LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Współczuję Meggie przejść. Dobrze że jest diagnoza, w takich przypadkach szybkość reakcji jest mega ważna.
Ja też się non stop o coś martwie. Dokladam sobie czytaniem internetuwydaje mi się że troska jest wpisana w macierzyństwo i trzeba jakoś nauczyć się z tym żyć i cieszyć każdą fajną chwilą.
Co do ogarniania domu, to ja nigdy nie byłam mistrzem prac domowych a teraz to już w ogóle. Na szczęście mąż mi mocno w tym pomaga po pracy więc jakoś ciągniemy. Nieproszonych gości na szczęście nie mamy na razie.meggie94, Nosia lubią tę wiadomość
-
Smerfetk_a wrote:Współczuję Meggie przejść. Dobrze że jest diagnoza, w takich przypadkach szybkość reakcji jest mega ważna.
Ja też się non stop o coś martwie. Dokladam sobie czytaniem internetuwydaje mi się że troska jest wpisana w macierzyństwo i trzeba jakoś nauczyć się z tym żyć i cieszyć każdą fajną chwilą.
Co do ogarniania domu, to ja nigdy nie byłam mistrzem prac domowych a teraz to już w ogóle. Na szczęście mąż mi mocno w tym pomaga po pracy więc jakoś ciągniemy. Nieproszonych gości na szczęście nie mamy na razie.
O tak, to chyba już wpisane w naszą role, że ciagle będziemy się zamartwiać 🙈 ale mega podbudowało mnie dziś to ze są takie postępy, bo to znaczy, że robię dobrą robotę i mogłam sama sobie w końcu w lustrze przybić piątkę, a nie ciagle wyrzucać sobie, że robię za mało 😊
A co u Was? 😁Joanne, Angelaaaa lubią tę wiadomość
-
Meggie, ja Cię dziewczyno podziwiam
Taką lwią pracę zrobiłaś i jeszcze nas tu doedukowałaś, że istnieje tejping logopedyczny. Ja nie miałam o tym pojęcia. Jesteś iskrą, która spowodowała, że ostatecznie podjęłam decyzję o skonsultowaniu objawów Młodego z neurologopedą. Teraz się tylko miotam nad wyborem, bo od Smerfi dostałam super namiar, ale mam jeszcze drugi namiar i nie wiem kogo wybrać, haha. A przecież w nieskończoność do specjalistów łazić nie będę w tym temacie, bo mimo wszystko tak jak Kalli mówi - do roku mleko to podstawa tak czy siak.
meggie94, Kalli95, Nosia lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Decemberry wrote:Meggie, ja Cię dziewczyno podziwiam
Taką lwią pracę zrobiłaś i jeszcze nas tu doedukowałaś, że istnieje tejping logopedyczny. Ja nie miałam o tym pojęcia. Jesteś iskrą, która spowodowała, że ostatecznie podjęłam decyzję o skonsultowaniu objawów Młodego z neurologopedą. Teraz się tylko miotam nad wyborem, bo od Smerfi dostałam super namiar, ale mam jeszcze drugi namiar i nie wiem kogo wybrać, haha. A przecież w nieskończoność do specjalistów łazić nie będę w tym temacie, bo mimo wszystko tak jak Kalli mówi - do roku mleko to podstawa tak czy siak.
Kochana ❤️ Ja polecam, zwłaszcza, że tak jak mówię, moje doświadczenie nauczyło mnie ufać własnej intuicji 😊 a sprawdzić nie zaszkodzi 😊 trzymam jednak kciuki, żeby skończyło się na jednym sprawdzeniu i informacji, że wszystko jest ok ✊🏻Decemberry lubi tę wiadomość
-
Meggie, strasznie dużo przeszliście, ale tak jak dziewczyny piszą, najważniejsze, że macie diagnozę i terapia przynosi sukcesy. Też nie wiedziałam o tejpach logopedycznych 🤯
Słuchajcie mam pytanie - w jaki sposób zasypiają Wasze dzieci? U nas to wygląda tak, że kładę się z Laurą na łóżku, trzymam ją za rączkę, nie odzywam się, ona się chwilę wierci i zwykle w ciągu 5-10 minut usypia. Jak zaśnie przenoszę ją do łóżeczka.
Pytam dlatego, że zastanawiam się jak to będzie w żłobku. Nigdy nie zasnęła sama (no może parę razy jak była malutka), próbowałam parę razy ją położyć do lozeczka i poczekać aż usnie, ale przewraca się na brzuch, wierzga, no nie da rady. Musi mnie trzymać za rękę. Boję się, że w żłobku nie usnie na drzemki, może muszę zacząć ją uczyć samodzielnego zasypiania? Ale nie bardzo wiem jak się za to zabraćmeggie94 lubi tę wiadomość
-
Tony wrote:Meggie, strasznie dużo przeszliście, ale tak jak dziewczyny piszą, najważniejsze, że macie diagnozę i terapia przynosi sukcesy. Też nie wiedziałam o tejpach logopedycznych 🤯
Słuchajcie mam pytanie - w jaki sposób zasypiają Wasze dzieci? U nas to wygląda tak, że kładę się z Laurą na łóżku, trzymam ją za rączkę, nie odzywam się, ona się chwilę wierci i zwykle w ciągu 5-10 minut usypia. Jak zaśnie przenoszę ją do łóżeczka.
Pytam dlatego, że zastanawiam się jak to będzie w żłobku. Nigdy nie zasnęła sama (no może parę razy jak była malutka), próbowałam parę razy ją położyć do lozeczka i poczekać aż usnie, ale przewraca się na brzuch, wierzga, no nie da rady. Musi mnie trzymać za rękę. Boję się, że w żłobku nie usnie na drzemki, może muszę zacząć ją uczyć samodzielnego zasypiania? Ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać
Jak próbuje usypiać ja w łóżeczku to robi to co twoja Laura. W ogóle łóżeczko traktuje jak świetny plac zabaw mimo, ze ona przebywa w łóżeczku tylko jak ja kładę spać. Nie wkładam jej tam w dzień żeby sobie w nim siedziała. No i mam podobne zmartwienie jak ty, ale moja malutka idzie do żłobka dopiero koncem grudnia.
Czasami Dianke lula babcia. Wtedy przytula ja do siebie, kołysze, śpiewa i mała zasypia. -
Dzięki Meggie, oby!
Tony, mój to jest żywioł i zasypia różnie - albo się miotając po łóżeczku i szukając sobie miejsca, czasem trzeba go wytulić i ululać, czasem śpiewać.. No łatwo jakoś nie jest, szczerze. Ale w żłobku śpi! NIE WIEM JAK Panie to robią, ale śpi, hahaTo była moja mega obawa. Dzisiaj np. miał tam dwie drzemki. Magia..
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Tony nie martw się na zapas! Mój Mikołaj ma prawie 2,5 roku i zazwyczaj zasypia na nas albo na rękach
sam w łóżeczku odkąd się urodził usnął raz! a w żłobku panie głaskały go po rączce i ładnie poszedł spać
. Olek też zasypia ze mną na łóżku albo czasem na rękach (ale on aż tak nie lubi bujania, woli na łóżku) I balam sie czy uda się niani położyć go na drzemkę w czasie gdy ja byłam ze starszym na adaptacji i jakoś sobie też dali radę
).
Kali jak mój Mikołaj jeszcze miał smoka I w nocy szukał to ja już mialam pod poduszka zazwyczaj 2 kolejne przygotowaneraz też udało mi się kupić świecącego:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2023, 01:01
Kalli95 lubi tę wiadomość
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Haha Karo, ja ze smoczkami mam to samo! Zawsze na wieczór przygotowuję arsenał 3 + czwarty do paszczy, haha. Te świecące są extra, polecam (mamy avent ultra air).
A propo rd - z cociami żłobkowymi doszliśmy do wniosku, że maluch mało je, bo nie ma motywacji i głodu - zawsze mu pakuję pełną butelkę mojego mleczka, które kocha najbardziej na świecie, haha. Dlatego od dziś będą NAJPIERW proponować żarełko, dopiero potem moje mleko. Zobaczymy co to da, bo jednak 20 zł dziennie za jedzenie płacić, które tylko podziubie, to tak wiecie..
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Tony wrote:Meggie, strasznie dużo przeszliście, ale tak jak dziewczyny piszą, najważniejsze, że macie diagnozę i terapia przynosi sukcesy. Też nie wiedziałam o tejpach logopedycznych 🤯
Słuchajcie mam pytanie - w jaki sposób zasypiają Wasze dzieci? U nas to wygląda tak, że kładę się z Laurą na łóżku, trzymam ją za rączkę, nie odzywam się, ona się chwilę wierci i zwykle w ciągu 5-10 minut usypia. Jak zaśnie przenoszę ją do łóżeczka.
Pytam dlatego, że zastanawiam się jak to będzie w żłobku. Nigdy nie zasnęła sama (no może parę razy jak była malutka), próbowałam parę razy ją położyć do lozeczka i poczekać aż usnie, ale przewraca się na brzuch, wierzga, no nie da rady. Musi mnie trzymać za rękę. Boję się, że w żłobku nie usnie na drzemki, może muszę zacząć ją uczyć samodzielnego zasypiania? Ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać
Wika dostaje butle mleka i po mleku jest odladana do łóżeczka i scenariusze są 3:
1. Zasypia od razu po butelce odłożona
2. Odłożona nie śpi, wierci się kręci, siada, czasami trzeba podejść, dać smoczka, pogłaskać itp i trwa to różnie. Od 10 do 45 min..
3. Już tam bardzo nie może sama zasnąć, jęczy, płacze marudzi, że po godzinie musi wjechać druga butla mleka bo to jedyne co jest w stanie ją uspokoić i pomoc zasnąć.
Bardzo długo Wika na drzemki zasypiała w wózku i tez ze względu na żłobek zaczęłam gdzieś od połowy sierpnia ją przestawiać na łóżeczko, ale było o tyle prościej, że ona na noc tak zasypiała odkąd skończyła jakieś 2,5 miesiąca. Ale na drzemki męczyłam się bardzo, na początku trwał to wieczność i prawie za każda drzemka musiała wjechać druga butelka mleka, ale jest coraz lepiej 😊 -
meggie94 wrote:Dajesz mi nadzieje z tym basenem, że nie będzie tak źle! 😁 Fizjoterapeuta i terapeutka SI tez mówili, że super, że idziemy, bo woda bardzo dobrze wpływa na czucie głębokie u dzieci 😊 A co u Was? Teraz każda będę pytać pokolei, tak dawno z Wami pisałam 🙈
U nas juz pierwszy raz glowa pod woda byla, u nas prowadzacy przez pierwsze zajecia przygotowywali dzieci tak, ze patrzyli im w oczy, i mowili imie dziecka i ze teraz bedziemy nurkowac, po czym polewali dziecku glowe woda. To tak zeby dziecko bylo przygotowane, ze jak ktos do nich mowi te slowa, to znaczy ze musza byc przygotowane na to ze zaleje je woda. Ma to sens ☺️ ja tez juz od poczatku rozszerzania diety jak wycieram malemu buzie, to zawsze mowie «teraz myjemy buzie» i robie taki okrezny ruch reka. I on jest spokojny, bo wie co sie wydarzy, a jak zapomne mu powiedziec to sie denerwuje.
A tak to u nas raczej ok, maly ruchowo rozwija sie raczej dobrze, chodzi z wozeczkiem, wchodzi na sofe i z sofy, po schodach tez. Cycoholik straszny, mleko je nadal praktycznie co 3-4 godziny, w nocy tez. Zwykle je malo, ale teraz juz ma 6 zebow i chyba zaczyna to troszeczke lepiej isc, czesto mu daje tylko troche mojego obiadu, np wczoraj zjadl odrobine makaron z kalafiorem i szpinakiem w beszamelu i juz mogl troche pogryzc.
Ze spaniem to niestety jest tak, ze sam nie zasnie. Albo przy piersi, albo w nosidelku zasypia. Czasem w lozeczku po zjedzeniu mleka jeszcze nie zasnie twardo, to musze przy nim lezec tak zeby jego glowa byla blisko piersi, siedzenie obok na razie nie wystarczy. Dlatego tez mamy lozeczko otwarte, i bezposrednio na podlodze, nozki sa niezamontowane. Jak maly obudzi sie w nocy to czasem ryczec i czeka na mnie w lozku, a czasem wyjdzie, otworzy sobie drzwi i przejdzie do naszego pokoju 😅
Kloc ciezki jest, ale teraz tez, wlasnie zasnal na drzemke w nosidelku. Ide go odlozyc 🤞🤞🤞
meggie94 lubi tę wiadomość
-
Smerfetk_a wrote:Angela a byłaś u neurologopedy z tym jezykiem? U nas ten sam problem. Widział neurolog, laryngolog i neurologopeda. Mówią że wędzidełko niby ale neurologopeda mówi że nie jest do cięcia bo to stopień 4 i jak nie ma innych problemów to raczej ćwiczenia zaleca.
Laryngolog sprawdzał i mówił że raczej krótkie ale niewiadomo jaki stopień bo Maja już nie chciała współpracować bo najpierw skupiliśmy się na migdałach i już potem miała odruch wymiotny. Logopeda też próbowała sprawdzić i nie dała rady 🙄 pod koniec września wizyta także spróbujemy jeszcze raz. U 2latki i tak nie chcą podcinać bo dziecko nie współpracuje i jak jej robić masaże jak prędzej ci palce odgryzie 🤣🤣Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Scandi-B wrote:U nas juz pierwszy raz glowa pod woda byla, u nas prowadzacy przez pierwsze zajecia przygotowywali dzieci tak, ze patrzyli im w oczy, i mowili imie dziecka i ze teraz bedziemy nurkowac, po czym polewali dziecku glowe woda. To tak zeby dziecko bylo przygotowane, ze jak ktos do nich mowi te slowa, to znaczy ze musza byc przygotowane na to ze zaleje je woda. Ma to sens ☺️ ja tez juz od poczatku rozszerzania diety jak wycieram malemu buzie, to zawsze mowie «teraz myjemy buzie» i robie taki okrezny ruch reka. I on jest spokojny, bo wie co sie wydarzy, a jak zapomne mu powiedziec to sie denerwuje.
A tak to u nas raczej ok, maly ruchowo rozwija sie raczej dobrze, chodzi z wozeczkiem, wchodzi na sofe i z sofy, po schodach tez. Cycoholik straszny, mleko je nadal praktycznie co 3-4 godziny, w nocy tez. Zwykle je malo, ale teraz juz ma 6 zebow i chyba zaczyna to troszeczke lepiej isc, czesto mu daje tylko troche mojego obiadu, np wczoraj zjadl odrobine makaron z kalafiorem i szpinakiem w beszamelu i juz mogl troche pogryzc.
Ze spaniem to niestety jest tak, ze sam nie zasnie. Albo przy piersi, albo w nosidelku zasypia. Czasem w lozeczku po zjedzeniu mleka jeszcze nie zasnie twardo, to musze przy nim lezec tak zeby jego glowa byla blisko piersi, siedzenie obok na razie nie wystarczy. Dlatego tez mamy lozeczko otwarte, i bezposrednio na podlodze, nozki sa niezamontowane. Jak maly obudzi sie w nocy to czasem ryczec i czeka na mnie w lozku, a czasem wyjdzie, otworzy sobie drzwi i przejdzie do naszego pokoju 😅
Kloc ciezki jest, ale teraz tez, wlasnie zasnal na drzemke w nosidelku. Ide go odlozyc 🤞🤞🤞
To tak jak u nas przez nadwrażliwość w buzi Wiki był tez wieczny problem i walka w przecieraniu buzi wacikiem, a muszę to robić przynajmniej 2 razy dziennie po inhalacji sterydem i neurologopedka doradziła, żeby nauczyć ją ze liczymy do 3 i koniec i szybko załapała, otwiera buzie na wacik jak liczę do 3, ale jak usłyszy „trzy” to od razu odpycha rękę 😂Scandi-B lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, z innej beczki. Co przeciw komarom? Cos naturalnego, żeby popsikac, posmarować. Stosujecie jakieś olejki?
Kurcze mała tak przyciąga wszelkie robactwo. A najgorszej, ze jak w buzke ja ugryzie komar to robi się duzy odczyn i goi się tygodniamiW sumie nawet nie wiem kiedy te ugryzienia. Pewnie wieczorem w ogrodzie.
-
Nosia wrote:Dziewczyny, z innej beczki. Co przeciw komarom? Cos naturalnego, żeby popsikac, posmarować. Stosujecie jakieś olejki?
Kurcze mała tak przyciąga wszelkie robactwo. A najgorszej, ze jak w buzke ja ugryzie komar to robi się duzy odczyn i goi się tygodniamiW sumie nawet nie wiem kiedy te ugryzienia. Pewnie wieczorem w ogrodzie.
Ja nie pomogę, bo nie używaliśmy w tym roku na Wice, jakoś na szczęście jej się nie czepiały, ale Pan Tabletka ma bardzo fajny ranking -
Powrócę na moment do problemu zaparć - według usg wyszło wszystko w porządku, więc musimy szukać dalej.
Babka płesznik daje super efekty, ale on nie zjada tych tubek koncertowo niestety, tylko troszkę. Na grupie o zaparciach jakaś babeczka napisała, że im rozwiązał problem.. zakwas z buraka. Kupiłam takowy w dino. Od wczoraj podaję (jedna mała łyżeczka dziennie) + zrobiłam wczoraj barszczyk i trochę tego zakwasu dodałam na koniec. Dziś też mu dawałam ten barszczyk. Mało jadł, bo mało, ale pół łyżeczki zakwasu się przemyciło dziś i wczoraj całą. Efekty? Trzecią kupę dziś zrobił. Ewidentnie oczyszcza jelita. Będę mu podawała ten zakwas codziennie, tylko nie wiem, muszę poszukać jakiś dłużej ważny niż 24h po otwarciu i zobaczymy czy to poprawi sytuację
a na komary nie wiem ^^"meggie94, Tony lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Dziewczyny chodzące na basen - polecacie jakieś pieluszki/kąpielówki wielorazowe?
Splash about czy jakieś inne?
Przed nami wyjazd i obawiam się, że nie dopakuję tych jednorazowych 🙈
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍