LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak Wasze perypetie z kolkami? U nas zaczęły się w zeszły czwartek i już zdążyły doprowadzić nas do obłędu. Płacz trwa, z zegarkiem w ręku, od 20 do 23 i nic nie pomaga. Płacze Mała, płaczę ja, płacze Mąż. Jakie są Wasze doświadczenia? Jak wyobrażam sobie takie wieczory przez kilka następnych miesięcy, to chce mi się wyć.
Co do szczepionek, to za radą naszej położnej i znajomej neonatolożki nie zdecydowaliśmy się na opcje szczepionek skojarzonych. Żal mi tego wielokrotnego kłucia Maleństwa, ale może ogarniemy to ze wsparciem plastrów Emla -
bambari wrote:Mój maluszek dzisiaj w nocy w czasie spania popiskiwal i strasznie się wiercil. Słychać jak mu w brzuszku wszystko pracuje i że go boli
W końcu skończyliśmy na tym, że siedzę i oglądam film, a on śpi mi na klatce. W tej pozycji jest spokojniejszy. Poszła też jedna kupa a nigdy w nocy nie było.
U mnie ogólnie ciągle jakieś kryzysy, macierzyństwo jest trudne. On płacze, ja płaczę, bo on płacze, bo go boli albo nie wiem dlaczego. Czasem się tak mocno zanosi że boję się że przestanie oddychac i od razu panikuje.
Mam wyrzuty, że nie potrafię go wykarmić i pewnie przez to mleko modyfikowane go boli. I ogólnie, że najpierw nie miałam żadnych skurczy i musiała być indukcja, później że nawet jak mi z tym pomogli to nie umiałam go urodzić i było vacuum. Teraz, że nawet wykarmić nie mogę. Czasem czuję, że zawodze na każdym etapie a to dopiero początek:(Niaha, bambari lubią tę wiadomość
👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
A miałyście tak może, że np przez cały dzień maluszek nie zrobił 💩?
Mój ostatnią zrobił wczoraj koło 23 - dzisiaj nic. Apetyt ma, mam wrażenie, że aż nadto, bo przed chwilą ulał strasznie :o
Pierdzi sobie ładnie. Brzuszek ma miękki, nie jest wzdęty.
Czytałam, że potem dzieci mogą robić nawet jedną 💩 na kilka dni - ale czy 5 tygodniowe dziecko?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia, 23:19
-
Gusta Blu wrote:Jak Wasze perypetie z kolkami? U nas zaczęły się w zeszły czwartek i już zdążyły doprowadzić nas do obłędu. Płacz trwa, z zegarkiem w ręku, od 20 do 23 i nic nie pomaga. Płacze Mała, płaczę ja, płacze Mąż. Jakie są Wasze doświadczenia? Jak wyobrażam sobie takie wieczory przez kilka następnych miesięcy, to chce mi się wyć.
Co do szczepionek, to za radą naszej położnej i znajomej neonatolożki nie zdecydowaliśmy się na opcje szczepionek skojarzonych. Żal mi tego wielokrotnego kłucia Maleństwa, ale może ogarniemy to ze wsparciem plastrów Emla
A ile ml zjada ci przed ostatnim karmieniem najbliższym o 20? Jak się karmicie?
Jest możliwość żebyś spytała znajomej, czy jeżeli jest napięcie to czy powinno się szczepić? Znalazłam artykul, gdzie kaza nie szczepić dzieci 🤔 -
Polaaaa wrote:Dziewczyny, 02.01 idziemy na pierwsze szczepienie - bierzemy szczepionkę 6w1, doustne rotawirusy.
Zastanawiam się jedynie do pneumokoków - czy brać tą refundowaną na 10 szczepów czy tą dodatkowo płatną na 13?
Jak szczepiłyście albo jak planujecie?
My wykupiliśmy wariant z 20 szczepami. -
KarolinaAnastazja wrote:A ile ml zjada ci przed ostatnim karmieniem najbliższym o 20? Jak się karmicie?
Jest możliwość żebyś spytała znajomej, czy jeżeli jest napięcie to czy powinno się szczepić? Znalazłam artykul, gdzie kaza nie szczepić dzieci 🤔
U nas mam wrażenie, że problem wzmożonego napięcia powstał właśnie po szczepieniu. Może to przypadek ale no jeśli tak to ogromny zbieg okoliczności. Pomimo krwawej walki o laktację, synek teraz odrzucił pierś i już ponad dwa tygodnie jestem kpi plus mm. Nie daję rady ani psychicznie, ani fizycznie. -
Jenny93 wrote:U nas mam wrażenie, że problem wzmożonego napięcia powstał właśnie po szczepieniu. Może to przypadek ale no jeśli tak to ogromny zbieg okoliczności. Pomimo krwawej walki o laktację, synek teraz odrzucił pierś i już ponad dwa tygodnie jestem kpi plus mm. Nie daję rady ani psychicznie, ani fizycznie.
O tym też czytałam, że jeżeli występowało lekkie przed szczepieniem to po szczepieniu może być jeszcze większe 😶🌫️
Tak samo wyczytałam, że jeżeli dziecko ma niskie zelazo to nie powinno się szczepić dziecka..a my mamy w niższej granicy normy..
Boję się strasznie -
A do osób które mają szczepienia za sobą
Czy podawaliście odrazu lek na gorączkę?
Czy smarowaliscie miejsce szczepienia ? -
Nam zalecono podać paracetamol od razu po szczepieniu i później w nocy miał 37.9btj też nie czekałam jo bałam się gorączki
Co dklo kupy to u nas raz nie bylo 5 dni po powrocie ze szpitala. Zazwyczaj mamy co drugi czy trzeci dzien chociaż odpukać od 3 dni robi codziennie jednaKarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:A do osób które mają szczepienia za sobą
Czy podawaliście odrazu lek na gorączkę?
Czy smarowaliscie miejsce szczepienia ?
Tak, od razu jak zauważylam, że jest bardziej ciepły podałam pedicetamol (miał troszkę ponad 37st C). Szczepienie miał w środę około 13. Przed 18 dostał pierwsza dawkę paracetamolu i tak co 6 godzin przez cały czwartek i piatek. W sobotę już było lepiej. Przestał być marudny i nie był też taki ciepły.
Nie smarowalam miejsce szczsepinia.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 04:23
KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:Dziewczyny, 02.01 idziemy na pierwsze szczepienie - bierzemy szczepionkę 6w1, doustne rotawirusy.
Zastanawiam się jedynie do pneumokoków - czy brać tą refundowaną na 10 szczepów czy tą dodatkowo płatną na 13?
Jak szczepiłyście albo jak planujecie?
Nam położna rekomendowała jednak tę płatną, bo więcej szczepów, a pneumokoki cały czas mutują i im bardziej różnorodna szczepionka tym lepsze uodpornienie.
Wpadłam chyba na to, co było naszej Gabi przez ostatnie dni. Mimo ze podczas odwiedzin gości głównie spała, to chyba ją to po prostu przestymulowalo. Nowe głosy, nowe zapachy. Potem sama nie wiedziała już czy jest głodna czy zmęczona, chciała pierś, potem ją odpychała. Ewidentnie potrzebowała być na rękach u mnie lub męża. Człowiek szuka na oślep czasem, bylam przekonana, że to coś z brzuszkiem, a teraz coraz bardziej myślę, że to poczucie bezpieczeństwa i przebodźcowanie. Dostrzegacie już takie coś u maluchów?
Co do kup, to w zaleceniach widzę, że w zasadzie niemal wszystko jest normą 😅 i po każdym posiłku (u nas tak jest) i raz na kilka dni. Czytałam, że między 4 a 6 tygodniem kup się robi mniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 07:59
-
U nas co do kupek to są 3-4 dziennie i nawet są już ich pory w trakcie doby😅
-
Polaaaa wrote:Czy takie małe kleksy też można liczyć jako 💩?
Wg mojej położnej tak.
Mi wydaje się to dziwne, bo czasami Remek zrobi taka kupę, że trzeba się przeżegnać przed zmianą pampersa, a czasami jest to zaledwie łyżeczka musztardy. A obie mam traktować tak samo.
W aplikacji jednak zaznaczam tylko te większe, a te małe kupki zaliczam jako efekt uboczny piardków.Natalia K lubi tę wiadomość
-
Ja jeszcze Maksa nie szczepiłam po szpitalu, mamy termin na 7.11 bo ciągle siedzieliśmy w szpitalu...
Za to ze starszym nie podawałam pedicetamolu, żadnej gorączki też nie miał. Smarowalam miejsce wkłucia.
W ogóle on wszystkie szczepienia przechodził bezobjawowo. Zobaczymy jak będzie z Maksem.
Czy przy tych kółkach dziecko nie jest zagazowane? My tak mieliśmy tylko w szpitalu, w domu pilnuje żeby ciągle był na brzuszku i płacz nie do powstrzymania się skończył. Starszy miał kolki ok miesiąca jeśli dobrze pamiętam, nic nie pomagało, potem przeszły ale zaczął się refluks 🙈
Dzieci nie muszą robić kupy codziennie - to zupełnie normalne.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:35
-
Wero0707 wrote:Nam położna rekomendowała jednak tę płatną, bo więcej szczepów, a pneumokoki cały czas mutują i im bardziej różnorodna szczepionka tym lepsze uodpornienie.
Wpadłam chyba na to, co było naszej Gabi przez ostatnie dni. Mimo ze podczas odwiedzin gości głównie spała, to chyba ją to po prostu przestymulowalo. Nowe głosy, nowe zapachy. Potem sama nie wiedziała już czy jest głodna czy zmęczona, chciała pierś, potem ją odpychała. Ewidentnie potrzebowała być na rękach u mnie lub męża. Człowiek szuka na oślep czasem, bylam przekonana, że to coś z brzuszkiem, a teraz coraz bardziej myślę, że to poczucie bezpieczeństwa i przebodźcowanie. Dostrzegacie już takie coś u maluchów?
Co do kup, to w zaleceniach widzę, że w zasadzie niemal wszystko jest normą 😅 i po każdym posiłku (u nas tak jest) i raz na kilka dni. Czytałam, że między 4 a 6 tygodniem kup się robi mniej
Ale teraz jak to mówisz to może też za dużo bodźców? Akurat u rodziców goście też byli.Wero0707 lubi tę wiadomość
👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
U nas też wieczory wyjątkowo ciężkie. Myślę że to za dużo wrażeń dla takiego maluszka i musi to jakoś odreagować. Małej włączył się cycoholizm i czasem jak próbuje ją odłożyć to mimo zaśnięcia przy piersi zaczyna płakać. Chyba trzeba po prostu przetrwać te kilka dni.
MaggLbn, Wero0707 lubią tę wiadomość
-
MonReve96 wrote:U nas też wieczory wyjątkowo ciężkie. Myślę że to za dużo wrażeń dla takiego maluszka i musi to jakoś odreagować. Małej włączył się cycoholizm i czasem jak próbuje ją odłożyć to mimo zaśnięcia przy piersi zaczyna płakać. Chyba trzeba po prostu przetrwać te kilka dni.
U nas to samo…
Malutkiej zaczęło ropieć oczko, miała któraś z Was taką sytuację? Nie wiem czy lecieć na cito gdzieś prywatnie do pediatry czy się wstrzymać… Oprócz tego żadnych innych objawów. Przemywam solą fizjologiczną.
Moja waga- dramat na ten moment. W ciąży przytyłam 15 kg a przed ciążą byłam na plusie 5 kg. Finalnie mam 10 do zrzucenia 😳 Co ciekawe, spodnie sprzed ciąży ładnie wchodzą na tyłek ale przez brzuch się nie da zapiąć. Najgorsze jest to, że mam mega ciągoty do słodkiego. Kiedyś wolałam słone przekąski a teraz wciągam słodycze No cóż, po sylwestrze trzeba się ogarnąć 😉