LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Takaja12 wrote:12+5 więc podobnie 🙂 no niestety też czytalam i ginekolog mi mówił...bo za każdym razem pytam czy nadal jest i on mówi ze jest, ale ze to normalne, bo nie wchłaniają się tak szybko. Czytałam że zazwyczaj koło połówkowych więc jeszcze trochę zostało. Mam nadzieje ze tylko nie do samego porodu, bo chciałabym przestac się ciągle o coś martwić 😅
Masz zalecenia żeby lezec ? Ja niby tak, ale nie jakoś plackiem. Czasem coś wstanę zrobię pójdę na taras, ale też szybko się męczę wiec potem padam na kanapę. Dziś pomogłam mężowi rozpakować zakupy i umyłam kibelek i zmęczona jak po maratonie 😮💨Takaja12, Jenny93 lubią tę wiadomość
-
Takaja12 wrote:12+5 więc podobnie 🙂 no niestety też czytalam i ginekolog mi mówił...bo za każdym razem pytam czy nadal jest i on mówi ze jest, ale ze to normalne, bo nie wchłaniają się tak szybko. Czytałam że zazwyczaj koło połówkowych więc jeszcze trochę zostało. Mam nadzieje ze tylko nie do samego porodu, bo chciałabym przestac się ciągle o coś martwić 😅
Masz zalecenia żeby lezec ? Ja niby tak, ale nie jakoś plackiem. Czasem coś wstanę zrobię pójdę na taras, ale też szybko się męczę wiec potem padam na kanapę. Dziś pomogłam mężowi rozpakować zakupy i umyłam kibelek i zmęczona jak po maratonie 😮💨
Tak, dostałam L4 z zaleceniem najpierw tylko leżenia, a teraz jako oszczędzający tryb życia. Staram się dużo odpoczywać. Wszystkie obowiązki są na męża głowie, ale dzielnie to znosi. Chociaż ja jestem z tych co muszą wszystko po swojemu 🙈 więc lekko nie jest. Tylko szczerze mówiąc jak leżałam i wstawałam tylko na siku, umyć się itp to krwiak i tak się powiększył, więc niestety chyba nie ma reguły Musimy to jakoś przetrwać 🙏Takaja12 lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:Tak, dostałam L4 z zaleceniem najpierw tylko leżenia, a teraz jako oszczędzający tryb życia. Staram się dużo odpoczywać. Wszystkie obowiązki są na męża głowie, ale dzielnie to znosi. Chociaż ja jestem z tych co muszą wszystko po swojemu 🙈 więc lekko nie jest. Tylko szczerze mówiąc jak leżałam i wstawałam tylko na siku, umyć się itp to krwiak i tak się powiększył, więc niestety chyba nie ma reguły Musimy to jakoś przetrwać 🙏
A duży jest ? Mój mial ostatnio 10x8x21 mm. Musze przestac słuchać muzyki pod prysznicem bo kołysze biodrami mimowolnie 😆 ale jakoś zaczęłam słuchać od kilku dni i mnie to relaksuje ze stresow -
Ja też miałam krwiaka w ciąży z resztą ogromnego, w 11 tyg obudzilam się w kałuży dosłownie. Mała miała 6cm krwiak 11x21cm nie mm był ogromny a umiejscowiany totalnie w koło.
Najpierw pękł później sie powiększał na polowkowych nie było po nim znaku.
Z krwiaka została druga błona płodowa, moja córka dosłownie urodziła się w podwojnym worku.
Ja miałam nakaz leżenia do lazienki i do łóżka żadnych spacerów itd, więc leżałam i wszystko dobrze się skończyło.
Także kochane wszystko będzie okej, uważajcie na siebie i oszczędzajcie się ❤️
Jenny93, Takaja12 lubią tę wiadomość
-
Takaja12 wrote:A duży jest ? Mój mial ostatnio 10x8x21 mm. Musze przestac słuchać muzyki pod prysznicem bo kołysze biodrami mimowolnie 😆 ale jakoś zaczęłam słuchać od kilku dni i mnie to relaksuje ze stresow
Ostatnio miał 35x27 mm. W tym tygodniu mam kolejną kontrolę to zobaczymy co się z nim dzieje -
czaranna wrote:Ja też miałam krwiaka w ciąży z resztą ogromnego, w 11 tyg obudzilam się w kałuży dosłownie. Mała miała 6cm krwiak 11x21cm nie mm był ogromny a umiejscowiany totalnie w koło.
Najpierw pękł później sie powiększał na polowkowych nie było po nim znaku.
Z krwiaka została druga błona płodowa, moja córka dosłownie urodziła się w podwojnym worku.
Ja miałam nakaz leżenia do lazienki i do łóżka żadnych spacerów itd, więc leżałam i wszystko dobrze się skończyło.
Także kochane wszystko będzie okej, uważajcie na siebie i oszczędzajcie się ❤️
O matko no to rzeczywiście potężny. Mój też bardzo szybko rośnie. Przed każdą wizytą boję się tego co usłyszę -
czaranna wrote:Ja też miałam krwiaka w ciąży z resztą ogromnego, w 11 tyg obudzilam się w kałuży dosłownie. Mała miała 6cm krwiak 11x21cm nie mm był ogromny a umiejscowiany totalnie w koło.
Najpierw pękł później sie powiększał na polowkowych nie było po nim znaku.
Z krwiaka została druga błona płodowa, moja córka dosłownie urodziła się w podwojnym worku.
Ja miałam nakaz leżenia do lazienki i do łóżka żadnych spacerów itd, więc leżałam i wszystko dobrze się skończyło.
Także kochane wszystko będzie okej, uważajcie na siebie i oszczędzajcie się ❤️
Dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo ❤️ -
Jenny93 wrote:Ostatnio miał 35x27 mm. W tym tygodniu mam kolejną kontrolę to zobaczymy co się z nim dzieje
To nie jest jakiś duży na szczęście. Oby już nie rósł tylko się wchłaniał 🙏 mój odpukać nie bardzo się zmienia ani nie rośnie ani nie maleje. Raz na usg miał niby 34 mm kiedyś, ale to raczej kwestia jak się zmierzy myślę, bo jak powiedziałam potem coś że o to się zmniejszył to lekarz powiedział, że jest porównywany i narazie nie znika -
Takaja12 wrote:To nie jest jakiś duży na szczęście. Oby już nie rósł tylko się wchłaniał 🙏 mój odpukać nie bardzo się zmienia ani nie rośnie ani nie maleje. Raz na usg miał niby 34 mm kiedyś, ale to raczej kwestia jak się zmierzy myślę, bo jak powiedziałam potem coś że o to się zmniejszył to lekarz powiedział, że jest porównywany i narazie nie znika
Mój cały czas rośnie. Na początku miał 16 mm, później 35x15 i ostatnia wizyta już 35x27 -
Jenny93 wrote:Mój cały czas rośnie. Na początku miał 16 mm, później 35x15 i ostatnia wizyta już 35x27
Dziad jeden 🤬 niech się w wchlania migusiem zamiast się panoszyc. Trzymam kciuki żeby na następnej wizycie był mniejszy.
Ja się właśnie położyłam za waszymi radami.
A i mam dwa pęczki szparagów, będę na obiad próbować co to za specyfik co tak wszyscy chwala 🙃
Planuje upiec w piekarniku z jajkiem -
Hej dziewczyny, dzisiaj dzwonił gin, bo przyszły wyniki Pappa, nie znam dokładnie wszystkich parametrów, ale mówił że jest ok i ryzyka wyszły jeszcze niższe niż z USG.
Problem tylko w tym, że wczoraj córka dostała wysypki na stopach i rękach, niestety bostonka 🙈 spałam z nią dwie nocy przed objawami. Mam nadzieję, że nie złapałam. Mamy fajnego pediatrę i on mnie trochę uspokoił. Podobno największe zagrożenie jest do 8 gdzie wszystie narządy się kształtują. Dzisiaj wchodzę w 2 trymestr 13+1tc. Pytałam gina i kazał się izolować, tylko jak 🙈 często ręce myje, ale córka i tak wszystkiego dotyka jak to 5 latka 🙈😆 w szafie jej nie zamkne przecież. Ehhhhhh
33 lata starania od lipca 2014
04.2016,05.2016- IUI
IVF 11.2017- 2bb:(, 9.01.18. 6.02.1bb
21.06 2018- 3Bb i 3CB - 8dpt 119,6 ; 11dpt 390; 13dpt 736
20dpt 3873; 27dpt ♥
22.02.2019 jest mój mały cud
14.10.2020 aniołek 7tc, mały cud naturalny
28.02.2024 ⏸️
MTHFR 677C-T i PAI 1-4G, NK 14% -
Lusia 1234 wrote:Hej dziewczyny, dzisiaj dzwonił gin, bo przyszły wyniki Pappa, nie znam dokładnie wszystkich parametrów, ale mówił że jest ok i ryzyka wyszły jeszcze niższe niż z USG.
Problem tylko w tym, że wczoraj córka dostała wysypki na stopach i rękach, niestety bostonka 🙈 spałam z nią dwie nocy przed objawami. Mam nadzieję, że nie złapałam. Mamy fajnego pediatrę i on mnie trochę uspokoił. Podobno największe zagrożenie jest do 8 gdzie wszystie narządy się kształtują. Dzisiaj wchodzę w 2 trymestr 13+1tc. Pytałam gina i kazał się izolować, tylko jak 🙈 często ręce myje, ale córka i tak wszystkiego dotyka jak to 5 latka 🙈😆 w szafie jej nie zamkne przecież. Ehhhhhh
Myślę jednak, że możesz być w miarę spokojna (wiem, łatwo się mówi), bo tak jak napisałaś, narządy są już ukształtowane i zagrożenie wadami wrodzonymi jest już dużo mniejsze.
Też się boję tej bostonki, ale zanim córka pójdzie do przedszkola po chorobie to złapie cokolwiek nowego już w 2 trymestrze 😎Lusia 1234 lubi tę wiadomość
-
Pytanie z ciekawości do dziewczyn które mają krwiaki - bierzecie heparynę?
-
Waflut wrote:Dziewczyny, dostałam zalecenie zrobienia już USG prenatalnego około 14.05, ale ze względu na pracę mogę iść 7.05. Będę wtedy 11t6d czy to nie będzie za wcześnie? Niby piszą że od 11+1 można, ale zastanawiam się czy już będzie napewno wszystko widać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia, 15:23
Waflut, Niaha lubią tę wiadomość
-
Witajcie kochane! Aż 167 stron miałam do nadrobienia ale już jestem i zgłaszam się jako kolejna listopadowa mama 🥳
Galena, Niaha, MaggLbn, Bruised, Jenny93, czaranna, juss92, Takaja12, Evey, Przedszkolanka123, Makija, KasiaKasiaKasia, KasiaKasiaKasia lubią tę wiadomość
👩40l
Insulinoopornosc
🧔41l
Kiepskie parametry nasienia
03.2021- poronienie w 8 tyg 💔
********************************
05.03.2024 - transfer 5 dniowego zarodka Reprofit Ostrava
11dpt beta 101,7
13dpt beta 270,8
17dpt beta 1167,9 🤞☺️🍀
04.04.24 - CRL 0,59 cm ❤️
26.04.24 - CRL 3,18 cm
13.05.24 - CRL 6,10 cm I prenatalne - ryzyka niskie
03.06.24 - CRL 10,23 cm
01.07.24 - 275g Matyldy 🥰
15.07.24 - 503g 👸 II prenatalne - wszystko ok
07.08.24 - 712g gwiazdki 🌟
03.09.24 - 1250g słoneczka ☀️
03.10.24 - 2060g kwiatuszka 🏵️
21.10.24 - 2551g serduszka ❤️
06.11.24 - 3094g córeczki 👶🏻
12.11.24 - CC