LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Elasure wrote:Co do preklampsji mój doktor wspomniał przy omawianiu moich wyników że poniżej 150 się już wdraża acard. Ja miałam 1 do 217 przed 37 tyg, ale ja i tak biorę acard 150 już od starań.
Ja miałam 1 do 210 przed 37tyg i mi mówiła, że tak na styk i na razie nic nie dostałam, ale ja mam bardzo niskie ciśnienie, więc może dlatego.👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
Dziewczyny nie pisałam bo wrocilam zdołowana
Bylam u najlepszego ginekologa genetyka z certyfikatem i to jakiś gbur. Badał mnie, jak co coś pytałam bo mówił do tej położnej co zapisywała wyniki to do mnie się odzywał "proszę z lekarzem prowadzącym rozmawiac" Stwierdził że moja tętnica maciczna jest za wolna. Najpierw przez brzuch Później transwaginalnie i skomentował czy nie miałam problemu z zajściem bo jestem otyła A ja przy 174 ważę 72kg wiem że to jest nadwaga ale nie otyłość. Później jeszcze zostawił we mnie tę głowice która grawitacyjnie opadła aż mnie zabolało jak ją puścił i zaczął znowu badać drugą głowicą przez brzuch a tamtą mi wisiała i uciskała wejście pochwy bolało to mnie. I to trwało tak z 5 minut. Poprosiłam o zdjecie całości dziecka bo chce dziadkom oznajmić nowinę to powiedział że fotografem nie jest i nie zrobił żadnego w całości
....tylko udo przykroj głowy brzucha serca itp. I na koniec zaczęłam pytac o płeć to zaczął krzyczeć że nawet tam nie patrzył że co za głupota pytac tak wcześnie. I na odchodne nastraszył że usg i pappa nie daje żadnej pewności na zdrowe dziecko i z racji wieku.. dodał mi rok to ryzyko downa jest 1:200 wiec mogę mieć chore dziecko mimo że przezierność wyszla 1.4 i jest kość nosowa.
Wyszlam smutna. Poszłam do galerii handlowej zaczęłam przymierzać ubrania w każdym nie wyglądam ładnie ciązowo tylko jak słoń. I wrocilam leżę na łóżku i się dołuje. Porównałam wyniki od tego że środy to czy z certyfikatem czy nie są wartości prawie takie same. Dziecko wiecej mierzy tętno dziecka trochę wyższe ale wszystko prawie tak samo. Ale trauma została. Aaa i jeszcze powiedzial ze za dużo wody wypiłam. Mowie mu że czytalam że ma być pełny a on do mnie że pełny a nie przepełniony. Kurde powiem Wam że na tamtego narzekałam ale ten wręcz na m nie nakrzyczał jak zapytałam o płeć. -
Bee90 wrote:Dziewczyny nie pisałam bo wrocilam zdołowana
Bylam u najlepszego ginekologa genetyka z certyfikatem i to jakiś gbur. Badał mnie, jak co coś pytałam bo mówił do tej położnej co zapisywała wyniki to do mnie się odzywał "proszę z lekarzem prowadzącym rozmawiac" Stwierdził że moja tętnica maciczna jest za wolna. Najpierw przez brzuch Później transwaginalnie i skomentował czy nie miałam problemu z zajściem bo jestem otyła A ja przy 174 ważę 72kg wiem że to jest nadwaga ale nie otyłość. Później jeszcze zostawił we mnie tę głowice która grawitacyjnie opadła aż mnie zabolało jak ją puścił i zaczął znowu badać drugą głowicą przez brzuch a tamtą mi wisiała i uciskała wejście pochwy bolało to mnie. I to trwało tak z 5 minut. Poprosiłam o zdjecie całości dziecka bo chce dziadkom oznajmić nowinę to powiedział że fotografem nie jest i nie zrobił żadnego w całości
....tylko udo przykroj głowy brzucha serca itp. I na koniec zaczęłam pytac o płeć to zaczął krzyczeć że nawet tam nie patrzył że co za głupota pytac tak wcześnie. I na odchodne nastraszył że usg i pappa nie daje żadnej pewności na zdrowe dziecko i z racji wieku.. dodał mi rok to ryzyko downa jest 1:200 wiec mogę mieć chore dziecko mimo że przezierność wyszla 1.4 i jest kość nosowa.
Wyszlam smutna. Poszłam do galerii handlowej zaczęłam przymierzać ubrania w każdym nie wyglądam ładnie ciązowo tylko jak słoń. I wrocilam leżę na łóżku i się dołuje. Porównałam wyniki od tego że środy to czy z certyfikatem czy nie są wartości prawie takie same. Dziecko wiecej mierzy tętno dziecka trochę wyższe ale wszystko prawie tak samo. Ale trauma została. Aaa i jeszcze powiedzial ze za dużo wody wypiłam. Mowie mu że czytalam że ma być pełny a on do mnie że pełny a nie przepełniony. Kurde powiem Wam że na tamtego narzekałam ale ten wręcz na m nie nakrzyczał jak zapytałam o płeć.
Ale burak 🤬 masakra. Mega współczuję takich przeżyć 😞 rozważ pozostawienie im stosownego komentarza, żeby może ustrzec inne kobiety przed takimi pacanami.
Nie rozumiem co mają na celu tak traktując kobiety w ciąży 😡
Niestety często nie mamy wpływu na ludzi których spotykamy, ważne, żeby nie wpływali za bardzo na nasze życie. Przykro mi kochana 😞KasiaKasiaKasia lubi tę wiadomość
-
Bee90 wrote:Dziewczyny nie pisałam bo wrocilam zdołowana
Bylam u najlepszego ginekologa genetyka z certyfikatem i to jakiś gbur. Badał mnie, jak co coś pytałam bo mówił do tej położnej co zapisywała wyniki to do mnie się odzywał "proszę z lekarzem prowadzącym rozmawiac" Stwierdził że moja tętnica maciczna jest za wolna. Najpierw przez brzuch Później transwaginalnie i skomentował czy nie miałam problemu z zajściem bo jestem otyła A ja przy 174 ważę 72kg wiem że to jest nadwaga ale nie otyłość. Później jeszcze zostawił we mnie tę głowice która grawitacyjnie opadła aż mnie zabolało jak ją puścił i zaczął znowu badać drugą głowicą przez brzuch a tamtą mi wisiała i uciskała wejście pochwy bolało to mnie. I to trwało tak z 5 minut. Poprosiłam o zdjecie całości dziecka bo chce dziadkom oznajmić nowinę to powiedział że fotografem nie jest i nie zrobił żadnego w całości
....tylko udo przykroj głowy brzucha serca itp. I na koniec zaczęłam pytac o płeć to zaczął krzyczeć że nawet tam nie patrzył że co za głupota pytac tak wcześnie. I na odchodne nastraszył że usg i pappa nie daje żadnej pewności na zdrowe dziecko i z racji wieku.. dodał mi rok to ryzyko downa jest 1:200 wiec mogę mieć chore dziecko mimo że przezierność wyszla 1.4 i jest kość nosowa.
Wyszlam smutna. Poszłam do galerii handlowej zaczęłam przymierzać ubrania w każdym nie wyglądam ładnie ciązowo tylko jak słoń. I wrocilam leżę na łóżku i się dołuje. Porównałam wyniki od tego że środy to czy z certyfikatem czy nie są wartości prawie takie same. Dziecko wiecej mierzy tętno dziecka trochę wyższe ale wszystko prawie tak samo. Ale trauma została. Aaa i jeszcze powiedzial ze za dużo wody wypiłam. Mowie mu że czytalam że ma być pełny a on do mnie że pełny a nie przepełniony. Kurde powiem Wam że na tamtego narzekałam ale ten wręcz na m nie nakrzyczał jak zapytałam o płeć.
Ja nie wiem z jakich powodów takie buraki zostają lekarzami, ale to nie jest ich miejsce.
Też trafiłam w życiu na niespecjalnie miłych lekarzy od prenatalnych, na szczęście tym razem mi się udało.
Mega współczuję, mam nadzieję, że się szybko uspokoisz i zapomnisz. Pamiętaj, że to nie w Tobie jest problem (jaka otyłość?!), tylko w nim.
Głowa do góry, a jeśli coś Cię niepokoi to skonsultuj z innym lekarzem.KasiaKasiaKasia, Niaha lubią tę wiadomość
-
Bee90 wrote:Dziewczyny nie pisałam bo wrocilam zdołowana
Bylam u najlepszego ginekologa genetyka z certyfikatem i to jakiś gbur. Badał mnie, jak co coś pytałam bo mówił do tej położnej co zapisywała wyniki to do mnie się odzywał "proszę z lekarzem prowadzącym rozmawiac" Stwierdził że moja tętnica maciczna jest za wolna. Najpierw przez brzuch Później transwaginalnie i skomentował czy nie miałam problemu z zajściem bo jestem otyła A ja przy 174 ważę 72kg wiem że to jest nadwaga ale nie otyłość. Później jeszcze zostawił we mnie tę głowice która grawitacyjnie opadła aż mnie zabolało jak ją puścił i zaczął znowu badać drugą głowicą przez brzuch a tamtą mi wisiała i uciskała wejście pochwy bolało to mnie. I to trwało tak z 5 minut. Poprosiłam o zdjecie całości dziecka bo chce dziadkom oznajmić nowinę to powiedział że fotografem nie jest i nie zrobił żadnego w całości
....tylko udo przykroj głowy brzucha serca itp. I na koniec zaczęłam pytac o płeć to zaczął krzyczeć że nawet tam nie patrzył że co za głupota pytac tak wcześnie. I na odchodne nastraszył że usg i pappa nie daje żadnej pewności na zdrowe dziecko i z racji wieku.. dodał mi rok to ryzyko downa jest 1:200 wiec mogę mieć chore dziecko mimo że przezierność wyszla 1.4 i jest kość nosowa.
Wyszlam smutna. Poszłam do galerii handlowej zaczęłam przymierzać ubrania w każdym nie wyglądam ładnie ciązowo tylko jak słoń. I wrocilam leżę na łóżku i się dołuje. Porównałam wyniki od tego że środy to czy z certyfikatem czy nie są wartości prawie takie same. Dziecko wiecej mierzy tętno dziecka trochę wyższe ale wszystko prawie tak samo. Ale trauma została. Aaa i jeszcze powiedzial ze za dużo wody wypiłam. Mowie mu że czytalam że ma być pełny a on do mnie że pełny a nie przepełniony. Kurde powiem Wam że na tamtego narzekałam ale ten wręcz na m nie nakrzyczał jak zapytałam o płeć.
Aż się zdenerwowalam i zestresowałam też, jak tak można w ogóle się zachować wobec pacjentki... jakiś niewychowany frajer, pesymista i malkontent.
Jestem niższa od Ciebie i ważę niewiele mniej, BMI 25, więc w normie na granicy i niech mi ktoś powie, że jestem otyła, to... 🤬 😉
Dzisiaj w przymierzalni miałam takie myśli, że to jeszcze nie brzuszek ciążowy a bardziej kebabowy i może nie będę go jeszcze jakoś super podkreślać po prostu 😉
Na może pocieszenie: mi wyszła przeziernosc 2.0 przy CRL 7,5 cm i nie było komentarza, żeby to było źle. Dokładne ryzyka poznam po wynikach pappy. Co ma być to będzie a zakładanie, że jest źle chociaż tak naprawdę do końca nigdy tego nie wiadomo, jest bez sensu...
-
@KasiaKasiaKasia gratuluję 🎊
@Bee90 współczuję przykrości. Może przebieg wizyty warto gdzieś zgłosić? Bo jakiś poziom i komfort wizyty chyba powinien obowiązywać. Chyba, że chcesz szybko zapomnieć to oczywiście lepiej olać temat.
Spokojnej nocy wszystkim i jak najmniej pobudek
KasiaKasiaKasia lubi tę wiadomość
-
Bee90
Powiem Ci, że niektórzy lekarza to powinni mieć test kompetencji i zachowania przez jakieś jednostki kontrolujące i ewentualnie zabieranie umiejętności jak taki burak w trakcie wizytu z niego
Kompletnie się nie przejmuj ! Bąbel najważniejszych! -
Bee 90, współczuję, co za burak! Koniecznie wystaw mu odpowiednią opinię 😐😐 Jestem w szoku, że w czasach znanego lekarza, opinii google itp. lekarze nadal pozwalają sobie na takie chamstwo🤯
-
Dziewczyny
Pięknego weekendu dla Was 😘😘
Ja już zauważyłam, że mij organizm spi tylko na boczkach 😄 cwaniak jeden 😅
Wypoczywajcie ♡Asioreq lubi tę wiadomość
-
Bibi24 wrote:Cześć, czy zastanawiałyście się już nad adapterem do pasów w samochodzie ? Macie może coś sprawdzonego do polecenia ? U mnie ciąża już jest widoczna, a pasy mnie trochę gniotą więc zaczynam się rozglądać w tym temacie. Proszę o polecajki 👌🏼
Dobrego dnia 💚
Ja też mam besafe, używam już od jakiegoś czasu, chociaż widocznego brzuszka jeszcze nie mam😅Bibi24 lubi tę wiadomość
-
Sparky wrote:Ja też mam besafe, używam już od jakiegoś czasu, chociaż widocznego brzuszka jeszcze nie mam😅
Bibi24 lubi tę wiadomość
-
Bee90 wrote:Dziewczyny nie pisałam bo wrocilam zdołowana
Bylam u najlepszego ginekologa genetyka z certyfikatem i to jakiś gbur. Badał mnie, jak co coś pytałam bo mówił do tej położnej co zapisywała wyniki to do mnie się odzywał "proszę z lekarzem prowadzącym rozmawiac" Stwierdził że moja tętnica maciczna jest za wolna. Najpierw przez brzuch Później transwaginalnie i skomentował czy nie miałam problemu z zajściem bo jestem otyła A ja przy 174 ważę 72kg wiem że to jest nadwaga ale nie otyłość. Później jeszcze zostawił we mnie tę głowice która grawitacyjnie opadła aż mnie zabolało jak ją puścił i zaczął znowu badać drugą głowicą przez brzuch a tamtą mi wisiała i uciskała wejście pochwy bolało to mnie. I to trwało tak z 5 minut. Poprosiłam o zdjecie całości dziecka bo chce dziadkom oznajmić nowinę to powiedział że fotografem nie jest i nie zrobił żadnego w całości
....tylko udo przykroj głowy brzucha serca itp. I na koniec zaczęłam pytac o płeć to zaczął krzyczeć że nawet tam nie patrzył że co za głupota pytac tak wcześnie. I na odchodne nastraszył że usg i pappa nie daje żadnej pewności na zdrowe dziecko i z racji wieku.. dodał mi rok to ryzyko downa jest 1:200 wiec mogę mieć chore dziecko mimo że przezierność wyszla 1.4 i jest kość nosowa.
Wyszlam smutna. Poszłam do galerii handlowej zaczęłam przymierzać ubrania w każdym nie wyglądam ładnie ciązowo tylko jak słoń. I wrocilam leżę na łóżku i się dołuje. Porównałam wyniki od tego że środy to czy z certyfikatem czy nie są wartości prawie takie same. Dziecko wiecej mierzy tętno dziecka trochę wyższe ale wszystko prawie tak samo. Ale trauma została. Aaa i jeszcze powiedzial ze za dużo wody wypiłam. Mowie mu że czytalam że ma być pełny a on do mnie że pełny a nie przepełniony. Kurde powiem Wam że na tamtego narzekałam ale ten wręcz na m nie nakrzyczał jak zapytałam o płeć.
Co za burak... Gdyby oznaczenie ryzyk było takie proste bez programu to nie trzeba by było tyle czekać na wynik. Ja ryzyka ze względu na wiek też mam dużo wyższe niż skorygowane. To oczywiste jak jest się po 30-tce. Wgl się nim nie przejmuj. To on ma ewidentnie ze sobą problem, a nie Ty. Co do zdjęć to my na prenatalnych też dostaliśmy tylko takie z przeróżnymi pomiarami. Płci nam nie powiedział pomimo pytań, ale nie odpowiedział w tak chamski sposób, tylko że jest jeszcze za wcześnie i nie chce spekulować. To świadczy o kulturze i empatii lekarza. Twój widocznie ma się za Bóg wie kogo, a słoma z butów wystaje... -
Co do płci na prenatalnych, to lekarka podczas badania spytała mnie czy w nifty wyszło mi, że chłopak. Powiedziała, że zastanawiała się czy to penis 😂 ale gdyby nie nifty to też by nie powiedziała o płci, bo nie chce wprowadzać w błąd nie mając pewności.
MaggLbn lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny na słowa otuchy. Lepiej mi dzisiaj przyszła ankieta z Luxmedu i oczywiście wypełniłam ją zgodnie z prawdą. Czekam na wyniki PAPPa do 14 dni. Nawet jak będą złe no to trudno. Będzie co ma być. I tak kocham tego maluszka. Ale strasznie jest nienormalne. Siedzę w pracy w ten piękny dzień. Widzę że zaczynają się promki na dzień mamy. Ubranka newbie 20% zniżki... Jak znacie płeć można zacząć szaleć.
Jakie plany na dziś?
Ja się wczoraj dowiedziałam że moja koleżanka z grupy też jest w ciąży i uwaga.. ma ten sam termin co ja chce zostać do końca sierpnia w pracy i już powiedziala kierownikom, więc trochę mnie presuje żebym też powiedziala ale ja spokojnie poczekam boo rodzinie mówimy 1 czerwca wiec glupio jakbym w pracy powiedziala przed rodziną... -
To jest w sumie trochę kwestia gustu, ale ja mogłabym szaleć z wyprawką nawet nie znając płci, bo ja lubię takie neutralne kolory: biel, beż, jakiś żółty, zielony, pomarańcze.. A dla takiego noworodzia to fason jest totalnie uniwersalny ☺️
bambari, MaggLbn, Niaha, Niaha lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanka123 wrote:No nic w środę mam wizytę to dopytam się jeszcze o ten acard. 🙂
-
Powiedzieliśmy wczoraj przyjaciołom, ciężko się razem zebrać w jednym terminie, a chcieliśmy żeby wszyscy w tym samym czasie dowiedzieli się od nas - mąż zrobił super grafikę z info o bobo o dodał ma naszym wspólnym czacie ❤️
Teraz już wiedzą wszyscy ❤️
Gdzies widzielyscie jakieś ciekawe promki?Przedszkolanka123, MaggLbn, Niaha, juss92 lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanka123 wrote:Nie wytrzymałam i napisałam dzisiaj do pani doktor. I napisała, że ryzyko niskie. No i mówiła, że profilaktycznie włączają acard przy ryzyku >1:150. Więc nie wiem jak to wszystko działa, ale uspokoiła mnie. 🙂
To jest wyższe niż 1:150 -
Bee90 wrote:Dziewczyny nie pisałam bo wrocilam zdołowana
Bylam u najlepszego ginekologa genetyka z certyfikatem i to jakiś gbur. Badał mnie, jak co coś pytałam bo mówił do tej położnej co zapisywała wyniki to do mnie się odzywał "proszę z lekarzem prowadzącym rozmawiac" Stwierdził że moja tętnica maciczna jest za wolna. Najpierw przez brzuch Później transwaginalnie i skomentował czy nie miałam problemu z zajściem bo jestem otyła A ja przy 174 ważę 72kg wiem że to jest nadwaga ale nie otyłość. Później jeszcze zostawił we mnie tę głowice która grawitacyjnie opadła aż mnie zabolało jak ją puścił i zaczął znowu badać drugą głowicą przez brzuch a tamtą mi wisiała i uciskała wejście pochwy bolało to mnie. I to trwało tak z 5 minut. Poprosiłam o zdjecie całości dziecka bo chce dziadkom oznajmić nowinę to powiedział że fotografem nie jest i nie zrobił żadnego w całości
....tylko udo przykroj głowy brzucha serca itp. I na koniec zaczęłam pytac o płeć to zaczął krzyczeć że nawet tam nie patrzył że co za głupota pytac tak wcześnie. I na odchodne nastraszył że usg i pappa nie daje żadnej pewności na zdrowe dziecko i z racji wieku.. dodał mi rok to ryzyko downa jest 1:200 wiec mogę mieć chore dziecko mimo że przezierność wyszla 1.4 i jest kość nosowa.
Wyszlam smutna. Poszłam do galerii handlowej zaczęłam przymierzać ubrania w każdym nie wyglądam ładnie ciązowo tylko jak słoń. I wrocilam leżę na łóżku i się dołuje. Porównałam wyniki od tego że środy to czy z certyfikatem czy nie są wartości prawie takie same. Dziecko wiecej mierzy tętno dziecka trochę wyższe ale wszystko prawie tak samo. Ale trauma została. Aaa i jeszcze powiedzial ze za dużo wody wypiłam. Mowie mu że czytalam że ma być pełny a on do mnie że pełny a nie przepełniony. Kurde powiem Wam że na tamtego narzekałam ale ten wręcz na m nie nakrzyczał jak zapytałam o płeć.
Dramat, nie lekarz.
A tym bardziej w takiej dziedzinie, gdzie chodzi o nowe życie i wiadomo, że każda z nas się stresuje 🙄
Dobrze, że ankietę wypełniłaś.
Pozostawiłabym jeszcze jakiś komentarz w sieci aby inni wiedzieli czego się spodziewać.
Współczuję tego stresu 🙄
Niaha lubi tę wiadomość