LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
czaranna wrote:U mnie przy pozycji biologicznej to dopiero jest dym 🙈 moja laktacja się jeszcze nie ustabilizowała. Pomysły mi się już kończą co robić i jak sobie z tym radzić. On płacze ja razem z nim z tej bezsilnosci.. nie ma opcji też żeby wpaść w jakiś nawyk karmienia co 2-3h bo wisi mi na cycku czasami co pół godziny, a tam po tak krótkim czasie wiadomo jeszcze nie ma wiele. W nocy było do tej pory super budził się co 2-3h jeść i spać w dzień od początku mi nie spał, a tu nie wiem co się stało.
Uwielbiam karmienie tą bliskość z nim ale długo już tak nie pociągnę.
Bardzo dobrze, że wisi. W ten sposób nakręca Ci laktację. Ja bym oddała wszystko żeby mój synek tak na mnie wisiał 😭😭😭 Brakuje mi tej bliskości przy kp. -
@Waflut poza głodem nie wiem, czemu moja Mała płacze 😐 Więc sprawdzam po kolei: pielucha, wzdęcia, sensacje ubraniowe (miała takie akcje, że potrafiła wsadzic obie nóżki do jednej nogawki 😅).
Potem noszę, proponuję smoczek, probuję położyć się razem, na końcu jak nic nie pomaga wjeżdża tulik. A na koniec już w lekkiej rozpaczy siadam z dzieckiem lub bez i myslę "To minie". I mija 😜
Wszystkim dzielnym mamom życzę spokojnych świąt, dbajcie o siebie ❤️Natalia K, MaggLbn, juss92, Elasure lubią tę wiadomość
-
Jestem padnięta 😭
Combo... mężowi wczoraj strzeliło w plecach, nie może się nawet pochylić więc przejęłam całość obowiązków nad Alą. I chyba ma akurat skok rozwojowy. Jak wstała o 5 to tylko wleciała drzemka na spacerze a tak oczy jak 5 zł i ciągle mama. Plus kryzys laktacyjny. Cycki flaki, młoda rozdrażniona, płacze, głodna. A ja tego nie ogarnęłam do teraz. Ala usnęła tuż przed porą karmienia i wpadła 4 godzinna przerwa przez co boję się o laktację 😭 (ja też padłam w tym czasie). Aż się boję najbliższych dni, szczególnie że będzie dużo ludzi... -
Natalia K wrote:Jestem padnięta 😭
Combo... mężowi wczoraj strzeliło w plecach, nie może się nawet pochylić więc przejęłam całość obowiązków nad Alą. I chyba ma akurat skok rozwojowy. Jak wstała o 5 to tylko wleciała drzemka na spacerze a tak oczy jak 5 zł i ciągle mama. Plus kryzys laktacyjny. Cycki flaki, młoda rozdrażniona, płacze, głodna. A ja tego nie ogarnęłam do teraz. Ala usnęła tuż przed porą karmienia i wpadła 4 godzinna przerwa przez co boję się o laktację 😭 (ja też padłam w tym czasie). Aż się boję najbliższych dni, szczególnie że będzie dużo ludzi...
A masz laktator? Zawsze możesz sobie nim postymulowac. Jeśli boisz się o laktację to jeszcze dziś apteki czynne, możesz kupić femaltiker (chociaż chyba Ty jesteś za granicą? To ewentualnie karmi albo inne bezalko ze słodem jęczmiennym tak na szybko mi przychodzi do głowy).
Też Wam powiem, że jak nie urok to sraczka. Ja z kolei pokarmu mam za dużo, a odciąganie chyba wpędza mnie w błędne koło, bo stymuluje laktacje zamiast tylko ściągnąć pokarm i przynieść ulgę…
Miska - super, że spędzacie święta w domu w komplecie, to najważniejsze!
miska122, Natalia K lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanka123 wrote:My przeszliśmy całkowicie na KPI. Mała denerwowała się przy piersi. Zmieniałam co chwilę pierś, a to i tak nic nie pomagało, wpadała okropny płacz, a ja coraz bardziej frustrowałam się całą sytuacją. Koniec końców i tak musiałam mieć w zanadrzu butelkę z mlekiem, więc między karmieniami miałam sesję z laktatorem, a przez to zero czasu na cokolwiek innego. Od kiedy jesteśmy na KPI mała spokojnie śpi, ja mam czas posprzątać i już nie chodzę sfrustrowana. 🫠
-
Wero0707 wrote:A masz laktator? Zawsze możesz sobie nim postymulowac. Jeśli boisz się o laktację to jeszcze dziś apteki czynne, możesz kupić femaltiker (chociaż chyba Ty jesteś za granicą? To ewentualnie karmi albo inne bezalko ze słodem jęczmiennym tak na szybko mi przychodzi do głowy).
Też Wam powiem, że jak nie urok to sraczka. Ja z kolei pokarmu mam za dużo, a odciąganie chyba wpędza mnie w błędne koło, bo stymuluje laktacje zamiast tylko ściągnąć pokarm i przynieść ulgę…
Miska - super, że spędzacie święta w domu w komplecie, to najważniejsze!
Mam, ale póki co broniłam się przed jakąkolwiek ingerencją w naturalną laktację. Wiem, głupota. Pewnie jak już dojrzeję do tego to mi ciężar z pleców spadnie, bo i mąż nakarmi itd.
Tak, w Niemczech Przez co nie zawsze mam możliwość korzystania ze wszystkich Waszych polecajek. -
bambari wrote:A powiedz jaki masz system odciągania? W nocy ile razy? W dzień co ile godzin? No i ile jesteś w stanie na raz odciągnąć? Też myślę o kpi, bo mam tak jak mówisz. Między kp laktator, bo i tak potrzeba dokarmić butla.
-
Przedszkolanka123 wrote:Wiesz co ja odciagam metodą 7-5-3. W dzień co 3 godziny, a w nocy w sumie raz i to jest około 2-3. Średnio ściągam mleko w granicach 150 ml. Staram się, żeby 6 razy ściągać mleko.
Ja najwięcej miałam 90 ml (przy pominięciu karmienia, dostał wtedy mm), po kp mam po max 30. To u mnie chyba i tak nie ma szans żeby zejść z mm. -
Dziewczyny, Święta jeszcze trwają, więc życzę Wam przede wszystkim zdrowia i spokoju! U nas Wigilijna noc była chyba dotychczas najgorszą, ale takie życie. Problemy brzuszkowe i to jeszcze przed zjedzeniem przez mamusię pierogów
Natalia K, MaggLbn, Elasure, Niaha, Fania017 lubią tę wiadomość
-
Mamusie, dołączam się do życzeń. Wesołych ale przede wszystkim spokojnych świąt ❤️
Natalia K, Galena, Elasure, MaggLbn, Niaha, Fania017 lubią tę wiadomość
-
Miska, u mnie po łyżeczkowaniu plamienie trwało około 2 tygodni. Super że udało wam się spędzić święta razem ❤️
miska122 lubi tę wiadomość
-
Przedszkolanka123 wrote:Wiesz co ja odciagam metodą 7-5-3. W dzień co 3 godziny, a w nocy w sumie raz i to jest około 2-3. Średnio ściągam mleko w granicach 150 ml. Staram się, żeby 6 razy ściągać mleko.
Wow 150 super wynik. I to po kp czy karmisz tylko kpi? -
Dziewczyny spóźnione ale szczere życzenia
Zdrowych, spokojnych i pełnych miłości Świąt!
Ja nie moglam zakretu zlapać, wigilię spędziliśmy w domu z moimi rodzicami. Teraz już od wczoraj jesteśmy u teściów. Już odpoczywam, małym też ma się kto zająć. Niestety chyba dalej jesteśmy w skoku, turbo drzemki, niepokoje, marudzenie i jakiś brak apetytu. Nie każdą butelkę skończy a teraz ominął nocne karmienie i po łyczku wrócił do spania co mnie martwi więc nie śpię i czuwam co jest grane. Czy u Was przy skokach też pojawił się brak apetytu?
Miska jak dobrze, że święta spedzasz ze swoimi chłopakami 🥰
Dziewczyny z problemami KP mega Wam współczuję i podziwiam. W internecie wszystko opisują jak sielankę a w życiu tyle zmiennych dyktuje warunki....miska122, Niaha, Fania017 lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
******************