LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w poniedzialek miałam niezapowiedzianych gości (ciotki, wujki, kuzynki) którzy lata swietlne u nas nie byli, wczoraj siostry, szwagrowie i siostrzenice (to akurat normalka) a potem niezapowiedzianie ciocia, kuzyn i wujek... Dzisiaj 6.30 rano ciocia przywiozla babcie na caly dzień.. Tak ciulowo spalam całą noc to jeszcze od rana babcia. Bol glowy mam od rana. Mam wrażenie, ze wszyscy przyjezdzaja mnie oglądać? Albo ja jakaś nadwrażliwa na swoim punkcie jestem.. 🤔
-
Tysia1985 wrote:No a ja się pochwaliłam że lepiej śpię 😅🤣 I co jak zwykle już nie śpię 😝 nawet kanapkę poszłam teraz zjeść bo już sama nie wiem co mi się chce🤭
-
Dziewczyny odesłali mnie do domu.
Po całym dniu boleści i brązowym czopie napisałam do swojej położnej co mam robić. Szczególnie że gbs + i godzina drogi do szpitala. Więc ogarnęłam się, uśpiłam starszaka, popłakałam się że muszę go zostawić ogqrnelismy dziadkow i pojechaliśmy.
Spędziłam na izbie półtorej godziny i drugie tyle w samichdozie ....Skurcze regolane co 4minuty ale słabiutkie. Rozwarcie takie jak po poniedziałkowej wizycie, szyjka skróciła się do 2 cm, ale dalej jest długa.
Kazała jechać do domu, bo stwierdziła że na patologi wszystko się wyciszy i miga mnie trzymać nawet do terminu.
No więc.... Teraz czekam dlaej. Po nocy wyciszyły się te skurcze. A na powrocie były już bardzo bolesne. Mąż co 4 minuty pytał czy ma wracać. 😄
Jestem zła, bo myślałam że to już.
Ale z drugiej strony trafiłam na cudowny zespół lekarzy i pielegnairek, którzy nie traktowali mnie jak paniakre i razem zastanawialiśmy się co robić.
MamaTrójki, Olo323, Decemberry, MamaNl lubią tę wiadomość
-
Strata wrote:Dziewczyny odesłali mnie do domu.
Po całym dniu boleści i brązowym czopie napisałam do swojej położnej co mam robić. Szczególnie że gbs + i godzina drogi do szpitala. Więc ogarnęłam się, uśpiłam starszaka, popłakałam się że muszę go zostawić ogqrnelismy dziadkow i pojechaliśmy.
Spędziłam na izbie półtorej godziny i drugie tyle w samichdozie ....Skurcze regolane co 4minuty ale słabiutkie. Rozwarcie takie jak po poniedziałkowej wizycie, szyjka skróciła się do 2 cm, ale dalej jest długa.
Kazała jechać do domu, bo stwierdziła że na patologi wszystko się wyciszy i miga mnie trzymać nawet do terminu.
No więc.... Teraz czekam dlaej. Po nocy wyciszyły się te skurcze. A na powrocie były już bardzo bolesne. Mąż co 4 minuty pytał czy ma wracać. 😄
Jestem zła, bo myślałam że to już.
Ale z drugiej strony trafiłam na cudowny zespół lekarzy i pielegnairek, którzy nie traktowali mnie jak paniakre i razem zastanawialiśmy się co robić.
Moze faktycznie wez prysznic albo kapiel dla wyciszenia i żyj narazie swoim życiem 🙂 szczerze to ja mialam jakieś głupie wyrzuty ze wody moze przeze mnie odeszły tak wcześnie bo w sumie to zależało mi na porodzie sn w okolicach terminu porodu.
W szpitalu tylko bys lezala i wegetowała, nie mogłabyś moze spać, nie miałabyś za bardzo kontaktu z bliskimi wiec w domu bedzie Ci 100 razy lepiej tak mi się wydaje 🙂Scandi-B, kamilamhm lubią tę wiadomość
-
Oo strata tyle km ojej, ja jestem z moją ginekolog umówiona,że jeśli samo się zacznie jadę na szpital w moim mieście, a jeśli będzie trzeba wywoływać to wyśle mnie do Matki Półki, bo ona tam pracowała i wszystkich tam wysyła a po drugie mimo cukrzycy lubią w moim mieście przetrzymać a tam zaczynają działać jak wysyła i mają znieczulenie a w moim mieście nie dają, choć stwierdziła że jestem taka twarda i zazwieta że pewnie mi znieczulenie nie będzie potrzebne 🤣 Chciałam rodzić w swoim mieście ale jednak teraz wolę poczekać aż mnie wyśle tam haha mimo że w tym szpitalu bym miała siostrę która tam pracuje
-
Strata, super, że Cię wypuścili. W moim szpitalu to nie dość, że by zostawili na obserwację, to jeszcze czekaliby do końca. Co innego ja, gdy czekam na pierwsze a co innego dziewczyna która ma już dziecko. Taka Kaśka co ze mną leżała 5.09 trafiła do szpitala, niby na chwilę a wyszła 30.09, już po cesarce 😱. W domu dwójka dzieci na stanie. Dobrze, że jej mąż miał możliwość wzięcia tak długiego urlopu + mama na miejscu, bo inaczej byłoby ciężko. Prowadzący mi mówił, że oni wolą zostawić, niż żeby miało się coś dziać. Wiem po sobie, że 3 dni idzie jakoś wytrzymać ale później to coraz gorzej. A jak trafiasz w 35 i masz mieć cesarkę, i tak sobie czekasz do 37. No dramat jakiś.
Właśnie jestem po oddaniu krwi, jak nigdy czuję się słabo 😅. Jedna pani zrobiła mi miejsce siedzące a drugi gość chciał wrypać się w kolejkę. Powiedziałam mu, że nie podskakuje się kobiecie w 38 tygodniu ciąży i dał sobie spokój 😂🤣.Tony, Olo323, kamilamhm lubią tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Też byłam dziś na badaniach, oprócz mnie 2 ciężarówki, więc kto pierwszy ten lepszy
A teraz siedzę w serwisie, wymieniam opony na zimowe. W tym roku Umówiłam się wcześniej, bo pamiętam jaki problem z terminami był w tamtym roku i zmieniłam dopiero w połowie grudnia. A jutro przyjezdza moja mama z maszyną do szycia i będzie mi szyć firanki małżonek zachwycony 🤣🤣Asia11, kamilamhm lubią tę wiadomość
-
Ultra-Dżasta wrote:Strata, super, że Cię wypuścili. W moim szpitalu to nie dość, że by zostawili na obserwację, to jeszcze czekaliby do końca. Co innego ja, gdy czekam na pierwsze a co innego dziewczyna która ma już dziecko. Taka Kaśka co ze mną leżała 5.09 trafiła do szpitala, niby na chwilę a wyszła 30.09, już po cesarce 😱. W domu dwójka dzieci na stanie. Dobrze, że jej mąż miał możliwość wzięcia tak długiego urlopu + mama na miejscu, bo inaczej byłoby ciężko. Prowadzący mi mówił, że oni wolą zostawić, niż żeby miało się coś dziać. Wiem po sobie, że 3 dni idzie jakoś wytrzymać ale później to coraz gorzej. A jak trafiasz w 35 i masz mieć cesarkę, i tak sobie czekasz do 37. No dramat jakiś.
Właśnie jestem po oddaniu krwi, jak nigdy czuję się słabo 😅. Jedna pani zrobiła mi miejsce siedzące a drugi gość chciał wrypać się w kolejkę. Powiedziałam mu, że nie podskakuje się kobiecie w 38 tygodniu ciąży i dał sobie spokój 😂🤣.
W szpitalu, w którym chce rodzic jest tak samo- żeby Cię zbadać od razu przyjmują Cię na oddział, a na ciężarne to już w ogóle chuchają i dmuchają. Jak leżałam we wrześniu w szpitalu to była dziewczyna co przyjechała w 37 tc myslala, że ze skurczami a ze nic nie było to powiedzieli ze nie ma sensu jej wypuszczać, bo zaraz i tak wróci.. jak wychodziłam ja ze szpitala to była w 39 tc i nic nie zapowiadało się żeby miało zacząć się dziać…
Wiec, Strata, dobrze ze trafiłaś na tak wyrozumiały personel 😊Ultra-Dżasta, kamilamhm lubią tę wiadomość
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Tony wrote:Też byłam dziś na badaniach, oprócz mnie 2 ciężarówki, więc kto pierwszy ten lepszy
A teraz siedzę w serwisie, wymieniam opony na zimowe. W tym roku Umówiłam się wcześniej, bo pamiętam jaki problem z terminami był w tamtym roku i zmieniłam dopiero w połowie grudnia. A jutro przyjezdza moja mama z maszyną do szycia i będzie mi szyć firanki małżonek zachwycony 🤣🤣
Strata mocno trzymam kciuki, odpoczywaj, zawsze lepiej w domu😊
Dziewczyny, czy miałyście tak że spinał wam się brzuch w nocy? Budzę się na siku i jest jak kamień, ciężko mi się podnieść, jak wracam to mam ciągnięcie w pachwinach. Rano jak się obudzę i rozchodzę to puszcza...
Jutro mam fryzjera, wizytę i podjadę żeby kupić ostatnie pierdoły. Tak się zastanawiam nad ciuszkami, bo wydaje mi się, że mam za mało 😕 pajacyki mam rozmiar 62, bo cały czas słyszę na USG, że jest długa i większa niż termin 😊
-
Już po wizycie. Ktg super, nic się zbytnio nie dzieje. Rozwarcie 2cm, szyjka miękka. Jak nie urodzę to za tydzień kolejna wizyta z ktg i jeszcze usg to się wreszcie dowiem ile bobas waży:D. Za to ciśnienie miałam 90/60 😀
Tony, Scandi-B, kamilamhm lubią tę wiadomość
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Ja mam jutra donoszoną ciążę nie wiem kiedy to zleciało 🤩 jadę też jutro do Bydgoszczy do szpitala na kwalifikacje 😊 zrobią mi ktg USG blizny itp więc jestem ciekawa co u małej i jaki będę mieć poród i kiedy 😁 mąż panikuje że jadę jutro sama 50km i że tam już zostanę 😂
kamilamhm lubi tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Niby tak. Ale już liczyłam że poznam mojego Jasieńka....
Dzisiaj została ze mną moja mama. Bałam dje zostać sama ze starszakiem, jakby skurcze miały się naislic. Byłyśmy na długich zakupach, więc jak mnie weźmie na poród to Moi chłopaki będą mieli co jeść przynajmniej, bo wczoraj pustki w lodówce zostawiłam. Upiekłam ciasto i teraz leżę. Jak leżę to czuje skurcze.a jak się ruszam to nie. O ironio....
W czwartek i piątek mąż będzie pracował zdalnie, więc już będziemy w swoim gronie na spokojnie. Nikt nie będzie pytał co 4 minuty jak się czuje.... -
Kuźwa, laski mam problem z wynikami morfologii 😳. Tony, chyba potrzebna tu Twoja pomoc, bo ja totalnie nie znam się na TYCH parametrach 🤭😭.
Limfocyty 15,1% (norma 20-40%),
neutrofile 78,8% (norma 40-70%),
eozynofile 0,3% (norma 1-6).
W moczu pH też przekroczone, 8 gdzie okej jest do 7,4.
Nie mam pojęcia o co chodzi, nigdy nie miałam tych parametrów poza normami. Najgorzej z tymi eozynofilami. CRP też w normie.
Jutro wizyta ale chyba napiszę do doktora. Właśnie się naczytałam o tych "filach" i chyba nie wygląda to dobrze 😳.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2022, 13:44
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Asia11 wrote:Ja Asia, ale to do mnie pytanie?
Tak się zastanawiam co mojemu przeszkadza czy tak bardzo to łożysko przodujące - brzeżnie (bez tragedii bo 1cm ud ujścia) czy mięśniaki (3 małe), czy mój wzrost 157cm?
Czytałam, że tylko 1% maluchów jest tak ułożonych.
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍