Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do bóli brzucha, mam tez od kilku dni, a dziś to nawet chyba ze 2 bolesne skurcze miałam. Troche się nalatałam, bo nie ma to jak zacząć prace wykończeniowe na budowie przed porodem. Do tego mały się dziwnie układa, spać nie wygodnie..
Kimsik lubi tę wiadomość
-
Ja mam akurat spory brzuch, ale wiem, że nie ma to zupełnie żadnego znaczenia.
To tak jak z piersiami i kp.
Za to też mi gadają, że niby mam nisko już ze 3 miesiące 😜 nie wiem co Ci ludzie mają na celu osiągnąć takim gadaniem 🤔
Po Waszych suwaczkach widzę, że bóle brzucha zaczęły się/doskwierają nam mniej więcej w tym samym tc. Może to zatem już taki czas i nic się nie dzieje 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 22:57
-
Spirit wrote:Dominik
Spirit, mój pierwszy synek ma na imię Dominik. Jest przekochanym chłopcem! Przez całą poprzednią ciążę szukałam imienia dla synka i nic mi nie pasowało. Dopiero przy prasowaniu wyprawki przyszedł mi do głowy właśnie Dominik i poczułam, że to imię pasuje do tego maleństwa. Było to o tyle dziwne, że jakoś nigdy nie przepadałam za tym imieniem. Teraz uwielbiam
-
Dziwne są te komentarze otoczenia odnośnie wielkości brzucha. Patrzę na Wasze zdjęcia i nie widzę, żeby jakiś brzuch był za mały czy za duży. Mój brzuch tez oczywiście jest czasami komentowany, że za duży jak na listopadowy termin. Trochę mnie to martwiło, wiec zapytałam gina czy faktycznie jest jakoś większy niż powinien. Powiedział, że całkowicie prawidłowa wielkość. Jak teraz słyszę coś na ten temat to mówię, że według lekarza wielkość brzucha jest prawidłowa i jest koniec dyskusji.
-
nick nieaktualnyMi tez zaczyna brzuch sie odzywac. A jak w dzien sie nie położę to wieczorem organizm sam sie upomina o odpoczynek, nogi zaczynaja mi "latac", nie moge usiedziec spokojnie, stac tez nie, pozniej to samo robi się z calym cialem, jakies dziwne "prady" mnie przechodzą i musze sie polozyc bo oszaleje. Kazalam sie obudzic po godzinie- gdzie tam, nie mialam sily wstac, mąż poszedl spac a ja wstalam umyc się i zrobic to czego wczesnuej nie dalam rady zrobic.
-
agndra wrote:U nas drugi synek, też mamy ciągłe rozkminy z imieniem. Narazie stoi na Kajetanie, na drugim miejscu Ignacy. Każde inne imię, które nam się podoba z jakiegoś powodu odrzuciliśmy. A starszy brat Witek chce, aby młodszy miał na imię jak jego kolega z przedszkola: Leon, ale do nas nie przemawia. A Wy co macie na tapecie, jeśli wolno spytać?
Co do Dominika, to faworyt męża, dla mnie brak wyraźnej opcji. Boję się, że na sam koniec z braku laku zostanie Bartek. -
Agawa wrote:Spirit, mój pierwszy synek ma na imię Dominik. Jest przekochanym chłopcem! Przez całą poprzednią ciążę szukałam imienia dla synka i nic mi nie pasowało. Dopiero przy prasowaniu wyprawki przyszedł mi do głowy właśnie Dominik i poczułam, że to imię pasuje do tego maleństwa. Było to o tyle dziwne, że jakoś nigdy nie przepadałam za tym imieniem. Teraz uwielbiam
Agawa lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Kurde dziewczyny, ale miałam nockę
Około 23 mąż mnie obudził swoim chrapaniem (dzięki mężu!), szturchnęłam go żeby się obrócił i sama też próbowałam spać dalej. Poczułam skurcz, nawet trochę bolesny, ale się nie przejęłam. Tylko że zaraz poczułam drugi, a później trzeci. Między skurczami mała w brzuchu szalała. Oczywiście po trzecim już się całkiem rozbudziłam a po czwartym zaczęłam je mierzyć. I kuźwa regularne, co 6 -7 minut. Wstałam, zaczęłam łazić po mieszkaniu i już sobie w głowie planowałam, co teraz, no bo na poród jeszcze nic nie mam przygotowane. Ale jakoś po godzinie zaczęło odpuszczać, zrobiły się co 12 - 15 minut a później całkiem przestało. A skurcze były naprawdę już inne, niż do tej pory się zdarzało, bo czułam dokładnie, jak się budują - najpierw napięcie w kręgosłupie, przechodziło na podbrzusze, do pępka i tak trzymało z minutę i dopiero odpuszczało. Jedyne, co mnie pocieszało, to że były niezbyt bolesne, taka 3 w skali 1 - 10 i sobie powtarzałam, że na porodowe to za delikatne
Także jestem dzisiaj niewyspana trochęAMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
Dzyzia wrote:Kurde dziewczyny, ale miałam nockę
Około 23 mąż mnie obudził swoim chrapaniem (dzięki mężu!), szturchnęłam go żeby się obrócił i sama też próbowałam spać dalej. Poczułam skurcz, nawet trochę bolesny, ale się nie przejęłam. Tylko że zaraz poczułam drugi, a później trzeci. Między skurczami mała w brzuchu szalała. Oczywiście po trzecim już się całkiem rozbudziłam a po czwartym zaczęłam je mierzyć. I kuźwa regularne, co 6 -7 minut. Wstałam, zaczęłam łazić po mieszkaniu i już sobie w głowie planowałam, co teraz, no bo na poród jeszcze nic nie mam przygotowane. Ale jakoś po godzinie zaczęło odpuszczać, zrobiły się co 12 - 15 minut a później całkiem przestało. A skurcze były naprawdę już inne, niż do tej pory się zdarzało, bo czułam dokładnie, jak się budują - najpierw napięcie w kręgosłupie, przechodziło na podbrzusze, do pępka i tak trzymało z minutę i dopiero odpuszczało. Jedyne, co mnie pocieszało, to że były niezbyt bolesne, taka 3 w skali 1 - 10 i sobie powtarzałam, że na porodowe to za delikatne
Także jestem dzisiaj niewyspana trochę2017 #1
2019 #2
-
Moze to taki już etap ciąży z tymi bolami i skuczami jak tak was czytam. Tez zaczęło mi się dokladnie od 32+0. Brzuch albo boli okresowo, albo łapią mnie takie mini skurcze trochę bolesne od plecow do brzucha. Póki co pomaga prysznic albo leżący odpoczynek
-
Agndra u nas będzie Patryk. Dominik i Bartek tez mi się podobaja z tych co dziewczyny tu wymieniają 😉 może wejdź w tego linka co ostatnio ktoś dodawał z imionami nadawanymi w pierwszej połowie tego roku i jedz sobie z góry na dół i Zobaczysz czy coś Ci się spodoba z tych bardziej lub mniej popularnych.
Mnie brzuch boli tylko jakby u dołu, tak ze czasem ciężko mi się odwrócić z boku na bok ale za to plecy mnie tak bolą po prawej stronie u góry ze już nie ma żadnej wygodnej pozycji dla mnie żeby nie bolało. Jedynie ulgę przynosi mi jak naciskam w to miejsce a ze to tak mniej więcej jest pod łopatka to samej ciężko i jedynie mąż mnie ratuje jak wraca z pracy i uciska trochę to miejsce. Zastanawiam się czy te taśmy takie dla sportowców przy np zerwanych mięśniach by nie pomogły? Któraś z Was ma tez taki ból pleców? Raczej to nie kręgosłup tylko jakby zebra?
Mi czasem tez ktoś skomentuje wielkość brzucha, myśle ze ludzie robią to automatycznie, widza kobietę w ciazy i „musza” coś powiedzieć😏Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
Dzyzia aby mieć jakieś podstawowe rzeczy na tym etapie co można do szpitala zabrać bo ciąża jest czasami nieprzewidywalna. Wyniki badań w jednym miejscu, wodę w butelce, coś do jedzenia (czasami IP to kilka godzin w kolejce), kapcie, ręcznik, koszulę wiadomo zresztą o co chodzi
-
mrt87 wrote:Dzyzia aby mieć jakieś podstawowe rzeczy na tym etapie co można do szpitala zabrać bo ciąża jest czasami nieprzewidywalna. Wyniki badań w jednym miejscu, wodę w butelce, coś do jedzenia (czasami IP to kilka godzin w kolejce), kapcie, ręcznik, koszulę wiadomo zresztą o co chodzi
Tylko ja na ten moment nawet koszuli nocnej nie mam, także spakowałam tymczasowo zwykłe koszulki do karmienia i spodnie od piżamy, a jakieś podkłady czy coś, to stwierdziłam, że w razie wu zadzwonię rano do mamy, ona poleci do apteki i wszystko mi kupi. A wszystkie badania z całej ciąży mam zawsze przy sobie. Jedyne co mnie zastanawiało to, czy w powiatowym szpitalu, w którym chcę rodzić zajmą się takim wcześniakiem z 32 tc, czy lecieć od razu na Szczecin. To też już się zdążyłam doedukować od rana, ze standardowego wcześniaka zaopiekują, chyba że wyjdą jakieś poważne wady rozwojowe, to wtedy wiozą do większego szpitala.
AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
Dominik i Bartek to ładne imiona, ale odrzuciliśmy, bo są w rodzinie.
Usiądę z mężem i przeanalizujemy to zestawienie imion 😉
Dzyzia, ja dziś miałam sen, że o godz. 5:00 zaczęły się sączyć wody i pojechałam rodzić 😅 już druga noc ze snem porodowym...1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
nick nieaktualnyA ja jak wczoraj bylam w stanie stac nad zelazkiem 2 godz. tak dzisiaj jest mi źle, słabo, duszno i wogole nie mam siły i coś podbrzusze boli. A takie plany mialam na dzisiaj. Jeszcze mąż wziął do pracy takiego jednego co liczy tylko na gotowe i nawet sniadania nie jadl tylko mu daj, obiad zrob, a ja bez sił. Corce tez musze coś do szkoly do jedzenia wymyslec bo kanapek nie chce a potem jest płacz na lekcji ze brzuszek boli bo taka głodna. No to pomarudzilam i dołożyłam do tej nieprzyjemnej pogody.
-
U mnie ostatnio właśnie pojawiły się skurcze łydek więc zaczęłam brać magnez. W tą noc o dziwo spokój. Czekam na łozeczko i komode jak zamontujemy to będę prać rzeczy i pakować. A przy okazji będę odkładać rzeczy do szpitala. Dziewczyny w co lepiej się pakować do szpitala czy w torbę czy w taka walizkę mała.
-
nick nieaktualnyComa czemu od razu dziwna? Kazdy inaczej do tego podchodzi. Ja w pierwszej ciazy ekscytowalalam sie każdą kupiona rzecza ale to co dzialo sie w moim brzuchu mnie nie za bardzo interesowalo, brzuch wrecz ukrywalam. Teraz jest odwrotnie- ukrywam to co kupuje dla siebie i dziecka (nie bede pisac dlaczego) i radosci zero ale sama do siebie się smieje jak malutka rusza sie w brzuchu, klade sie, obserwuje, mąż z córką sie przytulaja. To ja jestem dziwna-2 ciążę i 2 odmienne zachowania.