LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Odnośnie boli podczas karmienia to na początku mogą być też twarde brodawki jak jest pierś przepełniona - dziecko wtedy źle albo trudno mu poprawnie chwycić - te biedne dzieci też mają przecież takie małe buzie na początku… mi kiedyś Polozna radziła alby trochę „spuścić „mleka ręcznie przed karmieniem albo laktatorem , tak żeby była miększa pierś … ale coś mi się wydaje że to trochę później się dzieje jak jest nawał… w której dobie wogole pojawia sie nawal?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 11:11
redken lubi tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Dziewczyny a jak to z tym karmieniem jest wkoncu?
Mi położna mówiła, że karmienie ma od początku nie boleć...ze jak pokaże jak się przyłożyć prawidłowo to nie boli wcale...
To dlaczego większość boli od początku?
Ja już głupieje w tym temacie 😶🌫️
Może to zależy od dziecka. Remek nie bardzo sobie radził z karmieniem i zaciskał dziąsła na brodawkach. Położne powiedziały, że on się nauczy, ale trzeba dać mu czas. Ale też żadna z położnych (prosiłam o pomoc w przystawianiu) nie wspominała, że nie powinno boleć 🤔 -
Elasure wrote:Właśnie czytałam niedawno o kryzysie drugiej dobry po porodzie 🙈
Co do okładów na sutki to u nas polecała położna multi mum, lanolinę, na pazdziernikowym było o muszlach laktacyjnych żeby wspomóc wietrzenie brodawek wtedy niedotykają one wkładek czy też biustonosza.
Co do tych na piersi to żel milanella ten zielony z wyciągiem z kapusty i okłady żelowe lansinoh (je można chłodzić i ogrzewać)
Co do bólu podczas karmienia to ja z kolei słyszałam, że pierwsze tygodnie mogą jak najbardziej boleć sutki przy karmieniu bo nie są przyzwyczajone (zahartowane) jeszcze. Ale to niech się ktoś doświadczony wypowie.
Nie zazdroszczę bóli cyckowych jakoś staram się to wyprzeć na ten moment, że też mnie to czeka😂
Trzymajcie się tam kobiety byle do domu!
Dzięki za polecajki ❤️
Kompresy multi mam na mnie nie działają, kolejno chce użyć dodatkowo maltan. Jeśli to nie pomoże sięgnę po dalsze polecajki ❤️ -
Właśnie przy pierwszym synu też położne mówiły mi, że ma nie boleć. Jak boli delikatnie wyjąć z buzi dziecka i przestawić jeszcze raz. Z córką też tak pokazywały, ale już zapamiętałam.
Trzeci syn ze względu na rozszczep był na butelce, ale odciągałam i jak źle przełożyłam laktator to też bolało, ale też wyciągłam i znowu probowałam.
Martynka jest na mm od urodzenia to się nie wypowiem 😅 ale może spróbuj tak jak napisałam wcześniej. A może pomoże to, jak kiedyś mi.Niaha lubi tę wiadomość
-
Karmienie nie powinno boleć, ale... Jest milion ale każda ma inne brodawki, inne dziecko, te maluchy nie potrafią dobrze łapać, mama nie zawsze potrafi dobrze dostawić. Maks łapie trochę za płytko, ale to jak walka z krokodylem żeby dał się ładnie dostawić 😂 sutki się przyzwyczają, trzeba po prostu przeczekać 😊
Co do zapisywania itd - ja dzisiaj miałam właśnie rozmowę z pielęgniarką, że zazwyczaj te panie które są mamami po raz drugi i kolejny są bardziej wyluzowane, nie pilnują z zegarkiem w ręku karmień itd. Ja nawet nie pomyślałam żeby zapisywać, a pamiętam że z pierworodnym to robiłam. Wziąłem Maksa do siebie do łóżka i powiedziałam mu - tu masz cycka i bardzo proszę dać matce trochę odpocząć. Ja w ogóle uwielbiam karmić na leżąco, zdarza mi się nawet uciąć sobie drzemkę jak młody długi ciumka🤭
My szykujemy się do wyjścia. Jeszcze czekam na lekarkę od noworodków, ja już jestem zbadana, macica pięknie się kurczy (no jak taki cyckoholik nie schodzi z cyca to zaraz będę jak te infuenserki na insta z płaskim brzuchem xd) i nie mam też obrzęku na kroczu (ja czuję inaczej 😂😂). Najgorzej, że wypis będzie we wtorek a nie mamy potrzeby jechać do Katowic... No trudno coś wymyślimy 😊 nie dostałam tylko tych niebieskich pudełek, nie wiem czy pytać czy może będą przy wypisie 🤔 w sumie tak naprawdę nie są mi potrzebne, ale wiadomo za darmo to uczciwa cena 😂Elasure lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Karmienie nie powinno boleć, ale... Jest milion ale każda ma inne brodawki, inne dziecko, te maluchy nie potrafią dobrze łapać, mama nie zawsze potrafi dobrze dostawić. Maks łapie trochę za płytko, ale to jak walka z krokodylem żeby dał się ładnie dostawić 😂 sutki się przyzwyczają, trzeba po prostu przeczekać 😊
Co do zapisywania itd - ja dzisiaj miałam właśnie rozmowę z pielęgniarką, że zazwyczaj te panie które są mamami po raz drugi i kolejny są bardziej wyluzowane, nie pilnują z zegarkiem w ręku karmień itd. Ja nawet nie pomyślałam żeby zapisywać, a pamiętam że z pierworodnym to robiłam. Wziąłem Maksa do siebie do łóżka i powiedziałam mu - tu masz cycka i bardzo proszę dać matce trochę odpocząć. Ja w ogóle uwielbiam karmić na leżąco, zdarza mi się nawet uciąć sobie drzemkę jak młody długi ciumka🤭
My szykujemy się do wyjścia. Jeszcze czekam na lekarkę od noworodków, ja już jestem zbadana, macica pięknie się kurczy (no jak taki cyckoholik nie schodzi z cyca to zaraz będę jak te infuenserki na insta z płaskim brzuchem xd) i nie mam też obrzęku na kroczu (ja czuję inaczej 😂😂). Najgorzej, że wypis będzie we wtorek a nie mamy potrzeby jechać do Katowic... No trudno coś wymyślimy 😊 nie dostałam tylko tych niebieskich pudełek, nie wiem czy pytać czy może będą przy wypisie 🤔 w sumie tak naprawdę nie są mi potrzebne, ale wiadomo za darmo to uczciwa cena 😂
Z pierszym synem to ja potrafiłam stać i patrzeć czy oddycha nawet. Równo co 3h wstawałam i zaznaczałam czas, ilość itd 😅 a teraz to śpię na luzie jak malutka zacznie marudzić to już wiem że chce jeść.miska122, Niaha lubią tę wiadomość
-
Niaha jak Remek daje Ci popalić to weź go do siebie, niech wisi na cycku, nawet niech śpi i przez sen ciumka. A Ty też leż i odpoczywaj. Im będziesz spokojniejsza tym lepiej dla laktacji i Twojej psychiki. I jedź i pij dużo.
Monii ja patrząc na wiek Twoich dzieci myślałam, że jesteś dużo starsza ode mnie, a tu wychodzi, że 2 lata młodsza 🙈 szacun dziewczyno 💪monii, Niaha lubią tę wiadomość
-
Sparky wrote:U mnie same noce są ok, ale znowu zaczęłam przysypiać wieczorem przed TV 🙈 Zmęczenie daje już o sobie znać. Mam tak samo z tymi bólami, modlę się, żeby to nie było jeszcze to 🤣
No właśnie ja zawsze zasypialam w słuchawkach z audiobookiem ale się trenuję od kilku tygodni w usypianiu bez tego żeby być gotowa na młodego. Zaśnięcie na pierwszy sen nie stanowi żadnego problemu ale zasypianie po wizycie w wc to już stanowi dla mnie problem jak widać 😔
@Kofinka u mnie chrapanie gdzieś wleciało koło połowy ciąży 🙈 do tego mam hormonalny katar ciążowy i wiecznie zatkaną dziurkę w nosie na wieczór i w nocy. Takie combo to tragedia, sama się budzę chrapaniem i tym zatkanym nosem na który już nic nie działa 🤷
Co do trakowania karmień i kupek to nie zamierzam tego robić dopóki nie będzie się działo nic niepokojącego. Jak będą wskaźniki skutecznego karmienia występować i młody będzie przybierał to nie chcę sobie dokładać statystyk tylko zdawać się na intuicję. Jedyne co chcę spisywać to wagę na siatkę centylową.
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Kofinka wrote:Odnośnie boli podczas karmienia to na początku mogą być też twarde brodawki jak jest pierś przepełniona - dziecko wtedy źle albo trudno mu poprawnie chwycić - te biedne dzieci też mają przecież takie małe buzie na początku… mi kiedyś Polozna radziła alby trochę „spuścić „mleka ręcznie przed karmieniem albo laktatorem , tak żeby była miększa pierś … ale coś mi się wydaje że to trochę później się dzieje jak jest nawał… w której sobie wogole pojawia sie nawal?
Z tym nawałem to też jest bardzo różnie. U mnie był już na drugi dzień po porodzie. I faktycznie musiałam często trochę ręką spuścić mleka przed karmieniem bo inaczej nie dałam rady karmić. Ciężko małemu było złapać brodwakę i od razu cały zalewał się mlekiem. -
Polaaaa wrote:A czy dziewczyny zapisujecie odrazu jak będziecie miały pesel dziecka, dziecko do opieki medycznej prywatnej w pracy? Czy na start tylko przychodnia NFZ?
Ja tu i tu od razu jak dostaniemy pesel, kadry mi wszystko ładnie w jednym mailu wysłały 🥰
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Niaha wrote:Dzięki za polecajki ❤️
Kompresy multi mam na mnie nie działają, kolejno chce użyć dodatkowo maltan. Jeśli to nie pomoże sięgnę po dalsze polecajki ❤️
Aaaa i jeszcze mi się przypomniało od położnej żeby smarować brodawki swoim mlekiem. Wycisnąć kropelkę i palcem przejechać.Niaha lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Co do sali komercyjnej to ja chciałam wykupić na Żelaznej i przy tym porodzie (bo liczę na to, że będą miejsca) 😅 ale jak się dowiedziałam jaka jest teraz cena to się zastanawiam czy nie wytrzymam na zwykłej. Jak rodziłam 2 lata temu to było 500zl za dobę, teraz jest 1000zl za dobę. Wydaje mi się, że odlecieli z tą ceną. Chociaż w tych salach jest taki plus, że na każde badanie lekarze i pielęgniarki przychodzą do dziecka i nie trzeba się nigdzie ruszać. No ale ta cena…
Co do karmienia i bolących sutków to moi synowie nie mieli problemów z wędzidełkiem, zawsze dobrze łapali pierś, ale te pierwsze kilka sekund dla mnie było bolesne i wcale nie minęło to z czasem. -
Makija wrote:Co do sali komercyjnej to ja chciałam wykupić na Żelaznej i przy tym porodzie (bo liczę na to, że będą miejsca) 😅 ale jak się dowiedziałam jaka jest teraz cena to się zastanawiam czy nie wytrzymam na zwykłej. Jak rodziłam 2 lata temu to było 500zl za dobę, teraz jest 1000zl za dobę. Wydaje mi się, że odlecieli z tą ceną. Chociaż w tych salach jest taki plus, że na każde badanie lekarze i pielęgniarki przychodzą do dziecka i nie trzeba się nigdzie ruszać. No ale ta cena…
Co do karmienia i bolących sutków to moi synowie nie mieli problemów z wędzidełkiem, zawsze dobrze łapali pierś, ale te pierwsze kilka sekund dla mnie było bolesne i wcale nie minęło to z czasem.
Ja 4 lata temu byłam w zwykłej sali z innymi dziewczynami. Plusy były takie, że było z kim pogadać, pośmiać albo zerknęły na córkę, kiedy poszłam się myć. Teraz też nie planuję wykupowania sali.
A co masz na myśli, że nie trzeba się nigdzie ruszać i przychodzą do dziecka? W zwykłej też tak było, nigdzie z córką nie chodziłam, wszystkie badania, pobrania krwi odbywały się w naszej sali. -
BabaJaga z pierwszym synem nie wykupiłam tej sali i na wszystkie badania musiałam z nim jeździć w tej mydelniczce (a wtedy ledwo chodziłam 🙈). Przychodziła pielęgniarka i zapraszała na badania wszystkie dziewczyny z pokoju (byłyśmy we 3) i szłyśmy np na pobieranie krwi czy usg serca dziecka.
-
Hej dziewczyny,
Ja to raczej do nierozpakowanych. Jak się czujecie? Ja dzisiaj słabo, córka co prawda nie wierci się jakoś wyjątkowo, ale rozpycha tak, że głównie odczuwam ból Miałam w planach posprzątać, bo meble już złożone, ale czuję, że jedyne na co mnie stać to uzupełnienie papierów do szpitala.
Mam nadzieję, że Wam dzisiaj upływa przyjemniej ❤️ -
U nas w szpitalu są apartamenty ceny chyba od 1300 do 1600 za noc i wykupuje się chyba na 3. Dla nas to kupa kasy więc nawet nie braliśmy tego pod uwagę. Jakoś się przemęczę sama z odwiedzinami męża i pewnie mojej mamy, zwykłe sale są ciasne 2osobowe ale nie zamierzam się tam zadomawiać 🤭
Próbuję młodego zachęcić do wyjścia ale sposób 'na karpatkę' nie działa 🤣
Od środka za dobrze smakuje bo się fikanie włączyło
https://zapodaj.net/plik-hWqtdBlF5P]https://zapodaj.net/plik-hWqtdBlF5P[/url]
Niaha, czaranna, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Dzisiaj zaliczyłam niespodziewany spadek emocjonalny. O 10 był czas na karmienie, a ja nie miałam mleka. Wczoraj było mnóstwo, dzisiaj nic. Remek tylko ciumkał i nic nie połykał. Poprosiłam o laktator szpitalny i potwierdziło się, zero mleka.
Poprosiłam o mleko modyfikowane, żeby mały nie był głodny.
Rozwaliło mnie to totalnie, nie mogłam powstrzymać płaczu i tak trzymało mnie do 13. Teraz jest już lepiej. Rozchodizlam to, wędrowałam co chwila do kuchni, do łazienki i nastrój się ustabilizował. Chwilowo mam awersję do karmienia piersią.
Chyba jednak wleciał delikatny baby blues 🫣 -
Elasure wrote:Próbuję młodego zachęcić do wyjścia ale sposób 'na karpatkę' nie działa 🤣
Od środka za dobrze smakuje bo się fikanie włączyło
https://zapodaj.net/plik-hWqtdBlF5P]https://zapodaj.net/plik-hWqtdBlF5P[/url]
Piąteczka! Też dzisiaj racze małego karpatką 😂
https://zapodaj.net/plik-Bc2xfBMY0s
Elasure, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość