Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mrt, zrobilam wczoraj te ptasie mleczko. Mega jest 😍😍 Właśnie zjadlam na drugie śniadanie.
Mnie dziś od rana pobolewa znowu brzuch, tym razem troszke mocniej. Ciekawa jestem czy sytuacja sie rozwinie, czy znowu bole przystopują. Wczoraj tez rano bolało, po południu cisza i na wieczor sie rozkrecilo. No i ten sluz... Dzis rano bardzo duzo wylecialo, takiego wodnistego. Az maz sie wystraszył, bo troszke mialam mokro z przodu na koszuli nocnej. Kurdee, mam nadzieje, ze to nie wody sie sacza. Jak to można rozpoznac? Mam w domu test ph na infekcje intymne, ale tez niby rozpoznaje wody. Tylko tak sie zastanawiam, ze jeśli podczas badania nie będą sie saczyc to test nie wykryje chyba tych wód?
Czujecie moze klucie w szyjce? Czasem mam wrażenie jakby mi ktos tam ręką od wewnątrz grzebal... -
Dziewczyny proszę o kciuki.u mnie wczoraj zabarwiony śluz A dzisiaj już konkretne plamienia ciemno brązowe;(. Czekam jak na szpilkach na wizytę o 14 ale walizkę do szpitala mam spakowaną. 34 plus 2 dopiero ;(32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019 ))
Emilka 03.11.2019 )) -
Ewelina92 wrote:Jeśli dobrze pamiętam to ja nigdzie nie chodziłam zakładać profilu tylko logowalam się przez profil zaufany.
A profil zaufany zakłada się przez stronę swojego banku -
Audreyyy wrote:coma ja na początku zwolnienia dostawałam 200zł więcej teraz po 100, mam nadzieję że mniej nigdy nie dostanę. Co dziwne kolezanka która zarabia 1000zł mniej ode mnie na zasiłku dostawała na początku 300zł więcej niż pensja. Nie ogarniam tego. Może trzeba ten profil na ZUSie założyć ale musiałabym tam iśc osobiście, a nie chce mi się, taka informatyzacja
Ja mam ten profil i nic z niego nie wynika - nie rozumiem jak to się liczy Do tej pory dostawałam mniej wiecej tyle samo +/- 100 zł, aż nagle 4 stówy mniej... -
Alu- jak wylądowałam w 31 tc na patologii to kazali mi donosić do 34 tc. Powiedzieli, że wtedy to oni już nie mają nic do roboty z takim wcześniakiem
Co do PUE w ZUSie to wystarczy mieć profil zaufany i nie trzeba nigdzie potwierdzać. Tyle, że w PUE ZUS jest podgląd np. na decyzje, wystawione zwolnienia, pobrane składki, ale nie ma wytłumaczone skąd biorą się konkretne kwoty.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Alu, trzymam kciucki!
Iza, mnie tez ostatnie badania bolały. Po nich nawet nasilily mi się bóle brzucha. -
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:Ja tak z ciekawosci. Czy jak gin.bada was na fotelu to czy teraz was to boli? Bo moj zawsze badal bardzo delikatnie a wczoraj bolalo jak cholera, 3 tyg.temu usg przezpochwowe tez bolalo.
No u mnie wczoraj było krótko, ale nieprzyjemnie. W ogóle mam uczucie napuchniętej pochwy... Też tak macie? -
Pod koniec miałam tam tak ciasno, że przy badaniu łzy mi w oczach stawały. z tego, że lekarz uprzedzał przed badaniem, że zaboli wnioskuję, że to normalne.
-
Alu, trzymam kciuki za wizytę! Coś mi się widzi, że będziesz kolejną rozpakowaną listopadówką . Spokojnie, 34 tydzień to dla malucha już zupełnie bezpieczny czas, choć pewnie trafi na chwilę na ogrzewanie do inkubatora...
A my zebraliśmy rano rzeczy i przeprowadziliśmy się z powrotem do siebie!!!!! Wprawdzie mamy jeszcze trochę pracy, przez kilka dni będziemy spali w śpiworach, bo musimy uprać pościel, ale to nieważne. Mój plan minimum na dzisiaj obejmuje umycie lodówki, pralki, zrobienie zakupów spożywczych. Jak mi będzie dobrze szło, to wezmę się jeszcze za bałagan w szufladach kuchennych.Kimsik, Kropka89, Esti, Ig004, Audreyyy, sisi lubią tę wiadomość
-
Kijanka wrote:
A my zebraliśmy rano rzeczy i przeprowadziliśmy się z powrotem do siebie!!!!! .
Kijanka, zazdroszczę! ❤️
U mnie wykańczanie domu trwa już czwarty miesiąc, a miało trwać max dwa..
Jeszcze mój pan budowlaniec dzwoni do mnie i się żali jak to mu ciężko i jaka presja czasu jest na nim.
Przed chwilą jego telefon mnie rozbroił - propozycja bym może poszukała jeszcze kogoś skoro AŻ TAK NAM SIĘ SPIESZY...
Nóż kur.... mówię mu no tak aż tak mi się spieszy bo za 2 tyg mam termin porodu, o czym pan wiedział od lutego, żal żal
-
Kimsik wrote:Kijanka, zazdroszczę! ❤️
U mnie wykańczanie domu trwa już czwarty miesiąc, a miało trwać max dwa..
Jeszcze mój pan budowlaniec dzwoni do mnie i się żali jak to mu ciężko i jaka presja czasu jest na nim.
Przed chwilą jego telefon mnie rozbroił - propozycja bym może poszukała jeszcze kogoś skoro AŻ TAK NAM SIĘ SPIESZY...
Nóż kur.... mówię mu no tak aż tak mi się spieszy bo za 2 tyg mam termin porodu, o czym pan wiedział od lutego, żal żal
Kimsik, przytulam . Wiem, co czujesz. U nas remont miał trwać dwa razy krócej i kosztować dwa razy mniej. Przy czym to ostatnie to już nasza wina, bo mieliśmy mgliste wyobrażenie o tym, czego chcemy i w międzyczasie podnosiliśmy standard
Masz z nim umowę na piśmie czy tylko "na gębę"? To jest naprawdę irytujące, że ludzie zajmujący się zawodowo remontami nie potrafią klientom powiedzieć mniej więcej, ile prace będą trwały. Rozumiem tygodniową obsuwę przy dwumiesięcznym remoncie, ale żeby przeciągnąć remont dwukrotnie to już słabo... a jest niestety na porządku dziennym.Kimsik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Przyszedł WÓZEK!!! Oczywiście pierwsze pytanie kuriera "Czy jest ktoś do pomocy bo są dwie duże paczki?" Hehe, nie ma kurde na parterze mieszkamy na szczęście i mógł wyjechać pod bramę wiec i tak miał super Ja w 8 miesiącu nie pomogłabym i tak przecież. Rozpakujemy jak mąż wróci, nie mogę się doczekać
Kijanka, Esti, Audreyyy lubią tę wiadomość