LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas Gabi jest już praktycznie długości przewijaka i ciągle uderza stopami w ostre krawędzie (mamy wolnostojący drewniany z ikei). Planuje przykleić na ten brzeg jakiś piankowy materiał, żeby kopał w miękkie. Nie jestem w stanie zrezygnować z przewijaka 😭 to dla mnie mega wygodne, a dzięki półce pod nim mam dodatkowe miejsce na przechowywanie zapasu pieluch i podkładów. Przy zasięgu fontann Gabrysia nie wyobrażam sobie przewijać go w łóżku 😂
Z ubranek to u nas bodziaki 62/68, pajace 68, a ze spodenek jeszcze pasuje 56 z H&M’u 🙈 pieluszki od dawna już 3. Gdzie ten moj mały bobas, który miał jeszcze luz w ubrankach 50 😭
Co do noszenia, Gabi okropnie się wścieka jak go nosimy na fasolkę. Coraz więcej nosimy go już na żabkę, ale zawsze pilnuje żeby miał podparta głowę i podwinięta miednice.
Dziewczyny ile płaciłyście za meningokoki i którą szczepionkę wybrałyście? Nam się szczepienia rozjechały, dopiero w środę dostał pneumokoki (wzięliśmy prevenar 20) i drugą dawkę rota. Za 4 tyg kolejne pneumokoki, ostatni rotawirus i chce zrobić jednak te meningokoki, tylko ciągle się zastanawiam czy robić Bexsero czy Nimenrix, chociaż skłaniam się ku tej drugiej.
GustaBlu nam pediatra proponowała przy okazji innych szczepień, ale mówiła że można też zrobić oddzielnie jeżeli się później zdecydujemy jednak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego, 09:24
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, na meningokoki szczepiłyście z innymi szczepionkami, czy na osobnej wizycie?
My na osobnej.
Jeszcze jeśli chodzi o leżenie na brzuszku to mala spędza na nim juz prawie każda wolna chwile jak jestem obok, oczywiście nie od razu po jedzeniu. Potrafi leżeć ciągniem bardzo długo, czasem sie denerwuje to robimy przerwę i spowrotem. Obróciła sie kilka razy z brzuszka na plecy, ale to była raczej siła grawitacji niż zamierzony obrot. -
Waflut, Bexsero i Nimenrix są na różne szczepy meningokoków. Synka szezepilam obiema i teraz córeczkę też zamierzam. U nas za te dwie szczepionki łącznie jest 710 zł. Będziemy robić z druga dawka rota po 13.02., jeszcze nie mamy terminu.
-
Elasure wrote:Takie noce to ja lubię, od 22 do 5.40 młody sobie spał smacznie 🤭 pielucha, butla i śpi dalej już bardziej aktywnie ale gadałam do niego i nie wykazuje chęci otwarcia oczu 😂 Na prawdę jakiś mega śpioch nam się trafił wczoraj chyba z 16-17h przespał. Mam później wyrzuty sumienia bo mało czasu jest na aktywności i leżenie na brzuchu 🥺
Trochę martwi mnie schemat jego jedzenia bo je co 2-2,5h po 120ml. Niestety nie chce przejść na większą porcje bo potem ulewa. Poza tym pogodne dziecko z każdym dniem zaskakuje nasz czymś nowym.
Jak tam u Was?
Jemy nawet czasami i mniej jak 120ml
Lekarz kazał się nie przejmować, bo może tyle potrzebuje i do grubaśnych dzieci nie będzie nalezal.
Więc się nie przejmuje, skoro on jest szczęśliwy to ja też 😊😁 -
Jenny93 wrote:Ciesz się tym snem póki możesz 🙈 U nas też tak było. Niestety już wiem co to ten słynny regres 4 miesiąca
Jak u Was on wygląda, opowiesz coś więcej??
Czytam i pochłaniam wiedzę aby jak najlepiej się przygotować 🫠
Cienwiatru wrzuciła free ebooka o regresieMonReve96, Niaha lubią tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:Wiesz co przede wszystkim mam wrażenie, że ten sen jest bardzo płytki. Wierci się, mruczy. Dzisiejsza noc w miarę ok. Budził się dwa razy ale wczorajsza dramat. Nie spał prawie wcale. Gotowy do zabawy. W końcu wzięłam go na siebie bo ja też bym nie zmrużyła oka, a byłam strasznie padnięta. Drzemki w ciągu dnia też kiepsko. Przy każdej próbie odłożenia się wybudza. Ja byłam pewna, że nas to nie dotknie, bo już naprawdę dosyć ładnie nam spał, a tu zonk 🙈 Mam nadzieję, że to przejściowe
Jest przejściowe, owszem ale teraz im większa wprowadzić higienę snu, tak będzie Ci spać do 8rz 😁 nie madra nie jestem, też sr*m jak o tym regresie pomyślę ale tyle co już poczytałam o nim to głową mała. Nastawiam się bojowo 😁😁 -
Niaha wrote:A ja mam pytanie co do czasu leżenia na brzuszku. Ile wasze dzieciaki łącznie dziennie spędzają na tej aktywności? I ile ona trwa tak na jeden raz?
Remek pozwala na dwa podejścia do brzuszkowania (nie liczę czasu kiedy leży brzuszkiem na mnie, tylko mówię o leżeniu na twardym podłożu). A taka aktywność trwa około 7 minut.
Wydaje mi się, że jest to zbyt krótko, wyczytałam w necie, że powinno to trwać około godziny dziennie, stąd właśnie pytanie do Was jak to wygląda w innym domu.
Kiedyś liczyłam to było w ciągu dnia łącznie 45min
Ogólnie co leżymy na macie=leżymy na brzuchu jak się zmęczy przerwa na pleckach i znowu powrót na brzuch. Wczoraj tak spędziliśmy 1.5h OA 😁 krabik z pepco robi robotę i Rolnik w traktorze ze zwierzątkami 😄 -
Jenny93 wrote:U nas podobnie. Rekord to 25 minut ale tak to ok 15 minut leży. Z tego co mam mówiła fizjo to pół godziny jest zadowalające. Szczerze to się cieszę nawet z tych 15, bo długo mieliśmy problem żeby poleżał dłużej niż minutę 🙈 Podobno z czasem to też przyjdzie naturalnie, że ten okres się wydłuży, bo maluch już będzie ciekawy świata. Ja też to widzę w noszeniu, że coraz częściej domaga się żeby widzieć świst a nie tylko sufit.
Właśnie w jakich pozycjach najczęściej nosicie swoje dzidziutki? 😁
Na leniwca, top of the top u Nas 😄
Jak mam krótko dystans to tak jak do standardowego "odbicia"
No i na fasolkę 😄 -
Gusta Blu wrote:Ile obecnie przybierają wasze Maluszki? U nas zawsze były duże przyrosty - na początku nawet 60g dziennie, a jeszcze w styczniu jakoś 33 g dziennie. Dziś zobaczyłam, że jest tylko 21g 😐 Mała ma apetyt, jest radosna i aktywna, ale ja już troszkę się martwię. Od razu pomyślałam, że ma to związek z tym, że znowu zaczęłam ćwiczyć i przez to obniżyła się jakość mojego mleka? Albo przez to że Mała umie przespać w nocy 8godz.? Wiem, że z wiekiem te przyrosty będą mniejsze, ale skąd ten spadek…
Też martwiłam się przyrostami dziennymi, moja pediatra powiedziała, że skoro przybiera to się nie martwimy. Gorzej jakby nie przybieral/spadał na wadze.
Dałam sobie spokój, bo swirowalam na tym punkcie -
Polaaaa wrote:Mój po meningokokach nic, dostaliśmy zalecenie profilaktycznie rano i wieczorem podać paracetamol.
Niech ktoś zatrzyma czas - nie dość, że mój kawaler już śmiga w pieluchach 3, to ja już w przyszłym tygodniu biorę się chyba za pranie ubranek 68
Czemu to tak leci?
Z rozmiaru 62 już wszystkie pochowane.Galena lubi tę wiadomość
-
Nowa1992 wrote:U nas po szczepieniu na meningokoki nie działo sie zupełnie nic złego. Wszystkie szczepienia bardzo ładnie przechodzi.
Co do przewijaka, dalej używamy.
Mam pytanie do dziewczyn kpi. Obecnie mamy prawie 3 miesiące, bez kilkh dni. Regres snu juz od jakichs 2 tygdoni. Dziś dałam w nocy małej odciagniete mleko. Zjadła tylko ok. 90ml. Mam wrażenie że przez to wybudza sie co 2-2,5h. Tylko pierwszy sen trwa ok 4h. Wcześniej było nawet 7-8. Jak zwiększyć ilość wypijanego mleczka, żeby dłużej pospała? Ile zjadają w nocy wasze bobasy? Jedynym plusem naszych nocnych pobudek jest to że bardzo szybko sama zasypia po jedzeniu
Do dziewczyn ktore są po regresie, jak długo to trwało?
U nas już wyjmujemy rozmiar 68 🙈
U nas 3,5 miesiąca. Synek zjada 5-6 porcji po 170ml. Zeruje do końca 🤣 u nas regres jeszcze trwa. Końca nie widać. My też już 68, z tym że piorę wszystko w 60 stopniach i suszę w suszarce więc te rzeczy chcąc nie chcąc się kurczą -
KarolinaAnastazja wrote:Jak u Was on wygląda, opowiesz coś więcej??
Czytam i pochłaniam wiedzę aby jak najlepiej się przygotować 🫠
Cienwiatru wrzuciła free ebooka o regresie
Pisałam kilka postów poniżej tego cytowanego:) budzi się często w nocy, ma płytki sen. W ciągu dnia tylko turbo drzemki i to najczęściej na mnie bo przy próbie odłożenia wybudza się i jest płacz -
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, na meningokoki szczepiłyście z innymi szczepionkami, czy na osobnej wizycie?
My mieliśmy razem z drugą dawka na rotawirusy. I wykupowalismy obie szczepionki na meningokoki (bexsero i nimenrix). Wyszło nam 640 zł za obie w aptece doz. -
KarolinaAnastazja wrote:Jemy nawet czasami i mniej jak 120ml
Lekarz kazał się nie przejmować, bo może tyle potrzebuje i do grubaśnych dzieci nie będzie nalezal.
Więc się nie przejmuje, skoro on jest szczęśliwy to ja też 😊😁
Tak, zdecydowanie muszę wyluzować momentami ♥️KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
KarolinaAnastazja wrote:Jak u Was on wygląda, opowiesz coś więcej??
Czytam i pochłaniam wiedzę aby jak najlepiej się przygotować 🫠
Cienwiatru wrzuciła free ebooka o regresie
Dzięki za informację o e-booku ❤️KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
Ja się spinam wagą 😥 Wyszło nam dziennie 17 g przyrostu tylko 😥 Nastraszyła mnie pediatra, boję się, że głodzę dziecko 😥 A nie chce podawać MM. Czekam na wagę żeby sobie zacząć sprawdzać dokładniej te przyrosty. Z drugiej strony mała jest aktywna, ładnie się bawi, pieluchy moczy, dobrze śpi i nie boli ją brzuszek. Teraz dwa dni gorsze trochę po szczepieniu i chyba mamy skok bo zaczęła chwytać zabawki. Osiwieje 🥲
A z przewijaka korzystamy i tak mi jest najwygodniej bo mam „centrum dowodzenia” i wszystkie niezbędne rzeczy. Dodatkowo młoda uwielbia na nim leżeć 😀 Mam zamiar korzystać jak najdłużej się udaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego, 13:17
-
MaggLbn - a w którym jest centylu tak w ogóle? Bo moja jest w 75 i teraz nam te przyrosty mocno zwalniają, ale ponieważ ma nadwyżkę, to aż tak się nie przejmuje. Poczytałam Was i dzis ją zważyłam z ciekawości i wyszło mi nieco ponad 20 gram, więc jak na nas mało. Po 12 tygodniu to już będzie 17-18 gram na dobę, bo przecież te dzieci by w końcu pękły, gdyby stale tak dużo przyrastały. No ale też wiadomo, że każda sytuacja jest inna, niektóre z Was gonią wagę, mają wcześniaki itd.
Ja chciałam Was zapytać czy pozwalacie swoim dzieciom na „samodzielny czas”? Bo powiem Wam, że ja mam z tym problem. Jak tylko mała ma otwarte oczy, to ja czuję powinność, żeby ją animować. W nocy byliśmy padnięci po maratonie ryku od 17 do 21. Mąż ją odkłada po karmieniu o 2, a ta otworzyła oczy. Ja juz załamana, zmęczona, zmartwiona, a on zaproponował, że skoro nie płacze, nawet nie jęczy ani nie stęka, nie macha kończynami, leży sobie spokojnie, to może sama zaśnie. No i zasnęła po paru/parunastu minutach (nie wiem dokładnie, bo sama usypiałam i się wybudzałam). Natomiast ja się czułam jak beznadziejna matka, bo pozwoliłam dziecku leżeć z otwartymi oczami… -
Ja mam podobnie i raczej cały czas jestem z synkiem. Czasami zdarzy mi się awaryjnie iść siku czy zagrzać mleko jak płacze 🙈 ale jak np się obudzi i sobie leży a ja od razu tego nie zauważę to też mu zawsze mówię żeby wołał mamę 😁 i że nie musi sam leżeć
MaggLbn lubi tę wiadomość
-
U nas ten samodzielny czas jest praktycznie codziennie, inaczej bym nic w domu nie zrobiła.
Najczęściej rano jak się obudzi jest pieluszka, karmienie, odkładam ja do łóżeczka żeby pogadała z sufitem i w tym czasie idę do łazienki i podglądam na kamerce. I tak potrafi koło 15 minut sama poleżeć, często się śmieje do lampy nawet .
W weekendy ją czasem dajemy na matę i w tym czasie 10 minut spokojnej kawy, a ona sobie macha nóżkami.
Maluchy też potrzebują chwili spokoju bez super aktuwności. Póki nie płaczą i są zadowolone to trzeba korzystaćWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego, 16:48
MaggLbn, Waflut, Galena, bambari lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem w szoku, mój mały bąk dzisiaj obrócił się z plecków na brzuch 🫣 starszy był bardzo do tyłu z takimi rzeczami przez asymetrię, a ten uparciuch od kilku dni próbował i darł się w niebogłosy jak mu nie wychodziło 😂 aż dzisiaj bach i mu się udało 😊
juss92, Wero0707, MaggLbn, Waflut, MonReve96, Jenny93, Niaha, bambari, Elasure lubią tę wiadomość