LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalli95 wrote:Dziewczyny, wszystkie zapisywayscie się do jakiejś szkoły rodzenia?
U mnie najblizsza stacjonarnie jest w szpitalu w którym zamierzam rodzic ale to jest ok 50 km ode mnie i srednio usmiechalo mi się tam jeździć sama bo maz pracuje.
Skąd bierzecie wiedzę na temat porodu, pielęgnacji maluszka po porodzie, laktacji?
Troche dzisiaj się poczułam jak z ręką w nocniku ze np jeszcze nie wiem jak dbać właściwie o pępuszek maluszka. 🙄
Ja się zapisałam do szkoły rodzenia w szpitalu, w którym będę rodzić. Kurs trwał jeden weekend, od rana do wieczora i kosztował 500 złotych. Moim zdaniem to była trochę strata pieniędzy, bo były prawie wyłącznie wykłady, z których coś tam zostaje w głowie, ale przy takiej intensywności nie za wiele. Tylko jedne zajęcia były praktyczne, z trenowaniem na lalkach przewijania i kąpieli. Jeśli jeszcze raz miałabym wybór, to szukałabym szkoły z większą ilością zajęć praktycznych, albo zostałabym przy wersji online i książkach.
Kalli95, Olo323 lubią tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
nick nieaktualnyKalli95 wrote:Dziewczyny, wszystkie zapisywayscie się do jakiejś szkoły rodzenia?
U mnie najblizsza stacjonarnie jest w szpitalu w którym zamierzam rodzic ale to jest ok 50 km ode mnie i srednio usmiechalo mi się tam jeździć sama bo maz pracuje.
Skąd bierzecie wiedzę na temat porodu, pielęgnacji maluszka po porodzie, laktacji?
Troche dzisiaj się poczułam jak z ręką w nocniku ze np jeszcze nie wiem jak dbać właściwie o pępuszek maluszka. 🙄
Wszystko przyszło samo, instynktownieKalli95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUltra-Dżasta wrote:Też czekam 😅. Wczoraj patrzyłam na suwaczki i doszłam do wniosku, że jeszcze trochę oczekiwania przede mną 😂.
Dziś o 17:30 wizyta, ciekawe co tam w brzuchu słychać 🤔. Na pewno w porównaniu z wczoraj jest o wiele spokojniej, lekkie gmeranie i tyle. Jak postukam w brzuch to coś tam "odpowie" ale bez żadnych ekscesów. Aż mnie to niepokoi, serio 😳.
U nas dokładnie tak samo od wczoraj - przez cały dzień może z 10 ruchów, a jak ruszałam brzuchem to lekko się poruszyła i koniec.
Teraz siedzę pod gabinetem diabetologa. Ciekawe co znowu wymyśli 🤦🏼♀️
-
nick nieaktualny
-
Ja też nie chodzę na żadną szkołę rodzenia. U mnie w mieście jest tylko w szpitalu i prowadzą je panie tzw. "starej daty" I może co do porodu są mega doświadczone, ale w tematach opieki i pielęgnacji noworodka trochę archaiczną wiedzę przekazują ( np. polecają hartować sutki 🤦♀️). Stawiam na internet, chociaż póki co średnio się edukuję i liczę na mój instynkt.
Pieluszki też prałam i prasowałam.
Dzidziuś też mniej aktywny, więc może po prostu mają coraz mniej miejsca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2022, 11:26
Kalli95, Olo323, kamilamhm lubią tę wiadomość
-
Olo323 wrote:Ja tez jestem mega ciekawa tych skurczy przepowiadających, nie chce zaliczyć przypału i np spanikować i z nimi pojechać do szpitala 😂
W ogóle chyba dołączam do grona dziewczyn, które w nocy nie mogą spać… dzisiaj pół nocy nie spałam a to drugie pół dziwne sny miałam, wiec i tak się co chwilka budziłam…
Dziś już wyprałam pierwsza cześć ciuszków, druga tura w pralce…
Mam pytanie (głupie, ostrzegam😅) pieluszki tetrowe/muślinowe tez wyprać? 🙈11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
11.2024 start starania o drugie dzieciątko -
Ja mam tyle ciuszków ze nawet nie liczyłam, na pewno po 15- 20 sztuk z rozmiaru 56 i 62 wszystkiego i kilka ciuszków na 68, 72 bo podostawalam tyle super rzeczy 😅
Dokupiłam tylko kombinezony misiowe, czapeczki, rękawiczki i skarpetki.
U mnie tez maly od wczoraj jakos mniej aktywny, caly wieczór i w nocy się stresowałam tym ze się nie rusza, dzisiaj po 2 śniadaniu się ożywił -
Oj tak mniejsza ruchliwość maluchów to od razu boże a jak owinęła się pępowiną o boże 😔 dlatego wolałabym już mieć ją na rękach ❤️11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
11.2024 start starania o drugie dzieciątko -
Też nie uczestniczę w szkołach rodzenia, ale jak znajdę w końcu czas to odpalę sobie coś z youtube'a na temat samego porodu, oddechu itp. Mam świetną polozna, która mogę zapytać o wszystko, ale narazie jedyne pytanie które mi się nasunęło, to kiedy jest moment, że mam jechać do szpitala rodzić ;d Jakby co, to:
1. Gdy skurcze są co 5 minut albo
2. Gdy wody płodowe odeszły i są zielone albo
3. Gdy wody płodowe odeszły i mam dodatni wynik gbs albo
4. Gdy mam ujemny gbs i wody są przejrzyste to mogę spokojnie jeszcze 2-3 godziny poczekać.
Co do opieki nad dzieckiem, to zakładam że jakoś sama nam ta wiedza przyjdzie;d
Kalli95, Olo323, Asia11 lubią tę wiadomość
-
Uff ciesze się ze nie jestem sama jeśli chodzi o takie troche podejście na luzie do opieki po porodzie 😀 jeśli chodzi o to kiedy porod się zaczyna to to brałam udział w webinarze z pkbm z polozna i byl w sumie spoko. Sporo mi zostało w głowie.
A jak podchodzicie do planu porodu? Ja chyba nie będę nic takiego robić. Jestemciekawa jak to jest w praktyce w szpitalach -
Kalli95 wrote:Dziewczyny, wszystkie zapisywayscie się do jakiejś szkoły rodzenia?
U mnie najblizsza stacjonarnie jest w szpitalu w którym zamierzam rodzic ale to jest ok 50 km ode mnie i srednio usmiechalo mi się tam jeździć sama bo maz pracuje.
Skąd bierzecie wiedzę na temat porodu, pielęgnacji maluszka po porodzie, laktacji?
Troche dzisiaj się poczułam jak z ręką w nocniku ze np jeszcze nie wiem jak dbać właściwie o pępuszek maluszka. 🙄
My chodzimy, zapisałam się do szkoły rodzenia przyszpitalnej z mojego miasta (rodzic będę w szpitalu w innym mieście około 40km mamy) głównie dlatego, ze jest na miejscu no i z racji jakiegoś projektu unijnego ta szkoła jest darmowa. Ale mam bardzo mieszane uczucia póki co- zajęcia o teorii porodu wyglądały tak, ze pani, która to prowadzi czytała książkę (chyba jakiś podręcznik medyczny, bo strasznie medyczny język i pojęcia) nic nie tłumaczyła, mój to w połowie się wyłączył i nic nie słuchał 😅 więcej wyniosłam z książek czy neta. Jeśli chodzi o zajęcia z laktacji i karmienia to wielki hejt na mleko modyfikowane, tylko i wyłącznie pierś (nawet był taki wydźwięk, ze jesteś zła matka jeśli nie kp i jesteś zła i wszystko Twoja wina jak masz problemy). Co prawda nie wiedziałam, jak przystawia się dziecko do piersi- jak ułożyć, ze powinno objąć tez brodawkę nie sam sutek wiec fajnie, ale tez pani podkreślała, ze istnieje dieta matki karmiącej (najlepiej to tylko białe pieczywo i gotowane delikatne białe mięso i woda). Jeśli chodzi o pielęgnacje/kąpiele dziecka to pani pokazała na lalce jak myć dziecko, ale jak zapytaliśmy jakie kosmetyki to powiedziała „ja wam nie powiem, tego jest tyle ze musicie same poczytać i wybrac” 😳
Także mocno mieszane uczucia. Dziś mamy mieć ćwiczenia z oddychania, zobaczymy 😅👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 19 tc 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Jako tako plan porodu będę mieć, położne mówiły, że przestrzegają. A jak zapytałam o nacięcie krocza to bywa różnie 🙄 nie ukrywam, że NIE CHCĘ mieć nacinanego krocza. Wolę by pękło. One wolą naciąć, bo szybciej... Męża już uprzedziłam, że jak zobaczy położną zbliżającą się z tymi nożyczkami to ma jej stanąć na drodze (o ile sam szybciej nie zemdleje) 😂🤣.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ultra-Dżasta wrote:Jako tako plan porodu będę mieć, położne mówiły, że przestrzegają. A jak zapytałam o nacięcie krocza to bywa różnie 🙄 nie ukrywam, że NIE CHCĘ mieć nacinanego krocza. Wolę by pękło. One wolą naciąć, bo szybciej... Męża już uprzedziłam, że jak zobaczy położną zbliżającą się z tymi nożyczkami to ma jej stanąć na drodze (o ile sam szybciej nie zemdleje) 😂🤣.
Ooo i jeszcze temat nacięcia krocza- tu na szkole rodzenia było przedstawione jako super cudowny środek ułatwiający poród, nawet lepiej jak jest nacięcie niż jak go nie ma. Z kolei jak byłam teraz po tym wypadku w szpitalu, w którym będę rodzic zapytałam położna jak to tutaj wyglada w praktyce, to przyznała szczerze, ze tu niestety jednak jest „szkoła” nacinania, ze wcześniej była w innym szpitalu (ona tez tam rodziła, ale to kolejne 30km ode mnie) i tam praktyka, ze cięcie ostatecznie, lepiej niech pęknie, nacinania ostatecznie, ale zapewniała ze jak nie będzie żadnych problemów to „na sile” ciąć nie będą, ale jak będzie 🤷♀️👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 19 tc 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Olo323 odnośnie karmienia, to chyba w każdej szkole jest hejt na MM. U mnie myślisz jest inaczej? Kobieta tak o tym pitoli, że szok a im więcej negatywów, tym bardziej obrzydza mi karmienie piersią, więc u mnie idzie to w drugą stronę. Ostatnio robiłam kolejną próbę do zakupu laktatora i mało co się nie porzygałam, serio. Nie mogę patrzeć na to urządzenie. Najgorzej, że babka jest moją położną środowiskową, to już w ogóle przechlapane 🤦♀️.
No ale z drugiej strony, rozmawiałam wczoraj z kuzynką i ona na luzie do mnie o tym karmieniu piersią i mówi: "chociaż spróbuj przez zimę, przez te 2-3 miesiące, mleko matki najzdrowsze, jeszcze na zimę". I wiecie co? Serio zaczęłam się nad tym zastanawiać ale jakoś ciężko mi przyjąć to do świadomości 😂.kid_aa lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Z nacieciem krocza mam mieszane uczucia. Uważam, że dobra polozna wychwyci moment, w którym rzeczywiście naciecie jest potrzebne. Bo nacinanie zawsze i wszystkim jest błędne. Ale upieranie się, że choćby skały srały proszę nie nacinać też nie jest dobre. Po prostu są ku temu określone wskazania. Byłam świadkiem pęknięć odbytu, a najgorsze było pęknięcie łechtaczki 😱😱 krew się lała na wszystkie strony, kobieta wyła z bólu.
kamilamhm lubi tę wiadomość
-
Co do planu porodu u mnie jest taki formularz, który się wcześniej uzupełnia i z tego co wiem to starają się go przestrzegać
przesyłam link:
https://www.kco.katowice.pl/article/oddzial-ginekologiczno-polozniczy-z-pododdzialem-ginekologii-onkologicznej-dokumenty-do-pobrania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2022, 13:54
-
Ja byłam nacinana przy porodzie z córką. Ogólnie bolało, ale przede wszystkim byłam zła ze mi nie powiedziano ze to akurat teraz się wydarzy żebym wiedziała co jest grane. Wzięli mnie z zaskoczenia z ja tego nie lubię (chociaż wyraziłam zgodę w planie porodu). Ale rana została ładnie zszyta, ładnie się goiła i ogólnie nie było z nią problemów. Chyba nie taki diabeł straszny jak go malują 🤷🏻♀️
Co do planu porodu to wypełniałam w szpitalu ten który oni mieli, nie miałam swojego wcześniej przygotowanegoKalli95, Olo323 lubią tę wiadomość
Mama Piątki
2005 🐭
2019 🐹
2021🐭
2021 👼🏻 8tc
2022 🐹🐹 -
nick nieaktualny