LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Anita2022 wrote:Dzasta normalnie jak czytam Twoje wpisy to widzę siebie, nie dość, ze w tym samym dniu urodzilysmy to jeszcze podobny ciężki poród. My od wczoraj jesteśmy w domu i powoli uczymy się siebie. Pokarm mam a mały albo śpi nawet do 4 godzin ciągiem i ciężko go wybudzić na następne karmienie albo podjada co 45 min po kilka minut. Teraz ma sucho, najedzony, ale płacze 🥺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2022, 10:02
Anita2022, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Mi wczoraj moja ginekolog w końcu nie odpisała kiedy mam pojechać do szpitala i dziś rano wstałam to pociekła mi taką bardzo wodnista przeroczysta wydzielina ale poszłam spać i wstałam po 3 godzinach i znów to samo ale później już ok, dziś pojadę do miasta to może się uda kupić te paski pH żeby zobaczyć czy to nie wody płodowe
-
Joanne trzymam za Was kciuki! ❤
A my z Karolem wychodzimy do domu! Pełnia szczęścia 🥺, zwłaszcza po pierwszej nieprzespanej nocy 😅. W końcu się jakoś ogarnę, bo w szpitalu nie ma co o tym myśleć. Dziś oddaje dziecko w ręce męża, niech zobaczy JAK TO FAJNIE! 😁 Od razu jak pomyślę o domu, to pozytywniejsze nastawienie w głowie. Nocka była tragiczna, też mi się wydaje, że przez problemy brzuszkowe. W końcu się wkurzyłam i ze łzami w oczach zawiozłam go na neonatologię. A tam była taka spoko babka i jeszcze miała do mnie pretensje, dlaczego od razu nie przyszłam go zostawić. No kuwa, po wcześniejszych wydarzeniach nie chciałam ryzykować 😅. No ale 3 godziny przespałam.
P.S1.: Nadal się dziwię jak mogłam urodzić taką głowę 😳.
P.S2.: Nie wiem jak u Was - w Tarnowie śnieg.Kalli95, Tony, Scandi-B, MamaNl, Joanne, Olo323, meggie94 lubią tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Dżasta fajnie, że wychodzicie a Ty jak się czujesz? Jak krocze, mocno czujesz?
Scandi, wewnętrzne pęknięcie czyli jakieś mięśnie/powięzi? Planujesz jakąś fizjoterapię, czy jak to się leczy? -
Kochane u nas tez myslalam , ze to problemy z brzuszkiem ale na kolki za wczesnie, wiec zostaja ot nie do konca dojrzale jelitka a to przyjdzie z czasem. Baczki od poczatku sadzi jak dorosly hehe czesto i glosno Kupka jak narazie jedna na dobe, ale karmie mieszanie wiec moze tak byc ponoc, ale jak juz jest to piekna jajeczniczka wiec nie widac problemow z brzuszkiem.
Co do ulewania nadal czasem sie zdarzy, dzis az 2 razy ale tym razem to z przejedzenia - zjadl z obu cycow i dojad butelka
Natomiast poczatek byl tragiczny az sie bałam bo ulewal po kazdym jedzeniu.
Jedyne co to zmienilam mu mleko z polskiego Bebiko na Nutrilon duo balans mleko ktore podawac mozna w polaczeniu z KP i jest duzo lepiej.
Natomiast momentami z usypianiem mamy kosmos. Nie dosc ze potrafi nie spac po 3-4 godz to kreci sie , wierci, obraca z boku na bok jak kolyska, wyciaga i wklada smoczek i oczywiscie denerwuje sie przy tym wszystkim. I oczywiscie nie pomaga nic noszenie, bujanie, itp.
-
No u nas z zasypianiem tez dramat. Dzisaj to mialam w nocy taki kryzys ze siedziałam na łóżku ryczałam i juz miałam postanowione ze przechodze na mm 😅
Maly wierci się bo głodny, przystawiam do piersi, minute bedzie jadl i koniec, zaśnie ze go nic nie dobudza, odbijam, odkładam do łóżka i znowu oczy jak 5 zl i jeczy 🙃 dzisiaj to spalam moze z godzinę w nocy bo cały czas tak robil.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2022, 12:15
-
Scandi, Kalli dzięki wielkie, każde rady są jak na wagę złota 🫶🏼
Ja pekłam i na szyjce i obustronnie na zewnątrz, ciężko usiąść bo dalej jest spuchnięte.
Mój w pierwszych dwóch dniach dużo ulewał wody i robił z 10 smółkę dziennie. Pierwsza noc i co godzinę chciał jeść i zasypiał przy cycu, odkładam do łóżeczka leży 10 min i dalej marudzenie i płacz. Wzielam go do siebie do łóżka i spał 3 godziny. Ale widzę, ze lubi być mocno opatulony wtedy jest spokojniejszy, wiec otulacze w ruch 😃14.11.2022 Marcel 3190g, 53 cm, 10 pkt ❤️
🤰🏻30 lat
01.03 ⏸
11.03 pierwsza wizyta (5+6)
29.03 druga wizyta, słyszałam bicie serduszka 166 ud/min (8+2)
26.04 badania prenatalne (12+2)
24.05 będzie chłopak 💚 155 gram, 144 ud/min (16+2)
Niedoczynność tarczycy -Euthyrox 50
PCOS -
Kalli95 wrote:No u nas z zasypianiem tez dramat. Dzisaj to mialam w nocy taki kryzys ze siedziałam na łóżku ryczałam i juz miałam postanowione ze przechodze na mm 😅
Maly wierci się bo głodny, przystawiam do piersi, minute bedzie jadl i koniec, zaśnie ze go nic nie dobudza, odbijam, odkładam do łóżka i znowu oczy jak 5 zl i jeczy 🙃 dzisiaj to spalam moze z godzinę w nocy bo cały czas tak robil.14.11.2022 Marcel 3190g, 53 cm, 10 pkt ❤️
🤰🏻30 lat
01.03 ⏸
11.03 pierwsza wizyta (5+6)
29.03 druga wizyta, słyszałam bicie serduszka 166 ud/min (8+2)
26.04 badania prenatalne (12+2)
24.05 będzie chłopak 💚 155 gram, 144 ud/min (16+2)
Niedoczynność tarczycy -Euthyrox 50
PCOS -
Kalli95 wrote:No u nas z zasypianiem tez dramat. Dzisaj to mialam w nocy taki kryzys ze siedziałam na łóżku ryczałam i juz miałam postanowione ze przechodze na mm 😅
Maly wierci się bo głodny, przystawiam do piersi, minute bedzie jadl i koniec, zaśnie ze go nic nie dobudza, odbijam, odkładam do łóżka i znowu oczy jak 5 zl i jeczy 🙃 dzisiaj to spalam moze z godzinę w nocy bo cały czas tak robil.
Jak Bruno tak robi kazala mi polzona odciagac mleko i dawac z butelki bo okazalo sie ze on nie mial sily z cyca ciagnac - za duzo go to kosztowalo energii takze dopiero chyba od dwoch dni jemy z cyca i do tego wciaz MM .
-
No właśnie tez o tym myślałam że taka może być przyczyną. Maz na mnie strasznie krzyczy jak odciągam mleko bo mowi ze małemu zabieram 😂 maly ma problem żeby pic z butelek dlatego troche podchodze do tego jak pies do jeża 😓 jakimi butelkami karmicie swoje maluszki?
-
Jeju ale bym gdzieś z domu wyszla nie wiem czy wy tez tak macie, nawet do biedronki bym poszła żeby ludzi pooglądać bo odkąd Staś się urodzil to byłam tylko raz u lekarza, raz na pobraniu krwi z nim i raz w pracy zanieść wniosek o macierzynski 😅
-
Tony wrote:Dżasta fajnie, że wychodzicie a Ty jak się czujesz? Jak krocze, mocno czujesz?
Scandi, wewnętrzne pęknięcie czyli jakieś mięśnie/powięzi? Planujesz jakąś fizjoterapię, czy jak to się leczy?
Nie, nie takie powazne. Tylko sluzowka, ma sie zagoic bez problemu, ale szyli bo powiedzieli ze inaczej bedzie mnie pieklo. Wczoraj polozna sprawdzila i powiedziala ze goi sie dobrze, ale ze widzi ze mogliby to zrobic ciut lepiej i sprobuje mi zalatwic korekte. Tzn powiedziala ze jest to dobrze zrobione pod katem gojenia sie, i ze nie bedzie to mialo wplywu na zycie seksualne itp, ale troche tkanki wystaje i mi tak pewnie zostanie i ze jesli mialoby mi to jakos wizualnie przeszkadzac to mozna sprobowac poprawic zanim sie zagoi. Dzis lub jutro najpozniej ma mi dac znac czy sie da to zalatwic.Tony lubi tę wiadomość
-
Tony wrote:Kalli, a może ma za krótkie wędzidełko? Oglądał to ktoś?
-
Kalli95 wrote:Nikt mu nie ogladal wędzidełka 😓 jak problem bedzie nadal to moze gdzieś się zgłosimy bo to bardzo dołuje przy kp i często juz mam ochotę się poddać bo jestem taka zmęczona na codzień
Butelki mam AVENT NATURAL.
Co do wędzidelka dolne mozesz sama zobaczyc jak bobo placze wiecej czy podnosi jezyk - moja wnuczka miala z tym problem i po tym jak powiedzialam faktycznie sie potwierdzilo i musiala miec podcinane oba, u mnie polozna sprawdzala jest ok, pozatym nie boli mnie jak maly je wiec mowia ze to nie wedzidelko tylko wlasnie brak sily.
-
MamaNl wrote:Dobrze ze się odezwałas i cieszę się ze końcu skierowali cię pod szpital -lepiej późno niż wcale
Trzymam kciuki za poniedziałkowa wizytę i szybkie wyznaczenie porodu w takim razie oczywiście daj nam znać co powiedzą i pamiętaj musisz twardo gadać z nimi u mnie chcieli czekać dłużej ale powiedziałam ze nie ma opcji i od wizyty do wywołania były 3 dni
Dobrze że przypominasz. Przygotuję się do rozmowy.
Dzisiaj Mała tak w brzuchu mi się spina że chyba oszaleję.
-
Oki, a wiec tak to ze mną wyglada tak, ze jutro mam drugie podejście do kroplówki jak nie zadziała, to w niedziele mam cesarkę.
Dowiedziałam się co to znaczy to, ze jest główka pod spojeniem- zamiast jakby „prosto” do kanału główka „podwija” się do góry pod spojenie i im większe dziecko tym trudniej i większe szanse, ze się zaklinuje, dlatego nie będzie trzeciej próby…
Jak miałam nadzieje na ten piątek, to trochę mnie zgasiła ta świadomość tej cesarki🙈 nie wiem, wiem ze wstyd to mówić, ale tak panicznie boje się CC…
Chyba hormony już mi za bardzo szaleją, bo najpierw się popłakałam ze ma byc w niedziele cesarka, później się popłakałam na to ze jak ma się skończyć cesarką to po co tyle czasu „marnuje” na lezenie i czekanie w szpitalu, jakby od razu nie mogła być cesarka. A na końcu się popłakałam, bo leży z nami dziewczyna w 34 tygodniu i ma cholestaze i właśnie się dowiedziała, ze wyniki się pogorszyły i jutro, najpóźniej w sobotę cięcie.. i popłakałam się, bo to przecież ona ma prawo się popłakać i byc smutna a nie ja 🙈
Strasznie ciężki mam dziś dzień… 🫤👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Joanne wrote:Dobrze że przypominasz. Przygotuję się do rozmowy.
Dzisiaj Mała tak w brzuchu mi się spina że chyba oszaleję.