👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Masakra, skoro już personel nie pomaga (choćby z braku czasu, braków kadrowych) to mógłby chociaż nie komentować. Potem się dziwią, że są złe opinie o szpitalu 🙃. A braki kadrowe to standard, moja teściowa jest położną i jak zaczynała pracę parę lat temu w nowym szpitalu to na jedną zmianę na duży oddział ginekologii było ich 4, a teraz są dwie, a czasem jedna i to one rozdają posiłki a nie tak jak u mnie w Opolu robili to pracownicy kuchni szpitalnej. Nie mają w ogóle czasu dla pacjentek, to jest koszmar, nie będę pisać jakiego szpitala to dotyczy, ale nie mają tam fajnie ani pracownicy ani pacjenci. Za to administracja szpitala się rozrasta jak raczysko, łącznie z dyrekcją 🤪
Edit. Nie napisałam najważniejszej informacji, brakuje położnych bo je pozwalniali i nikogo nowego nie zatrudnili, jedynie zredukowali etaty, cyrk na kółkach 🥳Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca, 22:34
👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g pięknego bobaska 💙 (21+4)
termin 10.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Neoparin 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Pueria czysty magnez, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12
-
Zumi wrote:Masakra, skoro już personel nie pomaga (choćby z braku czasu, braków kadrowych) to mógłby chociaż nie komentować. Potem się dziwią, że są złe opinie o szpitalu 🙃. A braki kadrowe to standard, moja teściowa jest położną i jak zaczynała pracę parę lat temu w nowym szpitalu to na jedną zmianę na duży oddział ginekologii było ich 4, a teraz są dwie, a czasem jedna i to one rozdają posiłki a nie tak jak u mnie w Opolu robili to pracownicy kuchni szpitalnej. Nie mają w ogóle czasu dla pacjentek, to jest koszmar, nie będę pisać jakiego szpitala to dotyczy, ale nie mają tam fajnie ani pracownicy ani pacjenci. Za to administracja szpitala się rozrasta jak raczysko, łącznie z dyrekcją 🤪
Edit. Nie napisałam najważniejszej informacji, brakuje położnych bo je pozwalniali i nikogo nowego nie zatrudnili, jedynie zredukowali etaty, cyrk na kółkach 🥳
09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 gram zdrowego chłopca 💙
11.07.2025 II prenatalne -
TP 18.11.2025. 🤞 -
Ja po badania połówkowych, u nas będzie dziewczynka, takze prosze o zaznaczenie na pierwszej stronie 🙂 pomierzyła Doktor wzdłuż i szerz dziecko zdrowe, waży 350 g. Trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny, które jeszcze nie były.
Nie mogę zasnąć.. próbuję zmęczyć oczy telefonem.wellwellwell, Asia091, Molahonkeey, Domisiek, psaj91, kalinok, Karolina835, Paulivvv, Mel 456, Kropka89, nnaciaa, Zumi, edka85, Fabregasowa, Bećka lubią tę wiadomość
-
Zumi wrote:Masakra, skoro już personel nie pomaga (choćby z braku czasu, braków kadrowych) to mógłby chociaż nie komentować. Potem się dziwią, że są złe opinie o szpitalu 🙃. A braki kadrowe to standard, moja teściowa jest położną i jak zaczynała pracę parę lat temu w nowym szpitalu to na jedną zmianę na duży oddział ginekologii było ich 4, a teraz są dwie, a czasem jedna i to one rozdają posiłki a nie tak jak u mnie w Opolu robili to pracownicy kuchni szpitalnej. Nie mają w ogóle czasu dla pacjentek, to jest koszmar, nie będę pisać jakiego szpitala to dotyczy, ale nie mają tam fajnie ani pracownicy ani pacjenci. Za to administracja szpitala się rozrasta jak raczysko, łącznie z dyrekcją 🤪
Edit. Nie napisałam najważniejszej informacji, brakuje położnych bo je pozwalniali i nikogo nowego nie zatrudnili, jedynie zredukowali etaty, cyrk na kółkach 🥳
Domyślam się, że praca w nfz nie jest kolorowa, tak samo pozamykali wiele porodówek, bo przecież jest mała dzietność, a potem przychodzi co do czego i porodówka przepełniona, nie wiadomo w co ręce włożyć.
Ja akurat myślę, że miałam po prostu pecha, bo trafiłam na taką zmianę gdzie były same położne starej daty i niestety nie było empatii. W ostatni dzień przyszła bardzo zaangażowana młoda położna i pierwszy raz dopiero ktoś się nade mną „pochylił” i faktycznie troche mi pomogła, tylko szkoda, że już i tak po 2 godzinach wychodziłam do domu, więc wtedy to już mi na ich pomocy nie zależało.
Niestety to są rzeczy, na które nie mamy wpływu i tak czasem może być. A my musimy być twarde babki i nie dać sobie w kaszę dmuchać. 💪Kropka89, Zumi lubią tę wiadomość
-
Dziś mój prowadzący rozwalił system.... przyszedł do mnie mąż, siedzi trzyma mnie za rękę a On "proszę głaskać delikatnie żeby nie powodować w macicy skurczy" i mrugnął 🤪 Mąż zrobił się czerwony ze śmiechu a ja się posikałam 🤣
Co chodzi o wyprawkę to kupiłam kilka bodów na vinted I dalej nie mam nic, żadnego sprzętu itp. Wózek będziemy oglądać jak wyjdę ze szpitala a kupimy dopiero wrzesień/październik, co do rzeczy innych to tu dziewczyny mówią żeby nie kupować jakiś laktatorów podgrzewaczy i innych cudów bo to wcale nie musi tak być że to się przyda a wyda się kasę nie potrzebnie: nie wiem sama co na ten temat myśleć. 🤔 co do mojej ciąży i Bejbisia to cieszę się bardzo a z drugiej strony boję się że jak zacznę cieszyć się za szybko to się coś wydarzy złego.. i tak w kółko Macieju-chyba czas wygonić te lęki.
@An przykro mi z powodów rodzinych , mam nadzieję że wszystko się ustabilizuje i będziecie się cieszyć maleństwem z pełni sił 🥰
Muszę się pożalić na dzisiejszą kolacjęjestem średnio zadowolona a nawet zawiedziona:
https://zapodaj.net/plik-66g8SWhQbz
Ale obiad mniam mniam :
https://zapodaj.net/plik-CRCYBgYv7B
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca, 10:12
Molahonkeey, Kropka89, Zumi lubią tę wiadomość
09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 gram zdrowego chłopca 💙
11.07.2025 II prenatalne -
TP 18.11.2025. 🤞 -
Asia091 wrote:Dziś mój prowadzący rozwalił system.... przyszedł do mnie mąż, siedzi trzyma mnie za rękę a On "proszę głaskać delikatnie żeby nie powodować w macicy skurczy" i mrugnął 🤪 Mąż zrobił się czerwony ze śmiechu a ja się posikałam 🤣
Co chodzi o wyprawkę to kupiłam kilka bodów na vinted I dalej nie mam nic, żadnego sprzętu itp. Wózek będziemy oglądać jak wyjdę ze szpitala a kupimy dopiero wrzesień/październik, co do rzeczy innych to tu dziewczyny mówią żeby nie kupować jakiś laktatorów podgrzewaczy i innych cudów bo nie wcale nie musi tak być że to się przyda a wyda się kasę nie potrzebnie: nie wiem sama co na ten temat myśleć. 🤔 co do mojej ciąży i Bejbisia to cieszę się bardzo a z drugiej strony boję się że jak zacznę cieszyć się za szybko to się coś wydarzy złego.. i tak w kółko Macieju-chyba czas wygonić te lęki.
Kurcze, dziwne, wydaje mi się, że laktator czy podgrzewacz to są takie podstawy... Nie trzeba od razu kupować niewiadomo czego, więc myślę, że te 400zł to nie majątek, a zawsze głowa spokojniejsza, że ma się pod ręką. Zawsze podziwiam ludzi z takim stoickim spokojem 😂 -
Ja np wlasnie zamówiłam laktator, podgrzewacz, inhalator i termometr bezdotykowy bo wydaje mi sie ,że laktator I podgrzewacz no jednak daje poczucie spokojnej głowy. Inhalator zamówiłam też od razu,zeby później nie kupować na szybko w aptece bo jest potem duzo drożej, a termometr bo mam w domu tylko rtęciowy.
Ale oczywiście to moj punkt widzenia. Jeśli ktoś twierdzi,ze nie potrzebuje tych rzeczy odrazu to tez jest okejLavenda lubi tę wiadomość
Luźne starania 02.2024
Starania na poważnie 04.2024
Niedoczynność tarczycy - euthyrox25
Prolaktyna z lekami w normie
__________________________
❌️12/2024 torbiel na jajniku z niepękniętego pęcherzyka
❌️01/2025 LUF.
💊02/2025 Stymulacja letrozolem+ NAC+ zioła ojca Sroki.
2/02/2025:
Prolaktyna 7
Tsh 1.39
Kortyzol 13.30
13dc - monitoring po letrozolu
2x pecherzyk na prawym jajniku 18 i 19 mm.
Endometrium 9mm
15/02 3dpo progesteron 17.10 ng/lm
20/02 8 dpo progesteron 11.50 ng/lm
23/02 11 dpo ⏸️ 🩷
24/02 beta 50.7, progesteron 20.70
26/02 beta 150, progesteron 22.60
01/03 beta 686 progesteron 25.70
04/03 beta 3404 progesteron 25.40
Zostań ze mną kropeczko 🍀
23/06/25- 431 gram miłości 🩵 (20+5)
30/06/25-435 gram miłości 🩵 (21+5) ❗️szyjka macicy 3 cm.
-
co do wyprawki to ja wiadomo większość mam po moim Synku.
w moim przypadku w pierwszej ciąży laktator miałam od siostry, ale szczerze mówiąc przez te 13 miesięcy karmienia piersią użyłam go kilka razy, żeby odciągnąć mleko głównie w nadmiarze jak miałam zostawić Męża samego z Synkiem. Sterylizator też kupiliśmy jakoś dopiero w drugiej połowie życia Małego, głównie ze względu na podgrzanie mojego mleka, żeby trochę ułatwić Mężowi, bo plan był żebym sobie częściej wyszła na jakąś jogę albo coś - w skrócie za bardzo nie pochodziłam, więc też jakoś super nie używaliśmy 🤣 ale też specjalnie kupiłam mały na jedną butelkę, czasem tam wymarzyłam smoczki, albo jakieś gryzaki, ale wcześniej robiłam to po prostu w garnku - też dało radę 🙈😅
my wózek i fotelik mamy po Synku, kupiłam na Vinted jedynie jakieś ciuszki takie dziewczęce, ale nie jakoś dużo póki co. Szczerze to nawet te higieniczne rzeczy z połogu dla mnie mi pozostawały, więc muszę później sprawdzić ile czego mam. Na pewno pamiętam, że później sprawdziły mi się takie podpaski poporodowe z lansinoh i je chce kupić, bo wtedy miałam tylko jedno opakowanie, a jednak była inna wygoda i już w swoich majtkach mogłam popylać 😅
ja w pierwszej ciąży też nakupowałam pełno butelek do karmienia Małego, szczerze to nie wiem co miałam w głowie, bo wystarczyłyby max dwie 😅
kupiłam też kombinezon z merino na Vinted, uważam, że w super cenie, a nam się mega sprawdził przy pierwszym Bobo, tylko no teraz się porami roku nie zgraliśmy, więc znacznie za duży by był ten po starszym bracie. 🙈 także u mnie pewnie zakupy to raczej będą jakieś z przyjemności (kwiatuszki, róże i wgl 🤣) nizeli z konieczności, bo nawet większość ciuszków mam neutralnych.
Powiem Wam, że ostatnio mam tak, że czasami chciałabym już tulić w ramionach moją Malutką 🥺, a za chwilę czuję, że nie jestem gotowa.. jeszcze jak patrzę na Synka to łapie mnie coś a’la wyrzuty sumienia, że może będzie nam miał za złe, że tak szybko i że tak „mało” miał czasu sam na sam z rodzicami 🙈🙈🙈 no ciężkie to wszystko pod kątem emocji 🥺 -
Ja to już nie wiem czy cieszę się, że te ruchy poczułam, bo od wczorajszego wieczora ich prawie nie czuję i już się stresuję 🤦♀️ aczkolwiek wydaje mi się, że kilka razy poczułam coś w innym miejscu niż wcześniej, więc mam nadzieję, że to po prostu kwestia tego, że Tosia ułożyła się inaczej. Ogólnie to powiem Wam, że niech już będzie listopad 🫣👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Dziewczyny, czy któraś z was (pewnie z tych, które już mają dzieci) ma jakieś doświadczenia z tym koszem na pieluchy Angelcare?
Podobno z niego nic nie śmierdzi - serio?
Czy to jest wgl możliwe 🤣 nie umiem sobie wyobrazić, że jest kosz pełny pozawijanych kupek a z niego nic nie czuć.12.2024 7tc 👼🏼
25.02. | | 💛
13.03. widać pęcherzyk ✨
24.03. 0,99cm i serduszko ✨
14.04. 3,54cm, wszystko dobrze ✨
30.04. prenatalne + PAPP-A, 5,97cm, 90% chłopak ✨
05.05. rośniemy, 7,44cm ✨
26.05. wszystko dobrze, 163g, nadal chłopak✨
18.06. połówkowe, 321g, 100% chłopak ✨
26.06. wszystko dobrze ✨
14.07. 590g chłopaczka ✨
07.08. następna wizyta 🩺
-
Nadzieja nie martw się u mnie też parę dni kopało a od wczoraj nic nie czuję🤡 dzidzi poprostu dużo śpi w tym okresie
Asia kurde ale smaka robisz 🤤🤤🤤Nadzieja32 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja32 wrote:Ja to już nie wiem czy cieszę się, że te ruchy poczułam, bo od wczorajszego wieczora ich prawie nie czuję i już się stresuję 🤦♀️ aczkolwiek wydaje mi się, że kilka razy poczułam coś w innym miejscu niż wcześniej, więc mam nadzieję, że to po prostu kwestia tego, że Tosia ułożyła się inaczej. Ogólnie to powiem Wam, że niech już będzie listopad 🫣
Mi lekarz powiedział, jak dałam mu znać że zaczęły się ruchy, że na takim etapie mam się jeszcze nie przejmować tym, że czasami nie będę ich czuła. I faktycznie są takie dni gdzie dzidzia jest bardziej rozbrykana, a czasami cisza, pewnie zależy od tego jak się ułoży. Ale rozumiem, ja jak poczuje po dłuższej przerwie to mam ulgęNadzieja32 lubi tę wiadomość
💁♀️27 💁♂️28
19.08.2024 - II (1cs)
11.09.2024 - bicie ❤️🥹
30.09.2024 - 10tc 💔🕊
13.03.2025 - II (2cs) 🥰
18.03 - 15 dpo - beta 861, prog 23
20.03 - 17dpo - beta 2200
21.03. - pierwsze usg 4+3
08.04. - jest ❤️ 1,1 cm, 7+0
29.04 - 3,7cm 10+0
14.05 - prenatalne 6,9cm 12+1
27.05 - chyba 💙🥹
24.06 - wizyta
09.07- połówkowe
-
Paulivvv wrote:Dziewczyny, czy któraś z was (pewnie z tych, które już mają dzieci) ma jakieś doświadczenia z tym koszem na pieluchy Angelcare?
Podobno z niego nic nie śmierdzi - serio?
Czy to jest wgl możliwe 🤣 nie umiem sobie wyobrazić, że jest kosz pełny pozawijanych kupek a z niego nic nie czuć.
Do tego 6 mż poki dziecko jest na samym mleczku to kupy nie śmierdzą w ogole. 😁
Jak się zaczyna rozszerzac diete dopiero sie zaczyna jazda. 😅
Hmm dla mnie ten smietnik to byl gadzet i nie kupowalam tego, ale mamy tez ta wygode, ze mieszkamy w domku i mamy swoje kubly zewnetrzne na podworku, takze wszystko po prostu od razu szlo do wyrzuty na zewnatrz. Jakbym miala kupowac to pewnie rozwazylabym uzywany, bo widzialam pozniej na grupach osiedlowych, ze duzo ludzi oddaje te kosze za grosze, czasami za jakas czekolade czy pake pieluch. -
Psaj91,
To nawet nie chodzi o prowadzącego czy o lekarzy czy sam poród czy nawet o doradców często. Ale trafi się jedna z druga taka poporodowa pielęgniara i masz deprechę bo co chwilę wala takimi tekstami. Albo właśnie Twoja prowadząca akurat nie ma codziennie dyżuru i ktoś inny przyjdzie ze swoją wizją. Z ludźmi czasem nie wygrasz.
Wellwellwell, miałam dokładnie tak samo po porodzie jak i Ty na Brochowie. Ba, nawet za drugim razem mi się trafiła gorsza neonatolog stara lekarka która się upierała przy swoich racjach. Ale ja już miałam lekko wywalone, wiedziałam, że ludzie są różni i na Boro jak lezalam też mi się trafiali raz tacy raz tacy.
Z tą całą odwaga na odpowiedzenie swojego też nie jest tak prosto. Po porodzie jest duża dawka różnych emocji, hormonów, problemów. A na oddziale traktują raczej jak numerek, rodzisz Ty a potem następna. Do tego często są już przewrażliwieni że my, wykształcone i oczytane osoby wiemy to czy tamto. Albo gorzej, że „naczytała się w internecie i teraz się wymądrza”. Nie żebym coś takiego usłyszała, ale da się to nie raz wyczuć. Ja do tego podchodzę już trochę bardziej biznesowo:
I oni i ja mamy ten sam cel: aby pacjentka jak najszybciej wyszła ze szpitala. I traktuje to na ile mi emocje pozwalają dość technicznie.
W Oleśnicy rodziły niektóre moje znajome i sobie chwaląDla mnie to trochę za daleko w sensie takim że w razie W we Wro to nawet komunikacja do mnie przyjadą jak coś będę potrzebować. No i ta referencyjnośc…przy pierwszym porodzie doceniłam Brochow w tej jednej sytuacji, że jak już było bardzo źle i ciężko to zleciało się x osób i każdy starał się pomagać jak mógł. Wiedziałam też że w razie W mają wszystko żeby nam pomóc.
-
Co do wyprawki to ja się mocno wzruszyłam w tym tygodniu. Dostałam od chrzestnej mojego starszaka tę poduszkę do spania, a wczoraj jeszcze znajomi przywieźli dosłownie 2 ogromne paczki ubranek bo akurat ktoś się ich pytał czy nie potrzebuja a akurat teraz nie, ale pamiętali o nas ❤️ i pożyczyli bujaczek BabyBjorn. A to jest życiowy game changer. Jesli nad czymkolwiek się zastanawiałam to akurat BabyBjorna wiedziałam że i tak kupimy. Polecam z czystym sercem dla mnie to było must have ważniejsze i ratujące życie wielokrotnie 😂 Szkoda że nie mam zdjęć np siebie śpiącej na fotelu jak noga bujam śpiące dziecko 😂
wellwellwell, Molahonkeey lubią tę wiadomość
-
nnaciaa wrote:No i zemdlałam po glukozie w laboratorium 🤣
Aaaaa masakra tego też się boję. W sobotę był tam ktoś żeby Ci pomóc? Uderzyłaś się jakoś? -
psaj91 wrote:Kurcze, dziwne, wydaje mi się, że laktator czy podgrzewacz to są takie podstawy... Nie trzeba od razu kupować niewiadomo czego, więc myślę, że te 400zł to nie majątek, a zawsze głowa spokojniejsza, że ma się pod ręką. Zawsze podziwiam ludzi z takim stoickim spokojem 😂
TBK, Kiki2025, Fabregasowa lubią tę wiadomość
-
Kropka89 wrote:Co do wyprawki to ja się mocno wzruszyłam w tym tygodniu. Dostałam od chrzestnej mojego starszaka tę poduszkę do spania, a wczoraj jeszcze znajomi przywieźli dosłownie 2 ogromne paczki ubranek bo akurat ktoś się ich pytał czy nie potrzebuja a akurat teraz nie, ale pamiętali o nas ❤️ i pożyczyli bujaczek BabyBjorn. A to jest życiowy game changer. Jesli nad czymkolwiek się zastanawiałam to akurat BabyBjorna wiedziałam że i tak kupimy. Polecam z czystym sercem dla mnie to było must have ważniejsze i ratujące życie wielokrotnie 😂 Szkoda że nie mam zdjęć np siebie śpiącej na fotelu jak noga bujam śpiące dziecko 😂
O tak, z tym się tez zgadzam. Babybjorn mi ratował zycie zanim corka zaczela sie przemieszac. Ja nie kupowalam przy kompletowaniu wyprawki, bo przeciez bujaczki to zlooo i nie zaleca sie, ale bez przesady, jak sie uzywa z glowa i umiarem to krzywdy nie zrobi i naprawde potrafi zapewnic czasem posilek i kawe. ❤️
Takze zycie szybko zweryfikowalo i dokupowalam. 😁
Droga zabawka, ale idzie znalezc uzywki w fajnej cenie.
Nnacia jak sie czujesz? Nie zrobilas spbie krzywdy? Teraz pewnie badanie do powtorki? 😢Kropka89 lubi tę wiadomość