Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Sisi
Współczuję nerwów i trzymam mocno kciuki aby nie było to nic poważnego.
Mnie od 20minut brzuch boli tak ostro aż obie nogi po wewnętrznej stronie bolą. Leżę i pojękuje dobrze,że nikt mnie nie słyszy. Czekam aż przejdzie. A już kilka dni spokój był jak już to lekko pobolewało[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
sisi wrote:Hej, ja właśnie wróciłam ze szpitala bo rano zaczęłam krwawić. Przeszło po paru minutach ale i tak pojechaliśmy. Tam lekarz zrobił ze mną wywiad, pomacał po brzuchu i plecach i umówił na wtorek na usg bo mają zasadę, że przed skończonym 6 tygodniem nie robią.
Teraz moje pytanie do was. Gdybym roniła to krwawienie nie przeszłoby tak szybko, prawda?
Co mnie jeszcze martwi to piersi przestały boleć i nie mam mdłości, chociaż wiem, że mogą się jeszcze pojawić za kilka godzin. Wczoraj męczyłam się późnym popołudniem.
Gdy poroniłam w 5/6 tc to krwawienie trwało kilka dni i było dość obfite. Do tego ból brzucha aż mnie zginało w pół.
Może to tylko plamienie? Mój gin mówił, że jak będzie plamienie w 5/6 tc to się nie martwić bo zarodek może się zagniezdzac jeszcze.sisi lubi tę wiadomość
21.02.2019 - Beta HCG- 102,000
23.02.2019 - Beta HCG- 241,000
25.02.2019 - pęcherzyk
04.03.2019 - Beta HCG- 4715,000
11.03.2019 - jest ❤️
20.03.2019 - CRL 1,65 cm ❤️
01.04.2019 - CRL 2,69 cm ❤️
08.04.2019 - CRL 4,25 cm ❤️
CRL-5,49 ❤️ -
Sisi, plamienie i krwawienie moze nic nie znaczyc jesli brzuch i krzyz Cie bardzo nie bola.
Z poronieniami roznie bywa. Ja w obu przypadksk najpierw plamilam, mimo ze ciaze sie nadal rozwijaly, nastepnie zaczynalo sie krwawienie i okazywalo sie ze serduszka nie bija. Potem przychodzily skurcze. Ale u kazdej kobiety moze byc inaczej.
W donoszonej ciazy krwawilam od 5 tc do 11tc zpowodu krwiaka. Ciaza z komplikacjami, ale donoszona.
Mam nadzieje, ze Twoj maluch nadal dzielnie siedzi w brzuchu :*sisi lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Holibka wrote:Dziewczyny które straciły maluszki bardzo bardzo was mocno tulę, przesyłam siłę na trudny czas i życzę szybkiego powrotu na fioletową stronę.
U mnie lepsze samopoczucie od 9t0d. Z objawów to mdłości słabsze, apetyt wciąż nieziemsko ogromny, zawroty głowy przy wstawaniu. No i wieczorem wywala mi brzuch. Inaczej tego nie nazwęRano jeszcze w miarę.
Wróciło trochę sił.
Wizyta w pon o 13..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 15:21
❤❤❤.
-
sisi wrote:Hej, ja właśnie wróciłam ze szpitala bo rano zaczęłam krwawić. Przeszło po paru minutach ale i tak pojechaliśmy. Tam lekarz zrobił ze mną wywiad, pomacał po brzuchu i plecach i umówił na wtorek na usg bo mają zasadę, że przed skończonym 6 tygodniem nie robią.
Teraz moje pytanie do was. Gdybym roniła to krwawienie nie przeszłoby tak szybko, prawda?
Co mnie jeszcze martwi to piersi przestały boleć i nie mam mdłości, chociaż wiem, że mogą się jeszcze pojawić za kilka godzin. Wczoraj męczyłam się późnym popołudniem.
-
Dzięki dziewczyny, niestety krzyż też mnie boli. Nic więcej nie mogę zrobić, biorę progesteron, nospe, magnez. Przed chwilą byłam w toalecie i mam sporo rozciągliwego śluz zabarwionego na brązowo. Od razu skojarzyło mi się z odchodzącym czopem porodowym.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
sisi wrote:Dzięki dziewczyny, niestety krzyż też mnie boli. Nic więcej nie mogę zrobić, biorę progesteron, nospe, magnez. Przed chwilą byłam w toalecie i mam sporo rozciągliwego śluz zabarwionego na brązowo. Od razu skojarzyło mi się z odchodzącym czopem porodowym.
-
ja plamień nie mam, ale jak za długo siku potrzymam to mam skurcze, pełny pęcherz napiera na macice chyba
moja gin powiedziała przy 1 ciąży ektopowej, że tzw okres..(krwawienia) można mieć przez kilka miesięcy i to jest normalne, ale wiadomo co przypadek to inny
-
sisi wrote:Hej, ja właśnie wróciłam ze szpitala bo rano zaczęłam krwawić. Przeszło po paru minutach ale i tak pojechaliśmy. Tam lekarz zrobił ze mną wywiad, pomacał po brzuchu i plecach i umówił na wtorek na usg bo mają zasadę, że przed skończonym 6 tygodniem nie robią.
Teraz moje pytanie do was. Gdybym roniła to krwawienie nie przeszłoby tak szybko, prawda?
Co mnie jeszcze martwi to piersi przestały boleć i nie mam mdłości, chociaż wiem, że mogą się jeszcze pojawić za kilka godzin. Wczoraj męczyłam się późnym popołudniem.2017 #1
2019 #2
-
Ja znowu jestem przerażona, od środy pobolewa mnie ten brzuch, wiec biore nospe. 30min temu na papierze zauważyłam takie mocno czerwone kuleczki, nitki krwi (jakby takie mikro skrzepiki)... Chyba z tego stresu jeszcze bardziej rozbolał mnie brzuch. Czekam teraz na odzew od ginekologa co robic, wizyte mam za tydzien w piatek.
-
sisi wrote:Dzięki dziewczyny, niestety krzyż też mnie boli. Nic więcej nie mogę zrobić, biorę progesteron, nospe, magnez. Przed chwilą byłam w toalecie i mam sporo rozciągliwego śluz zabarwionego na brązowo. Od razu skojarzyło mi się z odchodzącym czopem porodowym.
Za wcześnie na czop. Czop tworzy się później. Krzyz na poczatku ciazy wlasnie 5 i 6 tydz bolal mnie bardzo.sisi lubi tę wiadomość
-
Byłam u ginekologa, wszystko jest ok. Żadnego krwiaka, pęcherzyk ma ładny kształt, a dzidziuś ma sie dobrze
wymachuje już rączkami i nóżkami, serduszko pieknie bije. Bąbelek ma już 2,5cm
Lekarz nie wykrył nigdzie przyczyny tych niteczek czerwonych, ale najprawdopodbniej bylo to podraznienie od luteiny. Uspokoilam się to i bole brzucha nawet przeszly :p W koncu mam tez założona karte ciazy, a tp to 29.10.
Nieplanowana, Spirit, She Wolf, Szczesliwa_mamusia, Aishha, sisi, Kurczaczek89, AnnaE., Cantii, kudłata lubią tę wiadomość
-
Domcias wrote:Byłam u ginekologa, wszystko jest ok. Żadnego krwiaka, pęcherzyk ma ładny kształt, a dzidziuś ma sie dobrze
wymachuje już rączkami i nóżkami, serduszko pieknie bije. Bąbelek ma już 2,5cm
Lekarz nie wykrył nigdzie przyczyny tych niteczek czerwonych, ale najprawdopodbniej bylo to podraznienie od luteiny. Uspokoilam się to i bole brzucha nawet przeszly :p W koncu mam tez założona karte ciazy, a tp to 29.10.
Pięknie! GratulujęChyba największy dzidziuś na forum, hihi
Domcias lubi tę wiadomość
👧 👦 👦 👦 👦
Smerfik 24.10.2019 👶
"9 miesięcy nosisz w sobie.10 godzin rodzisz. Pół roku nie śpisz po nocach. A ono i tak okazuje się podobne do tatusia" 🙈 -
Domcias wrote:Byłam u ginekologa, wszystko jest ok. Żadnego krwiaka, pęcherzyk ma ładny kształt, a dzidziuś ma sie dobrze
wymachuje już rączkami i nóżkami, serduszko pieknie bije. Bąbelek ma już 2,5cm
Lekarz nie wykrył nigdzie przyczyny tych niteczek czerwonych, ale najprawdopodbniej bylo to podraznienie od luteiny. Uspokoilam się to i bole brzucha nawet przeszly :p W koncu mam tez założona karte ciazy, a tp to 29.10.
Mamy ten sam terminja mam wizytę w poniedziałek
a na 16.04. prenatalne
Domcias lubi tę wiadomość
21.02.2019 - Beta HCG- 102,000
23.02.2019 - Beta HCG- 241,000
25.02.2019 - pęcherzyk
04.03.2019 - Beta HCG- 4715,000
11.03.2019 - jest ❤️
20.03.2019 - CRL 1,65 cm ❤️
01.04.2019 - CRL 2,69 cm ❤️
08.04.2019 - CRL 4,25 cm ❤️
CRL-5,49 ❤️