LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Strata wrote:U mnie żłobki prywatne to koszt min 1500zl.... A miejskich nie ma. Więc no... chyba kolejne lata w domu.bo praca przy cenie żłobka i paliwa nie bardzo mi się opłaca.... Jestem nauczycielka.
A chętnie bym wróciła do pracy powoli.
No właśnie jak słucham jakie koszta są w innych miastach to cieszę się ze mieszkamy tu gdzie mieszkamy 🙈 to przykre, że się tak utrudnia pracującym ludziom, ale tym niepracującym i siedzącym na socjalach daje się jeszcze więcej i jeszcze więcej…Joanne lubi tę wiadomość
-
Ten klubik (teraz doczytałam, że to także żłobek) nasz kosztuje 1400 zł na mc (bez jedzenia) jeśli się chce zostawiać od 6:30 do 18:00, natomiast przy 8 godzinach wychodzi 1040 zł. Biorąc pod uwagę 400 zł dopłaty (o ile się nie mylę), to wychodzi całkiem nieźle. Za jedzenie się płaci chyba niemało, bo stawka za pierwsze i drugie śniadanie, dwudaniowy obiad i podwieczorek to 15 zł czyli za 20 dni w miesiącu mamy dodatkowe 300 zł. Oczywiście to wszystko ceny na 2022... Z plusów podzielili to na zestawy i jak dziecko przebywa tam krócej, to się kupuje np. śniadanie i obiad bez podwieczorku, albo samo śniadanko itp. Wtedy wychodzi za jedzenie taniej.
Meggie gdzie tak tanie żłobki są?Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
My dzisiaj byliśmy na bilansie i szczepieniu na rota. Szczepionka bardzo smakowała . Olo waży 5945g i ma 61 cm:). Dostaliśmy skierowanie do chirurga bo synek ma naczyniaka na brzuszku. Dodatkowo mamy też skierowanie na rehabilitację bo Olek ma asymetrię na lewą stronę. Ale najpierw mamy skonsultować się z fizjo czy już trzeba czy może najpierw ćwiczenia w domu. Starszy Synek też chodził na rehabilitację i też miał asymetrię ale na prawą stronę. Ciekawe czy to przez ułożenie w brzuchu czy coś innego.
Mój Olek z zabawek to w sumie lubi karuzelę, ostatnio próbujemy matę. Na brzuszku "lubi" leżeć tak samo jak starszy brat "lubial" w jego wieku:D No może trochę bardziej, bo aż tak nie dramatyzuje. Za to nie jest zainteresowany podnoszeniem głowy, woli zjadać swoją rękę, oczywiście lewą.
Do żłobka go na razie nie zapisuje. Najpierw chciałabym wysłać starszego do żłobka (myślę, że może późną wiosną, koszt ok 1000-1200 zł już z tymi doplatami i wyzywieniem) a z Olusiem trochę pobyc w domu. Po nowym roku jak już mi się skończy macierzyński i zaległy urlop to wezmę pewnie wychowawczy do ferii bo bez sensu wracać tak tuż przed końcem okresu w szkole. Mąż namawia mnie na wychowawczy do wakacji ale nie bardzo chcę zostać bez swojej wypłaty .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2023, 23:35
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Decemberry wrote:Ten klubik (teraz doczytałam, że to także żłobek) nasz kosztuje 1400 zł na mc (bez jedzenia) jeśli się chce zostawiać od 6:30 do 18:00, natomiast przy 8 godzinach wychodzi 1040 zł. Biorąc pod uwagę 400 zł dopłaty (o ile się nie mylę), to wychodzi całkiem nieźle. Za jedzenie się płaci chyba niemało, bo stawka za pierwsze i drugie śniadanie, dwudaniowy obiad i podwieczorek to 15 zł czyli za 20 dni w miesiącu mamy dodatkowe 300 zł. Oczywiście to wszystko ceny na 2022... Z plusów podzielili to na zestawy i jak dziecko przebywa tam krócej, to się kupuje np. śniadanie i obiad bez podwieczorku, albo samo śniadanko itp. Wtedy wychodzi za jedzenie taniej.
Meggie gdzie tak tanie żłobki są?
Mieszkam na Lubelszczyźnie, dokładnie Chełm 😊Decemberry lubi tę wiadomość
-
Smerfetk_a wrote:Dziewczyny w czym kąpiecie Wasze bobasy? Poszukuje jakiegoś płynu do kąpieli i mydełka z dobrym składem, nie za miliony monet.
Zobacz na srokao. Jest dużo kosmetyków tanich o fajnym składzie np. babydream z rossmana. Tu w tabelce zestawienia różnych firm
https://www.srokao.pl/p/blog-page.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2023, 10:26
Smerfetk_a lubi tę wiadomość
-
Zrobiłam właśnie test z białymi body i zaschniętą kupką. Namoczyłam w odplamiaczu do białego z Action (w proszku we wiaderku). Tak jak pisze na opakowaniu, miarka na miskę wody. Pisze, żeby moczyć godzinę, ale widzę że u mnie po paru minutach już wszystko zeszlo!
Jest też wersja do kolorów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2023, 11:12
Joanne lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Mi do tej pory wszystkie kupowe plamy schodziły tylko i wyłącznie po tym, że na swiezo zapralam, a dziś pierwszy raz zostały żółte plamy 🙄 któraś używa odplamiacza Lovela?
Jakiego proszku używacie? Ja na razie też mam Lovele, ale już się kończy i kupiłabym jakiś inny.
Macie jakiś sklep z body kopertowym? W h&m, C&a, widzę, że się wyprzedały. Mi zakładanie przez głowę trwa bardzo długo. Nie potrafię...
Wczoraj miałam cieżki poniedziałek, w niedzielę jadłam fasolkę po bretońsku:(
Cały dzień na cycku i nie mogłam dojść o co chodzi. Dodatkowo połowę lewej piersi mi tak nabrzmiało, że nie mogłam się dotknąć. Mały na chwilę przestawiał się od dwóch dni a często. Wieczorem wziełam laktator to sciaŋnełam 30ml i było widać, że leci tylko z jednej dziurki. Na szczęscie dziś minęło i już piersi są miekkie. Czy to mógł być jednodniowy stan zapalny? Dziś cały dzień mały śpi, nawet spacer przespał, tzn. wybudza się na jedzenie i zabawy
W ogole sporadycznie korzystam z laktatora. Wczoraj przyszedł większy lejek, bo skojarzyłam, że w szpitalu korzystałam z rozmiaru 27, a w neno standardowo jest 24, i zawsze suty miałam pocierane. Dobrze, że po 1.5 miesiąca doszłam do wniosku, że jest coś nie fajnie. Z tym większym rozmiarem jest ekstra.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2023, 15:42
-
Ja akurat nie używam proszku, bo zawsze nasyfię przy nasypywaniu. Używam do ciuszków małego żel Persil sensitive. Kupuje w biedronce 5l za 49.99. Wcześniej miałam Ariel sensitive skin, ale miał jakiś niefajny kwaśny zapach.
Body też wolę kopertowe i mam z cocodrillo. Bardzo je lubię, nie mechacą się po wielu praniach, tylko z niektórych schodzi farba z nap. -
z bodami nie doradze, bo mamy wiekszosc ciuszkow przez glowe, albo rozpinane pajace. Piore w loveli, i przy niej dluzej zostane bo zapach mi sie meeeeega podoba, jest taki slodko cukierkowy dla mnie 🫠 myslalam jeszcze by sprobowac Jelp. Ale nie mam zadnego doswiadczenia w tej materii.
Mt, wczoraj byl blue monday. Tez mialam kijowy dzien. Od rana psy sie gryzly (opiekujemy sie psami i domem tesciow i moja pierworodna psinka dostala szajby odkad tu jestesmy), mlody tez plakal, bo mu sie nerwy udzielily… ciesze sie, ze ten dzien juz minal. Mialas prawo sie czuc kijowo.
Dziewczyny ktore dawno nie pisaly, a to czytaja - odezwijcie sie, chocby mikro informacja co u Was, bo sie troskam 😅 mam nadzieje, ze wszystko ok.
Tez macie nasal taki baby brain? Potrzebuje wrocic do pisania tekstow na bloga firmowego i doslownie nie moge sie za to zabrac, nie mam weny kompletnie 🥺Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2023, 18:15
mt30 lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Cześć dziewczyny 😊
Nie odzywałam się bo te ostatnie 2 tygodnie były ciężkie. Tak jak pisałam Gabi zaczęła płakać (w sumie to mało powiedziane) - wygląda to jak napad histerii. Codziennie. Początkowo były to wieczory, potem zdarzał się incydent koło południa, a teraz to byle g... powoduje, że wyję. Na początku myślałam skok, potem kołka (nic brzuszkowego nie widziałam - kupy ładne regularne, brzuch miękki,pierdy odchodzą), przybiera na wadze, jak się nie drze to się słodko uśmiecha i bawi się ładnie - no idealne dziecko. Zaczęliśmy z termoforem, suszarka, biogaia, espumisanem. Przy położnej i lekarzu - anioł poprostu, a głównie ze mną krzyczy jakby ją ze skóry obdzierano. Zaczęłam słabo znosić to psychicznie i beczeć z nią, bo potrafi wyć nawet 2 godziny aż się zmęczy. Bujanie, kołysanie - nic. W nocy na szczęście spokój. Także chyba taki charakter, ale wierzcie mi czasem miałam ochotę wyjść z domu. Mój mąż albo pracuje, albo budowa, albo ogarnia inne sprawy... Mam nadzieję, że jej minie. Czasem was poczytuje, głównie na nocnych karmieniach, ale nie mam siły pisać.
Widzę, że każda z Was z czymś się zmaga i też nie jest łatwo. Dobrze, że jest tak grupa, bo dużo wątpliwości rozwiewaDecemberry, Asia11, Joanne lubią tę wiadomość
-
Decembery ja zaliczyłam piątek 13 czyli mandat 300zł na drodze szybkiego ruchu za to, że jechałam 102km/h.. Było ograniczenie do 80 którego nie zobaczyłam bo bardziej byłam pochłonięta tym czy zaraz nie będę musiała zjechać na pobocze i małej karmić. Ona jak jest głodna to nie, że kwęka i czeka aż jej dam. To jest wrzask jakby ją ze skóry obdzierano. Tuż przy zjeździe z eski złapało mnie czarne bmw. Jechali za mną, nagrywali i czekali aż przekroczę..czlowiek się z domu wyrwie do lekarza i jeszcze 300 zapłaci za śmieszna prędkość. No ale.. Stwierdzilam, że to największa przygoda jaka mnie spotkała od czasu porodu. A tak to dom i czuje się uwiazana jak pies przy budzie
Blue monday też odczulam. Podobnie jak wy. Głowa też mi nie działa chyba jeszcze tak jak przed ciaza Myślałam, że będę język angielski utrwalać ale nie ma szans. Nie ma kiedy. Chciałam poćwiczyć i też nie ma kiedy i nie mam sił. Mimo, że waga wróciła bardzo szybko do normy to jednak wszystko takie mało jędrne.
Chyba potrzeba czasu żeby sobie to wszystko ułożyć. -
Aga300 ja też przechodziłam przez taki etap z moją małą. Teraz sie to trochę unormowalo. Każde dziecko jednak rozwija się w swoim indywidualnym tempie. Ja mam cały czas nadzieję, że będzie coraz lepiej Także jest tak jak mówisz, każda z nas boryka się z jakimś "problemem".
-
Nosiu, ja planowałam szybko skończyć doktorat, podszkolić hiszpański ale tak jak piszesz, nie ma czasu kompletnie. Mała w ciągu dnia ma turbo drzemki, jak pośpi godzinę to jest sukces. A ja nie potrafię sie uczyc czy pracowac tak z doskoku, tylko potrzebuje czasu zeby sie skupić. Ale już gadałam z mezem, ze musze miec chociaz godzine dziennie zeby sie zamknac sama w pokoju i cos popisac.
Aga300 u mnie od tygodnia jest podobnie, mam nadzieje, ze to skok i minie
Ile razy na dobę Wasze dzieci jedzą? My zeszlismy do 6-7 na dobę i bylo super, a od paru dni jest gorzej, bywa i 10, bo czasem tylko cyc ją uspokajaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2023, 22:06
-
Aga300 u mnie to samo od Świąt było,na chwilę przeszło i to samo od wczoraj. Jak nie śpi to się drze. Na szczęście jest to forum i widzę że dzieci tak mają. Czytałam że skok rozwojowy to 3 i 6 tydzien i u mnie by się zgadzało z tym że przerwa między jednym i drugim była któtsza 3maj się!
-
Tony u nas to samo. Byłoby więcej tylko pilnuje 2h przerwy i nocy jest w miare spokój. Jak jest skok to musi więcej stymulować żeby więcej mleka zainicjować.
Pytanie czy je czy się bawi. Ja dziś po 2 h od karmienia ściągnęłam laktatorem tyle samo co bezpośrednio po karmieniu (40ml) i wpadłam teraz w panike że młoda znów olała cyca i mi laktacja się cofneła zamiast przyspieszyćWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2023, 22:21
-
Tony mam tak samo jak ty. Też mam plany zawodowe. A nie mam kiedy się szkolic. Ktoś mógłby powiedzieć zajmuj sie dzieckiem bo to w końcu macierzynski. No ale można zwariować. W przerwach gdy mała ma drzemki nie jestem w stanie się za nic zabrać więc sprzątam na szybko, piore..
A mój mąż zamiast z nami posiedziec wczoraj i dzisiaj to jeździl sobie i załatwial swoje sprawy. Majsterkował w garażu w warsztacie, odpoczywał od płaczu, pampersow, noszenia małej..
A ja? Wkurzyłam się bo chciałam z nim film obejrzeć dzisiaj wieczorem to ten w piwnicy skrecal jakieś pierdoly. Powiedziałam, że jutro zostaje sam z dzieckiem cały dzień, dam mu mleko a ja jadę gdzieś i wracam wieczorem..
W nocy malutka śpi ladnie, bo nawet 8h. Potem je i znowu 3 albo 4h. Za to w dzień ma tylko krótkie drzemki. Jak przychodzi wieczór to nie wiem czy iść spać czy korzystać ze mała śpi i coś robić..
Jesli chodzi o czestotliwosc jedzenia to na początku to było co 2h albo i częściej. A teraz w nocy zje raz a w dzien tak co ok. 3h. Czyli wypada mniej razy na dobę niż na początku. W między czasie było tak jak mówisz, że tylko cyc uspokajał i ciągle chciała jeść. -
Aga300 bardzo współczuję tego płaczu. U mnie mała ostatnio drze się po kąpieli. Rozmawiałam ze swoim że niektóre dzieci mają tak cały czas że się drą i doceniamy to ze mamy spokojne dziecko jeszcze bardziej, ale strach ją kąpać bo przy wycieraniu jak przy obdzieraniu ze skóry. Zmieniałam ręcznik, zawsze go na kaloryferze podgrzewam żeby miała ciepły, no nie wiem o co temu dziecku chodzi.
Nosia mój też miał tak że zrobił dziecku zdjęcie, wysłał do rodziców jaki to on jest zajebisty tatuś, a potem zajmował się swoimi sprawami albo raz było tak że przesiedział całą sobotę na telefonie oglądając filmiki a ja świeżo po cesarce musiałam cały dzień zajmować się dzieckiem. Ja wiem że on musi odpocząć po tygodniu pracy i robię tak żeby miał czas na odpoczynek, ale musi też czasem mnie zmienić przy dziecku, teraz już to zrozumiał. Po prostu nadal się docieramy w byciu rodzicami. I w związku szczerze mówiąc bo my bardzo szybko po poznaniu się ze sobą zamieszkaliśmy i mieliśmy się starać o dziecko po kilku miesiącach wspólnego mieszkania a zdecydowaliśmy się po miesiącu z myślą że pewnie tak szybko się nie uda a udało się przy pierwszym podejściu...😉😆
U nas chyba jedyny problem to wypróżnienie się. Zauważyłam że po odstawieniu krowiego mleka nie ma większych problemów z zaparciami ale od wczoraj znowu to samo. Budzi mnie prężenie się dziecka i stekanie i idą w ruch czopki, wlewki, termometr... w piątek w końcu do lekarza po dwutygodniowym czekaniu na wizytę u domowego🤦🏻♀️
W nocy śpi ładnie ale obok mnie w naszym łóżku pomimo że dostawka też stoi a w dzień przy mnie by spała non stop jak się odłoży to kwadrans. I ogólnie bardzo dużo śpi, nie wiem czy to normalne u 8 tygodniowego dziecka. Wczoraj pojechaliśmy do ambasady wyrobić paszport, potem inne załatwienia i przez 3h nawet się nie przebudziła. Raz też pojechaliśmy do znajomego godzina w jedną stronę, trochę u niego posiedzieliśmy, w drodze powrotnej zakupy i 5h to samo- dziecka jakby nie było, non stop spała😳 -
Dziewczyny, facetom trzeba po prostu mówić co mają robić, a jak coś zrobią to ich chwalić, wtedy chętniej się zajmują najgorzej to się obrażać, albo mówić klasyczne "domyśl sie" albo wciskać mu płaczące dziecko jak tylko wróci z pracy. My się umawiamy kto ma się kiedy zająć, żeby wcześniej każde mooglo załatwić "swoje" sprawy.