LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Tony wrote:Hej, ja już w szpitalu, właśnie mi założyli balonik. Nie było tak źle. Dzisiaj w usg 3900g 😱 co raz bardziej się boję, że jej nie przepchnę. Jutro w planie oksytocyna. Spróbuję się przespać chociaż zaczynają mnie właśnie jakieś bóle łapać i trochę chce mi się rzygac, chociaż prawie nic nie jadłam. Wish me luck!
Z balonikiem najlepiej dużo chodzić żeby zadziałał jak należy 😊 powodzenia! Czekamy na dalsze wieści ✊🏻Tony lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam pytanie. Od kilku tygodni 8-9 miesiąc mam postepujące bóle stawów. Zaczęło się od tego że po jodze/strechingu dla ciężarnych zaczęłam mieć problemy z klękaniem na kolano i opieraniem się na rękach. Ćwiczyłam całą ciąże i dolegliwości pojawiły się dopiero teraz. Od 2 tyg nie ćwiczę a ból postępuje. Jest to mega dziwne uczucię ciągniecia na kolanach, palacach u rąk i piętach. Na chwile obecna mam problem nawet z chwytaniem bo mnie wszystkie ścięgna pieką i ciągną. Bólow posladków/kręgosłupa w ogóle nie miałam a na USG stawów nie wyszło kompletnie nic. Jedna z fizjo mówiła że to może być zatrzymanie wody ale raczej nie zauważyłam opuchlizny nigdzie Czy słyszalyście o czyms podobnym i wiecie jak z tym sobie radzić? Będę wdzięczna za wszelkie info.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2022, 14:43
-
Taki chuj ze spania, napierdala fest. Czy Wam też się tak chciało rzygac przy skurczach? Żałuję że zjadłam cokolwiek
Sóweczka, Ultra-Dżasta lubią tę wiadomość
-
Tony wrote:Taki chuj ze spania, napierdala fest. Czy Wam też się tak chciało rzygac przy skurczach? Żałuję że zjadłam cokolwiek
Tony lubi tę wiadomość
-
Cześć laski, u nas noc spokojna, dzień w miarę też. Za to mój stan psychiczny nie najlepszy. Czy możliwe, że teraz łapie mnie właściwy baby blues? Od momentu jak Młody wstał, tj. 8 rano, chodzę ze łzami w oczach. Organizm domaga się snu, choć niby w nocy śpię. Jestem chyba przemęczona tym wszystkim.
Tony trzymam kciuki! Pamiętaj - dasz radę!
Może poproś o coś przeciwbólowego. Tylko niech nie bawią się w No-Spę, tylko dadzą Ci coś z grubej rury. A nuż zadziała (u mnie nic nie działało 🤣).
Właśnie przypomniałam sobie, jak przyjechałam na noc ze skurczami i też myślałam, że sobie kimnę 🤣😂.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Tony wrote:Taki chuj ze spania, napierdala fest. Czy Wam też się tak chciało rzygac przy skurczach? Żałuję że zjadłam cokolwiek
Mi akurat nie chciało się rzygac, ale na szkole rodzenia położna mówiła, że kiedy szyjka się rozwiera to można mieć mdłości i wymiotyTony lubi tę wiadomość
-
Tony mi 2 godziny po założeniu balonika zaczął brzuch boleć i pojawiły się skurcze. Kazali brać 2 paracetamole co 4h i w sumie pomagało. Pojechaliśmy do szpitala na ktg jak najmocniej bolało a na noc wróciłam do domu i było ok. U mnie skurcze stanęły na 4 cm.
Dżasta mnie mój chłop dzisiaj wkurzył i też mi się wszystkiego odechciało i jedyne co mi się chce to ryczeć. Rozłożył mi dzień a tyle planów było. Dupek. -
Ultra-Dżasta wrote:Cześć laski, u nas noc spokojna, dzień w miarę też. Za to mój stan psychiczny nie najlepszy. Czy możliwe, że teraz łapie mnie właściwy baby blues? Od momentu jak Młody wstał, tj. 8 rano, chodzę ze łzami w oczach. Organizm domaga się snu, choć niby w nocy śpię. Jestem chyba przemęczona tym wszystkim.
Tony trzymam kciuki! Pamiętaj - dasz radę!
Może poproś o coś przeciwbólowego. Tylko niech nie bawią się w No-Spę, tylko dadzą Ci coś z grubej rury. A nuż zadziała (u mnie nic nie działało 🤣).
Właśnie przypomniałam sobie, jak przyjechałam na noc ze skurczami i też myślałam, że sobie kimnę 🤣😂.
Myśle, że to normalne 😊 Zwłaszcza, że dopiero niedawno mąż wrócił do pracy i zostaliście sami, tez tak miałam. Niby nie czułam się bardzo niewyspana, bo raz ze młoda poza kilkoma incydentami nie daje mocno do pieca a dwa ze mamy dobry układ ze wstawaniem z mężem, a i tak czułam się jakaś taka jak piszesz przemęczona chyba cała nową sytuacja. Pozwól sobie na chwile słabości, nie jestesmy robotami ❤️Decemberry lubi tę wiadomość
-
Tony wrote:Taki chuj ze spania, napierdala fest. Czy Wam też się tak chciało rzygac przy skurczach? Żałuję że zjadłam cokolwiek
Tak, chciało miesięcy rzygć i rzygałam. Oraz miałam biegunkę. Lewatywa niepotrzebna, bo organizm sam się wyczyścił. Natomiast jedzenia nie można odpuszczać, jeśli będzie poród SN. Mięśnie potrzebują paliwa, żebyś miała siłę przez wiele godzin.
Tony lubi tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest , badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Ultra-Dżasta wrote:Cześć laski, u nas noc spokojna, dzień w miarę też. Za to mój stan psychiczny nie najlepszy. Czy możliwe, że teraz łapie mnie właściwy baby blues? Od momentu jak Młody wstał, tj. 8 rano, chodzę ze łzami w oczach. Organizm domaga się snu, choć niby w nocy śpię. Jestem chyba przemęczona tym wszystkim.
Mam nadzieję, że to chwilowe obniżenie nastroju, ale trzeba się obserwować.
Ja mam chwile załamki, kiedy młody płacze, chociaż jest nakarmiony, przewinięty i nie wiem o co chodzi, nie potrafię mu pomóc. Tak rozpaczliwie wtedy wygląda, marszczy się na buzi jak rodzynka Wczoraj się popłakałam, kiedy młody płakał.
A w dodatku mąż jeszcze tylko przez tydzień że mną w domu. Od trzech dni jest przeziębiony, siedzi w drugim pokoju i nie zbliża się do małego, żeby go nie zarazić.
Powiem Wam, że dość trudny jest dla mnie ten czas. A znajome mamy mówią, że pierwsze tygodnie to był najszczęśliwszy okres w ich życiu 😀
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest , badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Dzięki Dziewczyny za informację odnośnie przyrostu Waszych dzidziutków. Próbowaliśmy dzisiaj trochę ograniczyć podaż tego jedzenia i wiecie co... doszliśmy do wniosku, że to nie ma sensu. Przecież w niego nie wmuszamy, on sam wie ile potrzebuje. Najwyżej wyciągnie, jak już będzie raczkować. Teraz to takie dokładanie sobie stresu na siłę, a tak jak Asia powiedziała - dobrze, że waga rośnie, a nie odwrotnie. Także wrzucamy na luz.
Dżasta, przykro mi, że dopada Cię teraz gorszy humor, Ciebie Joanne tak samo - przytulam Was dziewuszki mocno. Pewnie powrót do pracy Waszych partnerów powoduje zaburzenie poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie, bo zostałyście ze wszystkim same. Trzymam kciuki, by to się ułagodziło.
Tony, ciśnij tam ostro!
Powiem Wam ciekawostkę. Jak byłam w ciąży u urofizjo, to franca nie chciała mi ponalepiać tejpów na rozejście mięśni prostych. Nie wiedziałam czemu, ale teraz wiem, że to pewnie z lenistwa. Teraz mój brzuch po ciąży nie wygląda zbyt extra, myślałam, że to nadal obkurczająca się macica, ale moja ginka mnie oświeciła, że macica już dawno przy pępku, a to, co mi wystaje nad, to... jelita. Gdybym miała tejpy w ciąży, to nie byłoby takiej dramy. Z racji na to, że mam "obsesję" na punkcie swojego brzucha, poskarżyłam się gince, że boję się, że tak to już zostanie. Poleciła mi swoją urofizjo (w swojej klinice), żebym się zapisała na za dwa tygodnie i ona mnie otejpuje i zaleci ćwiczenia. Mówiła, że jedna jej pacjentka miała meeega wywalony brzuch po ciąży i ta uro jej zmniejszyła ten brzuch bardzo, więc mam dużo nadziei, że się uda... Eh.Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
nick nieaktualnyTony wrote:Taki chuj ze spania, napierdala fest. Czy Wam też się tak chciało rzygac przy skurczach? Żałuję że zjadłam cokolwiek
Miał być cytat, a wyszedł like.
Mnie mega mdliło z Cypkiem w ciąży 🙆
Trzymaj się dzielna kobieto! Napierdala ostro - nie będę mówiła, że jest cukierkowo bo nie jest, ale dasz radę!!!Tony lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUltra-Dżasta wrote:Cześć laski, u nas noc spokojna, dzień w miarę też. Za to mój stan psychiczny nie najlepszy. Czy możliwe, że teraz łapie mnie właściwy baby blues? Od momentu jak Młody wstał, tj. 8 rano, chodzę ze łzami w oczach. Organizm domaga się snu, choć niby w nocy śpię. Jestem chyba przemęczona tym wszystkim.
Tony trzymam kciuki! Pamiętaj - dasz radę!
Może poproś o coś przeciwbólowego. Tylko niech nie bawią się w No-Spę, tylko dadzą Ci coś z grubej rury. A nuż zadziała (u mnie nic nie działało 🤣).
Właśnie przypomniałam sobie, jak przyjechałam na noc ze skurczami i też myślałam, że sobie kimnę 🤣😂.
To się nazywa przemęczenie psychiczne. Masz wrażenie jakby cię jakaś depresja brała. Musisz się porządnie wypłakać i odpocząć. To jest wszystko a raz - hormony, zmeczeniey, stres, obawy... -
Ultra-Dżasta wrote:Dziewczyny, zauważyłam właśnie, że u Młodego łuszczy się skóra na czole. To już ciemniucha czy jeszcze nie? 🤔
ciemieniucha to chyba już od razu łuski.. Czesz grzeybczkiemBaby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Ultra-Dżasta wrote:Dziewczyny, zauważyłam właśnie, że u Młodego łuszczy się skóra na czole. To już ciemniucha czy jeszcze nie? 🤔
-
Mała kilka godzin spędziła z ojcem i nawet mu nie płakała. Zjadła z butli, poszła spać i cisza. Wzięłam ją na karmienie bo cyce miałam jak kamienie a ta z cyca na cyca a jak odkładałam to płacz. W końcu przy cycu też płacz bo z tego przejedzenia chyba kolek dostała. Wkurzyłam się że dziecku tylko z cycem się kojarzę, że matka polka krowa dojna i aż się rozryczałam.
I czasami ten głupi fejsbuk nawet wstrzeli się z czymś mądrym, pożytecznym, pięknym... Mi dało do myślenia, podniosło na duchu. Wrzucam więc bo może któraś z Was też właśnie tego potrzebuje ❤️
Angelaaaa, Nosia, Altair lubią tę wiadomość