LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalia K wrote:Daj koniecznie znać jak poszło
Gusta Blu, moja też ryba ale zastanawia mnie reakcja na inną temperaturę. Na basenach które sprawdzałam jest 29-32 stopni.
Niby są te fikuśne piankowe stroje ale jak przeglądam zdjęcia z zajęć to jednak w samym pampersie większość.
Ja kupiłam starszemu właśnie taki z pianki, używany z Vinted i zrobiło mu dużą różnicę. Ostatecznie i tak nie lubił tych zajęć, ale było dużo lepiej niż w samym pampersie. Jednak nawet na to przejście z szatni na salę basenową potrafi być zimno.Natalia K lubi tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:Bambari - czemu ssanie kciuka to według Ciebie najgorsza opcja? U nas mała nie robi tego jakoś często, ale na takie krótkie momenty jej pozwalam, bo na tym etapie to rozwojowe. Chyba, że widzę, że to jest totalnie oznaka głodu lub rozregulowania, wtedy działam.
Piszecie o basenie… u nas było super z kąpielą, a od trzech dni ryk w wannie 😔 nic nie zmieniliśmy, nie wiem o co chodzi.
Co do spacerów, to póki co właściwie całe przesypia, wtedy ja cisnę audiobooki. Jak się obudzi to leży z otwartymi oczami, ale nie marudzi. Zawsze pilnuję tylko, żeby była w miarę na świeżo przewinięta i nakarmiona, czyli tak do godziny przed wyjściem.
Najgorsza z trzech opcji: pierś, smoczek, kciuk, bo kciuka mu nigdy nie zabiorę 😅 i nie chodzi mi o takie wkładanie rączek do buzi, to jest ok i na to pozwalam. Zauważyłam, że jak się denerwuje albo próbuje zasnąć to zaczyna ssać samego kciuka. Tego nie chce u niego utrwalać, bo ssanie kciuka robi też największe szkody w buzi no ale przede wszystkim najtrudniej później oduczyć.
KarolinaAnastazja dziękuję, spróbujemy 🙂
My chcieliśmy iść na basen ale ten co jest blisko domu miał początek semestru w lutym i wymóg 3 msc, więc nie mogliśmy się jeszcze zapisać.
Drzemki w ciągu dnia u nas pod względem łatwości zasypiania i odkładania można powiedzieć, że im wcześniejsza tym łatwiejsza 😅 na 1 drzemkę mówię, że czas na drzemkę, zasłaniam zasłony, idziemy na przewijak zmieniam pieluchę i zakładam śpiworek. Chwilę bujam na rękach i śpiewam kołysankę, włączam szum i odkładam i śpi. Po 35/40 minutach albo uda mu się po przebudzeniu zasnąć dalej albo już dosypia na rękach. Druga drzemka to spacerowa. Trzecia próbuje odłożyć ale bywa różnie a czwarta to już kontaktowa. Póki co mamy cztery takie wyraźne drzemki w ciągu dnia.
Ze snem nocnym próbujemy teraz wstawać wcześniej, bo co ja oczekiwałam, że będzie zasypiał o 19 jak wstawaliśmy o 8:30 🤣 Teraz chcę wstawać między 6:30 a 7:30 (póki co dwa razy)i raz zasnął nam na noc o 18:30 ale wczoraj znowu dopiero o 21. Wiem, że wcześniej na pewno za długo spał w ciągu dnia, teraz bardziej pilnuje drzemki wozkowej + czasu OA.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego, 08:47
-
bambari wrote:Najgorsza z trzech opcji: pierś, smoczek, kciuk, bo kciuka mu nigdy nie zabiorę 😅 i nie chodzi mi o takie wkładanie rączek do buzi, to jest ok i na to pozwalam. Zauważyłam, że jak się denerwuje albo próbuje zasnąć to zaczyna ssać samego kciuka. Tego nie chce u niego utrwalać, bo ssanie kciuka robi też największe szkody w buzi no ale przede wszystkim najtrudniej później oduczyć.
Moja położna straszyła nas, że od ssania kciuka robi się taki wydłużony i wygięty kciuk 🫣 więc jak najbardziej rozumiem Twój niepokój.
Remek na szczęście wpycha sobie do buzi całą pięść, a najchętniej obie. Oby nie był zainteresowany samym kciukiem 😅
bambari lubi tę wiadomość
-
Dzieci nie powinny ssać kciuka, bo potem mogą mieć problemy z uzębieniem, ciężej je oduczyć no i ewentualne infekcję.
Teraz ten kciuk jest malutki, ale nasze dziecko rośnie. Swoją drogą zastanawia mnie w skąd taka duża popularność smoczków typu BIBS, skoro porządni ortodonci łapią się za głowę, a źli zacierają ręce na przyszłych klientów.
Co prawda jest to taki typowy, stary smoczek, którego używały pewnie basze mamy i babcie. No nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego, 10:05
-
U nas też różne palce są degustowane 😅
Powiem Wam, że ostatnio mi jakoś trudno w tym macierzyństwie. Mam wrażenie, że dużo więcej jest jęczenia i płaczu (dziecka, nie mojego 😜) niż uśmiechów. Czytam o Waszych oknach aktywności, porankach itd. i mam wrażenie, że u nas jest ciągle coś nie tak. Np. Dziś poranne okno aktywności minęło na wybrzydzaniu przy piersi, potem czkawce z tego wszystkiego, dwóch kupach i reszta to było uspokajanie oraz bujanie na rękach. Nie rozumiem mojego dziecka, nie potrafię odczytywać jej komunikatów np. dotyczących głodu, wydaje mi się , że jest nieszczęśliwa. Kąpiele były fajnym czasem, to od paru dni przestały. Zostały nam spacery, które uwielbia, ale już się boję, że i tu będą jazdy -
Wero0707 wrote:U nas też różne palce są degustowane 😅
Powiem Wam, że ostatnio mi jakoś trudno w tym macierzyństwie. Mam wrażenie, że dużo więcej jest jęczenia i płaczu (dziecka, nie mojego 😜) niż uśmiechów. Czytam o Waszych oknach aktywności, porankach itd. i mam wrażenie, że u nas jest ciągle coś nie tak. Np. Dziś poranne okno aktywności minęło na wybrzydzaniu przy piersi, potem czkawce z tego wszystkiego, dwóch kupach i reszta to było uspokajanie oraz bujanie na rękach. Nie rozumiem mojego dziecka, nie potrafię odczytywać jej komunikatów np. dotyczących głodu, wydaje mi się , że jest nieszczęśliwa. Kąpiele były fajnym czasem, to od paru dni przestały. Zostały nam spacery, które uwielbia, ale już się boję, że i tu będą jazdy
Nie przejmuj się aż tak, może ma chwilowy kryzys lub skokmoja też ostatnio miała a są w tym samym wieku.
Może też pokazywać charakterek. Ja z martwienia się, że glodze dziecko, mam za dużo mleka, za wolno leci, za szybko aktualnie nie przejmuje się wcale 🤪 jak wrzeszczy to zmieniam cycka, wrzeszczy? Jeszcze raz i jeszcze. Czasami chce kupę, czasami nie pasuje jej strona lub zwyczajnie nie jest głodna.
A jak budzi się w złym humorze, to chociaż byś była 3 centymetry od jej twarzy to zrobi wszystko, żeby na Ciebie nie spojrzeć 😂😂😂Wero0707 lubi tę wiadomość
-
My teraz używamy smoczka Luu (bardzo sporadycznie), położna jeszcze polecała smoczek curaprox, to jest taki chyba w opór ortodontycznie bezpieczny i ma najbardziej zbliżony kształt oraz twardość do brodawki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego, 17:35
-
My używaliśmy smoczków Luu, ale jednak ich nie polubiłam i przerzuciłam się na Avent ultra air. Mała je lubi, a i mnie nie denerwują. Co najważniejsze, nie zaburzają nam ssania przy kp, miałam wrażenie że Luu trochę je pogarszało.
-
Sparky, ciekawe co piszesz o Luu! Też mi się wydawało, że Luu zmienia ssanie i przystawianie się małej, ale używamy smoczka raz na parę dni przez kilka minut i nie byłam pewna czy to kwestia humorku czy właśnie reakcji po smoczku! A te BIBS to w ogóle marketing i jeszcze raz marketing…
-
Wero0707 wrote:I wszystkie macie ultra air? Bo tych aventów to patrzę, że jest mnóstwo rodzajów. Suavinex chyba jest jeden?
Suavinex ma sporo, ale typy dwa. Anatomiczny i fizjologiczny. Furorę robi zero zero ale pewnie przez możliwość doboru rozmiaru przez co sprawdzi się u wczesniaków.
Wero0707 lubi tę wiadomość
-
Wero, o widzisz, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja odniosłam takie wrażenie ☺️ Z tego co wiem Avent jest ultra air, ultra soft i soothie. Zastanawiałam się teraz między ultra air a soft, ale wygrał ten pierwszy, bo ma naprawdę minimalistyczną tarczkę z dużym dostępem powietrza. Soothie kupiłam w desperacji dla synka jak był mały i nie akceptował żadnego smoczka, ale nie polecam. Pomijam, że jego też nie chciał, ale ten smoczek jest bardzo ciężki, przytłaczający i ma raczej niezbyt polecany kształt.
KarolinaAnastazja, u nas MAM się nie sprawdził, ma podobny kształt do Aventa, ale jest szerszy i już mojej królewnie nie pasował 🤷🏼♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego, 21:25
Wero0707 lubi tę wiadomość
-
Mam pytanie do mam kp, którym dzieci przesypiają noce. Czy Wam się laktacja ustabilizowała? Czy z czasem piersi przestały się przepełniać? Gabryś coraz dłużej śpi w nocy. Dzisiaj spał od 20 do 4:45 i gdyby nie mój ból to by pospał jeszcze chwilę 🙈 jak się obudziłam to byłam zalana mlekiem, a piersi twarde i bolesne jak nie wiem. To druga taka noc z rzędu już, wcześniej też się zdarzały. Boję się, że doprowadzi mnie to w końcu do zapalenia piersi… zastanawiam się czy się wybudzać 2/3 z budzikiem żeby go nakarmić na śpiocha, albo odciągnąć i sobie ulżyć. Czy wam się to z czasem unormowało? W piątek Gabi kończy 3 miesiące, myślałam że to już nie powinno tak wyglądać 😭 nie chcę go budzić jak sobie ładnie śpi, ale boję się że narobię sobie problemów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego, 11:16
-
Waflut wrote:Mam pytanie do mam kp, którym dzieci przesypiają noce. Czy Wam się laktacja ustabilizowała? Czy z czasem piersi przestały się przepełniać? Gabryś coraz dłużej śpi w nocy. Dzisiaj spał od 20 do 4:45 i gdyby nie mój ból to by pospał jeszcze chwilę 🙈 jak się obudziłam to byłam zalana mlekiem, a piersi twarde i bolesne jak nie wiem. To druga taka noc z rzędu już, wcześniej też się zdarzały. Boję się, że doprowadzi mnie to w końcu do zapalenia piersi… zastanawiam się czy się wybudzać 2/3 z budzikiem żeby go nakarmić na śpiocha, albo odciągnąć i sobie ulżyć. Czy wam się to z czasem unormowało? W piątek Gabi kończy 3 miesiące, myślałam że to już nie powinno tak wyglądać 😭 nie chcę go budzić jak sobie ładnie śpi, ale boję się że narobię sobie problemów.
-
Waflut wrote:Mam pytanie do mam kp, którym dzieci przesypiają noce. Czy Wam się laktacja ustabilizowała? Czy z czasem piersi przestały się przepełniać? Gabryś coraz dłużej śpi w nocy. Dzisiaj spał od 20 do 4:45 i gdyby nie mój ból to by pospał jeszcze chwilę 🙈 jak się obudziłam to byłam zalana mlekiem, a piersi twarde i bolesne jak nie wiem. To druga taka noc z rzędu już, wcześniej też się zdarzały. Boję się, że doprowadzi mnie to w końcu do zapalenia piersi… zastanawiam się czy się wybudzać 2/3 z budzikiem żeby go nakarmić na śpiocha, albo odciągnąć i sobie ulżyć. Czy wam się to z czasem unormowało? W piątek Gabi kończy 3 miesiące, myślałam że to już nie powinno tak wyglądać 😭 nie chcę go budzić jak sobie ładnie śpi, ale boję się że narobię sobie problemów.
Ja bym odciągała do uczucia ulgi jak nie chcesz budzić małego. Sama nabawiłam się zapalenia przez długie przerwy w odciąganiu i uwierz że nie chcesz tego przechodzićFania017, Niaha lubią tę wiadomość
-
U mnie się to ładnie ustabilizowało, choć raz kiedy budzę się z kamieniami ( zazwyczaj w te dni kiedy synek ma akurat dzień mamozy, ciągle na mnie leży a później w nocy jest taki napływ), ale nie budzę wtedy synka tylko ściągam laktatorem, a kiedy on już się obudzi je z piersi,a zapasy mroze:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego, 12:47
-
Waflut wrote:Mam pytanie do mam kp, którym dzieci przesypiają noce. Czy Wam się laktacja ustabilizowała? Czy z czasem piersi przestały się przepełniać? Gabryś coraz dłużej śpi w nocy. Dzisiaj spał od 20 do 4:45 i gdyby nie mój ból to by pospał jeszcze chwilę 🙈 jak się obudziłam to byłam zalana mlekiem, a piersi twarde i bolesne jak nie wiem. To druga taka noc z rzędu już, wcześniej też się zdarzały. Boję się, że doprowadzi mnie to w końcu do zapalenia piersi… zastanawiam się czy się wybudzać 2/3 z budzikiem żeby go nakarmić na śpiocha, albo odciągnąć i sobie ulżyć. Czy wam się to z czasem unormowało? W piątek Gabi kończy 3 miesiące, myślałam że to już nie powinno tak wyglądać 😭 nie chcę go budzić jak sobie ładnie śpi, ale boję się że narobię sobie problemów.
U mnie mała też tak długo śpi i miałam ten problem, piersi nad ranem myślałam, że eksplodują 😥 Teraz robię tak, że jak nakarmię małą do spania o 20:00 to potem przed pójściem spać (ok. 23:00) odciągam mleko. Wybudzanie w nocy na karmienie skutkowało u nas dramą i tak naprawdę to Emila niewiele jadła wtedy.
Waflut lubi tę wiadomość