drugie -
coma wrote:Mi się całkiem podoba pomysł zastąpienia szumisia suszarka
Ja się na tych bajerach zupełnie nie znam i trochę szokują mnie ceny, ale chyba muszę się z tym pogodzić, ze witamy w nowej rzeczywistości. Za tydzień mam baby shower (zamówione przez mamę gadżety w kolorze miętowym!) a za 2 tyg jadę do Wrocławia z wizyta do noworodka wiec muszę być na bieżąco żeby mnie inne mamusie nie wykluczyły społecznie
Haha, to powiem Ci, że ja dotychczas pojawiającym się w otoczeniu noworodkom kupowałam jakieś ubranko na większy rozmiar i tyle... ale to pewnie wynika z mojego nastawienia. Drażni mnie ilość zabawek u znajomych posiadających dzieci. Zresztą oni sami przyznają, że tracą nad tym kontrolę. Ten szumiś czy królik elfik to chociaż przyzwoicie wyglądają, ale niestety nasi znajomi mają mieszkania zagracone gigantyczną ilością paskudnych plastikowych zabawek wydających z siebie jakieś przeraźliwe dźwięki. Żeby było zabawniej, ich dzieci dłużej zajmują się prostymi zabawkami typu piłka, plastelina czy drewniane klocki. Więc stwierdziłam, że nie ma co zagracać im mieszkań jeszcze bardziej -
Kijanka wrote:Coma, piąteczka! Z wymienionych przez Ciebie modnych bajerów dla dzieci znany mi był tylko szumiś. Ponoć całkiem nieźle da się go zastąpić suszarką do włosów lub odkurzaczem, choć wiadomo, one nie cieszą tak oka.
Jak przeczytałam o kurze babci dany, to pierwsze co pomyślałam, to że to jest jakaś super ekstra kostka rosołowa
Ale mój mąż ma chrześniaczkę, której rodzice robią listę potencjalnych prezentów z różnych okazji i wysyłają po rodzinie. Oczywiście, przed zakupem należy skonsultować, czy już nikt tego nie zamówił sobie, że kupi. Raz się dostosowaliśmy, ale potem to uzgodniłam z mężem, i napisał, że my już prezent mamy kupiony. Chyba zrozumieli, bo już do nas tej listy nie wysyłają.1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Ja chce powiedzieć tym co będą przychodzili żeby nie przynosili plastikowych zabawek. Strasznie mi się nie podobają. Ja sama będę kupować np drewniane czy silikonowe. Zresztą jak widzę ilości zabawek u znajomych to mnie to przeraża. Po co tyle tego, jak te dzieci większością pobawią się kilka minut i rzucą w kąt.
male_m lubi tę wiadomość
-
Kijanka wrote:No właśnie, organizujecie sobie baby shower?
Ja jakoś nie widzę takiej potrzeby.
Ja nie, dla mnie to dziwny amerykański zwyczaj na który nie dość ze pójdą niepotrzebnie pieniądze to ja nie lubię być w centrum zaintersowania i nie potrzebuje takich słodko-pierdzacych (sorry dziewczyny 🙈) przyjęć 😉 poza tym uważam ze jak ktoś będzie miał ochotę coś mi czy dziecku kupić to to zrobi i da jak przyjdzie zobaczyć dziecko, taka impreza moim zdaniem jest robiona tylko po to żeby dostać kolejne prezenty, ja nie chce zmuszać nikogo do takich rzeczy 🤷🏻♀️Kijanka, Cecylia lubią tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Ja nie robiłam i teraz też nie robię baby shower. Zresztą nawet takiego pomysłu nie było patrząc na to że mieszkamy poza Polską i w sumie to mamy tam jednych znajomych .
Co do zabawek to ja unikam tych pseudo edukacyjnych plastikowych, i wszystkich grających i świecących na wszelkie możliwe kolory . Jak na mój gust to nie są zabawki dla maluchów które potrzebują jednak ograniczania bodźców, a nie dokładania. Plastiku ciężko całkiem unikać bo niektóre zabawki są fajne, a drewnianych zamienników nie znalazłam .
To co jest genialne z zabawek to wszelkiego rodzaju tablice manipulacyjne (to na trochę później). Cały domowy sprzęt też się świetnie sprawdza , no ale to trzeba pogodzić się z tym że coś się może zniszczyć albo że będzie dużo sprzątania.momo, Kijanka lubią tę wiadomość
-
My mieliśmy malutki metraż bo 38 i to średnio ustawne z racji jednej ściany okien gdzie się w zasadzie nic nie ustawi. Więc plastik, puzzle, chodziki, gry było ograniczone do minimum w porównaniu ile niektóre dzieci mają plus ja mam alergię na kurz i nie ma u mnie opcji na tzw kurzozbieracze. Mój bardzo lubił zabawki Lamazze, później Fisher Price, LEGO Duplo i następnie zwykle LEGO.
-
mrt87 wrote:My mieliśmy malutki metraż bo 38 i to średnio ustawne z racji jednej ściany okien gdzie się w zasadzie nic nie ustawi. Więc plastik, puzzle, chodziki, gry było ograniczone do minimum w porównaniu ile niektóre dzieci mają plus ja mam alergię na kurz i nie ma u mnie opcji na tzw kurzozbieracze. Mój bardzo lubił zabawki Lamazze, później Fisher Price, LEGO Duplo i następnie zwykle LEGO.
A jak przekonałaś rodzinę i przyjaciół do tego, żeby nie obdarowywali dziecka górą plastikowych i pluszowych zabawek? Pytam, bo osoby z otoczenia, które mają dzieci, mówią, że miały takie same założenia jak my, tylko niekoniecznie ma się wpływ na to, co dziecko dostanie... -
mrt87 wrote:My mieliśmy malutki metraż bo 38 i to średnio ustawne z racji jednej ściany okien gdzie się w zasadzie nic nie ustawi. Więc plastik, puzzle, chodziki, gry było ograniczone do minimum w porównaniu ile niektóre dzieci mają plus ja mam alergię na kurz i nie ma u mnie opcji na tzw kurzozbieracze. Mój bardzo lubił zabawki Lamazze, później Fisher Price, LEGO Duplo i następnie zwykle LEGO.
No to miałaś mniej sprzątania ja też się staram ograniczać ilość zabawek. Natomiast książek mały ma bardzo dużo. U nas też Lamaze się w miarę sprawdzało a teraz Duplo.
Chodziki dla mnie to jakiś kosmos patrząc na to, że zagraca mega mieszkanie i jeszcze nie są wskazane dla maluchów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2019, 14:22