Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczesliwa_mamusia wrote:A ja czekam do 13stej,jak sie mlody nie zaxznie ruszac,to piszę do gina. Od wczroaj moze z 3razy mnie kopnal i to wszystko. Zaczynam schizowac. Odpalilam detektor. Serduszko ładnie bije,ale nie czuje ruchow. Jakby mi ktos dziecko z brzucha zabrał. Naciskałam,przesuwałam brzuchem i tylko kopnal na odczepnego. Boje sie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
pamiętajmy, że nasze bobasy mają też inny rytm dobowy
moje np rano w ogóle nie ruszają się, dopiero może po obiedzie, kiedyś było odwrotnie, ostatnio 2 noce z rzędu mogłam spać jak chciałam, w ogóle jakby zniknęły z brzucha!!i też miałam takie dni, że żadnej nie czułam, aż zjadłam coś słodkiego mimo cukrzycy...ale to już było dla mojego spokoju!
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanqa123 wrote:pamiętajmy, że nasze bobasy mają też inny rytm dobowy
moje np rano w ogóle nie ruszają się, dopiero może po obiedzie, kiedyś było odwrotnie, ostatnio 2 noce z rzędu mogłam spać jak chciałam, w ogóle jakby zniknęły z brzucha!!i też miałam takie dni, że żadnej nie czułam, aż zjadłam coś słodkiego mimo cukrzycy...ale to już było dla mojego spokoju!
-
nick nieaktualnycoma wrote:Szczesliwa Mamusia, też miałam ostatnio taki dzień, pisałam aż do Meggs kto jest na dyżurze na Karowej bo chciałam jechać do mojej doktor. U mnie w skrajnych przypadkach pomaga napicie się coca-coli, ale wtedy nawet to nie pomagało - leżałam na wznak i płakałam już. A no po prostu miała taki dzień - następnego dnia wróciła do swojego rytmu dobowego.
-
silent wrote:No i mam insulinę na noc. Od kilku dni przekroczenia 91-92, a dziś już 96. Zaczynam od 4 jednostek. Jestem dobrej myśli
Powodzenia!ja od początku na 6j. Będzie wszystko dobrze, nie taki diabeł straszny
silent lubi tę wiadomość
Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
nick nieaktualny
-
Mój mały ma teraz fazę na czkawkę. Tak o 4 nad ranem
czka biedaczka tak z pół godziny, ja oczywiście zasnąć już później nie mogę, bo czekam cierpliwie, jak mu przejdzie.
Mam wizytę w czwartek, już nie mogę się doczekać. Martwię się cały czas o szyjkę, czy się nie skraca....
Ostatnio w szkole rodzenia mówili o sączeniu się wód płodowych..i ja oczywiście mam schizy, bo biorąc dużą dawkę luteiny, od początku miałam wodniste upławy... I zdałam sobie sprawę, że nie potrafiłabym odróżnić wód płodowych od upławów z luteiny. I żyje od kilku dni w strachu. 😱
Córeczka 18.01.2023
Syn 2019
-
Ja wczoraj wieczorem podczas kąpieli wyczułam taki ni to guzek ni to czyrak w pachwinie.balam się ze to kleszcz.dzis na szczęście miałam wizytę i prawdopodobnie zapalenie mieszka po depilacji.czyms odkazić kazał a jak nie przejdzie to maść z antybiotykiem da.puerwszy raz mam takie cos😡w ciazy to wszystko mnie przeraża .moj się rusza jak tylko się wygodnie położę albo siądę.wy tez na wznak jyz nie możecie leżeć?ciezko tak ciagle na boku.moj czkawki jeszcze nie miał 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2019, 12:03
-
Sabrina-ja robie zastrzyk w luxmedzie bo mam pakiet ale na nfz mi luxmed załatwi, bez problemow wiekszych o dziwo. Tylko musze przyjsc do nich na wizyte u ginekologa na nfz. A podajdza mi mimo to,ze moj narzeczony ma tez rhi i konfliktu ni ebedzie ale lekarze nigdy nie wierza w to,ze ojcem dziecka jest ten, ko=torego kobieta wskazuje :-o
kimsik-ja mam przeciwciała co trymestr robione bo mam rh-
kijanka-o ktorej masz wizyte?
-
Maija wrote:Mój mały ma teraz fazę na czkawkę. Tak o 4 nad ranem
czka biedaczka tak z pół godziny, ja oczywiście zasnąć już później nie mogę, bo czekam cierpliwie, jak mu przejdzie.
Mam wizytę w czwartek, już nie mogę się doczekać. Martwię się cały czas o szyjkę, czy się nie skraca....
Ostatnio w szkole rodzenia mówili o sączeniu się wód płodowych..i ja oczywiście mam schizy, bo biorąc dużą dawkę luteiny, od początku miałam wodniste upławy... I zdałam sobie sprawę, że nie potrafiłabym odróżnić wód płodowych od upławów z luteiny. I żyje od kilku dni w strachu. 😱 -
anqa123 wrote:pamiętajmy, że nasze bobasy mają też inny rytm dobowy
moje np rano w ogóle nie ruszają się, dopiero może po obiedzie, kiedyś było odwrotnie, ostatnio 2 noce z rzędu mogłam spać jak chciałam, w ogóle jakby zniknęły z brzucha!!i też miałam takie dni, że żadnej nie czułam, aż zjadłam coś słodkiego mimo cukrzycy...ale to już było dla mojego spokoju!
Po drugie przynjamniej 2 razy dziennie wypnie mi sie cały z jednej strony brzucha i nie wiem czy probuje sie przekrecic z tej poprzecznej pozycji czy co. ale dobrze wiem kiedy zaczyna sie wypinac, bo wtedy zaczynam czuc w tej okolicy straszny dyskomfort tak jakby mi sie duszno i slabo robilo
-
Maija wrote:Mój mały ma teraz fazę na czkawkę. Tak o 4 nad ranem
czka biedaczka tak z pół godziny, ja oczywiście zasnąć już później nie mogę, bo czekam cierpliwie, jak mu przejdzie.
Mam wizytę w czwartek, już nie mogę się doczekać. Martwię się cały czas o szyjkę, czy się nie skraca....
Ostatnio w szkole rodzenia mówili o sączeniu się wód płodowych..i ja oczywiście mam schizy, bo biorąc dużą dawkę luteiny, od początku miałam wodniste upławy... I zdałam sobie sprawę, że nie potrafiłabym odróżnić wód płodowych od upławów z luteiny. I żyje od kilku dni w strachu. 😱 -
Kijanka wrote:A ja dzisiaj mam wizytę. Boję się o szyjkę. No i chyba skrzat się przemieścił i teraz jest poprzecznie. Wczoraj ćwiczyłam i robiłam sobie pozycje odwrócone i chyba się towarzystwu nie spodobało.
W każdym razie tak jak zawsze proszę o kciuki.