LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
juss92 wrote:My już w komplecie
Ale akcja niesamowita 🙈
O północy byliśmy w szpitalu, skurcze co 4-5 minut już, szybko mnie wzięli na ktg a tam te skurcze w ogóle nie były widoczne
I czekałam na lekarza i byłam pewna, że wracamy do domu
W te 10 minut jak czekałam zrobiły się co 3 minuty i mocniejsze, u niego w gabinecie też coraz bardziej
Bada mnie i mówi zaskoczony, że dobre 7cm rozwarcia jest i że nie widać po mnie i że jedziemy na porodówkę
O 3:10 Gabrysia już była na świecie, 51cm i 3010gjuss92 lubi tę wiadomość
-
Ja dziś byłam na ktg u położnej , wyszło wysokie tętno Młodego i mój lekarz stwierdził że mam się stawić na oddziale na obserwacji. Więc od 15 jestem w szpitalu i pewnie zostane do czwartku . Płytki krwi spadły mi do 65 tysięcy, już mi 3 raz pobierają krew..🙄 waga małego to okolo 2400g, coś słabo rośnie ale rośnie.. usg przepływy I wody płodowe dobrze .
-
Pati2804 wrote:Ja dziś byłam na ktg u położnej , wyszło wysokie tętno Młodego i mój lekarz stwierdził że mam się stawić na oddziale na obserwacji. Więc od 15 jestem w szpitalu i pewnie zostane do czwartku . Płytki krwi spadły mi do 65 tysięcy, już mi 3 raz pobierają krew..🙄 waga małego to okolo 2400g, coś słabo rośnie ale rośnie.. usg przepływy I wody płodowe dobrze .
Wysokie czyli jakie? Mój też miał ostatnio wysokie ale lekarz mówił że prawdopodobnie zdenerwował się badaniem, bo też uciekał po całym brzuchu -
Jenny93 wrote:Wysokie czyli jakie? Mój też miał ostatnio wysokie ale lekarz mówił że prawdopodobnie zdenerwował się badaniem, bo też uciekał po całym brzuchu
-
Pati2804 wrote:Ja dziś byłam na ktg u położnej , wyszło wysokie tętno Młodego i mój lekarz stwierdził że mam się stawić na oddziale na obserwacji. Więc od 15 jestem w szpitalu i pewnie zostane do czwartku . Płytki krwi spadły mi do 65 tysięcy, już mi 3 raz pobierają krew..🙄 waga małego to okolo 2400g, coś słabo rośnie ale rośnie.. usg przepływy I wody płodowe dobrze .
Bądźmy dobrej myśli, że będzie wszystko okej i wypiszą Was w czwartek do domu.
Jesteś w dobrych rękach.
Daj znać co u ciebie na dniach 🫂
Edit. Mi lekarka jak badała tetno to mówiła, że jak maluszek się ruszą to nawet do 180 może skoczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października, 23:03
Pati2804 lubi tę wiadomość
-
My tez juz po wizycie. Niunia waży 2800g. Wszystkie przepływy, ilość wód płodowych itp w normie.
No i szyjka.. prawie 5cm.. zdecydowanie nie wybiera się na ten świat.
Za to ja cały weekend z przygodami. Ze srody na czwartek lekki krwotok z nosa. Z czwartku na piątek w ciągu dnia 2 krwotoki z nosa takie ze nie moglam zatamowac krwawienia przez ponad 40 minut w każdym. Jak się udało pojechaliśmy do szpitala. Czekajac na lekarza kolejny krwotok. Stracilam duzo krwi. Założyli mi tamponady do nosa (najgorszemu wrogowi nie zycze), nie znaleźli źródła ani przyczyny krwawienia. W sobotę kolo 4 w nocy zaczęło wszystko przeciekać, ale chwilowo. Kolo 6 ponownie, trochę dłużej i znowu sor. Dołożyli kolejna tamponade. W niedziele kazali sie zgłosić do usunięcia. Ale oczywiście nasza wspaniałą służba zdrowia jest "niezawodna". Jak przyjechałam na usunięcie to stwierdzili ze mam sobie w poniedziałek pojsc do poradni (bo przecież wiadomo ze w Polsce przyjmą w każdej poradni z dnia na dzien) I tam mi usuną.
Nie wytrzymałam, popłakałam się, ręce mi opadły. Na szczęście maz zachował zimna krew I wykłócil się z Panią w rejestracji, potem z lekarzem i finalnie mi usuneli. Przez całą sytuację nie spalam 3 noce, nie moglam oddychać w ogole przez nos, nie moglam nic przełknąć bo wszystko bolało i uciskało, nie moglam pic... jeszcze ciśnienie mi skoczyło do 150/100, więc dodatkowy stres.
Na dzisiejsza wizyte czekałam jak na zbawienie, niby czulam ruchy malutkiej, ale słabsze. Według doktor to dlatego że mniej jadłam, schudłam też prawie 3 kg przez to wszystko. Na szczęście bobas przybiera prawidłowo i wszystko jest w porządku. Mam kontrolować ciśnienie, teraz jest wysokie jak na mnie (zawsze mialam max 110/70 po kawie), ale nadal w normie..
Pobrany mialam tez GBS, czekam na wyniki.
Kolejna wizyta 28.10.
Gratuluję "rozpakowanym" mamusiom i tule nasze nowonarodzone forumowe dzieciaczki. 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października, 01:42
agatka06, Bruised, zulka lubią tę wiadomość
-
Nowa o nie, współczuję strasznie. Ja w pierwszej ciąży będąc na acaddzie i heparynie dostawałam krwotoków z nosa, ale dawało radę szybko zatamować. Jedyny minus, że siedzieliśmy np przy śniadaniu na wyjeździe z mężem, a ja nagle się podnoszę i krew leje z nosa jak szalona. Ciekawa jestem co ludzie sobie myśleli 🙈
Najgorsze w naszej służbie zdrowia jest to, że o wszystko się trzeba wykłócać. Albo dają jakieś zalecenia, a potem zdziwienie po co przyszłaś... Mam nadzieję że to już więcej się nie powtorzy -
W ogóle to nie mogę spać, dostałam boli miesiączkowych i plamienia. Czekam na rozwój sytuacji, chciałam zasnąć i rano zobaczyć w którą stronę poszło, ale nie mogę usnąć 🙁
Mam nadzieję, że w końcu się uda, bo inaczej jutro będę nieprzytomna... -
@Nowa co za przeżycia😱 współczuję ogromnie takich 'atrakcji' 😔 Życzę Ci żebyś dotrwała już do porodu bez takich przeżyć i stresów 🫂
I to użeranie się ze służbą zdrowia nawet nie wymaga komentarza 😤
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Niaha wrote:Orientujecie się może jak interpretowane mogą być wyniki alt i ast na tym etapie ciąży?
Oprócz standardowych badań o które prosiła gin (morfologia +mocz) zrobiłam właśnie to ast i alt, tak żeby wykluczyć cholastaze ciążową (nic mnie nie swędzi, bardziej tak z ciekawości to zrobiłam), no ale wyniki są lekko podwyższone i w sumie zastanawiam się co z tym dalej będzie 🤔
Musiałabyś zrobić jeszcze bilubirine i kwasy tłuszczowe i wtedy sprawdzić. Z tego wiadomo, że jedynie jest zawyżone. A inne parametry??
podwyższanego stężenia kwasów tłuszczowych – nawet w okolicy 100 mmol/l,
wartości 20-60 aminotransferazy (AST, ALT),
wartości 25-30 gamma-glutamylotranspeptydaza (GGTP),
wartości 20-25 bilirubiny. -
miska122 wrote:W ogóle to nie mogę spać, dostałam boli miesiączkowych i plamienia. Czekam na rozwój sytuacji, chciałam zasnąć i rano zobaczyć w którą stronę poszło, ale nie mogę usnąć 🙁
Mam nadzieję, że w końcu się uda, bo inaczej jutro będę nieprzytomna... -
miska122 wrote:W ogóle to nie mogę spać, dostałam boli miesiączkowych i plamienia. Czekam na rozwój sytuacji, chciałam zasnąć i rano zobaczyć w którą stronę poszło, ale nie mogę usnąć 🙁
Mam nadzieję, że w końcu się uda, bo inaczej jutro będę nieprzytomna...
Wszystko OK?
-
Pati2804 - mam nadzieję że wszystko okaże się tylko niepotrzebnym strachem i szybko Was wypuszcza. Ważne że sprawdzili wszystko i będziesz teraz spokojniejsza ❤️
Nowa1992 brzmi to jak horror 🙈 bardzo Ci współczuję... mam nadzieję że to już więcej się nie powtórzy. Odpoczywaj dużo kochana, wazne że z Wami jest wszystko okej 💗
Miska - mam nadzieję że Ty jesteś już na porodówce 😜😘Pati2804 lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj wypada tylko moja wizyta, poproszę o zaciśnięte kciuki 🍀 mam nadzieję, dowiedzieć się, że mały już na dniach będzie chciał wyjść 😁
Pati2804 trzymam kciuki aby wszystko było ok i żebyś mogła jak najszybciej wrócić do domu ❤️
Galena, monii, Elasure, czaranna, Bruised, Sparky, bambari, pandzia 🐼, Paima, Jenny93, Pati2804, KarolinaAnastazja, MaggLbn, zulka, Fania017, Przedszkolanka123, MonReve96, Natalia K, juss92, Makija, Karmen lubią tę wiadomość
-
monii wrote:Musiałabyś zrobić jeszcze bilubirine i kwasy tłuszczowe i wtedy sprawdzić. Z tego wiadomo, że jedynie jest zawyżone. A inne parametry??
podwyższanego stężenia kwasów tłuszczowych – nawet w okolicy 100 mmol/l,
wartości 20-60 aminotransferazy (AST, ALT),
wartości 25-30 gamma-glutamylotranspeptydaza (GGTP),
wartości 20-25 bilirubiny.
Kwasów tłuszczowych nie badałam, bilirubina w normie 0,28 mg/dl (na 0-1,2), GGTP też w normie 10 U/l (0-40). A więc może nie muszę się tym przejmować 🤔 -
czaranna wrote:Miska - mam nadzieję że Ty jesteś już na porodówce 😜😘
Nie, ja właśnie wstałam. Udało mi się przespać z 2,5-3h. W nocy brzuch bolał, macica się stawiała, ale jest ostatecznie spokój. Plamienie nadal mam, byłam w toalecie, przeczysciło mnie. Tak jakby organizm szykował się do porodu, ale póki co nic więcej się nie dzieję, więc nie robię paniki, męża wysyłam do pracy i będę obserwować.
Także ja cały czas wiem, że nic nie wiem 🤭 ale szyjka w nocy mocno pracowała, więc może jednak się uda że do poniedziałku młody sam wyjdzie 🤷🏻♀️monii, czaranna, Niaha, Bruised, Jenny93, Elasure, KarolinaAnastazja, MaggLbn, zulka, Przedszkolanka123, juss92, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:Kwasów tłuszczowych nie badałam, bilirubina w normie 0,28 mg/dl (na 0-1,2), GGTP też w normie 10 U/l (0-40). A więc może nie muszę się tym przejmować 🤔
No to raczej nie, ale dopytaj dzisiaj lekarza. Ja obstawiam, że jest OK skoro inne są w normie.
Powodzenia i kciuki ❤Niaha lubi tę wiadomość
-
Pati, trzymaj się w tym szpitalu 🤞🏼 Wszystko posprawdzają i spokojniejsza wrócisz wkrótce do domu🤗
Nowa, współczuję przeżyć 😢 Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy. Dobrze, że na wizycie wszystko ok.
Miśka, do poniedziałku jeszcze sporo czasu 😊 Coś się dzieje, więc jest szansa, że ruszy. Gorzej, jakby nie było kompletnie żadnych oznak zbliżającego się porodu. Oby mały się nad Tobą zlitował i wyszedł sam 🤞🏼
miska122, Pati2804 lubią tę wiadomość