👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia091 wrote:Mam pytanie do dziewczyn które biorą acard, mi lekarz zalecił codziennie o 16tej 150 mg, wszędzie pisze że na noc się powinno brać. ?
Jestem w tym wszystkim nowa i po prostu dużo nie wiem a raczej nie rozumiem.
Chciałabym dołączyć do Waszego grona
Wcześniej czytałam Wasz wątek bo bałam się, że nie dotrę do prenatalnych jak ostatnio, teraz obawy też mam i boję się po prostu cieszyć Bejbisiem.
Od miesiąca jestem na L4 bo lekarz zabronił kategorycznie pracować i za dużo czasu mam a to się wiąże u mnie z niepotrzebnym przemyślaniem. Lekarz prowadzący w sumie w porządku nie narzekam -no oprócz tego urlopu bo nic nie odpisuje. Więc pozwolę sobie czasem o coś zapytać i się udzielać.
TP 18.11.
Ja mam Acard 150mg i lekarz zalecił go przyjmować wieczorem. Ja go biorę tak 1-1,5h przed snem zazwyczaj.
-
Ana29 wrote:Mi lekarz kazal brac acard na noc przed pójściem spać.
Więc kładę się do łóżka, przyjmuje acard I ide spac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 22:32
-
Foxy96 wrote:Fabregasowa, Kropka, izzou - gratuluję udanych wizyt 💖
Ja znowu #żalpost, ale od rana nasiliły mi się bóle głowy, apap pomaga chwilo. Nie mogę nawet nic zjeść konkretnego, bo wymiotuję, więc dzisiaj olałam mierzenie cukrów
Znacie coś mocniejszego od paracetamolu, co można brać w ciąży?No po prostu jestem wku#wiona, dlaczego nie mogę przechodzić tej ciąży w miarę spokojnie, tylko czuję się jak 💩? Miałam tylko chyba parę dobrych dni, przez cały okres trwania ciąży…
Łączę się w bólu, jeśli chodzi o samopoczucie. Od godziny siedzę nad kolacją. Byłam okropnie głodna, ale co drugi kęs mam odruch wymiotny, po którym muszę chwilę odczekać, żeby znowu jeść. I tak od początku ciąży, z każdym śniadaniem i każdą kolacją. Jestem tym wykończona i dosłownie chce mi się płakać, że jestem głodna, a nie mogę jeść 🙄 dodatkowo to koszmarne zmęczenie nie mija, było lepiej przez chwilę, a teraz jest ciągle to samo. Ciąża to dla mnie stanowczo nie jest stan błogosławiony i przez to samopoczucie niestety nadal nie zaczęłam się cieszyć tym stanem 🙄
Co do leków na ból głowy, w zeszłym tygodniu zaliczyłam dwa napady migrenowe, było ciężko, paracetamol 1000mg niewiele pomagał, kupiłam też takie plastry chłodzące Apap Ice, trochę ulgi dawały. Jutro mam prenatalne u mojej lekarki prowadzącej i mam zamiar zapytać czy w razie takiej sytuacji, można wziąć Apap extra, w składzie jest paracetamol i 65mg kofeiny, więc biorąc dwie tabletki nadal nie przekroczy się dozwolonej dawki dobowej kofeiny, a ona wzmacnia działanie paracetamolu, więc jest nadzieja, że na napad migrenowy chodź trochę pomoże👩31 🧔♂️37
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
22.03. beta 72,2, progesteron 27,48
24.03 beta 279, progesteron 27,7
27.03 beta 1478, progesteron 22,28
29.03 beta 3649, progesteron 25,13
31.03 beta 7414
2.04 beta 15353
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne
27.05 wizyta -
Ana29 wrote:Mi lekarz kazal brac acard na noc przed pójściem spać.
Więc kładę się do łóżka, przyjmuje acard I ide spac.
Ja też biorę na noc, z tym że po kolacji, bo kwas acetylosalicylowy podrażnia żołądek, a mój jest wrażliwy i mam za sobą leczenie zapalenia żołądka👩31 🧔♂️37
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
22.03. beta 72,2, progesteron 27,48
24.03 beta 279, progesteron 27,7
27.03 beta 1478, progesteron 22,28
29.03 beta 3649, progesteron 25,13
31.03 beta 7414
2.04 beta 15353
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne
27.05 wizyta -
Asia091 wrote:Mam pytanie do dziewczyn które biorą acard, mi lekarz zalecił codziennie o 16tej 150 mg, wszędzie pisze że na noc się powinno brać. ?
Jestem w tym wszystkim nowa i po prostu dużo nie wiem a raczej nie rozumiem.
Chciałabym dołączyć do Waszego grona
Wcześniej czytałam Wasz wątek bo bałam się, że nie dotrę do prenatalnych jak ostatnio, teraz obawy też mam i boję się po prostu cieszyć Bejbisiem.
Od miesiąca jestem na L4 bo lekarz zabronił kategorycznie pracować i za dużo czasu mam a to się wiąże u mnie z niepotrzebnym przemyślaniem. Lekarz prowadzący w sumie w porządku nie narzekam -no oprócz tego urlopu bo nic nie odpisuje. Więc pozwolę sobie czasem o coś zapytać i się udzielać.
TP 18.11.
Acard krótko przed snem ale po posiłku koniecznie bioręAsia091 lubi tę wiadomość
-
Muszę ten Acard więc połączyć z jedzeniem a to u mnie trochę problem bo nic mi nie smakuje, żywię się herbatą, kanapki z szynką i serem, rosół i owoce .. to moje menu, słabo rozbudowane ale nic innego nie umiem w siebie wcisnąć.
Lekarz mi odpisał, że jeśli w uwagach nie ma zaleceń badań inwazyjnych to nie ma czym się martwić i że pozdrawia z Dominikany.. . -
Mylove wrote:Ja mam znowu zapalenie pęcherza 😖 już drugi raz , w pierwszym trymestrze miałam to mi przepisał antybiotyk , teraz jestem w drugim to furagine .
Też już mnie to wkurza , bo non stop cos , dopiero wyszłam ze szpitala a trafiłam z migrena a teraz to …
Jak dobrze że mogę wykonać telefon do lekarza i coś poradzi bo mi się tak szybko rozwija że już sikam krwią , także niejedna już by by była na sorze , a jak tam trafię to 3 dni minimum w szpitalu . Znowu 🫣
Ja przy migrenie bo miałam na tle nerwowym po 1,5 roku leczenia spróbowałam dość kontrowersyjnej metody uśmierzenia bólu a mianowicie poszłam pod namową koleżanki na akupunkturę i powiem z ręką na sercu, że od 2 lat nie miałam takiego bólu, tylko typowo raz w miesiącu jak zbliżała się miesiączka. Ale czy to przy ciąży można to nie mam pojęcia. 🤷♀️ ogólnie jestem bardzo sceptycznie nastawiona do takich "czary mary" ale wtedy nie miałam siły na nic więc stwierdziłam że spróbuję.Foxy96 lubi tę wiadomość
-
Przytulam wszystkie kobietki z nieprzyjemnymi objawami/dolegliwościami 😥 Miejmy nadzieję, że wkrótce będzie lepiej 🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 23:22
Nadzieja32, Paulivvv, Nana11 lubią tę wiadomość
-
Asia091 wrote:Mam pytanie do dziewczyn które biorą acard, mi lekarz zalecił codziennie o 16tej 150 mg, wszędzie pisze że na noc się powinno brać. ?
Jestem w tym wszystkim nowa i po prostu dużo nie wiem a raczej nie rozumiem.
Chciałabym dołączyć do Waszego grona
Wcześniej czytałam Wasz wątek bo bałam się, że nie dotrę do prenatalnych jak ostatnio, teraz obawy też mam i boję się po prostu cieszyć Bejbisiem.
Od miesiąca jestem na L4 bo lekarz zabronił kategorycznie pracować i za dużo czasu mam a to się wiąże u mnie z niepotrzebnym przemyślaniem. Lekarz prowadzący w sumie w porządku nie narzekam -no oprócz tego urlopu bo nic nie odpisuje. Więc pozwolę sobie czasem o coś zapytać i się udzielać.
TP 18.11.
Ja biorę na noc, jak już uda mi się coś zjeść.
Ja na następnej wizycie w czerwcu idę też na zwolnienie. Nie wyrabiam. Przychodzę po pracy i śpię. Zaczął się 2 trymestr i zaczęły się wieczorne wymioty. Noszzzz kuźwa miało być lepiej, nie gorzej. Nie wiem jak dotrwam do listopada. -
TBK wrote:Ja biorę na noc, jak już uda mi się coś zjeść.
Ja na następnej wizycie w czerwcu idę też na zwolnienie. Nie wyrabiam. Przychodzę po pracy i śpię. Zaczął się 2 trymestr i zaczęły się wieczorne wymioty. Noszzzz kuźwa miało być lepiej, nie gorzej. Nie wiem jak dotrwam do listopada... aleee do czasu wczoraj skurcze miałam bo więzadła się rozciągają to ooo mamusiu co za ból aż mnie zgięło w pół jak mnie złapał skurcz.
Takze moje zdanie takie że jak nie dajecie rady to naprawdę nie forsujcie się na siłę, nasz organizm i tak ma co robić więc lepiej mu ulżyć poprzez odpoczynek oczywiście kto może.TBK, Bećka, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
O tak, to stwierdzenie, że ciąża to nie choroba to uwielbiam. Ja od dwóch miesięcy czuję się jak chora 🫣 a co do L4 to ja uważam, że kontrole w ciąży powinni sobie darować, bo przecież nie da się ściemniać, że jest się w ciąży, ani na siłę tego przedłużać 😅
Nana11, Ilka96, Bećka, psaj91, kalinok, Foxy96, Daria997, Kropka89 lubią tę wiadomość
👩31 🧔♂️37
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
22.03. beta 72,2, progesteron 27,48
24.03 beta 279, progesteron 27,7
27.03 beta 1478, progesteron 22,28
29.03 beta 3649, progesteron 25,13
31.03 beta 7414
2.04 beta 15353
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne
27.05 wizyta -
Ja dziś mam prenatalne i noc średnio przespana. Od 5 nie śpię 🫣 i miałam takie chore sny 😆 śniło mi się, że na usg wyszły oprócz dziecka trzy króliki, które zjadły dziecko i całą macicę 😆😆😆
Kasiek7, Paulivvv, Asia091, Karolina835, Bećka, Klekotka, Kropka89, Kiki2025 lubią tę wiadomość
👩31 🧔♂️37
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
22.03. beta 72,2, progesteron 27,48
24.03 beta 279, progesteron 27,7
27.03 beta 1478, progesteron 22,28
29.03 beta 3649, progesteron 25,13
31.03 beta 7414
2.04 beta 15353
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne
27.05 wizyta -
Współczuję wszystkim z dolegliwościami i dalej podziwiam resztę że jeszcze pracuje 🥹 ja ODPUKAĆ choć pewnie dziś napiszę a jutro będzie gorzej..dokuczają mi mdłości tylko na wieczór ,smak wrócił jem więcej i czuję się taka tłusta już 😐 ogólnie lepsze samopoczucie robię wiecej rzeczy ,nie uprawiam samego lezingu. Dziś mam wizytę na 11. Jedyne co mnie męczy to codzienne pobudki o 5,6 . Co prawda śpię od 20,21 czasem 23 ale zawsze się tak budzę. Z drugiej strony od małego byłam rannym ptaszkiem,podobno nieraz dziadek stał na przystanku do pracy i przychodził budzić moja mamę że Kasia o 5 w piaskownicy😂😂😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja, 06:31
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja32 wrote:Ja dziś mam prenatalne i noc średnio przespana. Od 5 nie śpię 🫣 i miałam takie chore sny 😆 śniło mi się, że na usg wyszły oprócz dziecka trzy króliki, które zjadły dziecko i całą macicę 😆😆😆
a te króliki nooo powiem Ci, że mnie rozbawiłaś 🤣 może brakuje ci karotenu 😅😅
Zumi, Nadzieja32 lubią tę wiadomość
-
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty ❤️ Dajcie po wizycie znać jak bąbelki urosły:)
Nadzieja32 lubi tę wiadomość
-
U mnie objawy ciążowe patrząc obiektywnie nie były dokuczliwe. Nie odbierały mi zdolności do normalnego funkcjonowania. Ale w zasadzie od samego początku jestem na L4 i bardzo odpoczywam od tego stresu z pracy... Mam przeczucie, że gdybym dalej pracowała i jeszcze w takich warunkach stresowych i w systemie dwuzmianowym od 7 do 20 i jeszcze w weekendy jako nadgodziny to chyba bym leżała teraz na OIOMie. Niestety miałam taką pracę, że niby nadgodziny były nieobowiązkowe ale jak się ich nie brało to potem można było zapomnieć o podwyżce w kolejnym roku. Nadgodziny w zasadzie mi jakoś normowały te pensję bo inaczej w mojej grupie zawodowej na samej podstawie zarabiałabym mniej niż średnia zarobków, a dzięki nadgodzinom wychodziłam sporo powyżej średniej (taka polityka firmy, młodzi się cieszą bo więcej zarobią a oni mają obstawę ludzi i nie trzeba dotrudniać kolejnych osób). Więc jakbym się przyznała do ciąży i dalej pracowała to musiałabym zadowolić się niższą pensją (jeszcze podwyżki bym pewnie nie dostała przez to, że zaszłam w ciążę), znosić stres i mobbing w pracy, robić na dwie zmiany od 7 do 15 albo od 12 do 20 i jeszcze walczyć z objawami ciąży i modlić się o to żeby donosić to dziecko do listopada. Później na dokładkę wyszedłby mi jeszcze niższy macierzyński. Jest wiele powodów dlaczego wybrałam te firme na start mojej kariery zawodowej i nie żałuję, nadgodziny mi wcale nie dały tak w kość jak zła atmosfera w pracy, nieodpowiedni ludzie itd. Niestety nie wiedziałam z jakimi ludźmi przyjdzie mi pracować, kierowałam się firmą.
Uważam, że dobrze jest w Polsce pod względem L4, łatwo je dostać, lekarze nie oceniają. W innych krajach nie jest tak kolorowo. Gdyby nie wizja L4 to nie wiem czy zdecydowałabym na dziecko, pewnie szukałabym spokojniejszej pracy żeby dotrwać w niej do końca ciąży 🫠. Także z całego serca doceniam to moje L4, jestem bardzo wdzięczna za taką możliwość odpoczynku, dawno tak psychicznie i fizycznie nie odpoczęłam, ale też rozumiem, że każda z nas ma inną sytuację życiową i nie każda może i nie dla każdej jest korzystne w danym momencie pójscie na zwolnienie. Ale jak podczytuje Wasze wiadomości to mam wrażenie, że większość by chciała już nie pracować i odpoczywać. Trzymam za każdą z Was mocno kciuki żeby objawy w końcu Wam odpuściły i żebyście czuły się coraz lepiej ❤️Asia091, Bećka, psaj91, Foxy96 lubią tę wiadomość
👩🦱29🧑31
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
02.04.2025 🩺💗wszystko dobrze
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa (13+4)
29.05.2025 🩺kolejna wizyta
termin 10.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Neoparin 4000 j.m, Luteina 200 mg dopochwowa, Letrox 50, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Pueria czysty magnez, Sanprobi Barrier/Superfomula
-
Nadzieja kciuki za dzisiejsze prenatalne. 🤞
Co do dziwnych snow, to w ciazy chyba cos z tym jest. 😆 mi sie kiedys snilo, ze na usg mialam w brzuchu wielkie akwarium gdzie plywaly rybki. 😆
Dziewczyny jesli czujecie taka potrzebe, to korzystajcie z L4 i sie tym w ogole nie przejmujcie. W pracy i tak szybko zapominaja czy ktos cisnal do 8. miesiaca ciazy czy poszedl od razu na zwolnienie, raczej medalu za to nie daja. Ja w ciazy z cora poszlam od razu po prenatalnych, mimo ze nie czulam sie w ciazy jakos tragicznie, ale mialam w pracy ogromne stresy, czulam juz wypalenie zawodowe i mialam przez to nerwice.
Uwazam, ze to indywidualna sprawa kazdej kobiety i nikomu nic do tego.
Teraz mam troche inne podejscie, nie przejmuje sie juz tak praca i mam wiekszy luz, wiec chce popracowac przynajmniej do konca sierpnia, chociaz powiem wam, ze juz tez mi ciezko wysiedziec, moje plecy okrutnie cierpia. No ale w lipcu mam jeszcze kilka tyg urlopu, wiec chyba jakos to jeszcze pociagne.Bećka, psaj91, Foxy96 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny przede wszystkim zdrowie psychiczne jest najważniejsze i fizyczne. Jeżeli można odpocząć i jest taka potrzeba to nie ma co się robotą przejmować. A firmy z Wami czy bez Was będą dalej funkcjonować. Także w imię czego się męczyć.
Bećka, psaj91, Foxy96 lubią tę wiadomość
-
Ana29 wrote:Laski co na katar w ciazy ? Wykoncze sie!
Ostatnio któraś z Was pytała , ale nie mogę tego znaleźć
Spray do nosa z ektoiną, Narivent, inhalacje; owoce czarnego bzu- herbatki, syropy
Sinupret- do konsultacji z lekarzem, ulotka mówi w ciąży nie, lekarze podobno pozwalają.
Mi się doraźnie jak już mam dramat zdarza psiknąć do nosa czymś mocniejszym, bo nie mogłabym oddychać, typu jakiś xylogel czy coś w tym stylu12.24 💔 6tc
01.25 💔 6tc
19.02 ⏸️
10.03 0, 53cm - serce bije!
31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
14.04. prenatalne - 5,12 cm
25.04. 152 bpm, 13+2
14.06. ➡️ połówkowe -
Hej
ja wczoraj miałam usg prenatalne. Mały ma 7,54 cm, nos, oczy, ręce nogi, pęcherz, serce, mózg i w ogóle wszystko, co powinien
wyraźnie widać, że jest chłopcem. Przezierność 1,8. Czekam na pappa i konsultację z genetykiem, ale dzięki temu, że robiłam wcześniej nifty, nie stresuję się za bardzo. Spodziewam się, że wyniki biochemii mogą być średnie, bo już mam 35 lat.
I termin porodu z USG 21 listopada.
Mąż był pierwszy raz ze mną i się wyraźnie wzruszył, zwłaszcza jak usłyszał sercePaulivvv, Bećka, wellwellwell, psaj91, edka85, Foxy96, kalinok, Apatheia, nnaciaa, Kropka89, Klekotka lubią tę wiadomość