LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
zulka wrote:Ja już po wizycie . Kropek ma już 2 cm. Według usg to 9w0d według miesiączki 8w1d. Serduszka na razie nie słuchaliśmy. Mam założoną kartę ciąży. Co do plamien to nie wiadomo skąd, mam odstawić acard.
-
Przedszkolanka123 wrote:Hej. Ja już po wizycie mamy zarodek. Według USG jest to 8w2d według apki i poprzednich USG 8w3d. Serduszka jeszcze nie słuchaliśmy. Kartę ciąży będę miała założoną na kolejnej wizycie. Docelowo będę miała innego lekarza prowadzącego, ale ze względu na problemy prywatne, miałam wizytę u jego przełożonego. Więc jeśli do kolejnej wizyty nie wróci do pracy będziemy zakładać kartę.🙂
A tutaj zdjęcie z USG 🍀
https://zapodaj.net/plik-VHzIriWQvH
😍😍😍😍
Gratulacje ❤️ -
Przedszkolanka123 wrote:Hej. Ja już po wizycie mamy zarodek. Według USG jest to 8w2d według apki i poprzednich USG 8w3d. Serduszka jeszcze nie słuchaliśmy. Kartę ciąży będę miała założoną na kolejnej wizycie. Docelowo będę miała innego lekarza prowadzącego, ale ze względu na problemy prywatne, miałam wizytę u jego przełożonego. Więc jeśli do kolejnej wizyty nie wróci do pracy będziemy zakładać kartę.🙂
A tutaj zdjęcie z USG 🍀
https://zapodaj.net/plik-VHzIriWQvH -
Przedszkolanka123 wrote:Hej. Ja już po wizycie mamy zarodek. Według USG jest to 8w2d według apki i poprzednich USG 8w3d. Serduszka jeszcze nie słuchaliśmy. Kartę ciąży będę miała założoną na kolejnej wizycie. Docelowo będę miała innego lekarza prowadzącego, ale ze względu na problemy prywatne, miałam wizytę u jego przełożonego. Więc jeśli do kolejnej wizyty nie wróci do pracy będziemy zakładać kartę.🙂
A tutaj zdjęcie z USG 🍀
https://zapodaj.net/plik-VHzIriWQvH
Mam nadzieję, że u mnie po odstawieniu acardu tez plamienia ustaną. -
Dziewczyny, jak to u Was z objawami aktualnie ?
-
Pati2804 wrote:Dziewczyny, jak to u Was z objawami aktualnie ?
Ja właśnie zaczęłam wariować bo piersi prawie przestały mnie boleć. -
MonReve96 wrote:Ja właśnie zaczęłam wariować bo piersi prawie przestały mnie boleć.
Tydzień temu miałam podobnie, przez 3 dni nie czułam piersi, po tym czasie wróciło napięcie w piersiach, ale nie jest to dokładnie taki sam ból jak wcześniej.
Przeszukałem różne fora i artykuły i jest to normalne. Dodatkowo natknęłam się na komentarz lekarza, że oznacza to, że ciało zaakceptowało ciążę. To chyba najbardziej mnie uspokoiło.MonReve96, MaggLbn lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie chciałam Wam tutaj świrować ale mnie od 3 dni też piersi prawie wcale nie bolą, mdłości prawie całkiem przeszły, no chyba ze zwlekam z jedzeniem , podbrzusze prawie wcale nie pobolewa, w ogóle nie czuję się jak wcześniej.. aż mi dziewczyny z innego wątku radziły iść na usg kontrolnie żeby się uspokoić choć trochę ale przecież nie mogę tak świrować i chodzić co tydzień na usg.. dlatego stwierdziłam że zapytam się Was czy macie podobnie że objawy ustąpiły bo jesteśmy na podobnym etapie 😳 no ale skoro nam trzem to się przydarzyło to chyba to nie jest nic czym trzeba by było się martwić, prawda? 😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca, 03:12
-
MonReve96 wrote:Ja właśnie zaczęłam wariować bo piersi prawie przestały mnie boleć.
MonReve96 lubi tę wiadomość
-
Pati2804 wrote:Kochanie, ja za Ciebie trzymam kciuki bo Ty masz dzisiaj wizytę, prawda?😘 trzymam mocno i nie puszczam! ✊🍀❤
Dziękuję bardzo ❤️ przyznam szczerze, że potrzebuję dzisiaj tych kciuków. Bardzo się boję wizyty.Elasure, MaggLbn, Paima, Evey lubią tę wiadomość
-
MonReve96 wrote:Dziękuję bardzo ❤️ przyznam szczerze, że potrzebuję dzisiaj tych kciuków. Bardzo się boję wizyty.
-
Pati2804 wrote:Dziewczyny, nie chciałam Wam tutaj świrować ale mnie od 3 dni też piersi prawie wcale nie bolą, mdłości prawie całkiem przeszły, no chyba ze zwlekam z jedzeniem , podbrzusze prawie wcale nie pobolewa, w ogóle nie czuję się jak wcześniej.. aż mi dziewczyny z innego wątku radziły iść na usg kontrolnie żeby się uspokoić choć trochę ale przecież nie mogę tak świrować i chodzić co tydzień na usg.. dlatego stwierdziłam że zapytam się Was czy macie podobnie że objawy ustąpiły bo jesteśmy na podobnym etapie 😳 no ale skoro nam trzem to się przydarzyło to chyba to nie jest nic czym trzeba by było się martwić, prawda? 😘
Jeśli taka wizyta miałaby Cię uspokoić to ja bym się chyba zdecydowała. Ja jestem straszna panikarą w tej ciąży. Staram się myśleć racjonalnie ale gdzieś ten strach wygrywa jednak. Jeśli możesz sobie pozwolić na dodatkową wizytę to może warto. Dla swojego spokoju po prostu -
Pati2804 wrote:O której godzinie masz ? Będę stać pod gabinetem I czekać na wieści 😘🍀✊
Dopiero o 19 🙈 dziękuję ❤️Pati2804 lubi tę wiadomość
-
MonReve96 wrote:Jeśli taka wizyta miałaby Cię uspokoić to ja bym się chyba zdecydowała. Ja jestem straszna panikarą w tej ciąży. Staram się myśleć racjonalnie ale gdzieś ten strach wygrywa jednak. Jeśli możesz sobie pozwolić na dodatkową wizytę to może warto. Dla swojego spokoju po prostu
Niaha, MaggLbn, Evey lubią tę wiadomość
-
Pati2804 wrote:Finansowo nie bardzo.. a z drugiej strony nie pomogę przecież dodatkową wizytą sobie i dziecku.. 😔 dlatego cierpliwie będę czekać do 9 kwietnia i będę próbować nie dać się zwariować. Jeśli Wam objawy zniknęły i jest wszystko dobrze to będę się tej teorii trzymać 🍀
Bardzo mocno wierzę w szczęśliwe zakończenie 🍀 to normalne, że stresujemy się każdym nowym objawem albo każdym osłabieniem objawów. Myślę, że to już zawsze będzie siedziało nam w głowie. Nie da się wymazać tego co nas spotkało i podejść beztrosko do kolejnej ciąży. Po prostu jesteśmy świadome jak kruche to jest. Nie wiem czy jest jakiś sposób żeby sobie z tym lepiej radzić. Chyba trzeba po prostu brać takie karty jakie dostałyśmy od losu i cieszyć się każdym dniem. Bo każdy dzień to dla mnie cud. Chciałabym żeby trwał jak najdłużej ale na to już nie mamy wpływu. Trudne to, ale nie chce przegapić tych dobrych chwil przez ten obezwładniający strach.
Ja bardzo wierzę w Twoje maleństwo. Wierzę, że już niedługo będziesz je tulić w ramionach ❤️❤️Pati2804, Elasure, Niaha lubią tę wiadomość
-
Pati2804 wrote:Finansowo nie bardzo.. a z drugiej strony nie pomogę przecież dodatkową wizytą sobie i dziecku.. 😔 dlatego cierpliwie będę czekać do 9 kwietnia i będę próbować nie dać się zwariować. Jeśli Wam objawy zniknęły i jest wszystko dobrze to będę się tej teorii trzymać 🍀
Pati2804 lubi tę wiadomość
👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
Ja niestety pękłam teraz przy mężu, popłakałam się i powiedziałam co mi leży na sercu a pn na to "nie ma co się stresować nie potrzebnie na zapas".. on tego nigdy nie zrozumie, jaki to jest strach jak coś się nagle zmienia w organizmie kobiety w ciąży .. ehh 😔
-
Pati2804 wrote:Ja niestety pękłam teraz przy mężu, popłakałam się i powiedziałam co mi leży na sercu a pn na to "nie ma co się stresować nie potrzebnie na zapas".. on tego nigdy nie zrozumie, jaki to jest strach jak coś się nagle zmienia w organizmie kobiety w ciąży .. ehh 😔
Trzymaj się mocno💚, ja też od dwóch dni panikuję mimo że objawy nie zniknęły to nachodzą mnie złe przeczucia i boję się okropnie czwartkowej wizyty na NFZ.
Codziennie lecą łzy i z dobrych myśli i z tych gorszych. Mój mąż też niestety doświadcza tego strachu, nie okazuje go świadomie ale przejawia się np. w tym że częściej niż przed ciążą się przytula, kilka dni przed wizytą dzwoni do mnie nagle w środku dnia żeby upewnić się że na pewno wyślę mu zdjęcie z USG zaraz po wizycie. (O czym w życiu nie przyszłoby mi zapomnieć🤭)
Sny po accofilu nie pomagają zawsze mi się coś złego śni dziś nie było inaczej 😔
Powoli do przodu i damy jakoś radę ,tym strachem i z obawami dotrwamy jakoś do porodu 💪🍀💚Takaja12, Pati2804, MaggLbn lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
MonReve96 wrote:Dziękuję bardzo ❤️ przyznam szczerze, że potrzebuję dzisiaj tych kciuków. Bardzo się boję wizyty.
Trzymam mocno kciuki za owocną wizytę ✊🍀💚MonReve96 lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Pati2804 wrote:Ja niestety pękłam teraz przy mężu, popłakałam się i powiedziałam co mi leży na sercu a pn na to "nie ma co się stresować nie potrzebnie na zapas".. on tego nigdy nie zrozumie, jaki to jest strach jak coś się nagle zmienia w organizmie kobiety w ciąży .. ehh 😔
Mój maz to samo...,,ale co Ty zakładasz czarne scenariusze wszystko jest dobrze " . Powiedziałam to mojemu ginekologowi że ja to się boję cieszyć a mąż mnie za to goni to powiedział ,,proszę Pani Pani wogole nie słucha bo mężczyźni to zupełnie inaczej do tego podchodzą niż kobiety. Dla nich czarne jest czarne a biale biale" I chyba ma rację 🤭Pati2804, Gusta Blu, MaggLbn lubią tę wiadomość