LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Wero0707 wrote:Z tego co czytałam - jak piersi są za twarde i za długo nieużywane, to laktator może mało odciągać. U mnie się potwierdziło, jak stawałam na głowie z tym momcozy. Pomaga masaż w kierunku brodawki i ciepły okład/prysznic. Obyście już mogli wychodzić, cali i zdrowi! Żeby już nie trzeba było się wracać.
Pola - u nas spanie w różnych pozycjach - na bokach, na plecach, głową w różne strony. Nogi ma też na wszystkie strony 😅 Na brzuchu raczej nie śpi, nie lubi, ale wtedy staramy się nogi układać na żabkę. W pozycji na brzuchu też podnosi głowę, ale mnie to akurat niepokoi, za duże napięcie mięśniowe chyba się wytwarza, przecież na tę umiejętność jeszcze ma parę miesięcy
On jej nie podnosi jakoś mega wysoko, i podnosi tylko jak coś jest przed nim - potrzyma 15 sekund i już na dół
Czytam w necie że niby w pierwszym miesiącu już może podnosić ale na strasznie krótko. -
Polaaaa wrote:On jej nie podnosi jakoś mega wysoko, i podnosi tylko jak coś jest przed nim - potrzyma 15 sekund i już na dół
Czytam w necie że niby w pierwszym miesiącu już może podnosić ale na strasznie krótko.
Mój wczoraj skończył pięć tygodni i nagle zaczął coraz wyżej podnosić główkę. Nie podnosi jej na długo, tylko kilka sekund, ale już dużo wyżej niż dwa tygodnie wcześniej 🙈 jak leżał u taty na brzuchu to podniósł ja tak, że kontakt wzrokowy dał radę nawiązać. -
Wero0707 wrote:Ja mam znowu pytanie o karmienie. Czy Wy tak prawilnie przy każdym karmieniu zaliczacie obie piersi? U nas sporadycznie wjeżdżają dwie, za to mała potrafi ssać jedną przez 25 minut. Ja nie mam serca jej odrywać. Nie wiem czy robię krzywdę jej albo sobie tym? Może mi się nie ustabilizować laktacją przez to? Jak to się też ma do tego, że są te dwie fazy mleka, przecież musi zdążyć polecieć ta druga faza
Wero0707 lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj wychodzę. Proponowali żebym została do jutra, ale chce jechać do małego. Mam jeszcze dzisiaj iść do lekarza na USG.
Jest duża szansa, że Maks wyjdzie w poniedziałek, więc w święta zamykamy się w domu i spędzamy je najbardziej rodzinnie jak się da ❤️Waflut, MaggLbn, juss92, czaranna, Wero0707, Jenny93, Paima, Natalia K, Kitka09, KarolinaAnastazja, MonReve96 lubią tę wiadomość
-
Waflut wrote:Mój wczoraj skończył pięć tygodni i nagle zaczął coraz wyżej podnosić główkę. Nie podnosi jej na długo, tylko kilka sekund, ale już dużo wyżej niż dwa tygodnie wcześniej 🙈 jak leżał u taty na brzuchu to podniósł ja tak, że kontakt wzrokowy dał radę nawiązać.
U mnie też jak leży na brzuchu ostatnio to się wpatruje przenikliwie mi w oczy czemu mu nie daję jeść haha
Czyli raczej normalne, że już powoli dźwiga głowę
Musimy mu wprawdzie pupę trzymać bo inaczej podnosi miednice niż głowę -
miska122 wrote:Ja dzisiaj wychodzę. Proponowali żebym została do jutra, ale chce jechać do małego. Mam jeszcze dzisiaj iść do lekarza na USG.
Jest duża szansa, że Maks wyjdzie w poniedziałek, więc w święta zamykamy się w domu i spędzamy je najbardziej rodzinnie jak się da ❤️
Super wieści! 😍 Trzymam kciuki, żeby Maks wyszedł w poniedziałek! 🤞
U nas jakieś leniwe dni, Emi wczoraj i dzisiaj bardzo dużo śpi, najchętniej na mnie 🫣 Mam nadzieję, że to nie jest zwiastun jakiegoś choróbska..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia, 12:02
-
Co do pokarmu, rano już miałam dużo, myślę że to że mało jadłam i piłam (bo nie mogłam) miało bardzo dużo wspólnego. Dlatego dziewczyny pamiętajcie żeby dużo pić przy kp ☺️
MaggLbn, juss92, Paima lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Co do pokarmu, rano już miałam dużo, myślę że to że mało jadłam i piłam (bo nie mogłam) miało bardzo dużo wspólnego. Dlatego dziewczyny pamiętajcie żeby dużo pić przy kp ☺️
Potwierdzam, zauważyłam, że gdy mniej pije to automatycznie zmniejsza się ilość mleczka -
miska122 wrote:Ja dzisiaj wychodzę. Proponowali żebym została do jutra, ale chce jechać do małego. Mam jeszcze dzisiaj iść do lekarza na USG.
Jest duża szansa, że Maks wyjdzie w poniedziałek, więc w święta zamykamy się w domu i spędzamy je najbardziej rodzinnie jak się da ❤️
Miska bardzo współczuję tej karuzeli u Was, dobrze że wszystko zmierza w dobrym kierunku 🤞🍀💪
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Dopiero Was nadrobiłam. U mnie od wtorku kocioł bo mąż wrócił do pracy, a młody był w skoku. Mimo tego był mega grzeczny ale samej musiałam wypracować sobie jakiś rytm i właśnie przed weekendem wychodzę na prostą. Niestety mama dalej ręką na temblaku więc pomaga z młody jak może, nakarmi go jak jej go włożę na rękę i uśpi go w kokonie lub w wózku a ja wtedy zwykle koło południa zjem śniadanie i ogarnę piętro, czasem nawet pamiętam żeby się uczesać😄
Co u nas? Młody w zeszły piątek dobił do 5kg (z 4140g) niby lekko spadł na siatce centylowej ale wszystkie poprzednie ważenia były po karmieniu a to ostatnie akurat nie i jeszcze po kupce. Obecnie zjada 90ml i że 2,3 razy dziennie po 120ml. Kupka 1-2 dziennie regularnie już bez probiotyku. Szczepienie miało być na koniec grudnia w moje urodziny (mąż dostał taki termin przy rejestracji młodego i byĺ tak zaaferowany swoją rolą że nie ogarnął daty) ale udało się przełożyć na 7.01 też szczepimy 6w1 cena w przychodni 240zł
Po skoku pojawiły się piękne uśmieszki jeszcze sporadyczne ale z każdym dniem jest ich więcej. Oprócz uśmieszków nasz synek nabył również umiejętność krzyczenia jak jest głodny lub niedojedzony 🙈 do tej pory pakował tylko cicho rączki do buzi w nerwach. Był to dla nas wielki szok nie wiedzieliśmy co się dzieje jak pierwszy raz zaczął krzyczeć bo przez cały miesiąc był oazą spokoju 😂 Ale teraz pewnie jesteśmy, że z głodu nie umrze. Sen wrócił do normy, zasypia w łóżeczku przy dotyku i szuszaniu, na rękach, w łóżku, w wózku, w foteliku no gdzie się da i kiedy się da. Uwielbia jak babcia śpiewa mu puszka okurszka (aż mi się ta melodia po nocach śni).
Dostała już któraś z Was okres? U mnie już od 3dni krwawienie, wizytę po połogową mam tuż po świętach ciekawe czy przestanę krwawić do tego czasu. Czy jak dalej będę krwawić to iść na wizytę czy przesunąć?
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Wero0707 wrote:Waflut, miska - dzięki za info o karmieniu.
Będę robić dalej swoje
Zdecydowanie karm dalej tak, jak do tej pory 😉
Najważniejsze, że przybiera.
Zresztą, gdyby dziecku nie starczało karmienie z jednej piersi, to by się mocno domagało drugiej 😉
U nas praktycznie od początku karmienie z jednej piersi.
A tygodniowo przybiera nawet 400gram 😅Wero0707 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Ja dzisiaj wychodzę. Proponowali żebym została do jutra, ale chce jechać do małego. Mam jeszcze dzisiaj iść do lekarza na USG.
Jest duża szansa, że Maks wyjdzie w poniedziałek, więc w święta zamykamy się w domu i spędzamy je najbardziej rodzinnie jak się da ❤️
Wszystkiego dobrego! ❤️
Zdrowia przede wszystkim! -
Elasure wrote:Dopiero Was nadrobiłam. U mnie od wtorku kocioł bo mąż wrócił do pracy, a młody był w skoku. Mimo tego był mega grzeczny ale samej musiałam wypracować sobie jakiś rytm i właśnie przed weekendem wychodzę na prostą. Niestety mama dalej ręką na temblaku więc pomaga z młody jak może, nakarmi go jak jej go włożę na rękę i uśpi go w kokonie lub w wózku a ja wtedy zwykle koło południa zjem śniadanie i ogarnę piętro, czasem nawet pamiętam żeby się uczesać😄
Co u nas? Młody w zeszły piątek dobił do 5kg (z 4140g) niby lekko spadł na siatce centylowej ale wszystkie poprzednie ważenia były po karmieniu a to ostatnie akurat nie i jeszcze po kupce. Obecnie zjada 90ml i że 2,3 razy dziennie po 120ml. Kupka 1-2 dziennie regularnie już bez probiotyku. Szczepienie miało być na koniec grudnia w moje urodziny (mąż dostał taki termin przy rejestracji młodego i byĺ tak zaaferowany swoją rolą że nie ogarnął daty) ale udało się przełożyć na 7.01 też szczepimy 6w1 cena w przychodni 240zł
Po skoku pojawiły się piękne uśmieszki jeszcze sporadyczne ale z każdym dniem jest ich więcej. Oprócz uśmieszków nasz synek nabył również umiejętność krzyczenia jak jest głodny lub niedojedzony 🙈 do tej pory pakował tylko cicho rączki do buzi w nerwach. Był to dla nas wielki szok nie wiedzieliśmy co się dzieje jak pierwszy raz zaczął krzyczeć bo przez cały miesiąc był oazą spokoju 😂 Ale teraz pewnie jesteśmy, że z głodu nie umrze. Sen wrócił do normy, zasypia w łóżeczku przy dotyku i szuszaniu, na rękach, w łóżku, w wózku, w foteliku no gdzie się da i kiedy się da. Uwielbia jak babcia śpiewa mu puszka okurszka (aż mi się ta melodia po nocach śni).
Dostała już któraś z Was okres? U mnie już od 3dni krwawienie, wizytę po połogową mam tuż po świętach ciekawe czy przestanę krwawić do tego czasu. Czy jak dalej będę krwawić to iść na wizytę czy przesunąć?
My idziemy na hexę 6w1 13.01. Jak to jest z płatnością? Ja zrozumiałam że nic nie płacimy za nią, ale może coś źle usłyszałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia, 14:28
-
Czarna Dalia wrote:My idziemy na hexę 6w1 13.01. Jak to jest z płatnością? Ja zrozumiałam że nic nie płacimy za nią, ale może coś źle usłyszałam.
My dostaliśmy kartkę z cenami, ogólnie 5w1 i 6w1 są płatne, jedynie dla wcześniaków są bezpłatne 5w1.
U mnie 5w1 220 zł za jedną dawkę, razem 3 dawki+1 przypominajaca w wieku 2 lat
6w1 270 zł i też ,3 dawki podstawowe+1 przypominajaca 2 lata -
Waflut wrote:Spokojnie! Ja karmię tylko jedną prawie zawsze, chyba że widzę że młody ma dużego głoda to daje mu drugą, ale zazwyczaj pociumka ze dwie minuty i zasypia. Też miałam wątpliwości, ale jak zobaczyłam, że na tym schemacie przybiera ponad 40g na dobę to przestałam się przejmować. Karmie raz z jednej, raz z drugiej i widzę że powoli mi się laktacja stabilizuje. Nie ma w tym żadnego błędu nie trzeba karmić naraz obydwoma.
Ja tak samo. Przez moment próbowałam dwoma, ale miałam wrażenie, że więcej ulewa i boli ją brzuszek z przejedzenia. Teraz je ładnie z jednej. Jak jest głodna jeszcze to dam drugą, ale najczęściej dojada po około godzince jeżeli akurat miała większe zapotrzebowanie.Wero0707 lubi tę wiadomość
-
Elasure wrote:Dopiero Was nadrobiłam. U mnie od wtorku kocioł bo mąż wrócił do pracy, a młody był w skoku. Mimo tego był mega grzeczny ale samej musiałam wypracować sobie jakiś rytm i właśnie przed weekendem wychodzę na prostą. Niestety mama dalej ręką na temblaku więc pomaga z młody jak może, nakarmi go jak jej go włożę na rękę i uśpi go w kokonie lub w wózku a ja wtedy zwykle koło południa zjem śniadanie i ogarnę piętro, czasem nawet pamiętam żeby się uczesać😄
Co u nas? Młody w zeszły piątek dobił do 5kg (z 4140g) niby lekko spadł na siatce centylowej ale wszystkie poprzednie ważenia były po karmieniu a to ostatnie akurat nie i jeszcze po kupce. Obecnie zjada 90ml i że 2,3 razy dziennie po 120ml. Kupka 1-2 dziennie regularnie już bez probiotyku. Szczepienie miało być na koniec grudnia w moje urodziny (mąż dostał taki termin przy rejestracji młodego i byĺ tak zaaferowany swoją rolą że nie ogarnął daty) ale udało się przełożyć na 7.01 też szczepimy 6w1 cena w przychodni 240zł
Po skoku pojawiły się piękne uśmieszki jeszcze sporadyczne ale z każdym dniem jest ich więcej. Oprócz uśmieszków nasz synek nabył również umiejętność krzyczenia jak jest głodny lub niedojedzony 🙈 do tej pory pakował tylko cicho rączki do buzi w nerwach. Był to dla nas wielki szok nie wiedzieliśmy co się dzieje jak pierwszy raz zaczął krzyczeć bo przez cały miesiąc był oazą spokoju 😂 Ale teraz pewnie jesteśmy, że z głodu nie umrze. Sen wrócił do normy, zasypia w łóżeczku przy dotyku i szuszaniu, na rękach, w łóżku, w wózku, w foteliku no gdzie się da i kiedy się da. Uwielbia jak babcia śpiewa mu puszka okurszka (aż mi się ta melodia po nocach śni).
Dostała już któraś z Was okres? U mnie już od 3dni krwawienie, wizytę po połogową mam tuż po świętach ciekawe czy przestanę krwawić do tego czasu. Czy jak dalej będę krwawić to iść na wizytę czy przesunąć?
Strasznie zazdroszczę Ci tego zasypiania 🙈 u nas jedyne prawilne miejsce to rączki. Łóżeczko wrzask ale podnieś ją na dosłownie 2 cm i już odpłynęła 🤣
Przyjmę wszelkie złote rady!!! Testowałam już rozbieranie (dzięki KarolinaAnastazja ❤️ uświadomiłaś mi, że mojemu maluchowi jest za ciepło), rece splątane, ręce wolne, wygrzewanie wcześniej łóżeczka termoforkiem, smoczka... -
Natalia K wrote:Strasznie zazdroszczę Ci tego zasypiania 🙈 u nas jedyne prawilne miejsce to rączki. Łóżeczko wrzask ale podnieś ją na dosłownie 2 cm i już odpłynęła 🤣
Przyjmę wszelkie złote rady!!! Testowałam już rozbieranie (dzięki KarolinaAnastazja ❤️ uświadomiłaś mi, że mojemu maluchowi jest za ciepło), rece splątane, ręce wolne, wygrzewanie wcześniej łóżeczka termoforkiem, smoczka...
Natalia a w ciągu dnia leżycie w łóżeczku??
Mała ci ulewa? -
Natalia K wrote:Strasznie zazdroszczę Ci tego zasypiania 🙈 u nas jedyne prawilne miejsce to rączki. Łóżeczko wrzask ale podnieś ją na dosłownie 2 cm i już odpłynęła 🤣
Przyjmę wszelkie złote rady!!! Testowałam już rozbieranie (dzięki KarolinaAnastazja ❤️ uświadomiłaś mi, że mojemu maluchowi jest za ciepło), rece splątane, ręce wolne, wygrzewanie wcześniej łóżeczka termoforkiem, smoczka...
Nie wiem czy to jednak nie zależy trochę od temperamentu dziecka. U nas od początku bez żadnych problemów spanko wszędzie - w swoim łóżeczku, w naszym łóżku, w wózku, na kanapie. Dużo korzystamy z rożka, ale pod kocykiem (jak mamy ją na oku!) też spi ładnie. Nie robiliśmy nic, taki egzemplarz się trafił. Zobaczymy jak długo 😅 z polecajek od koleżanek to słyszałam o spowijaniu, że działa cuda -
KarolinaAnastazja wrote:Natalia a w ciągu dnia leżycie w łóżeczku??
Mała ci ulewa?
Jak się udaje to tak, chociaż bardziej po 16-17. Wcześniej ma drzemkę w wózku podczas spaceru i w koszu Mojżesza. Tak, w większości nie dużo ale jednak. Jak się przeję to gorzej.
Wero, Ala ma dwa tryby. Raz się budzi Panna Migotka a innym Karynka 🤣