Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam GBS pobrany w zeszłym tyg na wizycie czyli jakoś w 34+02019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja lubię paczki rozpakowywać i oglądać co w środku nawet w noc poślubną tym się zajęłam a mąż podsumował że wiedział że tak będzie 😂
Zlaania1, Domcias lubią tę wiadomość
24cs
Ja: insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy, endometrioza
mąż: ok
Ivf start luty 2019.
13.03 transfer 1 blastocysty
1x❄️
20.05 - USG prenatalne
22.11 - termin!
-
My w noc poślubną piliśmy do 8. rano, a potem wyruszyliśmy w podróż poślubną - zanim wróciliśmy i ogarnęliśmy rzeczywistość to okazało się, że totolotki, które dostaliśmy już straciły ważność bo minął miesiąc
mrt87, Domcias lubią tę wiadomość
-
Ja w ten weekend planuje zająć się praniem wózka choć nie wiem gdzie mąż go wcisnął.
Jakiego Ja mam lenia giganta, nie da dotrę opisać słowami. Myślę, że moje ciśnienie się do tego dokłada. Ostatnio nie wskakuje wyżej niż 90/60. Oczywiście wiem że lepiej tak ale daje to popalić.
-
coma wrote:Karma, czyli położna spoko?
Dogadałyście się?
Tak, najlepsze jest to, że mieszka w połowie mojej drogi do szpitala i mówi, że jeśli będzie taka możliwość i mnie to uspokoi to może jechać przede mną i w razie czego odebrać poród w aucie gdyby ta droga się dłużyła Zobaczymy w praniu, to jest mój plan A, fajnie by było, gdyby się udał, ale będę mieć też B, C, D, E to taki, w którym mnie to pokona i unicestwi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 13:58
coma, Kimsik, Kijanka lubią tę wiadomość
💙 -
coma wrote:Ja Prenatal biorę od początku i polecam, chociaż zupełnie nie znam się na tych wszystkich mutacjach i metylach:) Mi wręcz "kazała" go brać moja ginekolog.
Mi genetyk kazała zamienić femibion na prenatal bo w prenatalu oprócz metylowanego kw. foliowego są tez metylowane inne wit. z gr. B i jest cholina. W poprzedniej ciąży brałam femibion i wszystko jest ok.
Żeby sprawdzić czy mamy dobry poziom metylowanych wit. B w tym kw. foliowego można zbadać poziom homocysteiny we krwi. Ja miesiąc przed ciaza miałam ok.9 . Zaczęłam więcej suplementowac metylowane i przed sama ciążą spadła do 6 a teraz mam 4.1. Jak jest wysoka homocysteina i poziom kw. foliowego powyżej normy to może oznaczać ze właśnie procesy metylacji są zakłócone i jest za dużo nieprzerobionego kw. foliowego, który niestety może być toksyczny. Były nawet badania, ze może to być powodem autyzmu u dzieci. Ale czy rozprawia to nie wiem. Opinie lekarzy są podzielone.
-
O matko, ale nam wątek się rozkręca na końcówce
Odnośnie poruszanych tematów to tak:
1. Pranie wózka - mam nowy i piorę tylko prześcieradła na materac. Nawet na L4 mi się tak nie nudzi, by prać zewnętrzne materiały
2. GBS - idę pobrać w przyszłym tygodniu, czyli najwcześniej to będzie 35 + 1. Ale w szpitalu pobrali mi z pochwy i był ujemny, więc liczę, że nigdzie indziej też się nie panoszy
3. Torba do szpitala spakowana w połowie, bo nie mam weny na wyparzenie laktatora, smoczków itp. No i nie mam tam żadnych przekąsek, ale ja w ogóle nie wiem, co tam schować, bo żadnych musów/ wafli ryżowych/ zdrowych przekąsek typu batoniki musli czy orzechy nie lubię. Jak już mam coś jeść to konkrety, ale ciężko chyba spakować tam kanapki Najwyżej M. i rodzina mi coś doniosą, pokombinuję ewentualnie tylko z czymś na sam poród.
4. Staniki do karmienia - jeden mam z Canpola, kupowany na szybko jak byłam w szpitalu i pojawiła się siara, drugi jakiś no name za grosze z Allegro i czekam na trzeci też z Allegro - w sumie ubolewam, ale rozmiar piersi mi się jakoś nie zmienił i nie wiem, czy nagle podczas karmienia staną się większe czy dalej takie będą. Poza tym obwód mam tak na granicy i 70 mnie lekko ciśnie, a 75 ma luz i w sumie jeśli po porodzie spadnie mi kilka kg to wtedy ten z Canpola na 75 będzie już w ogóle dużo za luźny. Więc zamierzam inwestować po porodzie (zawsze też jest ryzyko, że z jakichś przyczyn karmić nie będę i wtedy co ja zrobię z tymi wypaśnymi stanikami).
5. Waga - dziś mam + 11.5 kg od wagi wyjściowej w dniu zrobienia testu, czyli ważę 68.5 kg mając 167 cm wzrostu. Tyłam jak opętana w I trymestrze (najwięcej w całej ciąży!), potem w miarę ok w II, a w trzecim waga stanęła, a potem nawet spadła w wyniku stresów szpitalnych i dopiero teraz nadrobiłam te 1.5 kg. W sumie poszło mi w brzuch, tyłek, uda i biodra. Liczę, że część kg spadnie w wyniku karmienia, a boję się, że pozostałe zostaną i wiem, że takie głupie 3-4 kg najtrudniej się zrzuca. Ale trudno, damy radę
6. Z zabawnych rzeczy to naprawdę mnie ta ciąża oszczędza i służy. Nie dość, że wada wzroku mi się mega zmniejszyła od maja (gdyby nie astygmatyzm to nawet okularów bym nie rozważała!), to jeszcze nie mam żadnych nocnych pobudek, o których tu czytam. Dziś mój M. się z tego śmiał, bo to on o 5 wstawał do łazienki i mówi mi, że jak przyszedł i przytulił się do spania dalej to Mała tak kopała, że pół kołdry podskakiwało z jego ręką, a ja niewzruszona spałam dalej. Widać kopie tylko w skórę, a nie w narządy, bo serio - przez sen nic nie czuję. Z mniej zabawnych rzeczy - dalej potrafię się w nocy obudzić na brzuchu i wtedy wpadam w panikę, czy jej nie zgniotłam. Poduszka ciążowa między nogami nie przeszkadza mi w dążeniu do ukochanej pozycji snu... Także tyle instynktu macierzyńskiego we mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 14:34
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset, super. Pozazdrościć takiego małego przyrostu wagi. Pewnie zaraz po ciąży wrócisz do dawnej wagi albo jeszcze niżej. Ja jak wróciłam ze szpitala to miałam jakieś 10kg mniej. Wiec jak ty masz tylko 11,5 to pozazdrościć. Zreszta z tego co czytam to dużo tu jest takich przypadków.
