LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
meggie94 wrote:Moja mama jak rodziła moje siostry bliźniaczki 3 tyg przed terminem to jedna ważyła 2800 a druga 3200 lub 3300 🙈😅Mama Piątki
2005 🐭
2019 🐹
2021🐭
2021 👼🏻 8tc
2022 🐹🐹 -
MamaTrójki wrote:Jezusie 🙈 No nic, pożyjemy zobaczymy 😉 moja córka z 39+0 ważyła 3200 wiec liczę ze te jednak będą poniżej tych 3kg. 🤔 ale wiadomo, wyjdzie w praniu.
Na spokojnie, u nas w rodzinie niestety mocna tendencja do dużych dzieci 😅 Ja ważyłam 4,5 kg 🙈 Teściowa też rodxiła duże dzieci, mąż też coś ponad 4 ważył jak się urodził, a wiec to ja mam powody do obaw 😂MamaTrójki lubi tę wiadomość
-
Ja miałam 3 kg tata dziewczyn tez coś koło tego a one 3800 i 3760
Tata chłopaków znów około 3500 a chłopaki 4370 i 4000
Teraz nie wiem ale ostatnio ciagle mam jakieś smaki i głodna chodzę hahaha wiec może być znów większy chłop ale później pewnie wybije w górę jak bracia -ten większy z urodzenia jest naprawdę chudy ale ma aż 190 cm 🤪 -
MamaNl wrote:Ja miałam 3 kg tata dziewczyn tez coś koło tego a one 3800 i 3760
Tata chłopaków znów około 3500 a chłopaki 4370 i 4000
Teraz nie wiem ale ostatnio ciagle mam jakieś smaki i głodna chodzę hahaha wiec może być znów większy chłop ale później pewnie wybije w górę jak bracia -ten większy z urodzenia jest naprawdę chudy ale ma aż 190 cm 🤪
Haha to u mnie się nie sprawdziło - przy porodzie podobno wyglądałam jak 2 miesięczne dziecko, a teraz mam 160 cm wzrostu w kapeluszu 😂Sóweczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny... Muli was spanie popołudniu? Ja przed chwilą wstałam 🙆 Położyłam się jak ze Szczecina wróciłam od urogin ok 16 i padłam. Ostanio codziennie taka zmęczona jestem. Odebrałam dzisiejsze wyniki, wszytko super 👍
Jakiś czas temu się dzwignelam i wczoraj wieczorem zaczęły mnie boleć mięśnie przy pępku ( miałam kiedyś przepuklinę pępkową, więc wiedziałam co to za ból) i akurat w Szczecinie byłam i znalazłam urogin fizjoterapeutkę i akurat miała za kilka godzin termin zwolniony, więc poczekałam i pojechałam. Okazało się, że nadwyrężyły mi się te mięśnie, zbadała mnie fajnie z każdej strony i położenia, miednicę etc i nie mam dużego rozejścia, ale jak po dwóch cc i kolejnej ciąży w wieku 37 lat to założyła mi tejpy w okolicy pępka i wiecie, że już tak nie boli (!) Jestem zaskoczona, niby taka tasiemka, a działa 🤣 -
Sóweczka wrote:Dziewczyny... Muli was spanie popołudniu? Ja przed chwilą wstałam 🙆 Położyłam się jak ze Szczecina wróciłam od urogin ok 16 i padłam. Ostanio codziennie taka zmęczona jestem. Odebrałam dzisiejsze wyniki, wszytko super 👍
Jakiś czas temu się dzwignelam i wczoraj wieczorem zaczęły mnie boleć mięśnie przy pępku ( miałam kiedyś przepuklinę pępkową, więc wiedziałam co to za ból) i akurat w Szczecinie byłam i znalazłam urogin fizjoterapeutkę i akurat miała za kilka godzin termin zwolniony, więc poczekałam i pojechałam. Okazało się, że nadwyrężyły mi się te mięśnie, zbadała mnie fajnie z każdej strony i położenia, miednicę etc i nie mam dużego rozejścia, ale jak po dwóch cc i kolejnej ciąży w wieku 37 lat to założyła mi tejpy w okolicy pępka i wiecie, że już tak nie boli (!) Jestem zaskoczona, niby taka tasiemka, a działa 🤣
Mnie zaczyna dopadać brak energii i senność jak w I trymestrze. Spalabym cały dzień, a w nocy zle śpię… Nie mogę zasnąć, budzę się itd… W ogóle jest mi coraz ciężej 🙈 Na wieczór już nie mam sił totalnie, stopy spuchnięte i bolą jakbym zrobiła milion kroków, plecy napieprzają, brzuch wazy tonę a przynajmniej wieczorem sprawia takie wrazenie 🙈 -
Ja to ostatnio chodzę zmęczona od rana do nocy bo córka ostatnio źle sypia a jak już śpi to wstaje 5-6 rano 🤦♀️🤦♀️
Już ciężko się robi i widzę że już taka powolna jestem 🙈
Wzięłam się za segregowanie ciuszków jeszcze muszę kilka dokupić a potem zostanie pranie i prasowanie na koniec ciąży 🥴Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
nick nieaktualnyNosia wrote:Meggie mnie też bolą mocno stopy i kostki. Jakbym właśnie z pielgrzymki wróciła. Pewnie krążenie kiepskie.
To widzę, że jednak nie tylko ja 🙆
Czytałam w necie, że właśnie 3 trym i jego bliski czas tak zaczynają znowu wyglądać jak w 1 trym czyli zmęczenie, ospałość, brak sił. Ja sobie tak dzisiaj pomyślałam, że mam zamiar to wykorzystać na maxa bo jak bejbik się urodzi, a dodatkowo będę po cc to nikt za mnie nie odpocznie 🤷
-
nick nieaktualny
-
Sóweczka wrote:Dziewczyny... Muli was spanie popołudniu? Ja przed chwilą wstałam 🙆 Położyłam się jak ze Szczecina wróciłam od urogin ok 16 i padłam. Ostanio codziennie taka zmęczona jestem. Odebrałam dzisiejsze wyniki, wszytko super 👍
Jakiś czas temu się dzwignelam i wczoraj wieczorem zaczęły mnie boleć mięśnie przy pępku ( miałam kiedyś przepuklinę pępkową, więc wiedziałam co to za ból) i akurat w Szczecinie byłam i znalazłam urogin fizjoterapeutkę i akurat miała za kilka godzin termin zwolniony, więc poczekałam i pojechałam. Okazało się, że nadwyrężyły mi się te mięśnie, zbadała mnie fajnie z każdej strony i położenia, miednicę etc i nie mam dużego rozejścia, ale jak po dwóch cc i kolejnej ciąży w wieku 37 lat to założyła mi tejpy w okolicy pępka i wiecie, że już tak nie boli (!) Jestem zaskoczona, niby taka tasiemka, a działa 🤣Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Sóweczka wrote:Ma.ktoras z Was tejpy na brzuchu?? Jak się w tym kąpać?? Czy tylko prysznic wchodzi w grę??
Ja miałam, można je moczyć, ale wtedy się krócej trzymają, ja brałam prysznic i starałam się unikać moczenia. Ale jak trochę wody poleciało to nic. No i musiałam je odkleić na usg, więc miałam dość krótko.Sóweczka, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Sóweczka wrote:Ma.ktoras z Was tejpy na brzuchu?? Jak się w tym kąpać?? Czy tylko prysznic wchodzi w grę??
Ja mam tejpy, one są wodoodporne wiec normalnie 😊 tylko jak będą Ci się końcówki podwijać i odklejać to obcinać je, ale zaokrąglając, nie na prosto:)Sóweczka, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, nastał dzień w którym wychodzę do domu. Pani doktor się śmiała, że boi się mnie wypuszczać jak znowu przyjdę 😂. Mam nadzieję, że następna wizyta będzie tą porodową 😂.
Czystki były wczoraj na oddziale, wszystkie dziewczyny (7) poszły na cesarki. A później przyszły starsze panie z ginekologii (5), bo nie było na dole miejsca 😅. Miałam chwilę zawieszenia jak wyszłam na korytarz, bo na spacerniaku same 55+ i pytałam się położnej, czy ja na pewno jestem na patologii 😂. W ogóle też przyszła do mnie dziewczyna, w 6 tc, z plamieniami itd. Bardzo nie miła a jak usłyszała, że jestem 25 tc to już w ogóle creepy 🤭. Robią jej codziennie 2x USG i sprawdzają, czy maluch żyje, czy nie a ona chodzi zła, że żadnych leków jej nie dali oprócz Duphastonu, że lekarze mówią, że to nie patologia tylko fizjologia i 90% pacjentek tak ma. Powiedziałam jej, że jak wyniki ma w normie to nie będą w nią ładować byle czego, najważniejsze, że serduszko bije a plamienia zdarzają się w terminie miesiączek i to jest okej. Później coś mówiła, że to nie termin miesiączki a krwiak. Zapytałam więc, gdzie jest usadowiony a ona, że ponoć nie zagraża dziecku. I mówię jej, że to dobra wiadomość, że teraz musi leżeć i się oszczędzać, że dużo kobiet ma plamienia i to normalna rzecz, pomimo strachu o dziecko. I jak ta wyskoczyła na mnie, że co ja mogę wiedzieć, że ona się stara długo o to dziecko itd., że jest obstawiona lekami a ja nie 😨😳. Powiedziałam jej, że może i zachodzę od strzała w ciąże ale pierwsza prawdopodobnie bio-chem, drugą poroniłam w 8 tygodniu a z aktualną leżę na patologii ciąży i też mi nie jest do śmiechu 😳. Później jak emocje opadły, to coś tam z nią rozmawiałam ale nie za dużo... Był poród w nocy i ona wstała rano i mówiła, że nie mogła spać, bo dziecko darło mordę na cały regulator 😳. A ja do niej: ciekawe jak będziesz mówić na swoje, gdy się urodzi 😅. Ponoć pracuje w żłobku w grupie 6 miesięcy - rok i mówi, że kocha dzieci 😳. Jeszcze na wszystko narzeka, nic jej się nie podoba, łazienka jest taka, widok z okna siaki, wszystko beznadziejne, ktoś się drze za oknem 🥺 a mi się płakać chcę, bo czuję, że ona nie życzy mi i Karolowi dobrze 🥺. Totalnie kobieta ze złą energią, jakby powiedział jakiś wróżbita.
Tak leżę i myślę, kto wpadł na pomysł, by ją przerzucić na patologię i jeszcze dać do kobiety w 25 tc 🤦♀️. Dla mnie samej to mega krępujące.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2022, 08:57
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Tony wrote:Weź po śniadaniu. Żelazo może podrażnić żołądek. Ja pije Feroplex i też zawsze po śniadaniu, bo na czczo tak jak Scandi biorę Euthyrox, a Żelazo osłabia jego wchłanianie.
-
Dżasta to musi być totalnie toksyczna osoba! Dobrze że dzisiaj wychodzisz i nie musisz znosić jej towarzystwa.
Po nospie przeszło mi to spompowanie brzucha i twardość. Wreszcie normalnie czuję ruchy dziecka i wczoraj to aż musiałam leżeć z dłońmi ma brzuchu żeby ją czuć! Wcześniej każdy mocniejszy jej ruch mnie bolał, brzuch napięty jakby miał eksplodować, obiad musiałam gotować w pasie ciążowym tak brzuch mnie bolał.
Dzisiaj w nocy natomiast aż się przestraszyłam bo cycki miałam jak sflaczałe i brzuch taki miękki. Postanowiłam że nospe będę brała tylko wtedy jak brzuch będzie mi się spinał.
I chyba wyskoczę na tydzień do przyjaciółki. Za mocno się stresuję. Muszę odpocząć. Ale to i tak nie teraz bo jeszcze jest na wycieczce, ale na samą myśl już czuję jak ciało mi się luzuje 😉 -
Ultra-Dżasta wrote:Dziewczyny, nastał dzień w którym wychodzę do domu. Pani doktor się śmiała, że boi się mnie wypuszczać jak znowu przyjdę 😂. Mam nadzieję, że następna wizyta będzie tą porodową 😂.
Czystki były wczoraj na oddziale, wszystkie dziewczyny (7) poszły na cesarki. A później przyszły starsze panie z ginekologii (5), bo nie było na dole miejsca 😅. Miałam chwilę zawieszenia jak wyszłam na korytarz, bo na spacerniaku same 55+ i pytałam się położnej, czy ja na pewno jestem na patologii 😂. W ogóle też przyszła do mnie dziewczyna, w 6 tc, z plamieniami itd. Bardzo nie miła a jak usłyszała, że jestem 25 tc to już w ogóle creepy 🤭. Robią jej codziennie 2x USG i sprawdzają, czy maluch żyje, czy nie a ona chodzi zła, że żadnych leków jej nie dali oprócz Duphastonu, że lekarze mówią, że to nie patologia tylko fizjologia i 90% pacjentek tak ma. Powiedziałam jej, że jak wyniki ma w normie to nie będą w nią ładować byle czego, najważniejsze, że serduszko bije a plamienia zdarzają się w terminie miesiączek i to jest okej. Później coś mówiła, że to nie termin miesiączki a krwiak. Zapytałam więc, gdzie jest usadowiony a ona, że ponoć nie zagraża dziecku. I mówię jej, że to dobra wiadomość, że teraz musi leżeć i się oszczędzać, że dużo kobiet ma plamienia i to normalna rzecz, pomimo strachu o dziecko. I jak ta wyskoczyła na mnie, że co ja mogę wiedzieć, że ona się stara długo o to dziecko itd., że jest obstawiona lekami a ja nie 😨😳. Powiedziałam jej, że może i zachodzę od strzała w ciąże ale pierwsza prawdopodobnie bio-chem, drugą poroniłam w 8 tygodniu a z aktualną leżę na patologii ciąży i też mi nie jest do śmiechu 😳. Później jak emocje opadły, to coś tam z nią rozmawiałam ale nie za dużo... Był poród w nocy i ona wstała rano i mówiła, że nie mogła spać, bo dziecko darło mordę na cały regulator 😳. A ja do niej: ciekawe jak będziesz mówić na swoje, gdy się urodzi 😅. Ponoć pracuje w żłobku w grupie 6 miesięcy - rok i mówi, że kocha dzieci 😳. Jeszcze na wszystko narzeka, nic jej się nie podoba, łazienka jest taka, widok z okna siaki, wszystko beznadziejne, ktoś się drze za oknem 🥺 a mi się płakać chcę, bo czuję, że ona nie życzy mi i Karolowi dobrze 🥺. Totalnie kobieta ze złą energią, jakby powiedział jakiś wróżbita.
Tak leżę i myślę, kto wpadł na pomysł, by ją przerzucić na patologię i jeszcze dać do kobiety w 25 tc 🤦♀️. Dla mnie samej to mega krępujące.
O matko Dzasta współczuje takiej współlokatorki… Najlepiej się do takiej w ogóle nie odzywać i niech leży sama w swoim świecie i nie drażni innych… -
Ponoć udowodniono naukowo, że narzekanie jest zaraźliwe i szkodzi zdrowiu, dlatego postanowiłam wyjść z sali i już chwilę chodzę po korytarzu w oczekiwaniu na obchód 😅.
Informuję, że mózg walczy i stara się nie dać pesymistycznym myślom 🤯. W ogóle tu codziennie przychodzi pani psycholog i złapała mnie na korytarzu to się jej wygadałam. Albo obgadałam 😕. I pani mówiła, żebym zmieniła salę, bo od takich ludzi trzeba się odcinać a ja: wiem, dlatego chodzę 😂. Wytrzymam jakoś do tego obchodu, choć nie wiem kiedy będzie, bo jest tyyyyle operacji na ginekologii, że szok 😂.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki