Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem po wizycie u diabetologa. Dostałam insulinę nocną, bo mierząc cukry przez tydzień od wyników krzywej, miałam kilka razy 91-95. Kurcze, sądziłam, że dam radę to ogarnąć dietą, ale nie mam problemów z cukrem po posiłkach, tylko rano. No trudno, jakoś przeżyję. Oby z Bebikiem wszystko było dobrze.
Pytałam lekarza odn słodyczy ( za niedługo mam urodziny, chciałabym sobie popełnić mały grzeszek). Jeśli po słodkim, cukier jest ok, można sobie pozwolić od czasu do czasu. Także mam pozwolenie chociaż tyle mojego
Póki co, na noc mam 6j. insy.
Któraś z Was jest na insulinie?Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Dobre podejście do insuliny i tego że zdrowie Maluszka najważniejsze. Jestem na takim forum o cukrzycy i tak mnie dzisiaj jeden wpis aż zdenerwował, dziewczyna koniecznie uparcie neguje swoją chorobę a żyły wyniki na czczo ma powyżej 100. To chyba każda rozsądna kobieta nawet jak są jakieś wątpliwości to albo idzie do lekarza albo do innych zaleceń się stosuje np leżenia i oszczędzania. Coma np przez pomidory poszla zbadać toxo. Naprawdę czasami aż jakies wpisy mnie osłabiają
-
mrt87 wrote:Dobre podejście do insuliny i tego że zdrowie Maluszka najważniejsze. Jestem na takim forum o cukrzycy i tak mnie dzisiaj jeden wpis aż zdenerwował, dziewczyna koniecznie uparcie neguje swoją chorobę a żyły wyniki na czczo ma powyżej 100. To chyba każda rozsądna kobieta nawet jak są jakieś wątpliwości to albo idzie do lekarza albo do innych zaleceń się stosuje np leżenia i oszczędzania. Coma np przez pomidory poszla zbadać toxo. Naprawdę czasami aż jakies wpisy mnie osłabiają
Jezu. Niektóre laski naprawdę są oporne umysłowo 🙄 ja to zrobię wszystko, by Maluszek był zdrowy. Totalnie wszystko!Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Maija wrote:Jestem po wizycie u diabetologa. Dostałam insulinę nocną, bo mierząc cukry przez tydzień od wyników krzywej, miałam kilka razy 91-95. Kurcze, sądziłam, że dam radę to ogarnąć dietą, ale nie mam problemów z cukrem po posiłkach, tylko rano. No trudno, jakoś przeżyję. Oby z Bebikiem wszystko było dobrze.
Pytałam lekarza odn słodyczy ( za niedługo mam urodziny, chciałabym sobie popełnić mały grzeszek). Jeśli po słodkim, cukier jest ok, można sobie pozwolić od czasu do czasu. Także mam pozwolenie chociaż tyle mojego
Póki co, na noc mam 6j. insy.
Któraś z Was jest na insulinie? -
mrt87 wrote:Dobre podejście do insuliny i tego że zdrowie Maluszka najważniejsze. Jestem na takim forum o cukrzycy i tak mnie dzisiaj jeden wpis aż zdenerwował, dziewczyna koniecznie uparcie neguje swoją chorobę a żyły wyniki na czczo ma powyżej 100. To chyba każda rozsądna kobieta nawet jak są jakieś wątpliwości to albo idzie do lekarza albo do innych zaleceń się stosuje np leżenia i oszczędzania. Coma np przez pomidory poszla zbadać toxo. Naprawdę czasami aż jakies wpisy mnie osłabiają
-
mrt87 wrote:Dobre podejście do insuliny i tego że zdrowie Maluszka najważniejsze. Jestem na takim forum o cukrzycy i tak mnie dzisiaj jeden wpis aż zdenerwował, dziewczyna koniecznie uparcie neguje swoją chorobę a żyły wyniki na czczo ma powyżej 100. To chyba każda rozsądna kobieta nawet jak są jakieś wątpliwości to albo idzie do lekarza albo do innych zaleceń się stosuje np leżenia i oszczędzania. Coma np przez pomidory poszla zbadać toxo. Naprawdę czasami aż jakies wpisy mnie osłabiają
mrt87 lubi tę wiadomość
-
anqa123 wrote:myślę, że mi też zleci insulinę na noc, dzisiaj obudziłam się na siku o 4 i miałam 107, o 7.00- 103, ale to nic ja mogę się kłuć, bo próbuję wszystkiego, żeby ten ranny był ok i nic się nie udaję, szkoda kolejnych dwóch tyg, żeby znowu z dietą kombinować, nawet na śniadanie zjadłam pół kromki chleba i było 130...szkoda czasu, trzeba zadziałać inaczej
No tak, chyba trzeba z tą insuliną popróbować. Nic nie poradzimy, musimy dbać teraz o dzieciaczkiCóreczka 18.01.2023
Syn 2019
-
U mnie na czczo jest ok, choć raczej górna granica: 84-89. Nocny głód i śniadania tez juz chyba ogarnelam. Ostatnio kilka razy po obiadach zdarzają mi sie wyskoki, ale czuję, że to jest do ogarnięcia, tylko kwestia zmniejszenia porcji. W tym tygodniu idę do diabetologa, zobaczymy. Nie będę się wzbraniać przed insuliną, tylko czuję, że już niewiele mi brakuje do wyrównania. Jeden tydzień to było za mało czasu. Czuję, że jeszcze kilka dni i ogarnę.
Jeszcze dzisiaj rano narzekałam na kasy pierwszeństwa w Lidlu, a tu proszę: Pani kasjerka mnie zobaczyła i specjalnie dla mnie otwarła kasę!
Załatwiłam też próchnicę w ósemce, mały się wiercił przy borowaniu. Albo czuł zdenerwowanie, albo słyszał ten przeszywający dźwięk wiertła. -
Też zaliczyłam leczenie 8 w ciąży. Ja je powinnam była wyrwać ale tchórz ze mnie.
-
Iza34 wrote:A mnie wczoraj po raz pierwszy grupa kobiet przepuscila w toalecie, wrecz nalegaly abym wchodzila. Ale to tylko raz, pozniej nikt "nie zauwazal" brzucha. Wogole gdzie bym sie nie ppjawila to czuje sie jak zjawisko nadprzyrodzone.
Jaka ja jestem dzis zmeczona i bez zycia. A musze jechac dzis do poloznej popytac a szczepienie zw.z konfliktem i mam wizyte u onkologa. A tak mi sie nie chce, spać bym poszla.
Oj mam to samo dzis napisalam slarge do lidla. Stalam w kolejce z pierwszenstwem a przedemna z 12 osob a gdy bylam blisko kasy to Pani laskerka tylko popatrzyla na mnie na moj brzuch i nic. Stalam w kolejce 20min. U nas w sezonie jest masakra w sklepach.
-
I dobrze że napisałas skargę po co robią kasy pierwszenstwa w Lidlu jak pracownicy tego nie respektują a poza kasjerka jest jeszcze inny personel do chodzi po sklepie np kartony wyrzuca i też mógłby jak zobaczy ciezarna podejść i uświadomić kasjerkę
-
mrt87 wrote:I dobrze że napisałas skargę po co robią kasy pierwszenstwa w Lidlu jak pracownicy tego nie respektują a poza kasjerka jest jeszcze inny personel do chodzi po sklepie np kartony wyrzuca i też mógłby jak zobaczy ciezarna podejść i uświadomić kasjerkę
Jak jest z kilka osob to czekam ale teraz w sezonie w Ustce jest istna masakra. Kolejki siegaly polowy sklepu. Wszystkie kasy pootwierane a kasjerka nic. Strasznie mnie to wkurzylo bo przedemna same chlopy prawie browarki to tamto a ja stoje jak glupek. Brzuch widac juz bardzoo takze napisalam skarge czy te kasy to tak dla szpanu czy po to zeby faktycznie kasker reagowal bo po co one sa. Ja mam wrazenie ze ludzie udaja ze nie widza a kaskerka to juz na maxa mnie wkurzyla. Patrzy na mnie na brzuch i noc jak juz doszlam blizej tasmy...
-
Ja miałam 2 różne sytuacje w Biedronce. Raz stałam bardzo długo w kolejce. A miałam dosłownie wodę i banana A przede mną kobieta cały wózek zakupów i tylko patrzy na mnie i wypakowywuje zakupy na taśmę. Gapi się na brzuch i dalej zakupy na taśmę. Kasjerka też nic nie powiedziała Ale inny kasjer wszedł na drugą kasę i mnie zawołał choć i tak już mi jakiś Pan ustepowal miejsca. Baby jak widać gorsze.
-
W IKEA idę do samoobsługowej polecam zwłaszcza że to nie prawda że limit 10 produktów, produktów nieraz mieliśmy i 30 a i tak udało się policzyć i wyjść.
-
Ja już po badaniach.
U ginekologa wyszło wszystko ok. Mam brać dodatkową witaminę B12, bo miałam badany jej poziom i był na granicy normy. Myślałam, że ginekolog powie na moje badania genetyczne w kierunku trombofilii, że szukam problemów, ale szczerze ją to zainteresowało i poleciła mi konsultację z hematologiem, bo nie była pewna, co w takiej sytuacji.
Byłam też na echo serca. Wszystko w porządku, ognisko hiperechogeniczne nadal sobie jest, ale wykluczono jakiekolwiek wady serca. Myślałam, że to będzie tylko USG serduszka, ale pani doktor zmierzyła mi całego skrzata i wszystko dokładnie opowiedziała. Najlepsze USG w ciąży! Chyba pójdę do niej na USG III trymestru.
Skrzat idealnie odpowiada wymiarom z OM. Waży 815 gramów, to jest 41-42 percentyl. Widać po skrzaciku, że zaczął przybierać, bo na połówkowym był z niego taki szczurek. Teraz policzki się wypełniłyPaula_30, Esti, Szczesliwa_mamusia, ListopadowaMama, natki89, silent, sisi lubią tę wiadomość
-
momo, Kaczorka, Esti, agndra, Ewelina92, Szczesliwa_mamusia, ListopadowaMama, MagdRy, Kropka89, Janka78, Maija, natki89, sylvuś, Kurczaczek89, Moni**, silent, sisi, Apolonia lubią tę wiadomość
-
MagdRy wrote:Jak jest z kilka osob to czekam ale teraz w sezonie w Ustce jest istna masakra. Kolejki siegaly polowy sklepu. Wszystkie kasy pootwierane a kasjerka nic. Strasznie mnie to wkurzylo bo przedemna same chlopy prawie browarki to tamto a ja stoje jak glupek. Brzuch widac juz bardzoo takze napisalam skarge czy te kasy to tak dla szpanu czy po to zeby faktycznie kasker reagowal bo po co one sa. Ja mam wrazenie ze ludzie udaja ze nie widza a kaskerka to juz na maxa mnie wkurzyla. Patrzy na mnie na brzuch i noc jak juz doszlam blizej tasmy...
Za to dzisiaj w aptece pani sama mnie poprosiła z kolejki
-
anqa123 wrote:to jest nagminne na takich forach, ludzie nie zdają sobie sprawy, i to nie tylko odnośnie cukrzycy ale też innych spraw...ostatnio przeczytałam na stronie dla bliźniąt, żeby mieć dwie szczoteczki do włosów dla dzieci bo mogą "zarazić" się ciemieniuchą! od kiedy ciemieniucha to choroba!
A to nie jest schorzenie?
Ja zawsze myślałam, że tak. Widziałam dzieci co to mają dość ciężkie, nie jest to ładne a inne dzieci wcale nie mają.
Kijanka brawo! Super wieści!2019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło -
Piękne zdjęcie
I dobrze, że serduszko zdrowe.
Co do kolejek w sklepach itp.
W pierwszej ciąży się wkurzałam. Teraz już mi się nawet nie chce..ListopadowaMama lubi tę wiadomość