LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
A mam pytanie do Was o… ŚWIECZKI. Ja uwielbiam palić świece, teraz jest też taki czas, że i na stole wigilijnym i w lampionach takich podłogowych chciałabym zapalić świeczki. Póki co palę tylko w pomieszczeniu, w którym nie ma małej, a jak ją np. bierzemy do salonu to gaszę. Jaki Wy macie stosunek do tego?
-
Pozycja biologiczna jest świetna na brzuszek. Dziecko od razu odbija i puszcza bąki. Mnie często zasypia po karmieniu i tak sobie leżymy co jest super, bo brzuszek ciągle pracuje.
Nam problemy brzuszkowe przeszły, muszę tylko pilnować żeby dużo leżał na brzuchu. Największe płacze były po antybiotyku, ale oczywiście usłyszałam, że to na pewno kwestia tego co zjadłam 🤡
U nas średnia noc, młody usnął o północy a po 7 już wstał. Jednak przy butelce mój mąż miał Bajlando, bo młody się szybciej najadał i dłużej spał. U mnie w dodatku musiał popracować nad laktacją, bo były 2 doby bez karmienia. Ale cieszę się, że mam mleko i nie odrzucił piersi na rzecz butelki.
W ogóle to czekamy na wyniki moczu i jeśli będzie ok to możemy wrócić do domu ❤️Wero0707, Niaha lubią tę wiadomość
-
Miśka dzielna mamo 🥹 Oby wszystko poszło zgodnie z planem i żebyście na święta byli w domu 🙏🏼 Laktacja na pewno za jakiś czas wróci do normy jak będziesz regularnie przystawiać małego 😘
U nas pozycja biologiczna też najlepiej się sprawdza, mała sobie regularnie odbija, co w naszym przypadku jest bardzo ważne. Chyba mam hiperwypływ, młoda łyka jakby miała się utopić 😬 co chwilę się krztusi, dużo ulewa. Także inne pozycje nie bardzo wchodzą w grę. Najczęściej też mi usypia po karmieniu i tak sobie leży na mnie na brzuszku. Przestalam już tak patrzeć na zegarek w kwestii karmień, przybiera bardzo dobrze, więc zostawiam jej tu swobodę i karmię na żądanie. W nocy zwykle je tylko raz.
Dzisiaj o 12 będziemy mieć gości, u nas jak zwykle chaos, mąż z małą w chuście próbuje ogarniać dom, ja ogarniam siebie, a przy tym musimy pilnować, żeby nasz dwulatek się nie uszkodził 😅 Chociaż młody też pomaga, sam uruchomił robota sprzątającego bo "są paprochy na podłodze"😆 -
Jak tam przygotowania do Świąt? Jak je spędzacie?
My się wybieramy do moich rodziców, ale, że to wigilia składkowa to muszę zrobić kapustę z grzybami i jeszcze się zgłosiłam do dwóch serników - jeden z rodzynkami, jeden bez
Mam nadzieję, że szefuńcio pozwoli mi to ogarnąć - pewnie na raty, ale jak coś tatuś pewnie pomoże z małym
Ile już ważą Wasze maluchy? Mój wczoraj skończył miesiąc, i dzisiaj prawie 5 kg na wadze :o je jakby jutra miało nie byćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia, 14:07
-
Sparky wrote:Miśka dzielna mamo 🥹 Oby wszystko poszło zgodnie z planem i żebyście na święta byli w domu 🙏🏼 Laktacja na pewno za jakiś czas wróci do normy jak będziesz regularnie przystawiać małego 😘
U nas pozycja biologiczna też najlepiej się sprawdza, mała sobie regularnie odbija, co w naszym przypadku jest bardzo ważne. Chyba mam hiperwypływ, młoda łyka jakby miała się utopić 😬 co chwilę się krztusi, dużo ulewa. Także inne pozycje nie bardzo wchodzą w grę. Najczęściej też mi usypia po karmieniu i tak sobie leży na mnie na brzuszku. Przestalam już tak patrzeć na zegarek w kwestii karmień, przybiera bardzo dobrze, więc zostawiam jej tu swobodę i karmię na żądanie. W nocy zwykle je tylko raz.
Dzisiaj o 12 będziemy mieć gości, u nas jak zwykle chaos, mąż z małą w chuście próbuje ogarniać dom, ja ogarniam siebie, a przy tym musimy pilnować, żeby nasz dwulatek się nie uszkodził 😅 Chociaż młody też pomaga, sam uruchomił robota sprzątającego bo "są paprochy na podłodze"😆
U mnie też jakiś superwypływ, szczególnie z lewej piersi. Mała zaczęła się okropnie wiercić ostatnie 2 dni przy karmieniu, odpychać, nawet denerwować i płakać. Zmiana pozycji na półleżącą i znowu odzyskałam dziecko. Chodź przyznam, że nie jest to dla mnie najłatwiejsza pozycja ale też widzę, żemniej brzuszek dokucza Najgorsze jest, że jak nie ma kto Ci powiedzieć co jest nie tak to potem czytasz: za mało mleka, za dużo mleka, jakieś pleśniawkowe zapalenie, odrzucenie piersi itd... weź tu bądź mądra kobieto i nie oszalej...
Miśka, dajesz sobie super radę mimo przeciwności losu. Podziwiam, ja bym chyba się załamała. Trzymamy wszystkie za Ciebie tutaj kciuki 🍀🍀🍀Sparky lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny ❤️
Czekam na jutro i informacje jak na szpilkach, bo waga Maksa zaczęła lekko lecieć w dół ... Możliwe że to przez ostatnie karmienia.
Dodatkowo praktycznie nie spał dzisiaj w dzień, mam nadzieję że to skok, a nie choroba. -
Natalia K wrote:Dziewczyny jak wygląda Wasza wieczorna rutyna i kolejność z kąpielą? Przewijanko, jedzonko, kąpiel? Czy inna?
My nie kąpiemy codziennie, ale tak co drugi dzień. Wtedy przewijanie, kąpiel i jedzenie na koniec. Jak dobrze pójdzie, to potem sen 😜
A jak przystawiacie dziecko w pozycji biologicznej? Jak tak czytam, to u nas też by się sprawdziła, bo małą zalewa mleko, ale ja jakoś kompletnie nie umiem jej tak przystawić, mam wrażenie, że ta główka strasznie lata -
Wero0707 wrote:My nie kąpiemy codziennie, ale tak co drugi dzień. Wtedy przewijanie, kąpiel i jedzenie na koniec. Jak dobrze pójdzie, to potem sen 😜
A jak przystawiacie dziecko w pozycji biologicznej? Jak tak czytam, to u nas też by się sprawdziła, bo małą zalewa mleko, ale ja jakoś kompletnie nie umiem jej tak przystawić, mam wrażenie, że ta główka strasznie lata
Ja tą główkę przechylam na bok i kładę na swoim przedramieniu. Jak młody tak leży to często zasypia po karmieniu ☺️ -
Natalia K wrote:Dziewczyny jak wygląda Wasza wieczorna rutyna i kolejność z kąpielą? Przewijanko, jedzonko, kąpiel? Czy inna?
My kąpiemy codziennie
Mamy stała porę kąpielą a jest to 20min przed jedzeniem
No chyba, że ktoś głodny szybciej
Najpierw rozbieramy do pampersa i mamy czas na rozmowy i dodatkowa pielęgnację przed kąpielą
Pozniej kąpiel. Nasz Synek bardzo lubi leżeć w wodzie, lejemy jej więcej i po kąpieli jeszcze chilloutuje😅
Pozniej na przewijaku reszta pielęgnacji, ubieramy w pidżamkę i karmimy się w sypialni.
Sypialnie też przygotowywuje już pod rytuał nocny tak abyśmy pomału łapał rutynę 😁Natalia K, MaggLbn lubią tę wiadomość
-
Takaja12 wrote:Jak planujecie spędzać święta? Jeździcie po rodzinie? U nas już dzis się zaczęło i stres bo a to babcia po policzku pomiziala a to ciotce na ręce mąż dał bez mycia rąk z marszu a mały dopiero 2 mies za 3 dni skończy. Boję się o niego...
Hej, a jak będzie starszy, to nie będzie mógł nic robić bo co nie dotknie to będzie mieć ktos/coś bakterię?
Nie stresuj się tak! Zwariujesz Nam tutaj na forum a nie o to chodzi. Musisz być dla tego dzidziutka.
Ja korzystam, że młody jest u kogoś na rekach. Mam czas na zjedzenie, toaletę, ogarnięcie domu.
Jak całuję ktoś w rece, to wieczorem się myjemy...a jak widzę, że młody bierze rączki do buzi to wytrę chusteczką mokrą
Wyluzuj na swieta, będzie dobrze 😊Takaja12, Kitka09 lubią tę wiadomość
-
Proszę o kciuki bo idziemy na badania z krwi...boję się, jak się okaże, że są pobierane z główki 😶🌫️😶🌫️😶🌫️
MaggLbn, Kitka09, miska122, Natalia K, bambari lubią tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Proszę o kciuki bo idziemy na badania z krwi...boję się, jak się okaże, że są pobierane z główki 😶🌫️😶🌫️😶🌫️
Trzymam kciuki!! 🤞🤞🤞 U nas raz było z palca a raz z rączki.
Ja wisze na telefonie, żeby mała do lekarza zarejestrować 🙄
KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Proszę o kciuki bo idziemy na badania z krwi...boję się, jak się okaże, że są pobierane z główki 😶🌫️😶🌫️😶🌫️
Trzymam kciuki 🤞🤞
Ale ... Moim zdaniem lepiej idzie pobieranie z główki 😉
Wiem , że nie wygląda to najlepiej
Ale u takiego maluszka żyły są mega widoczne na głowie
A w rączkach to często taka loteria, raz trafią, raz nie 🥺🥺miska122, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Dzięki dziewczyny ❤️
Czekam na jutro i informacje jak na szpilkach, bo waga Maksa zaczęła lekko lecieć w dół ... Możliwe że to przez ostatnie karmienia.
Dodatkowo praktycznie nie spał dzisiaj w dzień, mam nadzieję że to skok, a nie choroba.
Oo ciekawe skąd spadek wagi.
Może faktycznie to, że nie był przy piersi.
Miśka oby dziś przyszły dobre wieści i oby puścili was do domu.
Czekamy na wieści!!miska122 lubi tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Proszę o kciuki bo idziemy na badania z krwi...boję się, jak się okaże, że są pobierane z główki 😶🌫️😶🌫️😶🌫️
Trzymam kciuki 🤞🍀 na samą myśl mam gęsia skórkę. Mam nadzieję, że będzie jak najbardziej komfortowo dla maluszkaKarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
My święta spędzamy u rodziców. I już od soboty jesteśmy. Staram się być wyluzowana ale wczoraj wieczorem emocje puściły i przepłakałam pół wieczoru. Nakładam na siebie chyba za dużo presji, a najważniejszy jest ten mały człowiek. Nie opinie i komentarze jakiś ciotek które skończyły wychowywanie dzieci 30 lat temu.