LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowa1992 wrote:U mnie też nic a nic się nie dzieje. Żadnego skurczu.
Jedyne co to boli mnie kregoslup i hm.. okolice pachwin przy przekręcaniu się, wstawaniu itp. Ale jest to taki piekacy bol, jakby się coś rozrywało, albo ktoś mnie przypalał rozżarzonym węglem.. miala tak któraś?
Ja tak miałam, ale odkąd "trzymam"nogi razem przy przekręcaniu się czy siadaniu, jest lepiej no i ćwiczenia na piłce:) -
A ja wam powiem, że liczę, że młody wyczekał w tym brzuchu do terminu cc. Nie chciałabym szybciej rodzic. Jakoś wiem ile jeszcze rzeczy mam do ogarnięcia, to niech on tam grzecznie siedzi, ja sobie odhaczę wszystko przed i pójdę rodzic a po porodzie będę mieć 200% czasu tylko dla niego 🤭😄
-
Dziewczyny, podsyłam artykuł o stosowaniu liści z malin. Nie wiem czy warto to pić.
https://zaufajpoloznej.pl/nowe-badania-ocena-i-spostrzezenia-stosowania-lisci-malin-w-okresie-ciazy/?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiA_qG5BhDTARIsAA0UHSK1fZegqZLJQt9rGzsT02DQt29_wh_MuQFL9zOFplMT19iMKfRYkpsaAkkEEALw_wcB -
Bibi24 wrote:Ja też w niedzielę się spakowałam 😂
Patrząc na Wasze paski to chyba poszalałam 😂
Różnie bywa, ja pierwszego syna urodziłam 38+2, pakowałam się z odchodzącymi wodami. Poród był długi, więc był czas. Teraz jakbym nie miała wszystkiego naszykowanego to byłoby grubo xD -
miska122 wrote:Różnie bywa, ja pierwszego syna urodziłam 38+2, pakowałam się z odchodzącymi wodami. Poród był długi, więc był czas. Teraz jakbym nie miała wszystkiego naszykowanego to byłoby grubo xD
Ja mam jakiś taki luz, że czasami mam myśl, żeby mieć wszystko gotowe, popakowane w te torebki z Ikeii i jak się zacznie to poprostu wrzucić do toreb
Ale nie wiem czy nie jestem zbytnio szalona hahah -
miska122 wrote:Różnie bywa, ja pierwszego syna urodziłam 38+2, pakowałam się z odchodzącymi wodami. Poród był długi, więc był czas. Teraz jakbym nie miała wszystkiego naszykowanego to byłoby grubo xD
Podpisuję się pod tym!!
Mnie do spakowania zmobilizowała córeczka, która chciała mi bardzo orzy tym pomagać.. oczywiście kiedy od lekarza, wróciłam do domu tylko po torbę i od razu na szpital wyjęłam wszystko dla maluszka, bo przecież nie zakładałam że za 10h będę już po CC..🙈🙈🙈
jechałam z myślą, że dadzą mi coś na wyciszenie, lub ewentualnie zostawia mnie przez kilka dni na obserwacji i wrócę do domu...😅
Polaaaa właśnie ja te torebki ikeowskie z ubrankami wyjmowałem w biegu😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 13:09
-
Fania017 wrote:
Polaaaa właśnie ja te torebki ikeowskie z ubrankami wyjmowałem w biegu😂
Więc ja właśnie chyba skłaniam się ku opcji, żeby wszystko poprać do końca, przygotować pakiety w tych woreczkach, wszystko ułożyć na jednej półce w szafie i potem poprostu wrzucić do odpowiedniej torby to myślę że nawet w razie w moj mąż ogarnie gahaFania017 lubi tę wiadomość
-
A co do prania, to szczerze mówiąc też to kminilam, że ja swoje piżamy, staniki, pościel itd. piorę w normalnym płynie i czy to jest ok, bo dziecko będzie tego dotykać przecież. Natomiast mi ten zapach płynów dziecięcych po prostu nie odpowiada, kojarzy mi się zbyt bobasowo, już i tak na pewno wszystko będzie pachnieć mlekiem i bobasem, zapach potu w połogu też może być podobno specyficzny. Jakoś dla swojego zdrowia psychicznego i takiego poczucia, że nie jestem tylko matką od teraz, postanowiłam jednak zostać przy tym Perwollu. Nie wiem, jakoś jak by to był ostatni bastion mojego dotychczasowego „ja” 😅 Jak się pojawi jakaś reakcja alergiczna, to oczywiście będziemy kminic dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 13:51
Waflut, czaranna lubią tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:A co do prania, to szczerze mówiąc też to kminilam, że ja swoje piżamy, staniki, pościel itd. piorę w normalnym płynie i czy to jest ok, bo dziecko będzie tego dotykać przecież. Natomiast mi ten zapach płynów dziecięcych po prostu nie odpowiada, kojarzy mi się zbyt bobasowo, już i tak na pewno wszystko będzie pachnieć mlekiem i bobasem, zapach potu w połogu też może być podobno specyficzny. Jakoś dla swojego zdrowia psychicznego i takiego poczucia, że nie jestem tylko matką od teraz, postanowiłam jednak zostać przy tym Perwollu. Nie wiem, jakoś jak by to był ostatni bastion mojego dotychczasowego „ja” 😅 Jak się pojawi jakaś reakcja alergiczna, to oczywiście będziemy kminic dalej.
No ja bym chciała na początku zużyć te Lovele co kupiłam na pierwsze pranie, więc prać w tym wszystko razem, a potem się przerzucić na nasz Woolite i jakiś płyn do płukania sensitive. Jak będzie uczulać to zobaczymy..
A po narodzinach będziesz prała na dziecięcym programie czy już zwykłym? -
Dziękuję dziewczyny za rady odnośnie leczenia mąż już był w aptece i wdrażam leczenie
Nam w szkole rodzenia mówili, że jak dziecięce będziemy prac w bobasowych a swoje w zwykłych to to bez sensu i można wtedy całkiem odpuścić. Dziecko będzie miało właśnie kontakt z koszula, stanikiem, t-shirtem męża czy innymi i mówili żeby prac wszystko w bobasowym. Wtedy dopiero będzie to efektywne. Póki co w loveli prałam dziecięce + to co mam do szpitala, koszule do porodu i na pobyt.
Naszykowalam sobie ubrania, które przypuszczam, że będą wygodne po porodzie, dresy, bluzę do karmienia jakieś bluzki, które łatwo rozpiąć do karmienia i mam zamiar je na dniach wyprać w tej loveli.
Pewnie większość rzeczy będę prac w loveli z wygody, ale jakieś bluzy męża czy jeansy myślę, że zostaną w perwollu.
-
Poszłam sobie dzisiaj na wizytę z KTG i zostałam wysłana na oddział na obserwację 2-3 dni 🙄 Młoda miała na całym zapisie wysokie tętno... Leżę teraz pod sprzętem i zapis super.
Mam nadzieję, że to był jej jednorazowy psikus i będzie ok.
A co do prania, ja teraz wszystko piore w kapsułkach loveli, nie maja zbyt intensywnego zapachu i to mi odpowiada. -
bambari wrote:Dziękuję dziewczyny za rady odnośnie leczenia mąż już był w aptece i wdrażam leczenie
Nam w szkole rodzenia mówili, że jak dziecięce będziemy prac w bobasowych a swoje w zwykłych to to bez sensu i można wtedy całkiem odpuścić. Dziecko będzie miało właśnie kontakt z koszula, stanikiem, t-shirtem męża czy innymi i mówili żeby prac wszystko w bobasowym. Wtedy dopiero będzie to efektywne. Póki co w loveli prałam dziecięce + to co mam do szpitala, koszule do porodu i na pobyt.
Naszykowalam sobie ubrania, które przypuszczam, że będą wygodne po porodzie, dresy, bluzę do karmienia jakieś bluzki, które łatwo rozpiąć do karmienia i mam zamiar je na dniach wyprać w tej loveli.
Pewnie większość rzeczy będę prac w loveli z wygody, ale jakieś bluzy męża czy jeansy myślę, że zostaną w perwollu.
No ja narazie szpitalne rzeczy wypiorę w Loveli, potem będę chciała je wykończyć, więc wszystko będzie szło w Loveli, a potem będę próbować przenosić na normalny płyn + płyn do płukania sensitive.
Nie wyobrażam sobie teraz planować w czym będę za miesiąc chodzić haha żeby poprać na przyszłość. -
Polaaaa wrote:No ja bym chciała na początku zużyć te Lovele co kupiłam na pierwsze pranie, więc prać w tym wszystko razem, a potem się przerzucić na nasz Woolite i jakiś płyn do płukania sensitive. Jak będzie uczulać to zobaczymy..
A po narodzinach będziesz prała na dziecięcym programie czy już zwykłym?
Dziecięce zamierzam oddzielnie w wyższej temperaturze -
MaggLbn wrote:Poszłam sobie dzisiaj na wizytę z KTG i zostałam wysłana na oddział na obserwację 2-3 dni 🙄 Młoda miała na całym zapisie wysokie tętno... Leżę teraz pod sprzętem i zapis super.
Mam nadzieję, że to był jej jednorazowy psikus i będzie ok.
A co do prania, ja teraz wszystko piore w kapsułkach loveli, nie maja zbyt intensywnego zapachu i to mi odpowiada.
MaggLbn może po prostu była aktywniejsza na KTG stąd tętno wysokie, myślisz że aż tyle tam Cię będą trzymać jak teraz jest spokojnie?
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Polaaaa wrote:No ja narazie szpitalne rzeczy wypiorę w Loveli, potem będę chciała je wykończyć, więc wszystko będzie szło w Loveli, a potem będę próbować przenosić na normalny płyn + płyn do płukania sensitive.
Nie wyobrażam sobie teraz planować w czym będę za miesiąc chodzić haha żeby poprać na przyszłość.
Ja mam mało miejsca, bo nasza przeprowadzka się mocno przesuwa a trzeba było zwolnić komodę dla dziecka. Dlatego na czas ciąży miałam wyjęte ubrania "na ciążę", i bardziej letnie sukienki itd. teraz wyjęłam takie, które mam nadzieję będą ok po porodzie + pogoda też się już zmienia ma chłodniejszą. Odświeżę je w tej loveli i będzie ok. -
Ja piorę w Loveli to, co będzie miało bezpośredni kontakt ze skórą malucha. Przez pierwsze tygodnie i tak będzie wiecznie pieluszka pod głową w razie ulewania.
Dziewczyny, jak pierzecie na programie dziecięcym to sprawdźcie sobie jaki jest dedykowany maksymalny wsad. Bo np. moja pralka ma max 6kg, ale na dziecięcym tylko 2kg. A jak załadujecie bęben na full, to i tak to bez sensu, bo pranie będzie nieefektywne. Ja polecam wstawiać na zwykły program, tylko z dodatkowym płukaniem.Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864