Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U mnie tam gdzie bym chciała rodzić sale są 2 osobowe, zastanawiam się nad wykupieniem jedynki. Z jednej strony to nie jest mały pieniądz bo można za to coś kupić nie wiem prezenty na gwiazdkę np a z drugiej nie rodzę co roku tylko pewnie to ostatnia ciąża.
-
nick nieaktualnyTez bym chciala 1, bo niektorzy sa ogarnięci w odwiedzinach ale ja mialam takiego pecha ze ciagle ktos u dziewczyn z sali byl, a jak przyszla ta druga to juz wogole, patologia, wódą i papierosami jechalo a cale towarzystwo walalo sie na łóżko szpitalne jak u siebie w domu a ja bylam skrepowana.
-
nick nieaktualnyMnie się spina od rana brzuch i boli jak na @.
Mrt87- ale to sale porodowe 2osobowe? Czy na poloznictwie?
W spzitalu,w ktoryn rodzilam i chce teraz rodzic,sa sale pojedyncze do porodu. Maja tylko wspolna łazienke. Liczę na to,ze będę mogla rodzic tam drugi raz,bo nigdzie indziej nie chce. A na poloznictwie jest kilka jedynek, sporo dwojek i pare 4osobowych. Ja lezalalam na dwuosobowej. Ale do dziewvzyny przychodzil tylko maz. Oddzielone bylysmy parawanami,wiec w ogole to nie przeszkadzalo. A jak ktoras szla pod prysznic,to druga w razie czego pobujala dziecko,jak zakwililo przez chwileWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 13:07
-
Ja byłam z mężem na dniach otwartych w wybranym przez nas szpitalu. Był półgodzinny „wykład” prowadzony przez panią doktor, opowiadała ona o fazach porodu, o tym co jest w szpitalu dostępne (np jakie znieczulenie), jak to jest w razie cesarki itp. Później wpuścili nas na oddział gdzie można było sobie samemu pochodzić po salach przedporodowych, porodowych i stały położne na korytarzu w razie jakby ktoś miał pytanie 😉
Oprócz tego tutaj trzeba się zameldować wcześniej w wybranym szpitalu i ustalają ci wizytę kilka tyg przed terminem. Ja mam w przyszłym tyg, zobaczę wtedy na czym ta wizyta polega oprócz wypełnienia papierów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 13:07
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
nick nieaktualnyCo do golenia,to ja lubie byc na lyso. Z racji brzucha,gole sie teraz przed wizyta. Ale juz po 35tyg zaczne 2-3razy w tyg. Pamietam,ze przed porodem ogolilam sie w srode,a wpiatek rodzilam. A i tak jedna polozna zastanawiala sie,czy mnie nie poprawic,ale lekarka powiedziala,zeby nie przesadzala.
Co do torby,to ja osobiscie polecam plecak do wozka. Zaluje,ze nie kupilam go przy 1 dziecku. Jestem bardzo zadowolona. Planuje sie w niego spakowac do porodu. Jak mialam ta awaryjna wizyte na ip,to sie do niego spakowalam na wszelki wypadek. I wszytsko sie zmiesxilo -
Reset - te podwójne wózki akurat totalnie mi się nie podobają :p
Myślę, że jakoś przeżyję fakt, że nie kupię nowego wózka. Chociaż chęci są..
Co do golenia - przed pierwszym porodem sprawdzali mi stan zarostu. Ale akurat tego dnia co urodziłam to wybierałam się na pobranie GBS i się ogarnęłam, więc nie było nic do roboty
Swoją drogą tak się wtedy przy depilacji nagimnastykowałam, że do dzisiaj się zastanawiam czy to nie przyczyniło się do odejścia wód kilka godzin później.. :p
Szpitala oglądać nie muszę, bo już go znam. Ale przed pierwszym porodem nie byłam ciekawa jak wygląda porodówka. W sumie dalej wolałabym nie wiedzieć :p to łóżko do rodzenia jakoś nie napawa mnie optymizmem..
Salę jednoosobową bym chciała, ale w tym szpitalu to raczej niemożliwe. Mam tylko nadzieję, że nie trafię znów na lokatorkę, do której będą przychodzić tabuny ludzi. Bo o ile mam gdzieś, że będą na mnie patrzeć, to jednak obecność tylu osób jest po prostu męcząca. -
nick nieaktualnyI ja do siebie nie chce nikogo odwiedzajacego poza mezem. Tesciowa zapewne bedzie oburzona ale trudno. Nie najlepiej wspominam poprzednie wizyty, chcialabym tego uniknac. I tak juz mnie derilka bierze na myśl o komentarzach typu- zle karmisz, nie tak trzymasz dziecko, placze bo jest osuniete itp.
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Mnie się spina od rana brzuch i boli jak na @.
Mrt87- ale to sale porodowe 2osobowe? Czy na poloznictwie?
W spzitalu,w ktoryn rodzilam i chce teraz rodzic,sa sale pojedyncze do porodu. Maja tylko wspolna łazienke. Liczę na to,ze będę mogla rodzic tam drugi raz,bo nigdzie indziej nie chce. A na poloznictwie jest kilka jedynek, sporo dwojek i pare 4osobowych. Ja lezalalam na dwuosobowej. Ale do dziewvzyny przychodzil tylko maz. Oddzielone bylysmy parawanami,wiec w ogole to nie przeszkadzalo. A jak ktoras szla pod prysznic,to druga w razie czego pobujala dziecko,jak zakwililo przez chwile2017 #1
2019 #2
-
Kaczorka- mnie one też nie porywają, ale mój M., gdy rozważaliśmy Easywalkera i Mutsy, chciał Easywalkera, bo można go rozbudować na rok po roku. Szalony I pomyśleć, że do niedawna to on o drugim dziecku nic nie wspominał, a teraz sam chce jak najszybciej
I trochę zazdroszczę 'opanowania' w zakupach, bo mnie - odkąd sytuacja się ustabilizowała - nieco ponosi Ciągle mam z tyłu głowy, że może to pierwsza i ostatnia szansa na te wydatki, więc zachowując minimum rozsądku (bo jak coś upatrzę to potem szukam okazji/ tańszych alternatyw) kupuję a to organizer na łóżeczko, a to skarpeteczki, a to matę do zdjęć itp.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnySpirit wrote:O a ja właśnie nie chce żeby mi ktoś ruszał dziecko. Jak idę sikaC to wiem że się mam spieszyć,trzy minuty i jestem a na sali mimo wszystko obca osoba nawet nie wiem jakby była miła.
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Nie no. Dzieci sobie nie ruszalysmy. Ale pobujalysmy chwilowo mydelniczka. Akurat mialysmy to szczesxie,ze nasse maluchy byly spokojne,wiec ta sytuacja zdarzyla nam sie po 1,moze 2 razach. Ale w sumie,to spokojniej szlqm pod prysznic. Bo nawet jakbym nie uslyszala dziexka,to koleznka mogla zapukax do drzwi,zeby wychodzic.2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyJestem po wizycie. Jest lepiej, nie ma leja, szyjka na dlugosc prawie taka sama, moge troche wiecej chodzic jak nie bedzie bolal brzuch. Ale to nie realne, jestem od 14 na nogach daleko od domu i boli jak diabli, oprocz lekarza bylam w aptece i obok w pepco ale szybko wyszlam. No i dobra wiadomisc ze dziecko przez 2 tyg. przybralo prawie 500g, malutka wazy 1730g. Mam się zastanowic nad cc, moge probowac sn ale z moim wywiadem poleca cc.
Kaczorka, Audreyyy, Meggs, Agawa, Kijanka, Szczesliwa_mamusia, Limonka, Zlaania1, momo, Alu_87 lubią tę wiadomość
-
Iza a Ty co chcesz SN czy CC?
U mnie póki co czuje że Mała fiknela i jest w pozycji podłużnej skośnej a była główkowo. Tylko nie wiem czemu jej to przyszło na myśl 😂 -
nick nieaktualnySpirit wrote:Nie no pukać do łazienki to tak też jakby mi ktoś stanął nad dzieckiem to bym nie pobiła ^^ ale tak ogólnie mi chodziło że różni ludzie,koleżanka np po porodzie pytała czy to było też tak u nas w szpitalu że jak ktoś wychodził A dziecko płakało to ktoś z sali brał i nosił na rękach nieswoje :p dla mnie to wciąż obcy ludzie i raczej bym była niezadowolona z tego niż zadowolona :p
Dzis mam jakis dzien skurczowy. Nie sa jakies bolesne. Ale przechodza mi w krzyzowe. Ciagle mnie cos ćmi. Gdyby to byl jeszxze 36tydz,to spoko. Ale w 32,to trochę slabo. Jak tak dalej bedzie,to przesune wizyte na za tydzien. A mam teoretycznie za 2tyg -
nick nieaktualnyAudreyyy wrote:Super Iza, najważniejsze, że leja nie ma! Tylko nie rób jak ja, jak tylko sie dowiedziałam, że szyjka dłuższa to się kręcę, sprzątam, a po praniu wóznak myslałam, że umrę musze trochę wyluzować.
Umieram, zaraz urodze tak podbrzusze boli. Wrocilam, wzielam 2 nospy, 2 magnezy, leze i czekam kiedy przejdzie. O robocie nie ma mowy. -
nick nieaktualnymrt87 wrote:Iza a Ty co chcesz SN czy CC?
U mnie póki co czuje że Mała fiknela i jest w pozycji podłużnej skośnej a była główkowo. Tylko nie wiem czemu jej to przyszło na myśl 😂
Sama nie wiem teraz co bym wolala czy sn czy cc. Lekarz powiedzial ze z moim wywiadem dla dziecka lepiej cc, cc byłaby w 38tc, ale patrzac gdzie mialam 1 cc i kto prowadzil moja 1 ciaze to strach robic drugie cc, lepiej sn. Ja tak lekarza zrozumialam, mąż tez.