X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • Zlaania1 Autorytet
    Postów: 541 322

    Wysłany: 24 września 2019, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na kaszel syrop z cebuli ( cebula , miód albo cukier i czosnek można dodać)
    No ogólnie na chorobę kanapka np z szynką i czosnkiem, mleko z miodem i czosnkiem, wodą z cytryna i miodem lub herbata

    b33247a35f.png[/url]
    09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
    15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
    28.06.2019 - 270 g 😊
    01.08.2019 - 700 g :)
    03.10.2019 - 1957 g 😁
  • anqa123 Autorytet
    Postów: 502 316

    Wysłany: 24 września 2019, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polecam też mieszanki z imbirem, czyt to suszonym czy tym korzeniem, czy z herbata i cytryną plus miód..kto jak lubi ;) rozgrzewa jak cholera!

    zi13sek29opsyrz7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2019, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak, ja robilam taki syrop imbirowy i jak zmarzlam to do goracej herbaty i jeszcze ten imbir zjadalam. Lepiej rozgrzewalo niż naleweczka.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2019, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę sobie zamontowac zamykanie drzwi do sypialni na pilota 😂. Jak ja lubię miec je zamkniete a co kto wejdzie i wyjdzie to zostawia otwarte.

  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 24 września 2019, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O właśnie syrop imbirowy czyli taki przekładaniec cytryny imbir przepis jest na necie jest świetny.

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • Ewelina92 Autorytet
    Postów: 670 404

    Wysłany: 24 września 2019, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mrt87 wrote:
    O właśnie syrop imbirowy czyli taki przekładaniec cytryny imbir przepis jest na necie jest świetny.
    Ja dzisiaj zrobiłam mały słoiczek takiego syropu w razie "w" 😉

    Synek ❤️

    ex2b3e5e83c3bu23.png

    11.03.19: hcg 59.5 :)
    13.03.19: hcg 147,1 <3
    27.03 jest serduszko ❤️
  • Ewelina92 Autorytet
    Postów: 670 404

    Wysłany: 24 września 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coma wrote:
    No moja położna sama naciskała na spotkanie po skończonej szkole rodzenia, ale jeszcze się nie umówiłam. Też nie wiem o co pytać.
    Coma, z tego co pamiętam to Ty chyba wykupiłaś położną...? :)
    Ja idę do takiej co pracuje w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić i mam nadzieję, że dowiem się podstaw typu: co tam ze sobą zabrać, może uda się zrobić plan porodu...

    Synek ❤️

    ex2b3e5e83c3bu23.png

    11.03.19: hcg 59.5 :)
    13.03.19: hcg 147,1 <3
    27.03 jest serduszko ❤️
  • coma Autorytet
    Postów: 2322 2715

    Wysłany: 24 września 2019, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina92 wrote:
    Coma, z tego co pamiętam to Ty chyba wykupiłaś położną...? :)
    Ja idę do takiej co pracuje w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić i mam nadzieję, że dowiem się podstaw typu: co tam ze sobą zabrać, może uda się zrobić plan porodu...

    Tak, ja mam prywatną położną. No może ten plan porodu ona właśnie chce zrobić albo nie wiem co :P

    uIHap1.png
  • Janka78 Ekspertka
    Postów: 230 233

    Wysłany: 24 września 2019, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które miały cc napiszcie cos więcej o tym.jakue znieczulenie było,po ilu godzinach wstalyscie z łóżka i po ilu dniach do domu?mimo ze chce cc to boje się tego bardzo😬😱

    qb3c3e5eyv2yhsqn.png

  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 24 września 2019, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janka78 wrote:
    Dziewczyny które miały cc napiszcie cos więcej o tym.jakue znieczulenie było,po ilu godzinach wstalyscie z łóżka i po ilu dniach do domu?mimo ze chce cc to boje się tego bardzo😬😱
    Cięcie ok 17:30,odeszły mi wody i nie było skurczy mimo interwencji medycznej więc nie planowe. Wstałam dopiero rano koło 6 no bo była noc. Na noc był cewnik,krop lowki,położne zmieniały podkłady itp. Synka dali po 2godzinach na obserwacyjnej na trochę,potem ma moc zabrali. Urodziłam w poniedziałek,w czwartek wyszłam do domu.

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 24 września 2019, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dwie doby i do domu po CC. Było ok wstanie pierwszy raz z łóżka nie przyjemne a potem jakoś się rozchodziło. Łazienka była na sali.

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • Kijanka Autorytet
    Postów: 1495 1263

    Wysłany: 24 września 2019, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że boję się nieplanowanej cesarki. Że coś się w trakcie porodu wydarzy. No ale nie mam na to wpływu i chwilowo mało o tym myślę.
    Tymczasem spędziłam super dzień z koleżanką na lumpeksowych łowach. Oczywiście kupowałam tylko dziecięce ciuszki.

    Tylko spokój nas uratuje :).

    8p3os65gur64a6vr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2019, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja cc byla z zaskoczenia-lekarz, tego samego dnia szpital, nastepnego cc. Mialam przed 13, znieczulenie w kregoslup (balam sie) wiec bylam wszystkiego świadoma, o 19 chcieli mnie pionizowac ale jeszcze nie czulam calych nog (tez strach ze jest cos nie tak), dopiero o 22 usiadlam, od razu wymioty po narkozie (to byl chyba najgorszy bol), no i chcieli zebym sama przeszla na salę ale jak malo co im nie fiklam to podjechali wozkiem. Rano zerwali opatrunek, pomogli sie umyc. Cewnik chyba ze 3 dni mialam. Dziecko w inkubatorze, po 2 godz. pierwsze karmienie. Wyszlysmy w 8 dobie ale to ze wzgledu na moj stan i stan dziecka. Bolalo ale wszystko do przezycia.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2019, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jedna wazna rada- nie wolno podnosić glowy, można krecic na boki, ale nie do gory bo bedzie bolala.

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 24 września 2019, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janka78 wrote:
    Dziewczyny które miały cc napiszcie cos więcej o tym.jakue znieczulenie było,po ilu godzinach wstalyscie z łóżka i po ilu dniach do domu?mimo ze chce cc to boje się tego bardzo😬😱

    CC o 20 (odeszły wody, ułożenie miednicowe dziecka) a na nogi wstałam o 8 rano (czekałam na męża, żeby mi pomógł).
    Znieczulenie w kręgosłup (od pasa w dół). Dziecko dostałam zaraz za drzwiami sali operacyjnej i już ze mną zostało. Znieczulenie schodziło szybko, bo już po 2h miałam czucie, ale chyba dostałam dobre przeciwbólowe, bo bólu nie czułam w ogóle. Natomiast było mi strasznie gorąco, pot się ze mnie lał i wszystko swędziało (przez kilka godzin).

    Po pionizacji poszłam sama pod prysznic (łazienka wspólna na korytarzu). Spokojnie dałam radę się umyć (łącznie z włosami). To była najlepsza rzecz, którą mogłam wtedy dla siebie zrobić :) no i później sporo spacerowałam z małą i mężem po korytarzu.

    Do domu wyszłam równo po 2 dobach. Mogłam zostać do następnego dnia, ale byłam tak wymęczona, że nie miałam siły - wolałam dochodzić do siebie w domu.

    Ogólnie samo CC wspominam dobrze. Ból był znośny. Najgorsze było schodzenie ze szpitalnego łóżka, bo było za wysokie i miało jakieś boki podtrzymujące materac. Idealny byłby stołeczek pod nogi.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 24 września 2019, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kijanka - nie do końca wiem co masz na myśli pisząc o nieplanowanym cesarskim cięciu. Moje nie było planowane (tzn. wiedziałam, że będę mieć ze względu na ułożenie dziecka, ale nie miałam ustalanej daty). Po prostu wody odeszły, zgłosiłam się do szpitala i 4h później młoda była na świecie.
    W międzyczasie było przyjęcie (na IP), lewatywa, 2xKTG (na IP i później na porodówce) i badania krwi. Jak już wszystko było gotowe, to zabrali mnie na salę operacyjną. Wszystko na spokojnie. W międzyczasie (2h po odejściu wód) zaczęły pojawiać się skurcze, ale można było wytrzymać jeszcze ;)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Agawa Autorytet
    Postów: 329 154

    Wysłany: 24 września 2019, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam planowe CC. Zabieg w piątek ok 12:00. U mnie był problem ze znieczuleniem w kręgosłup albo anestezjolog był średni. 5 razy wbijała mi się i w końcu jak jej się udało, to chyba to znieczulenie nie zadziałało bo za dużo czułam. Nie ze ból, ale pieczenie przy rozcinaniu brzucha a potem obudziłam się już po narkozie. To było szybko, tak na 30 min. max mnie uśpili. Od razu czułam nogi wiec to w kręgosłup chyba faktycznie nie zadziałało. Na początku po zabiegu bolało ale nie żebym nie dała rady wytrzymać. Wstałam następnego dnia raniutko, może ok 6:00, prysznic. Wypis w poniedziałek.

    Z tym wstawaniem to zależy jakie masz znieczulenie. Jak narkoza to można szybko wstać. Jak znieczulenie w kręgosłup to najlepiej po kilkunastu godzinach a czasem nawet dobie, żeby nie było migren. Najlepiej głowy wcale nie unosić. Cześć moich koleżanek miała koszmarne bóle głowy po tym, ale jak ich dopytałam, to mówiły ze wstawały po kilku godzinach od CC. Ja po narkozie nie miałam wymiotów ani innych dolegliwości.

    Ciekawa jestem czy tym razem uda się mnie znieczulić czy znowu narkoza.

  • mrt87 Autorytet
    Postów: 1322 734

    Wysłany: 24 września 2019, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka morfinę dostałaś

    24cs
    Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
    mąż: ok
    Ivf start luty 2019.
    13.03 transfer 1 blastocysty
    1x❄️
    20.05 - USG prenatalne
    22.11 - termin!
    201911222847.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2019, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyna z sali tez miala znieczulenie w kregoslup, lekarz zaczal ciac a ta w krzyk ze boli. No i podali znieczulenie ogolne. Roznie bywa.

    A co do migren to co niektorzy twierdza ze wlasnie skutkiem ubocznym znieczulenia w kregoslup sa migreny na dlugo po porodzie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2019, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka z tego co piszesz to lzej przeszlam i lepiej znioslas cc niz ja. Ale nie bede narzekac. Bylo minelo. A najlepszy to szczesliwy final.

‹‹ 728 729 730 731 732 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ