LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedszkolanka123 wrote:Właśnie jadę do szpitala. Skontaktowałam się z moją panią doktor i kazała jechać.😥
Oby to był fałszywy alarm. Kobiety w ciąży też często miewają rwę kulszową, a i bóle kręgosłupa nie są jakaś rzadkością. Niepokoi jedynie, że przypomina Ci to miesiączke…trzymam kciuki
Przedszkolanka123 lubi tę wiadomość
-
Przedszkolanka123 wrote:Właśnie jadę do szpitala. Skontaktowałam się z moją panią doktor i kazała jechać.😥
Trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego. A nie promieniują Ci po prostu skurcze przepowiadające? Ja mam coraz częściej tak, że twardnieje mi cały brzuch i robi się taki kwadratowy. Nie sprawia mi to bólu, ale czuję spięcie.
Przedszkolanka123 lubi tę wiadomość
-
Ufff to dobrze 🍀🍀🍀
Ja biorę raz dziennie, a od tygodnia mi się nawet brzuch nie spina i nie wiem czy powinnam się martwić, że macica nie ćwiczy czy to ok 🤔
Przedszkolanka123 lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Ja właśnie mam rwę kulszową 😒 ale ewidentnie jak mnie bobas gdzieś uciska, bo są dni że nic nie czuję a są że ruszać się nie mogę.
Dziewczyny gdzie najwięcej czujecie ruchów? Ja mam wrażenie że mój syn znów siedzi na pupie 🙈😅PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Karmen wrote:Ja właśnie mam rwę kulszową 😒 ale ewidentnie jak mnie bobas gdzieś uciska, bo są dni że nic nie czuję a są że ruszać się nie mogę.
Dziewczyny gdzie najwięcej czujecie ruchów? Ja mam wrażenie że mój syn znów siedzi na pupie 🙈😅
Ja przez całą szerokość brzucha na wysokości pępka, i z prawej strony w okolicy żeber delikatnie bo według ostatniego USG młody ma tam nóżki
więc obecnie mnie boksuje albo z główki dostaję haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2024, 15:48
Karmen lubi tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:Ja przez całą szerokość brzucha na wysokości pępka, i z prawej strony w okolicy żeber delikatnie bo według ostatniego USG młody ma tam nóżki więc obecnie mnie boksuje albo z główki dostaję haha
U mnie tak samo Na wysokości pępka po całej szerokości. Czasami czuję jak jest rozkraczony bo kopie po dwóch stronach albo jak się przesuwa na jedną stronę i wystawia tyłek, bo się robi taka piłeczka 😁😅
Karmen lubi tę wiadomość
-
Karmen wrote:Ja właśnie mam rwę kulszową 😒 ale ewidentnie jak mnie bobas gdzieś uciska, bo są dni że nic nie czuję a są że ruszać się nie mogę.
Dziewczyny gdzie najwięcej czujecie ruchów? Ja mam wrażenie że mój syn znów siedzi na pupie 🙈😅
Ja czuję na całym lewym boku od pępka🙈 ale to chyba dlatego że po prawej z przodu mam łożysko, więc tłumi jak mały tam się chowa. Za to po lewej, czasem dobra dyskoteka
Karmen lubi tę wiadomość
-
U mnie ruchy głównie z prawej strony (tam ma nogi) i przy pępku. Wczoraj to nawalała jak kangurzyca. Od tygodnia czuję czasem takiego kopa pod żebrami z prawej strony, więc dość wysoko. Czasem taki kop w pęcherz też się zdarza.
Nie potrafię powiedzieć kiedy zaczęły mi się skurcze, takie małe gulki czułam już koło 20 tygodnia, wzięłam to za ruchy dziecka, do tej pory nie wiem co to realnie było.
Obecnie boli mnie głównie dookoła tułowia w miejscu, gdzie jest przepona, czyli powiedzmy na linii pod biustem i na wysokości paska od stanika.
Na skurcze BH to nawet nie zwracam uwagi, więc nie są uciążliwe
Karmen lubi tę wiadomość
-
Miśka, super, że adaptacja idzie dobrze ☺️ Fajnie, że jest jeszcze chwila do porodu, to młody zdąży się przyzwyczaić i będzie miał przestrzeń na kolejną dużą zmianę w życiu 😀
Polaaaa, powiem Ci, że ja ani w poprzedniej ciąży, ani w tej nie jestem w stanie rozpoznać tych skurczy 🥴 Także nawet nie wiem czy je mam czy nie. Owszem, twardnieje mi brzuch, ale głowy nie dam czy to to, bo opisy brzmią inaczej niż ja to czuję 💁🏼♀️
miska122 lubi tę wiadomość
11.03.24 - ⏸️ (3 cs)
13.11.24 - Laura 👶🏼🩷
24.01.22 - ⏸️ (14 cs)
28.09.22 - Oliwier 👶🏼🩵 -
U mnie w ogóle nie było jeszcze rozmowy o ktg, myślałam, że to się robi dopiero w dniu terminu.
Z tym twardnieniem brzucha to ja się z kolei zastanawiam czy u mnie np. nie ma to związku z jelitami, bo najbardziej twardy miałam jak się obżarłam zakalczywego ciasta ze śliwkami
Waflut lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:W którym tygodniu macie pierwsze KTG? Ja mam dopiero w 35 i zastanawiam się czy to standard?
U mnie narazie nie ma tematu (29+3) - gdzieś czytałam, że w Polsce dużo lekarzy ma tendencje do wysyłania 'rutynowo' na KTG a tak naprawdę pierwsze i jedyne powinno się robić w dniu porodu.
No chyba, że wiadomo są jakieś wskazania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2024, 22:21
-
A ja się zaczęłam stresować sytuacja powodziową. W wielu miejscach są już ewakuacje. 😔
Ja mieszkam we Wrocławiu i tutaj ma być niby kulminacja we wtorek. I co w przypadku takiej ewakuacji w 31 tc powinnam zabrać, jak się przygotować. W ogóle bardzo mnie ta sytuacja męczy.❤️
-
bambari wrote:A ja się zaczęłam stresować sytuacja powodziową. W wielu miejscach są już ewakuacje. 😔
Ja mieszkam we Wrocławiu i tutaj ma być niby kulminacja we wtorek. I co w przypadku takiej ewakuacji w 31 tc powinnam zabrać, jak się przygotować. W ogóle bardzo mnie ta sytuacja męczy.
Nie wyobrażam sobie, żeby była powtórka z 97’! Mają chyba lada chwila uruchomić ten zbiornik retencyjny w Raciborzu. Myślę, że Wrocław nie stanie w wodzie…Natomiast w tych miejscowościach z opolskiego i okolic Kłodzka, gdzie już były ewakuacje, służby każą brać dokumenty, leki, generalnie minimum rzeczy -
bambari wrote:Nawet nie mam kurtki przeciwdeszczowej w którą się mieszczę. Pierdoła, ale teraz to już wszystko powoduje u mnie wzmożony stres. Rodzinę mamy w regionie, który też jest zagrożony, więc nie bardzo jest gdzie jechać żeby przeczekać.
Rozumiem ten stres 😣 Ważne , żeby się nie nakręcać, info najlepiej doczytywać w internecie i nie włączać programów w tv, bo ja posłuchałam przez 15 i przestymulowałam się, mimo że siedzę bezpiecznie w stolicy. Na taką ulewę to chyba i tak jedynie te foliowe peleryny
