LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalli masz rację- nie ma co narzekać że z brzuszkiem bywa tak ciężko tylko cieszyć się tymi chwilami w miarę możliwości. Jeszcze chwila i naszych brzuszków nie będzie, a bądź co bądź są one cudowne❤️
Kalli95, Olo323, Decemberry lubią tę wiadomość
-
Kalli95 wrote:Ja się witam z ginekologii właśnie próbuje zasnąć 😅 wczoraj odszedł mi kawałek czopa. Dzisiaj znowu po spacerze a później wody mi zaczęły odchodzić wiec jutro też już pewnie z małym się przywitam.
Rozwarcie na opuszkę, mały wysoko wiec dużo pracy przed nami jutro
Na porodówce juz bylam ale nic się nie działo wiec jeszcze dzisiaj śpię w dwupakuw spokoju. Nawet sama na sali jestem😁 -
Kalli, ekscytujace 🤩 duzo sil Wam zycze!
Soweczka juz pewnie po, jeszcze Lalala miala dzis termin? Dajcie dziewczyny znac jak juz sie ogarniecie 😊
Ja sie wlasnie zabieram za krojenie i mrozenie dyni, bedzie na rozszerzanie diety dla malego 🎃 -
Wysprzątałam wszystko co się dało, jedynie nie umyłam schodów na dół 😅 zlecę to mężowi. Teraz leżę i odpoczywam, czekam na skurcze od S jak sprzątanie ale się nie zanosi 😂, przeczytałam też kilka bajek Młodemu i stwierdzam, że jednak woli jak to mąż mu czyta, bo wtedy jest mega ruchliwy 😂.
U mnie ciąża donoszona będzie w tą środę 😁.Decemberry lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ja tak niby bym nie chciała żeby tak sie przedłużało z data porodu, ale po chwili tak sobie mysle do czego mi sie tak spieszy.. Tak jak teraz jest to nie bedzie juz nigdy. Nie wiadomo czy bede jeszcze w kolejnej ciazy i czy jeszcze kiedyś będę miala brzuszek..
Joanne, kamilamhm, Olo323, Tony, Angelaaaa, Decemberry lubią tę wiadomość
-
Mi jest mega ciężko a jestem osobą energiczną i męczy mnie np że czuje brzuch to muszę się położyć a brudne gary w zlewie i sierść na podłodze 😑 Mąż odkurza raz w tygodniu i zmywa ale jak to my kobiety wolelibyśmy to same częściej robić i mi się do tego śpieszy ale też nie chce by moja malutka męczyła się w inkubatorze więc dwa tygodnie i mała wychodź 🤣
kamilamhm, Olo323 lubią tę wiadomość
-
A po drugie wolę już ją mieć na rękach i wiedzieć że wszystko dobrze niż się stresować że coś się złego wydarzy,takich myśli nie dopuszczam do siebie ale wiecie jak to jest jak się 6 lat człowiek starał
kamilamhm lubi tę wiadomość
-
Ja tez juz bym chciała czuć się z powrotem sobą, mieć energię, no i przede wszystkim żeby nic mnie nie bolalo 😀 ale jak ktoś wcześniej napisał - później już nic nie bedzie takie samo, tez mam pełno obaw, czy damy radę...
Nosia, Decemberry lubią tę wiadomość
-
Jestem po wizycie. Powiem Wam szczerze że te wizyty mnie nie uspokajają, wręcz przeciwnie. Położna jak zawsze- opryskliwa i negatywnie nastawiona. To czuć.
Na szczęście usg wykonywała inna echoskopistka niż zazwyczaj i atmosfera była super ale z mojej Krysi to taka klucha że przerażona jestem. Dzisiaj jest 34+6 a ona wszystkie wymiary tydzień, trzy do przodu. Waży 2700 i jeśli będzie nadal tak przybierać na wadze to w 40tc będzie ważyła 4 kg. Echoskopistka popatrzyła na mnie i powiedziała że jej zdaniem ciąża powinna być wcześniej wywoływana tak żeby przy moich rozmiarach "Mała" 3600 nie przekroczyła ale o tym to decydować będzie położna.
Na zdjeciu 3d wyglądała jak zawodnik sumo. Takich pucków to jeszcze nie widziałam 😅 Nie wiem, chyba będę mniej jeść, ale nie jem dużo i szczególnie kalorycznie. Echoskopistka mówiła że tu chodzi o przepływy, że są po prostu bardzo dobre. I rzeczywiście, moja waga stoi w miejscu, po spodniach widzę że chudnę a Klucha rośnie jak na drożdżach.
Co robić, podpowiedzcie Dziewczyny 😆😆😆Kalli95, Altair, Angelaaaa, Olo323, Decemberry lubią tę wiadomość
-
Joanne wrote:Jestem po wizycie. Powiem Wam szczerze że te wizyty mnie nie uspokajają, wręcz przeciwnie. Położna jak zawsze- opryskliwa i negatywnie nastawiona. To czuć.
Na szczęście usg wykonywała inna echoskopistka niż zazwyczaj i atmosfera była super ale z mojej Krysi to taka klucha że przerażona jestem. Dzisiaj jest 34+6 a ona wszystkie wymiary tydzień, trzy do przodu. Waży 2700 i jeśli będzie nadal tak przybierać na wadze to w 40tc będzie ważyła 4 kg. Echoskopistka popatrzyła na mnie i powiedziała że jej zdaniem ciąża powinna być wcześniej wywoływana tak żeby przy moich rozmiarach "Mała" 3600 nie przekroczyła ale o tym to decydować będzie położna.
Na zdjeciu 3d wyglądała jak zawodnik sumo. Takich pucków to jeszcze nie widziałam 😅 Nie wiem, chyba będę mniej jeść, ale nie jem dużo i szczególnie kalorycznie. Echoskopistka mówiła że tu chodzi o przepływy, że są po prostu bardzo dobre. I rzeczywiście, moja waga stoi w miejscu, po spodniach widzę że chudnę a Klucha rośnie jak na drożdżach.
Co robić, podpowiedzcie Dziewczyny 😆😆😆Joanne lubi tę wiadomość
-
Nosia wrote:Ja tak niby bym nie chciała żeby tak sie przedłużało z data porodu, ale po chwili tak sobie mysle do czego mi sie tak spieszy.. Tak jak teraz jest to nie bedzie juz nigdy. Nie wiadomo czy bede jeszcze w kolejnej ciazy i czy jeszcze kiedyś będę miala brzuszek..
Ja podobnie, teraz się czuję świetnie, mam mnóstwo czasu i energii a za chwilę to się skończy, więc również mi się nie spieszy ;d
Nosia lubi tę wiadomość
-
Joanne wrote:Jestem po wizycie. Powiem Wam szczerze że te wizyty mnie nie uspokajają, wręcz przeciwnie. Położna jak zawsze- opryskliwa i negatywnie nastawiona. To czuć.
Na szczęście usg wykonywała inna echoskopistka niż zazwyczaj i atmosfera była super ale z mojej Krysi to taka klucha że przerażona jestem. Dzisiaj jest 34+6 a ona wszystkie wymiary tydzień, trzy do przodu. Waży 2700 i jeśli będzie nadal tak przybierać na wadze to w 40tc będzie ważyła 4 kg. Echoskopistka popatrzyła na mnie i powiedziała że jej zdaniem ciąża powinna być wcześniej wywoływana tak żeby przy moich rozmiarach "Mała" 3600 nie przekroczyła ale o tym to decydować będzie położna.
Na zdjeciu 3d wyglądała jak zawodnik sumo. Takich pucków to jeszcze nie widziałam 😅 Nie wiem, chyba będę mniej jeść, ale nie jem dużo i szczególnie kalorycznie. Echoskopistka mówiła że tu chodzi o przepływy, że są po prostu bardzo dobre. I rzeczywiście, moja waga stoi w miejscu, po spodniach widzę że chudnę a Klucha rośnie jak na drożdżach.
Co robić, podpowiedzcie Dziewczyny 😆😆😆
Myśle ze nie mamy wpływu na to ja bardzo długo z waga stałam w miejscu aż zaczęłam stopniowo przybierać i mały tez jest duży 2/3 tyg do przodu jutro mam wizytę i dowiem się co dalej ogólnie liczę na szybkie rozwiązanie skoro maja wywoływać poród właśnie ze względu na wielkość dziecka
Dopytaj położnej moja córka tez miała wywoływany raz ze nie czuła ruchów małego a dwa ze miał być wielki choć na końcu okazało się ze jednak nie jest hehehe
U mnie powiedziała ze genetycznie bo wszystkie moje dzieci były duże wagowo
Joanne lubi tę wiadomość
-
Joanna, my z mężem jesteśmy szczupli i niezbyt wysocy, wiec spodziewałam się drobnego dziecka, ale też szykuje się raczej duza dziewczyna. Mi też lekarz prognozuje, że może przekroczyć 4kg, więc wtedy też będę jednak naciskać na szybszy poród
I też mi powiedziała lekarka, że to wynika z dobrych przepływów i z jej obserwacji u kobiet na heparynie te dzieci właśnie są takie duże, bo wszystko pięknie płynie. A ja biorę od początku ciąży.
Także to czy będziesz mniej jeść raczej niewiele da, ja jak zaczęłam mniej jeść to trochę schudłam a dziecko I tak rosło w swoim tempie ;dWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2022, 15:27
Joanne lubi tę wiadomość