LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Paima wrote:Wg mnie, taki kształt dość trudno się nosi przy większej ilości wody. Choć jeśli nie macie wanny, to posłuży wam na dłużej, później postawisz ją po prostu pod prysznicem.
Ja będę zamawiać coś tego typu- składaną, z leżaczkiem. Ale jeszcze szukam, która opcja będzie ok.
https://primabobo.pl/produkt/wanienka-skladana-mytoy-z-fotelikiem-i-zabawka-2/
Ja mam zapisaną podobną. Nie mamy wanny ani miejsca na stojak. Ta się wydaje rozsądna -
Niaha wrote:Moja teściowa powiedziała mężowi, że nic nie da przed porodem bo to pecha przynosi. Za szybko kupiliśmy wózek i za dużo ubranek mamy 🙃 (a jest tego zaledwie po 5 sztuk na rozmiar)
Czuję, że po porodzie będzie ciekawie, bo to będzie jej pierwszy wnuk (mąż jest jedynakiem). Na szczęście jestem przekonana, że w każdej sytuacji mąż stanie po mojej stronie, więc sobie z tym poradzimy.
Łooo to dobrze, że nie jest moją teściową, bo by mnie w psychiatryku zamknęła 🤣🤣🤣 Jak podliczyłam to mamy po 15-18 szt z każdej kategorii i każdego rozmiaru. Najmniej mamy spodenek w sumie. Najwięcej bodziaków.Niaha, juss92 lubią tę wiadomość
-
U nas też pierwszy wnuk, ale teściowa ma póki co podejście nie wtrącania się. Przyniosła ubranka, zawsze tam coś powie odnośnie tych co ja kupiłam, ale raczej bez złośliwości. Ciekawe, jak będzie potem
@BabaJaga89, super pomysł!!!
BabaJaga89 lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:Spokojnie, ja też zrobiłam rekonesans. Jestem łowcą okazji 🤣 Kupiliśmy 5 kartonów i w sumie tak myślę czy nie za mało 🙈
Tylko pamiętajcie przy kupowaniu większej ilości, że może tak być, że przy konkretnym dziecku coś może się nie sprawdzić. My akurat z waterwipsów nie byliśmy zadowoleni i przerzuciliśmy się na pampersa. Za to pampersy jako pieluszki też się nie sprawdziły i zostaliśmy przy Lupilu.Paima lubi tę wiadomość
-
Natalia K wrote:U nas też pierwszy wnuk, ale teściowa ma póki co podejście nie wtrącania się. Przyniosła ubranka, zawsze tam coś powie odnośnie tych co ja kupiłam, ale raczej bez złośliwości. Ciekawe, jak będzie potem
@BabaJaga89, super pomysł!!!
Moja teściowa złota kobita, gaduła ale w bardzo przyjemny sposób. Ma za dużo swoich problemów na głowie żeby w jakikolwiek sposób ingerować w nasze życie. Dla nich też to będzie pierwszy wnuk i jako nauczycielka planuje w jakie książeczki się zaopatrzyć, już w salonie wytyczyła palcem ścieżkę dla wózka ☺️ Ja już się nie mogę doczekać interakcji członków obu rodzin jakie bedą mięli z młodym, z mężem pewnie usiądziemy z popcornem i będziemy patrzeć jak sobie wszystkich po kolei podporządkuje 😂Natalia K, MaggLbn lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Paima tak ,u młodego jest tak samo. Wystarczy ,że oczy otworzy już cyk cukier wzrasta.
Dlatego jest na pompie i ma bazę co godzinę inną.
Lekarka kiedyś nam tłumaczyła,że organizm rano po przebudzeniu potrzebuje więcej insuliny na rozruch.
Myśle ,że poprostu u zdrowych to będzie ten cukier trzymał się na jednym poziomie raczej.
No i te normy na czczo,co rusz to się zmienia.
Niaha całkiem możliwe ,że się spotkamy 😁 Ale proszę Boga by siedziały w brzusiu bynajmniej do 36 tcNiaha, Paima lubią tę wiadomość
-
Chusteczki mam na oku takie, mniej sztuk w paczce jak te z biedry ale cena spoko. Mam nadzieję że się sprawdzą
https://allegro.pl/oferta/aquawipes-nawilzane-chusteczki-aqua-wipes-dla-dzieci-mokre-99-wody-60szt-15976290669Niaha, Asioreq lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
miska122 wrote:Tylko pamiętajcie przy kupowaniu większej ilości, że może tak być, że przy konkretnym dziecku coś może się nie sprawdzić. My akurat z waterwipsów nie byliśmy zadowoleni i przerzuciliśmy się na pampersa. Za to pampersy jako pieluszki też się nie sprawdziły i zostaliśmy przy Lupilu.
Ja już znam waterwipes, bo w rodzinie wszyscy używają więc też miałam tę wątpliwą przyjemność używać przy przewijaniu 🤣 -
BabaJaga89 wrote:wiecie co, tak sobie myślę, że może mamy, które rodziły (nieważne jak), mogą napisać coś o czym przed pierwszym porodem nikt im nie powiedział, a chciałby wiedzieć. Z mojej strony to:
1. nie wiedziałam, że jak karmi się z jednej piersi to leci ciurkiem z drugiej
2. nie wiedziałam, że można zrobić kupę podczas porodu (możesz tego nie kontrolować w ostatniej fazie) i to nie jest nic strasznego bo położne mega szybko ogarniają temat
3. nie wiedziałam, że ta kupa super kolonizuje mikrobiotę noworodka (oczywiście pod warunkiem, że mama jest zdrowa, po to przed porodem są badania na GBSy i inne)
4. a i dzieci rodzą się czerwono sine i nie ma co się martwić
Nie byłam przygotowana na to że problem z kp może wynikać ze strony dziecka a nie z mojej.
Nie wiedziałam że dziecko przy karmieniu od razu może zasypiać i jak mu na to nie pozwalać żeby się najadlo.
Któraś z Was chyba pisała o krwi w pieluszce u dziewczynki, u nas to się trafiło, ale było jednorazowe.
I nie miałam pojęcia że jednorazowa sesja karmienia może trwać nawet godzinę i jest to całkowicie normalne. Dopiero jak dziecko robi się starsze to te sesje się skrócają.
Moja córka akurat urodziła się w normalnym kolorze jakby nie po porodzie i nie płakała od razu.
I chyba najgorsza rzecz jaka mnie przeorała to baby blues. Płakałam codziennie chyba kilka tygodni, podczas każdej możliwej czynności. Jak mąż nas przywiózł do domu to wziął mała że sobą a ja poszłam prosto do łazienki i wyłam do księżyca dobre pół godziny. Ale teraz wiem że to były hormony a wszystkie moje myśli nie miały racji bytu 🙈
Co do laktatora, teraz na pewno kupię przed porodem i zabiorę do szpitala. Córka nie umiała ssać a mi położna radziła odciąganie ręczne, twierdząc że jest bardziej efektywne od laktatora czego za nic w świecie nie umiałam robić, dopiero następnego dnia inna przyprowadziła mi laktator i od razu mleko się zaczęło rozkręcać, wracaliśmy do domu z nawałem, mimo że córka dalej średnio radziła sobie ze ssanie. Teraz nie będę się prosić i w razie problemów od razu używam swojego. Potem też podawałam to mleczko córce w malutkim kubeczku 😉
BabaJaga89, Elasure, Niaha, Natalia K lubią tę wiadomość
PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Karmen mam do Ciebie pytanie. Czy mogłabyś na priv?
-
monii wrote:Karmen mam do Ciebie pytanie. Czy mogłabyś na priv?PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Karmen wrote:Jasne!
Karmen lubi tę wiadomość
-
Jestem po wizycie u mojego gina z wynikami prenatalnych. Niby wszystkie wskaźniki w normie, ale mam mieszane uczucia - kości kończyn na prenatalnych są w dolnej granicy normy. Dzisiaj lekarz kilkukrotnie próbował je mierzyć, ale Mała słabo współpracowała i wychodziły różne wyniki. Co prawda dwa razy wyszły bardzo ładne, długie kości, ale trzy razy pomiar wskazał niższe wartości. Lekarz tłumaczył to zaciemnieniami i niemożnością złapania za każdym razem właściwej perspektywy, ale ja już nie wiem. 25 lipca (Niaha, proszę wpisz mi kontrolę 🩷) mam kolejną wizytę i będziemy patrzeć, czy jest to coś alarmującego. Gin mówił mi, że nic się nie dzieje i wciąż jest to niska norma, ale oczywiście przepłakałam całą drogę do domu 🥺
-
Gusta Blu wrote:Jestem po wizycie u mojego gina z wynikami prenatalnych. Niby wszystkie wskaźniki w normie, ale mam mieszane uczucia - kości kończyn na prenatalnych są w dolnej granicy normy. Dzisiaj lekarz kilkukrotnie próbował je mierzyć, ale Mała słabo współpracowała i wychodziły różne wyniki. Co prawda dwa razy wyszły bardzo ładne, długie kości, ale trzy razy pomiar wskazał niższe wartości. Lekarz tłumaczył to zaciemnieniami i niemożnością złapania za każdym razem właściwej perspektywy, ale ja już nie wiem. 25 lipca (Niaha, proszę wpisz mi kontrolę 🩷) mam kolejną wizytę i będziemy patrzeć, czy jest to coś alarmującego. Gin mówił mi, że nic się nie dzieje i wciąż jest to niska norma, ale oczywiście przepłakałam całą drogę do domu 🥺
Oj Kochana nawet jak w dolnej granicy normy to dalej norma, niektóre dzieciątka po prostu są drobniejsze. Trzymam kciuki żeby do kontrolnych badań czas szybko minął i udało się wykonać bezproblemowe pomiary.
O ile dobrze pamiętam to jesteś też z Krakowa? Podobno tu dr Nocuń jest specjalistką od USG dzieciątkowych, mój doktor mi o niej wspomniał mimochodem ostatnio jak rozmawialiśmy o III badaniu. I mówił że poleca jak są jakieś wskazania/komplikacje. Może taka wizyta by Ci rozjasniła.MaggLbn, Gusta Blu, Niaha lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Kobietki wyjaśnijcie mi proszę bo ja już nie wiem. Dziś już ze 4 razy za cały dzień spiął mi się brzuch zwlaszcza w gornej czesci nad pępkiem czy to już te skurcze się zaczynają?
Czasem też wyczuwam pod dłonią twardszą gulę ale myślałam że to dzieciątko. Niestety mam duzą tkankę tłuszczową i nie jest to widoczne tylko wyczuwalne.
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Wero0707 wrote:A te gule masz w różnych miejscach brzucha? Bo ja też je uznałam za dziecko 🤯
Bardziej w dolnej części przeważnie z prawej a sporadycznie z lewej wyczuwam.
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Elasure wrote:Kobietki wyjaśnijcie mi proszę bo ja już nie wiem. Dziś już ze 4 razy za cały dzień spiął mi się brzuch zwlaszcza w gornej czesci nad pępkiem czy to już te skurcze się zaczynają?
Czasem też wyczuwam pod dłonią twardszą gulę ale myślałam że to dzieciątko. Niestety mam duzą tkankę tłuszczową i nie jest to widoczne tylko wyczuwalne.
Tak, go są te skurcze brextona. Zaczynają się od góry.
Mnie zaskoczyła ich częstotliwości, ostatnio czuję je przynajmniej dwa/trzy razy dziennie.