LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
miska122 wrote:Zgadzam się z tym, że niestety cukier to sprawa indywidualna. Jedne dziewczyny miały piękny cukier np po konkretnym chlebie, a u mnie była tragedia.
Też zawsze słyszałam, że kiszonki są świetne, bo ładnie zbijają cukier, woda z cytryną i ruch tak samo.
W poprzedniej ciąży moja mama robiła mi ogrorki kiszone i zjadłam jak szalona.
A! Nie wiem czy macie gdzieś niedaleko siebie sieć Fitcake - robią genialne desery i inne rzeczy również dla cukrzyków i zawsze miałam idealny cukier po nich. Jak już miałam serdecznie dość diety to mąż mnie zabierał tam i życie stawało się piękne 😂
Ja zawsze też słyszałam że jeśli owoce to z np z jogurtem naturalnym i jakimiś nasionami słonecznika czy orzechami.
Zgadzam się, że dieta cukrzycowa w ciąży jest mega ciężka. Chwilami miałam wrażenie że wpadam w depresję 🙈
A! Jeszcze polecę na insta cukrzyca w dwupaku, chyba nic już nowego się nie pojawia, ale ja wzięłam od niej przepis na nuggestsy i były przepyszne (i oczywiście cukier był dobry).
Właśnie fitcake mam daleko, i w pierwszej ciąży ubolewałam nad tym. Piekłam sobie sama ciasta dozwolone. Najczęściej sernik bo on jest sam w sobie zbilansowany więc nie musiałam się martwić żeby go bilansować i np zjadać miseczkę sałatki do niego 🤣
Jejku ja też wiele razy płakałam nad posiłkiem z bezsilnosci..Moja jedyna zachcianka w pierwszej ciąży to była zwykła biała ciepła kajzerka z masełkiem..
Aaaa i ja jestem chyba dziwnym przypadkiem bo mi ruch podnosił cukier 🤣musiałam po posiłku poleżeć bo inaczej miałam wysoki 🙈
Od siebie polecam na fb grupę 'cukrzyca ciążowa bez strachu' i 'cukrzyca ciążowa bez strachu - książka kucharska ' - tutaj są przepisy fajne.
Owszem na tych grupach również zdarzają się osoby, które napiszą, że zjadły lody czy McDonald i cukier okej. Nigdy nie zrozumiem takich osób ale no cóż. Każda jest odpowiedzialna za swoje dziecko. -
Niaha wrote:zulka, Przedszkolanka123 dzisiaj kciuki dla Was
❤️🍀🤞Takaja12, zulka lubią tę wiadomość
-
Podsyłam Wam fajny kalkulator który znalazlam który liczy tydzień ciąży i dzień względem wielkości zarodka. U mnie się pokrywa z tym co na maszynie usg mojego ginekologa. Uspokoiło mnie co do przyrostów 😆
https://www.omnicalculator.com/health/crown-rump-lengthNiaha, MaggLbn, Gusta Blu, zulka, juss92, Evey lubią tę wiadomość
-
Takaja12 wrote:Podsyłam Wam fajny kalkulator który znalazlam który liczy tydzień ciąży i dzień względem wielkości zarodka. U mnie się pokrywa z tym co na maszynie usg mojego ginekologa. Uspokoiło mnie co do przyrostów 😆
https://www.omnicalculator.com/health/crown-rump-length
Dodałam do 1 postu, żeby było pod ręką 👍Takaja12 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!! ❤️
@Marcik dawkujesz wg ulotki? Dostałam receptę i chyba na święta kupię. Jedziemy do moich rodziców i chciałabym być w lepszej formie
Jak tam się czujecie dzisiaj? Ja już po dwóch śniadaniach. Coraz ciężej znaleźć mi coś co „wejdzie”. Na większość rzeczy nie mogę patrzeć 🫣zulka lubi tę wiadomość
-
MaggLbn wrote:Dziewczyny, trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!! ❤️
@Marcik dawkujesz wg ulotki? Dostałam receptę i chyba na święta kupię. Jedziemy do moich rodziców i chciałabym być w lepszej formie
Jak tam się czujecie dzisiaj? Ja już po dwóch śniadaniach. Coraz ciężej znaleźć mi coś co „wejdzie”. Na większość rzeczy nie mogę patrzeć 🫣
To może wykup sobie receptę trochę wcześniej, bo u mnie zadziałały po 2 dniach 😊
Myślałam, że muszę zwiększyć dawkę, ale chyba potrzebowały więcej czasu. Biorę dwie przed spaniem 😊Julia1234 lubi tę wiadomość
-
MaggLbn wrote:Dziewczyny, trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!! ❤️
@Marcik dawkujesz wg ulotki? Dostałam receptę i chyba na święta kupię. Jedziemy do moich rodziców i chciałabym być w lepszej formie
Jak tam się czujecie dzisiaj? Ja już po dwóch śniadaniach. Coraz ciężej znaleźć mi coś co „wejdzie”. Na większość rzeczy nie mogę patrzeć 🫣
U mnie całkiem nieźle w tym 8 tygodniu, oprócz tego, że odrzuciło mnie przy śniadaniu od moich ukochanych pomidorów 😭
-
Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was? -
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was?
Bardzo dobrze rozumiem Twoje obawy, my czekaliśmy do serduszka z powiedzeniem najbliższym (rodzice, rodzeństwo). Z innymi poczekamy do prenatalnych. Mamy już jedno poronienie za sobą którego nie ukrywamy, ale decyzję o mówieniu o nim mogliśmy podjąć na własnych warunkach i najpierw na spokojnie przeboleć stratę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca, 11:16
Takaja12, Gusta Blu lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Ja też cały czas żyje tak jakby ten czar miał zaraz prysnac dlatego boje się mówić komukolwiek.
Wogole zakładaliśmy że jeśli się kiedykolwiek uda nie powiemy nikomu do 2 trymestru, ale inaczej się ulozylo i L4 pokrzyżowało te plany.
Narazie powiedzieliśmy tylko tym którym musieliśmy z otoczenia, bo dopytywali co mi jest ze tak długo nie pracuje. Ja na święta pewnie zostanę w łóżku mąż ma jechac do rodziny sam, bo to dość daleko i im chyba powie, ale trochę się obawiam właśnie że później jak coś będzie nie daj Boże nie tak to będzie mi ciężko.
Wcześniej rodzina mogła spekulować czy nie chcemy dzieci czy nie mozemy, bo nigdy nie wypowiadaliśmy się na temat, a teraz już jasny obraz się pokaze a to była tylko nasza sprawa i chcialam zeby tak zostalo.
No ale nie smęcąc dłużej mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze więc niech się dzieje co ma dziać 🫣🤞Gusta Blu lubi tę wiadomość
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was?
My jeszcze nie chcemy mówić. Planujemy dopiero po nifty, czyli w okolicach 12, może chwilę wcześniej jak wyniki przyjdą szybko.Niaha lubi tę wiadomość
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was?
U nas wie już kilka najbliższych osób. Mąż chce w święta powiedzieć swoim siostrom. Osobiście wolałabym żeby powiedział dopiero po wizycie, bo ten miesiąc bez wizyt bardzo mnie stresuje, ale nie będę mu tego odbierać, bo ja też powiedziałam dwóm znajomym.
Co do mówienia już otwarcie to chciałabym w 2 trymestrze, bo też nie chcę robić z tego tajemnicy tylko cieszyć się ciążą -
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was?
Poprzednio mówiliśmy w drugim trymestrze, teraz powiem kiedy już nie będę w stanie tego ukrywać. Ale nie dlatego, że boję się poronienia, po prostu nie chcemy im jeszcze mówić.
Tylko, że u nas to trzecie dziecko, więc żadnego szoku i rewolucji nie ma 😉 -
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was?
My planujemy powiedzieć najbliżej rodzinie w święta właśnie. Jutro mam wizytę, więc jak wszystko będzie dobrze, to przekażemy informacje rodzinie. -
U nas wie tylko moja przyjaciółka i dwie koleżanki (spoza pracy). No ale one wiedziały o staraniach, i cokolwiek by się nie wydarzyło, też by się dowiedziały, więc bez sensu to ukrywać. Jutro mam pierwszą wizytę i jak będzie wszystko ok, to zastanowię się, czy nie powiedzieć najbliższym w święta. W pracy wolałabym jeszcze trochę poczekać, jeśli oczywiście mnie nie przymusi L4.
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was? -
Dziewczyny, ja musze napisać wiadomość e-mail do pracodawcy z informacją o ciąży. Macie pomysły jak to ująć? 🙈PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, idą Święta - pewnie większość z nas zobaczy się z Rodzinami. I teraz pytanie - kto u Was wie? Kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym?
Póki co, wiem tylko ja i Mój K. Znajomym i dalszej rodzinie chcemy powiedzieć po I trymestrze, ale K. namawia mnie, żeby w święta powiedzieć obu Mamom. Ja się opieram - jeszcze nawet nie widzieliśmy zarodka. Wolałabym cieszyć się z nimi już biciem serduszka. Póki co jestem na etapie, że zwyczajnie boję się mieć nadzieję, czy jakieś długofalowe plany i wstrzymuję się nawet przed jakąś nadmierną radością...
A jak u Was?
Chcieliśmy początkowo poczekać do Świąt, ale ze względu na moje samopoczucie ciężko byłoby to ukrywać.👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4)