LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Jenny93 wrote:Zaczęło się od tego, że górna część zaczęła mi wychodzić na wierzch - zrobił się taki jakby daszek nad pępkiem. Teraz już cały jest na wierzchu. Fizjo robiła mi też taki test, że leżąc miałam zakaszleć i później się zaśmiać. Wtedy też już przy tym daszku on mi wychodził bardziej na wierzch. To też jest efekt rozejścia mięśnia prostego i ogólnie słabych mięśni brzucha;/ Nie przeskoczę teraz tego.
U mnie też się zrobił lekki daszek 😟 Miesnie brzucha też mam słabe. A coś się z tym robi? Czy jakoś po porodzie z fizjo się działa?
Niaha- właśnie też kierowałam się opiniami Pewnie stanie na tym samym co Ty kupilas. Wygląda spoko 😀
Znalazłaś jakieś sensowne ćwiczenia na piłkę? Ja się rozglądałam ale kurcze nie ma za dużego wyboru 😠 Jakos nikt mnie nie porwał -
AgaOs wrote:Asioreq jak u Was? Jakies badania czy poprostu obserwacja? Jak się czujesz? 🌻
Monii już w domku? 🌺
Dziękuję za troskę 🥰
Dzisiaj tylko pytali o samopoczucie. Jutro wezmą mnie na badania by porównać co z szyjką.
A czuje się bardzo dobrze 😊Niaha, czaranna, AgaOs, Karmen, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość
-
MaggLbn wrote:U mnie też się zrobił lekki daszek 😟 Miesnie brzucha też mam słabe. A coś się z tym robi? Czy jakoś po porodzie z fizjo się działa?
Niaha- właśnie też kierowałam się opiniami Pewnie stanie na tym samym co Ty kupilas. Wygląda spoko 😀
Znalazłaś jakieś sensowne ćwiczenia na piłkę? Ja się rozglądałam ale kurcze nie ma za dużego wyboru 😠 Jakos nikt mnie nie porwał
Można tejpować, ale po porodzie też mnie czeka praca z fizjo. Na tym etapie pępek się nie cofnie i też już mięśni sobie nie wyrobię 😅 Najpierw idzie brzuch, później ja 😁 -
Dziewczyny po porodzie warto iść do fizjoterapeuty.
A w domu dodatkowo ćwiczyć z fizjo online - ma cały plan, jak zmniejszyć rozejście.
DDS Sandry Mikulskiej
https://dds.fit/rozstep-miesnia-prostego-brzucha-plan-naprawczy/Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 23:32
Niaha lubi tę wiadomość
-
Waflut wrote:Byłam ostatnio na zajęciach ze szkoły rodzenia i położna mówiła żeby nie ściągać. Robiły na oddziale test na pulsoksymetrze i zakłócenia były tylko przy czarnym lakierze, bordowym i ciemnym brązie. Mówiła, żeby mieć świeżo zrobione mani, pedi itp bo mamy się czuć komfortowo i zadbać o siebie przed porodem 😂
Chyba chodzimy do tej samej szkoły rodzenia, bo słyszałam to samo 😆Waflut lubi tę wiadomość
-
MaggLbn wrote:U mnie też się zrobił lekki daszek 😟 Miesnie brzucha też mam słabe. A coś się z tym robi? Czy jakoś po porodzie z fizjo się działa?
Niaha- właśnie też kierowałam się opiniami Pewnie stanie na tym samym co Ty kupilas. Wygląda spoko 😀
Znalazłaś jakieś sensowne ćwiczenia na piłkę? Ja się rozglądałam ale kurcze nie ma za dużego wyboru 😠 Jakos nikt mnie nie porwał
Właśnie też nie znalazłam.
Robię 4 ćwiczenia:
- ruszanie miednica na boki
- ruszanie miednica do przodu i do tyłu
- kółka biodrami
- ósemki biodrami
Zauważyłam, że jeśli je robię regularnie co kilka godzin nie czuję tak bardzo bólu bioder.Elasure, juss92, MaggLbn, Karmen lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj myślami jesteśmy z Przedszkolanka123
Kciuki zaciśnięte 🍀czaranna, Elasure, agatka06, Przedszkolanka123, Waflut, MaggLbn, juss92, Sparky, Bruised, Jenny93, Asioreq, Natalia K, Galena, Karmen, KarolinaAnastazja, zulka, Makija lubią tę wiadomość
-
Właśnie siedzę w przychodni, piję glukozę i jednocześnie modlę sie, żeby tym razem nie skończyło się jak na początku ciąży, bo dwa razy prawie fiknęłam i krew po godzinie nie chciała mi z żył lecieć 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia, 08:03
-
Niaha wrote:Właśnie też nie znalazłam.
Robię 4 ćwiczenia:
- ruszanie miednica na boki
- ruszanie miednica do przodu i do tyłu
- kółka biodrami
- ósemki biodrami
Zauważyłam, że jeśli je robię regularnie co kilka godzin nie czuję tak bardzo bólu bioder.
Szczerze mówiąc to ja dokładnie takie ćwiczenia dostałam na początek od fizjo (natomiast jestem mega pospinana i ona sama powiedziała, że czeka nas długa droga). Powiedziała też, żeby po prostu piłką zastępować krzesło kiedy tylko mogę, bo to odciąża mięśnie dna miednicy i ułatwia prawidłową postawę
Niaha, MaggLbn lubią tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:Szczerze mówiąc to ja dokładnie takie ćwiczenia dostałam na początek od fizjo (natomiast jestem mega pospinana i ona sama powiedziała, że czeka nas długa droga). Powiedziała też, żeby po prostu piłką zastępować krzesło kiedy tylko mogę, bo to odciąża mięśnie dna miednicy i ułatwia prawidłową postawę
Dokładnie. Niaha te same ćwiczenia możesz wykonywać z i bez piłki -
Asioreq wrote:Dzień dobry wszystkim 🌞
Jestem już po obchodzie i USG,niestety szyjka nadal się skraca 0,4mm więc prawie jej nie ma.
Zostaje w szpitalu. W niedzielę kolejne kontrolne USG.
Trzymajcie się zdrowo 😘😘😘
Trzymaj się! Coś więcej lekarze mówią? Przewidują co się będzie teraz dalej działo?Asioreq lubi tę wiadomość
-
Asioreq wrote:Dzień dobry wszystkim 🌞
Jestem już po obchodzie i USG,niestety szyjka nadal się skraca 0,4mm więc prawie jej nie ma.
Zostaje w szpitalu. W niedzielę kolejne kontrolne USG.
Trzymajcie się zdrowo 😘😘😘
Ojej czy to już jednoznacznie mówi że dzieciaki za niedługo pojawią się na świecie? Czy jest jeszcze jakaś szansa że posiedzą jeszcze w brzuszku chociaż trochę? 🫂Asioreq lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Waflut wrote:Właśnie siedzę w przychodni, piję glukozę i jednocześnie modlę sie, żeby tym razem nie skończyło się jak na początku ciąży, bo dwa razy prawie fiknęłam i krew po godzinie nie chciała mi z żył lecieć 😂
I jak tam po badaniu? Oby było lepiej niż poprzednio 🍀 -
Asioreq wrote:Dzień dobry wszystkim 🌞
Jestem już po obchodzie i USG,niestety szyjka nadal się skraca 0,4mm więc prawie jej nie ma.
Zostaje w szpitalu. W niedzielę kolejne kontrolne USG.
Trzymajcie się zdrowo 😘😘😘
🍀🍀🍀🍀
Trzymaj się ciepło kochana ❤️ Na szczęście jesteś w dobrych rękachAsioreq lubi tę wiadomość
-
Niaha wrote:I jak tam po badaniu? Oby było lepiej niż poprzednio 🍀
O dziwo pierwszy raz było dobrze 😅 ani nie zrobiło mi się słabo i z pobraniem nie było takiego dużego problemu, chociaż zgaga od tej glukozy myślałam że mnie wykończy już 🙈 zostaje teraz trzymać kciuki za wynikiElasure, Niaha, juss92 lubią tę wiadomość
-
Waflut wrote:Właśnie siedzę w przychodni, piję glukozę i jednocześnie modlę sie, żeby tym razem nie skończyło się jak na początku ciąży, bo dwa razy prawie fiknęłam i krew po godzinie nie chciała mi z żył lecieć 😂
Trzymam kciuki, ja miałam dwie, dzień po dniu i wczoraj po pół godzinie miałam biało przed oczami i szum w uszach Myślałam, że zemdleje ale przeszło po 10 minutach. Zawsze masz takie problemy z żyłami czy pielęgniarka pomogła? 😂
Niaha, co Ty robisz o 3 w nocy? To już któryś post, który piszesz o takiej porze 😂Czy potem mąż zastanawia się skąd tyle kurierów i gdzie się podziały pieniądze z konta?
Asioreq, trzymaj się nam tam na oddziale ❤️Asioreq lubi tę wiadomość
-
Natalia K wrote:Trzymam kciuki, ja miałam dwie, dzień po dniu i wczoraj po pół godzinie miałam biało przed oczami i szum w uszach Myślałam, że zemdleje ale przeszło po 10 minutach. Zawsze masz takie problemy z żyłami czy pielęgniarka pomogła?
Przed ciążą zawsze miałam schowane żyły, ale jakoś szło pobieranie. Teraz w ciąży to już jakiś kosmos jest 🙈 dwa razy musiały mi pobierać już z dłoni, bo nie było szansy znaleźć żadnej żyły. Jeszcze przy pojedynczym pobieraniu mnie to nie stresuje, bo wiem że jakoś to przeżyje, ale teraz przy trzech to myślałam że się posikam ze stresu 😅 przy pierwszej krzywej po 30 minutach od wypicia glukozy myślałam, że zemdleje. Zimny pot, czarno przed oczami i piszczenie w uszach 🙈 tym razem o dziwo nie działo się totalnie nic, a nastawiałam się na najgorsze.
-
Waflut wrote:Przed ciążą zawsze miałam schowane żyły, ale jakoś szło pobieranie. Teraz w ciąży to już jakiś kosmos jest 🙈 dwa razy musiały mi pobierać już z dłoni, bo nie było szansy znaleźć żadnej żyły. Jeszcze przy pojedynczym pobieraniu mnie to nie stresuje, bo wiem że jakoś to przeżyje, ale teraz przy trzech to myślałam że się posikam ze stresu 😅 przy pierwszej krzywej po 30 minutach od wypicia glukozy myślałam, że zemdleje. Zimny pot, czarno przed oczami i piszczenie w uszach 🙈 tym razem o dziwo nie działo się totalnie nic, a nastawiałam się na najgorsze.
Współczuje! Szczególnie, że niektóre pielęgniarki nie mają "ręki" do pobrań i może bardzo boleć. A jak się boisz oddawania, czy ogólnie krwi to już w ogóle 😕 Mi wczoraj pobierały dwie i jedna robiła to boleśnie a druga bezboleśnie 😂😂 a zawsze się nasłucham komplementów o żyłach, bo moje są mocno widoczne.
Też dokładnie po 30 minutach było mi słabo! To jakiś pik? Stężenie jest wtedy najwyższe? Grrrr... nigdy więcej -
Natalia K wrote:Trzymam kciuki, ja miałam dwie, dzień po dniu i wczoraj po pół godzinie miałam biało przed oczami i szum w uszach Myślałam, że zemdleje ale przeszło po 10 minutach. Zawsze masz takie problemy z żyłami czy pielęgniarka pomogła? 😂
Niaha, co Ty robisz o 3 w nocy? To już któryś post, który piszesz o takiej porze 😂Czy potem mąż zastanawia się skąd tyle kurierów i gdzie się podziały pieniądze z konta?
Asioreq, trzymaj się nam tam na oddziale ❤️
No dramat mam ze snem 🫣 zasypiam około północy i budzę się o 3/4. Potem znowu nie mogę zasnąć do 7 i od 7 podsypiam do 9/10.
Pies też nie pomaga, bo jak tylko widzi, że muszę iść do łazienki to piszczy, aby pójść na dwór, więc jeszcze zaliczam spacer.