Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
coma wrote:Moja ekipa remontowa twierdzi, że zrobi WSZYSTKO w całym mieszkaniu w 2 tygodnie Mam im nie wierzyć rozumiem?
Ja bym podeszła do tego sceptycznie.
Ale nie ma rzeczy niemożliwych. W nowych mieszkaniach remonty idą łatwiej. Jak liczna jest ta ekipa? -
4 osoby No u mnie nie trzeba gipsować ścian, robić wylewek, bo wszystko jest dobrze zrobione przez dewelopera. Mają do położenia podłogi i gres, całą łazienkę, mozaikę między szafkami w kuchni, jedna ściana do wyburzenia, i trochę gniazdek do przeniesienia, gdzieniegdzie jakiś sufit podwieszany albo jakieś badziewie z gipsu przy karniszach, trochę betonu architektonicznego, mocowanie drewnianych paneli przy ściance RTV, 2 ściany do tapetowania, malowanie pozostałych. Jakoś dużo tego nie jest.
Nie przenoszę żadnych przyłączy itd. W łazience jest wszystko zgodnie z wizją deweloperaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 14:15
-
coma wrote:4 osoby No u mnie nie trzeba gipsować ścian, robić wylewek, bo wszystko jest dobrze zrobione przez dewelopera. Mają do położenia podłogi i gres, całą łazienkę, mozaikę między szafkami w kuchni, jedna ściana do wyburzenia, i trochę gniazdek do przeniesienia, gdzieniegdzie jakiś sufit podwieszany albo jakieś badziewie z gipsu przy karniszach, trochę betonu architektonicznego, mocowanie drewnianych paneli przy ściance RTV, 2 ściany do tapetowania, malowanie pozostałych. Jakoś dużo tego nie jest.
Nie przenoszę żadnych przyłączy itd. W łazience jest wszystko zgodnie z wizją dewelopera
U mnie to samo, tzw wykończenie pod klucz tyle, że na 120 m. I trwa to 4 miesiące... 😜
Ja już nikomu nie wierzę, zwłaszcza umęczonym budowlańcom.
Ale oczywiście trzymam kciuki, żeby u Was to trwało szybkie 2 tyg ❤️💪 -
Coma wątpię jeszcze że wypadną chyba święta po drodze i Sylwester. I też chyba nie będziesz im płaciła tzw dniówek tylko za skończone etapy? No a u nas było i gipsowanie bo mąż stwierdził że developer zrobił to krzywo zarówno ściany jak i sufity. Na moje oko to wcale nie było krzywo ale się nie dało przetłumaczyć.
-
Alu oby wszystko było tak jak ma być.ja ten weekend poświęcam na ostatnie beztroskie wyjścia z kolezankami🙂w przyszły przylatuje moja siostra i mam nadzieje jyz rodzic bo ona będzie tylko tydzień a fajnie by było żeby poznała siostrzeńca🙂takze dziewczyny wierzyć się nie chce ale to już będzie leciało po kolei.ile mamy jyz porodów?
-
Coma, spoko, jak masz ekipę z polecenia i wejdą we czwórkę, to moim zdaniem ten zakres prac jest taki, że spokojnie da się zrobić w te dwa tygodnie.
Ej, dniówki? Serio ktoś rozlicza się z ekipami budowlanymi wg dniówek? Przecież to tylko daje im motywację do przeciągania roboty.
Chwalę się: lodówka umyta, można jechać na zakupy spożywcze. Ale to za chwilę. W każdym razie w Castoramie dziś już byłamEsti, sisi lubią tę wiadomość
-
U mnie szew sciagniety w poniedzialek. Mega bolalo!! Dali mi gaz, ale to niezbyt pomoglo. Wczoraj chyba odszedl kawal czopa, bo wydzielina byla galaretowata i podbarwiona na brazowo. No i w nocy mialam kilka bardzo bolesnych skurczy, ale rozeszly sie po kosciach.
W poprzedniej ciazy donosilam do terminu, a w tej za tydzien mam ostatnie USG, a 1.11 stawiam sie do szpitala na wywolanie w 39t1d Z racji na wczesniejszy traumatyczny porod, teraz mam dostac epiduraj tak wczesnie jak to mozliwe. Oby dotrzymali slowa
U nas wczesniej niz w 39tc nie tna ani nie wywoluja, chyba ze sa powazne podstawy do zakonczenia ciazy.
Mlody byl dlugo ulozony miednicowo. Jeszcze w 34 skonczonym tygodniu. Ale po 2 tyg. na wizycie byl juz glowa w dol, wiec w sumie obrot jest mozliwy. Zreszta ma jeszcze chyba sporo miejsca, bo rozpycha sie w coraz to innym miejscu.sisi lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Alu, też trzymam kciuki za Was!!! Musi być dobrze ❤️
Coma, z tymi ekipami to różnie bywa. Jak są z polecenia to powinni zdążyć jeśli stan mieszkanie jest taki jak opisujesz. Co do stolarzy to tez wybadaj czy nie mieli wcześniej opóźnień. My tak bujaliśmy się z brakiem kuchni przez 3 miesiące!!! Prawie wylądowaliśmy w sądzie bo stolarz był jednym wielkim kłamcą. Wcześniej poleciła go nam znajoma, ale u niej robił coś małego. Za to kolejny stolarz z polecenie architekta był genialny. Współpracowali od lat i to faktycznie się sprawdziło. Wszystko oddane w terminie.Alu_87 lubi tę wiadomość
-
A ja dzis posprzatalam (bez podłóg i łazienki, tym w dalszym ciągu zajmuje się mąż 😃), zrobilam obiad i teraz zdycham... Pleców nie czuję. Jakby mi dziś przyszło rodzić to chyba musieliby cesarke robić, bo zwyczajnie mi się juz nic nie chce... Ledwo sie ruszam
-
Domcias wrote:A ja dzis posprzatalam (bez podłóg i łazienki, tym w dalszym ciągu zajmuje się mąż 😃), zrobilam obiad i teraz zdycham... Pleców nie czuję. Jakby mi dziś przyszło rodzić to chyba musieliby cesarke robić, bo zwyczajnie mi się juz nic nie chce... Ledwo sie ruszam
Też mam takie dni, że jakbym zacżęła rodzić, to i tak poszłabym najpierw spać -
Co do remontów to różnie bywa- w nowym mieszkaniu idzie zdecydowanie szybciej
Mój mąż aktualnie remontuje ponad 100m2 w kamienicy - mówi, że skończy przed porodem. Taaa, jasne... Żeby do grudnia skończył 🙈
Nasze mieszkanie będzie oddane we wrześniu /pazdzierniku przyszłego roku i nie mogę się już doczekać 😬 dobrze, że ekipy nie musimy szukać.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Domcias wrote:A ja dzis posprzatalam (bez podłóg i łazienki, tym w dalszym ciągu zajmuje się mąż 😃), zrobilam obiad i teraz zdycham... Pleców nie czuję. Jakby mi dziś przyszło rodzić to chyba musieliby cesarke robić, bo zwyczajnie mi się juz nic nie chce... Ledwo sie ruszam
Zastanawiam się, skąd będę miała siłę na poród skoro teraz jestem tak leniwa a moja aktywność fizyczna ogranicza się do minimum.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Coma mi się trochę dużo wydaje tych rzeczy do zrobienia jak na dwa tygodnie mimo wszystko. Jeszcze trzeba brać pod uwagę ze czasem coś może wyskoczyć i się przesunąć w czasie. No i nie wiem czy będą pracować poniedziałek-piątek czy w sobotę tez, bo widzę ze coraz częściej nie chce się nikomu w sobotę pracować. Trzymam kciuki żeby jednak się wyrobili i żebyście się wprowadzili w tym terminie w którym chcecie 🙂Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
nick nieaktualnyUwierzcie mi dziewvzyny,ze jak sie zacznienporod,to taka adrenalina w Was wejdzie,ze dacie rade. Ja przy partych co prawda bylam tak zmeczona,ze najchetniej poszłabym spac,ale jak juz mnie przewiezli na sale,to z wrazenia nie mogłam zasnac. Tylko patrzylam na to moje cudo obok.
-
nick nieaktualny
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Uwierzcie mi dziewvzyny,ze jak sie zacznienporod,to taka adrenalina w Was wejdzie,ze dacie rade. Ja przy partych co prawda bylam tak zmeczona,ze najchetniej poszłabym spac,ale jak juz mnie przewiezli na sale,to z wrazenia nie mogłam zasnac. Tylko patrzylam na to moje cudo obok.
-
Melduję się po wizycie. Dziś 37+1. Synek ma 3038gram. Ułożony odpowiednio. Wód ma dużo. Rozwarcie 1cm. Chociaż po wizycie może być i 2cm bo mnie trochę lekarz pobadal. Na KTG zero skurczy.
Kijanka, Audreyyy, Domcias, Kropka89, Esti, Spirit, sisi lubią tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny za kciukasy i dobre słowo! Melduję się jednak z patologii. Na wizycie dzisiaj malutka podkoksowała i waży 2250, ktg w porządku, wszystko z małą ok. Moja szyjka skróciła się do 2 cm, a niecałe dwa tygodnie temu miała około 3,8 cm i prawdopodobnie z tego powodu wystąpiło krwawienie...plan nadal wytrzymać jak najdłużej ale szkoda że już nie w domu...
agndra, Agawa, Audreyyy, Domcias, Iza34, sisi lubią tę wiadomość
32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019 ))
Emilka 03.11.2019 )) -
Alu_87 wrote:Dziękuję dziewczyny za kciukasy i dobre słowo! Melduję się jednak z patologii. Na wizycie dzisiaj malutka podkoksowała i waży 2250, ktg w porządku, wszystko z małą ok. Moja szyjka skróciła się do 2 cm, a niecałe dwa tygodnie temu miała około 3,8 cm i prawdopodobnie z tego powodu wystąpiło krwawienie...plan nadal wytrzymać jak najdłużej ale szkoda że już nie w domu...
Alu, no niestety przypuszczałam, że skończy się u Ciebie odesłaniem do szpitala. Masz jakieś szanse na wyjście czy będą Cię trzymać aż do samiuśkiego rozwiązania?