LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
meggie94 wrote:Mnie baby blues też dopadł, w szpitalu wyłam potwornie, w domu mniej, ale też potrafiłam się rozpłakać tak po prostu i nie potrafiłam określić dlaczego 🤷🏼♀️ Najgorszy był pierwszy tydzień, teraz jest lepiej. Kulminacje miałam w jeden dzień kiedy naszedł mnie kryzys, że mam tak mało tego pokarmu i nic się nie poprawia, ale najpierw mąż siadł i mi przemówił do rozsądku, potem gadałam ze swoją mamą i siostrami i swoją drogą nie wiem czy nie ma w tym jakiejś genetyki trochę. Moja mama nie miała ani kropli pokarmu ani przy mnie ani przy moich siostrach a moje siostry tak jak ja - miały, ale bardzo mało i trzeba było dziecko dokarmiać. Jestem już 11 dni po porodzie, tydzień od kiedy pojawił się jakikolwiek pokarm i nadal bez zmian po pol godziny z obu piersi odciagam MAX 30 ml… Pogodziłam się już z tym, Wiktorię cały czas przystawiam, żeby chociaż troszkę, ale pociągnęła ile da radę mojego mleka, a potem dokładam butle i tak już będzie. Nie mogę się obwiniać, nie mam więcej i już.
Meggi94 ja długo karmiłam piersią oboje starszych, bo półtora roku i do rozszerzenia diety były tylko na cycku a nigdy nie mogłam odciągnąć więcej niż 30ml.. może masz tak jak ja?? Mi się wydaje że to blokada psychiczna przynajmniej u mnie że jak ściągnę to dziecko nie będzie miało co jeść 🤔 ale oboje rosli przybierali na wadze i odpuściłam ściąganie. No i najważniejsze przestałam słuchać pytań a może się nie najada za każdym razem jak zapłakało któreś ...kamilamhm lubi tę wiadomość
-
Kalli95 wrote:No ja nie chciałam cesarki bo chcialam być w ciazy rok po roku i boje się operacji ale na sali operacyjnej bylo śmiesznie bo jakieś głupoty gadałam i moj lekarz tez i jakoś poszlo 😅
Tez mialam to szczęście ze operował mnie moj lekarz prowadzący i jakoś tak raźniej mi było
Mam dzieci rok po roku (20 miesięcy różnicy) i obie córki urodziłam przez CC po pierwszej ciąży lekarz mówił, że mam poczekać rok i tyle właśnie czasu minęło. Jakoś 2 miesiące przed zajściem w ciążę lekarz sprawdził jeszcze stan blizny.
Decemberry, Kalli95 lubią tę wiadomość
-
My się nadal kulamy 😁 czasem jest lepiej a czasem też mam takie bóle w dole i to gmeranie przy pęcherzu 🥴 noce mam troszkę lepsze wreszcie i się nawet wysypiam więc niech siedzi mały do terminu bo potem mogę nie pospać 😅🤣🤣
Nosia lubi tę wiadomość
-
Ja 9 miesięcy po cc zaszłam w ciążę i moja ginekolog mnie opierdzieliła że minimum rok miałam poczekać 🙈 a siostrze w klinice in vitro pozwolili 9 miesięcy po cc a w sumie miała trochę komplikacje przy cc no ale co lekarz to inne podejście 😛
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Tysia1985 wrote:Meggi94 ja długo karmiłam piersią oboje starszych, bo półtora roku i do rozszerzenia diety były tylko na cycku a nigdy nie mogłam odciągnąć więcej niż 30ml.. może masz tak jak ja?? Mi się wydaje że to blokada psychiczna przynajmniej u mnie że jak ściągnę to dziecko nie będzie miało co jeść 🤔 ale oboje rosli przybierali na wadze i odpuściłam ściąganie. No i najważniejsze przestałam słuchać pytań a może się nie najada za każdym razem jak zapłakało któreś ...
No nie, bo moja czasami zje tylko cyca i zaśnie, ale najczęściej possie trochę i łapie nerwa i płacz, wtedy dokładam butelkę, wiec widzę, że się nie najada. Ale uważam, że mieszane karmienie to nic złegoNosia, Decemberry lubią tę wiadomość
-
Trzymajcie kciuki. Jadę na porodkowke.🥰
Decemberry, MamaNl, KaroInka, Tony, Anita2022, Asia11, Sóweczka, meggie94, Nosia, Olo323, Angelaaaa, Scandi-B, Joanne, Krysiaa, kamilamhm, Ultra-Dżasta, Kalli95, Marta93 lubią tę wiadomość
-
Tyle pisania i wszystko się usunęło ….
Jak wspominalam w szpitalu stawiłam się na godz 7. Oczywiście podekstycowana jak to ja. Zaczęliśmy od ktg i okazało się ze są skurcze których wogole nie czułam.
O 8.30 próbowali mi założyć motylka ale ciężko było wiec poprosili pana z jakby polskiego sor aby to zrobił. Dla mnie nic nowego mam odwieczny problem z brakiem żył choć w porównaniu do Polski to tu sobie naprawdę z tym radzą.
Tuz po 9 przyszła Pani doktor i przebiła wody -jak to w moim przypadku kolejny raz było ich naprawdę dużo. Skurcze pokazywały do 50 także całkiem sporo. I tak do 12:55.
Między czasie badały rozwarcie wiec o 8:30 stwierdziły 3 cm a o 11:20 6 cm po 12 było ponad 7. A znów 12:55 zaczęły się skurcze parte i po 9 minutach urodził sie mały 🥰🥰
Między czasie miałam przygotowane znieczulenie z morfina ale już było rozwarcie na 7 cm to raz a drugie ze powiedzieli mi ze jeśli będzie za późno to mały może mieć morfinę we krwi wiec jak to ja zrezygnowałam i rodziłam bez znieczulenia.
Pomiędzy skurczami oczywiście przysypiałam ale ogólnie na końcu jak parłam i kazała mi na moment przestać nie umiałam tak pchałam go haha wyskoczył jak z procy a za nim pełno wody aż lekarka odskoczyła.
Poród SN z szybującym ciśnieniem nawet na moment 190 po porodzie 160/105 dostałam więcej Dopegyt i teraz już było 128/70. Zostaliśmy w szpitalu do jutra bo kontrolują ciśnienie i malutki miał niska temperaturę wiec wylądował w inkubatorze teraz już jest ubrany w łóżeczku ale sprawdzają co 3 godz temperaturę i cukier bo puszczał banki buzia ale jest ok No i niedawno tętno i serduszko malego
I chyba tyle
A nomi będę walczyć o laktację bo mały nie chwycił cycka jeszcze w sumie
Ciagle śpi i jedynie zjadł mleka z kubka bo tu nie karmią butelka tylko kubkiemWiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2022, 20:54
Decemberry, Tony, Sóweczka, meggie94, Nosia, Angelaaaa, Olo323, wombi, Scandi-B, Joanne, kamilamhm, Altair lubią tę wiadomość
-
Strata wrote:Trzymajcie kciuki. Jadę na porodkowke.🥰
Trzymam mocno kciuki! GO GIRL!!
MamaNl, gratuluję pięknego synka! Dałaś radę!! ))MamaNl lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
MamaNl gratulacje, niech zdrowo rośnie 😍 Strata kciuki zaciśnięte ✊🏼
Ja już normalnie siedzę jak na szpilkach, tez chciałabym już urodzić a mam dziś 39+2, mam czasami bóle menstruacyjne z twardnieniem brzucha i do tego ta rwa kulszowa od prawie dwóch tygodni nie mogę chodzić.Sóweczka lubi tę wiadomość
14.11.2022 Marcel 3190g, 53 cm, 10 pkt ❤️
🤰🏻30 lat
01.03 ⏸
11.03 pierwsza wizyta (5+6)
29.03 druga wizyta, słyszałam bicie serduszka 166 ud/min (8+2)
26.04 badania prenatalne (12+2)
24.05 będzie chłopak 💚 155 gram, 144 ud/min (16+2)
Niedoczynność tarczycy -Euthyrox 50
PCOS -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMamaNl wow! Z Twojej opowieści wychodzi jakbyś poszła jak do kawiarni, urodziła i po kawie 🤣
9 minut!!! Wow!
Mam nadzieję, że Mały do jutra będzie miał wszystko unormowane i Ty również
Swoją drogą jak niemowlę pije z kubka ?? 🤔Olo323 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnita2022 wrote:MamaNl gratulacje, niech zdrowo rośnie 😍 Strata kciuki zaciśnięte ✊🏼
Ja już normalnie siedzę jak na szpilkach, tez chciałabym już urodzić a mam dziś 39+2, mam czasami bóle menstruacyjne z twardnieniem brzucha i do tego ta rwa kulszowa od prawie dwóch tygodni nie mogę chodzić.
Przyjdzie czas i na Ciebie kochana 🤗
Anita2022 lubi tę wiadomość