LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
zulka wrote:Miska Niaha gratuluje w końcu i wy się doczekałyscie.
U nas raz lepiej raz gorzej ważne ze w domu. Wyszliśmy w środę jako jedyni z poniedziałkowych porodów. Jeszcze jedna noc i bym tam zwariowała.
Antoś ogolnie w dzień je i śpi a w nocy urządza afery do 3 nad ranem. Dzisiaj była pierwsza kąpiel i darł się w niebogłosy. To samo robi przy zmianie pampersa I przebieraniu. Je już 60-70 ml ale obawiam się że jutro to będzie za mało. Byliśmy dzisiaj też pierwszy raz na spacerze bo dopiero koła do wózka dotarły.
Ja po cc już dużo lepiej. Raz od czasu ciagnie rana z jednej strony.
Podziwiam, że już na spacer poszłaś po porodzie! Wow
zulka lubi tę wiadomość
-
Ja jestem w takiej sali, ale nie planowałam 🤭 chyba "dostałam* w prezencie od położnych za wykupienie. Ogólnoe super, bo rozłożyłam się z rzeczami w łazience i nie dbam o nic, ale trochę mi brakuje kogoś żeby pogadać. Jak jest mój mąż to jest super, ale jak jestem sama to trochę mi nudno. Personel p mnie nie zapomniał, sami przychodzą, że ja o nich zapomniałam 🤭 ale ja nie lubię nikomu zawracać głowy, a Maks i tak chce tylko cycka 😂
-
Dziewczyny helpunku, które kompresy na piersi polecacie? Takie żeby naprawdę przynosiły ulgę po małej piranii 😉
-
Galena, Kamsi, Bruised gratulacje z donoszonej ciąży 🎉🥳
czaranna, Kamsi, Bruised, Sparky, pandzia 🐼, Pati2804, Gusta Blu, KarolinaAnastazja, Elasure, MaggLbn, Przedszkolanka123, Natalia K, MonReve96, juss92, Makija, Karmen, agatka06, zulka lubią tę wiadomość
-
Sparky wrote:Oj ta druga noc po porodzie często jest najcięższa 😬 Ale na pewno dasz sobie radę 🤗 W końcu maluch musi iść spać, chociaż na chwilę 🫣
Nie ukrywam, ta noc była ciężka.
To nie jest Remek, a mały terrorysta. Nie dał się odłożyć 🫠 przy każdej próbie był mega płacz, istny armageddon.
Dopiero ułożenie go na mojej klatce piersiowej na chwilę go uspokoiło, do tego chciał być noszony na rękach.
Piersi mnie już bardzo bolą, kompresy niestety nie dają rady -
KarolinaAnastazja wrote:Niaha a Remuś co ciekawego nockami robi?😁 w brzuszku też był bardziej aktywny w nocy?😊
Jak laktacja?
Mleka mam dużo, ale karmienie niestety boli, najbardziej pierwsze 5 minut.
Tak, był aktywny w nocy,bto się nie zmieniło. Tylko ta 1 noc mnie zmyliła, bo był spokojny 😅 -
zulka wrote:Antoś ❤
https://zapodaj.net/plik-qmKsRrZBhF
Jakie śliczności 😍 i te włoski 💗 dobrze że jesteście już w domku
Niaha, Miska może i Wy dzisiaj już wyjdziecie
Galena, Kamsi, Bruised gratuluję ❣️
miska122, Niaha, zulka lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Dziewczyny helpunku, które kompresy na piersi polecacie? Takie żeby naprawdę przynosiły ulgę po małej piranii 😉
KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
2023:
2x CB
2x puste jajo płodowe
💔
2024:
Marzec ⏸️
Euthyrox,Encorton,Acard,Accofil, Neoparin, Utrogestan ->Cyclogest, Prolutex, Duphaston
02.04 pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
16.04 mamy ♥️ 152ud, CRL 1.32
29.04 CRL 2.59
15.05 ♥️158ud, 5.29 Maluszka
20.05 I prenatalne, niskie ryzyka
12.06 150g dziewczynki 💗
02.07 262g 🎀
15.07 II prenatalne, 336g 🌸
30.07 530g 💖
27.08 1kg małej pandzi 🐼
19.09 III prenatalne, 1404g
24.09 1668g 🥰
22.10 2525g 💕
05.11 2936g
✅
APS, kariotyp, badanie genetyczne po poronieniu, MUCHa 2x, AMH, badania hormonalne, USG 3d macicy, allo mlr, cross match
❌
Kir AA, Pai- 1 homo, TSH, histeroskopia: stan zapalny endometrium -> antybiotyk
On:
✅
Morfologia, test mar, chromatyna,kariotyp
👩🏼95'
👨🏼93'
-
miska122 wrote:Dziewczyny helpunku, które kompresy na piersi polecacie? Takie żeby naprawdę przynosiły ulgę po małej piranii 😉
Jak kiedyś synek mnie pogryzł do otwartej rany (🥴) to multi mam super się sprawdzały, najlepiej trzymać je w lodówce, wtedy to w ogóle jest mega ulga ☺️
Niaha wrote:Nie ukrywam, ta noc była ciężka.
To nie jest Remek, a mały terrorysta. Nie dał się odłożyć 🫠 przy każdej próbie był mega płacz, istny armageddon.
Dopiero ułożenie go na mojej klatce piersiowej na chwilę go uspokoiło, do tego chciał być noszony na rękach.
Piersi mnie już bardzo bolą, kompresy niestety nie dają rady
To typowe zachowanie noworodka w drugiej dobie 🥴 Najważniejsze, że noc za Wami i dałaś radę. Wkrótce lepiej się poznacie i będzie nieco łatwiej, trzymam za to kciuki 🤞🏼 Piersi też niedługo się przyzwyczają i karmienie nie powinno boleć. Na początku te odczucia niestety są zupełnie normalne. Tak samo jak ból brzucha podczas kp związany z obkurczaniem się macicy. Spokojnego dnia, oby Remek dał Ci dzisiaj odpocząć 😘
Niaha lubi tę wiadomość
-
Mi przy bolesnych brodawkach pomagały trochę muszle laktacyjne i lanolina.
Ja pierwszy prod miałam na żelaznej i generalnie warunki bardzo ok ale słabo trafiłam z personelem przy porodzie. Młoda, niezbyt miła lekarka i 4 położne przychodziły i wychodziły. Dopiero tą ostatnią która przyszła rano na swoją zmainę była naprawdę ok. Bardzo mi pomogła. Przyszedł też później starszy, bardzo miły lekarz i super anestezjolog i chirurg. Ale taki trochę niesmak mi pozostał.
Jeżeli chodzi o opiekę po porodzie i o tą sale komercyjną to było naprawdę super. Tutaj nie mam na co narzekać. Poród miałam ciężki więc miałam też od razu opiekę urofizjoterapeutki, synek miał usg głowy plus różne dodatkowe badania/wizyty.Wero0707 lubi tę wiadomość
-
Niaha wrote:Mleka mam dużo, ale karmienie niestety boli, najbardziej pierwsze 5 minut.
Tak, był aktywny w nocy,bto się nie zmieniło. Tylko ta 1 noc mnie zmyliła, bo był spokojny 😅
Dziewczyny a jak to z tym karmieniem jest wkoncu?
Mi położna mówiła, że karmienie ma od początku nie boleć...ze jak pokaże jak się przyłożyć prawidłowo to nie boli wcale...
To dlaczego większość boli od początku?
Ja już głupieje w tym temacie 😶🌫️ -
Właśnie czytałam niedawno o kryzysie drugiej dobry po porodzie 🙈
Co do okładów na sutki to u nas polecała położna multi mum, lanolinę, na pazdziernikowym było o muszlach laktacyjnych żeby wspomóc wietrzenie brodawek wtedy niedotykają one wkładek czy też biustonosza.
Co do tych na piersi to żel milanella ten zielony z wyciągiem z kapusty i okłady żelowe lansinoh (je można chłodzić i ogrzewać)
Co do bólu podczas karmienia to ja z kolei słyszałam, że pierwsze tygodnie mogą jak najbardziej boleć sutki przy karmieniu bo nie są przyzwyczajone (zahartowane) jeszcze. Ale to niech się ktoś doświadczony wypowie.
Nie zazdroszczę bóli cyckowych jakoś staram się to wyprzeć na ten moment, że też mnie to czeka😂
Trzymajcie się tam kobiety byle do domu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 09:00
Niaha lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
U mnie co druga noc ostatnio nie przespana od 3😔 dziś po 5 skapitulowałam i opuściłam sypialnię na rzecz kanapy i tv w salonie. Dospałam jakims cudem ze 2h akurat mąż mnie znalazł jak zasypiałam (kochany czuwa widocznie i wie kiedy znikam z radaru). Czuję się jak walcem przejechana i bez mocy ta końcówka na prawdę jest bardziej męcząca z każdym dniem. Z jednej strony chcę żeby już było po a z drugiej boję się żeby się to zaczęło 😂 Każdy najmniejszy ból czy ukłucie które mogłoby coś zwiastować mnie paraliżuje. No nie dogodzi! 😂
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
miska122 wrote:Dziewczyny helpunku, które kompresy na piersi polecacie? Takie żeby naprawdę przynosiły ulgę po małej piranii 😉Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
KarolinaAnastazja wrote:Dziewczyny a jak to z tym karmieniem jest wkoncu?
Mi położna mówiła, że karmienie ma od początku nie boleć...ze jak pokaże jak się przyłożyć prawidłowo to nie boli wcale...
To dlaczego większość boli od początku?
Ja już głupieje w tym temacie 😶🌫️
Na samym początku jak najbardziej może boleć, jeśli mama nigdy wcześniej nie karmiła sutki są bardzo wrażliwe. Dziecko dopiero uczy się ssać, wypracowujecie pozycje. Jeśli ból się przedłuża, to faktycznie coś jest nie tak i warto się skonsultować z CDL czy można skorygować coś w przystawianiu i z neurologopedą, który sprawdzi czy nie ma problemu z wedzidelkiem albo jakiś innych napięć w buzi malucha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 09:18
KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
Elasure wrote:U mnie co druga noc ostatnio nie przespana od 3😔 dziś po 5 skapitulowałam i opuściłam sypialnię na rzecz kanapy i tv w salonie. Dospałam jakims cudem ze 2h akurat mąż mnie znalazł jak zasypiałam (kochany czuwa widocznie i wie kiedy znikam z radaru). Czuję się jak walcem przejechana i bez mocy ta końcówka na prawdę jest bardziej męcząca z każdym dniem. Z jednej strony chcę żeby już było po a z drugiej boję się żeby się to zaczęło 😂 Każdy najmniejszy ból czy ukłucie które mogłoby coś zwiastować mnie paraliżuje. No nie dogodzi! 😂
U mnie same noce są ok, ale znowu zaczęłam przysypiać wieczorem przed TV 🙈 Zmęczenie daje już o sobie znać. Mam tak samo z tymi bólami, modlę się, żeby to nie było jeszcze to 🤣Elasure lubi tę wiadomość