👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do ruchów to ja czuję dopiero od tygodnia, wczoraj i dziś dość słabo i trochę mnie to stresuje, ale też zauważyłam, że jak czuję kopniaki w okolicach pępka, to wtedy jest ich więcej i bardziej wyraźne, a jak czuję je niżej lub po bokach to wtedy są rzadsze i delikatniejsze, podejrzewam, że i ustawienie Tosi i łożysko na przedniej ścianie mają na to wpływ
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca, 17:31
👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Wczoraj byliśmy też w innym sklepie dobrać fotelik. Byliśmy tam już raz oglądać wózki i tam obsługa jest rewelacyjna. Pani nie miała problemu, żebyśmy sobie wsadzili wózek do bagażnika czy wejdzie obok psiej klatki, fotelik też dobraliśmy bez problemu, przymierzyliśmy do auta, także jak mamy wydać kilka tysięcy złotych to tutaj, a nie w tym sklepie co byliśmy ostatnio. Niby taki polecany, bo to było 8 gwiazdek, ale obsługa to była taka masakra, że nie kupię u nich nic :p no i zmieniliśmy jednak fotelik, wybór padł na Cybex Cloud T i-size. Jest 200zl tańszy od Maxi Cosi Pebble 360 Pro 2, który wcześniej wybraliśmy, a jak czytałam to miał lepsze wyniki w testach bezpieczeństwa. Niestety nie mieli Roana dalej, żeby go przymierzyć czy wejdzie nam do auta, mają zadzwonić jak będzie, podobno ma być w przyszłym tygodniu. W 8 gwiazdkach nie chcieli nam przymierzyć czy wchodzi dopóki nie zadeklarujemy się, że kupimy u nich 🤦♀️ no i jak przymierzymy Roana i nie będzie dla mnie za ciężki to weźmiemy Roana, a jak nie wejdzie lub jednak okaże się takim klockiem jak piszą to weźmiemy Venicci Upline 2. Niby jest tylko 1kg różnicy między nimi, ale Upline jakiś taki poręczniejszy się wydaje przy złożeniu, a jak wczoraj go podnosilam do auta to i tak już było czuć ciężar, więx zobaczymy czy z Roanem dam radę👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
@Asia współczuję Ci strasznie. I tak długo wytrzymałaś bez komentarza, osobiście patologia na mnie działa jak płachta na byka. Teraz w ciąży jeszcze bardziej.
@Zumi ja w I trymestrze pomimo złego samopoczucia spałam najlepiej +/- po 9h, potem drzemka w dzień. Przez całe życie tyle nie pospałam 😂 Ale teraz jest masakra. Codziennie około 3-4 pobudki w nocy na sikanie, usypiam późno bo koło 2 w nocy. Rano staram się ciągnąć jak najdłużej. Czasem się uda, ale ogólnie czuję, że ten sen jest bardzo słaby i nieefektywny. Zazwyczaj później niż 8:00 nie wstanę bo moje 3 sierściuchy głodne są i zaczyna się serenada 😃 Najgorsze, że ja jestem śpioch, uwielbiałam zawsze ciągnąć do 13:00 i mocno liczę, że Leoś wrodzi się we mnie nie w tate, który o 5 rano ma oczy jak 5zł niezależnie od tego, o której poszedł spać. 😂
-
Co do ruchów to u mnie bardzo aktywny chłopak. Odkąd czuję ruchy regularnie to nie było dnia bez fikołków 🙈 W niedziele tak się rozhulał, że ewidentnie dostałam gola prosto w pęcherz bo aż cewka moczowa mi na sekunde zdrętwiała i nigdy tak szybko do łazienki nie biegłam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca, 10:16
-
Odnośnie ruchów to ja czuję zazwyczaj rano, wieczorem, w ciągu dnia jak usiądę. Tak jakby Malutka przestaje być bujana i wtedy się ożywia
i zauważyłam że dni kiedy robi się gorąco to wtedy jest bardziej leniwa.
Właśnie kończymy remont w mieszkaniu, na szczęście już koniec. Tak naprawdę teraz zostało sprzątanie. Nadal czekamy na naszą szafę do sypialni. Najpierw miała być do końca czerwca, później do połowy lipca, póki co nadal jej nie ma 🫣
Nam zostało tak naprawdę kupić wanienkę, monitor oddechu, laktator (cały czas myślę czy od razu iść w coś z wyższej półki skoro nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądała przygoda z karmieniem", apteczka dla Małej, kosmetyki, i rzeczy dla mnie do porodu.
Asia współczuję takich akcji w szpitalu i życzę Tobie i synkowi dużo dużo zdrowia. Też znam kilka przykrych historii dotyczących kobiet w ciąży/małych dzieci , ponieważ brat i mama wykonują zawody medyczne. W głowie się nie mieści jak często mają one miejsce.... Mama jeżdżąc w pogotowiu opowiadała, że byli na wyjeździe, z domu zabierali rodziców a policja z opieką dziecko które babcia bujała w wózku. Oczywiście wszyscy pijani. Jadąc do szpitala zorientowali się że coś zostawili, cofnęli się a ta babcia dalej bujała wózek, nie zorientowała się nawet że dziecko zostało zabrane 😔 -
Asia współczuję Ci tej akcji… nie mieści się to w głowie jak niektóre kobiety podchodzą do bycia matkami. Ostatnio czytałam o tej matce Szymonka z Będzina i jedynie co mi się nasuwa to żeby takie sterylizować by nie mogły nigdy skrzywdzić żadnego dziecka ani prowadzeniem się w ciąży ani później… Najgorsze jest to że prawnie nic nie można zrobić jak kobieta jest w ciąży i pije czy ćpa eh…
Ze spaniem nie mam problemu śpię ile wlezie 😄 jedynie raz wstaje na siku w nocy. Zauważyłam że jedynie problem ze spaniem mam wtedy jak mi jest za duszno albo mąż mnie z troski przykryje kołdrą to wtedy momentalnie się budzę.
Ruchy czuję od miesiąca ale nie są one jakieś mocne niekiedy czuję tylko lekkie pojedyncze kopniaczki albo np cały dzień nic nie czuję a później jak się położę to wjeżdżają fikołki na parę minut i znów nic. -
Ja zasypiam koło 00-01, potem zazwyczaj budzę się na siku ok. 3 i tu jest decydujący moment - jak pójdę tylko siku i nic mnie nie rozproszy to zasypiam do 9-10, inaczej jest kaplica i przez 2-3h leżę na takim czuwaniu 😅 Jak nie wstanę to koło 6 zasypiam i śpię jak zabita do 11. Ale budzę się zmęczona wtedy. Popołudniu 2h drzemka, nawet nie wiem kiedy zasypiam.
Jeżeli chodzi o ruchy, to w tym tygodniu mała jest wyjątkowo aktywa. Zazwyczaj rano/wieczór, jak leżę lub siedzę. Raz zasadziła takiego kopa, że poczułam aż w... tyłku 😂😂 Ale jak np. kładę rękę swoją lub męża na brzuchu żeby poczuć, to wtedy nagle zapada cisza 😅 -
Nadzieja32 wrote:Co do ruchów to ja czuję dopiero od tygodnia, wczoraj i dziś dość słabo i trochę mnie to stresuje, ale też zauważyłam, że jak czuję kopniaki w okolicach pępka, to wtedy jest ich więcej i bardziej wyraźne, a jak czuję je niżej lub po bokach to wtedy są rzadsze i delikatniejsze, podejrzewam, że i ustawienie Tosi i łożysko przodujące mają na to wpływ
Miałam dokładnie tak samo na początku odczuwania ruchów, łożysko też mam z przodu. Pierwsze kopniaki były w okolicach pępka, w innych miejsach nie czułam nic, dopiero po ponad tygodniu zaczęłam czuć dziecko w wielu innych miejscach 😊👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g pięknego bobaska 💙 (21+4)
termin 10.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Neoparin 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Pueria czysty magnez, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12
-
Asia o rety, co za historia... Aż szkoda słów na taką osobę, masakra.
Ja niestety jeszcze nie czuję nic, ani ruchów ani tych motylków/bąbelków/rybek o których pisałyście. Trochę mi smutno, wiem po USG że wszystko jest w porządku więc staram się cierpliwie czekać no ale chciałabym już coś poczuć 🥹
W ogóle to czekam na te ruchy żeby sobie tak w głowie uświadomić "okej, czyli to naprawdę się dzieje" 😀 wczoraj mój mąż się śmiał że młody się jeszcze nie urodził a już ma syf w pokoju (bo zamawiam powoli wyprawkę, a że nie mam dla niego jeszcze żadnych mebelków to wszystko kładę na komodzie i faktycznie zrobił się "lekki" bałagan 😅), a ja na to mówię "spoko, mamusia mu posprząta" i dopiero jak to powiedziałam na głos to miałam takie wtf, będę MAMĄ?😂😂 do tej pory to dla mnie jakieś nierealne 😂
A co do spania to ja padam o 23 i śpię do 9-10 bez problemu, nawet na siku nie wstaje - nigdy w życiu tyle nie spałam co przez tą ciążę 🤯 ale ostatnio mi coraz bardziej niewygodnie, poduchy ciążowe już wleciały do łóżka a i tak się przebudzam przy każdej zmianie pozycji więc chyba dobra passa się skończyła👩🏻❤️👨🏼 '93 & '90 😺2
👩🏻 Hashimoto - euthyrox; cukrzyca ciążowa - insulina
01.2025 💔 7tc
22.03 - II
01.04 - pęcherzyk 1.25cm ⚪
15.04 - mamy serduszko ❤️ bejbik 0.87cm
28.04 - CRL 2.27cm ❤️
06.05 - CRL 3.57cm, serduszko 179bpm ❤️
13.05 - 🧬 zdrowy synek 🩵💙
21.05 - 🩺 prenatalne, niskie ryzyka, CRL 6.48cm
09.07 - 🩺 połówkowe, 315g ruchliwego malucha 💙
-
Ja już po wizycie, mała waży 660 gramów. Serduszko i wszystkie inne narządy okej. Następne spotkanie z Alą za 2 tygodnie (31.07). Ciekawa jestem, czy ze względu na cukrzycę ciążową mam tak często te wizyty 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca, 11:29
anna.90, Zumi, wellwellwell, psaj91, Rudka, Bećka, nnaciaa, Kropka89, kalinok, AnaPyza, Paulivvv, edka85, Domisiek lubią tę wiadomość
-
Anilorak88 wrote:Nadzieja32 to który sklep taki dobry bo pewnie też mam niedaleko a fotelika jeszcze nie mamy.
Bobowózki w Dąbrowie Górniczej, dwa razy byliśmy i dwa razy super obsługa, Panie miłe, cierpliwe i wczoraj właśnie mogliśmy wszystko przymierzyć do auta, mimo że jeszcze nie kupujemy. 8 gwiazdek w Dąbrowie Górniczej to ta historia z tą kobietą, która skutecznie zniechęciła nas do zakupu u nich👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Asia, współczuję. Okropna patologia. Żal dziecka, przecież narkotyki robią takie spustoszenie w organizmie osoby zażywającej, więc jak to musi wpływać na płód
Ja już czuję ruchy regularnie, ale zdarzają się dni, gdzie mała jest mniej aktywna. Chociaż dzisiaj na przykład podczas USG, lekarz się mnie zapytał, czy czuję teraz ruchy, ponieważ mała się mocno ruszała, a ja nic nie czułam 😅 Więc to zależy od umiejscowienia łożyska?
Co do spania, nie mam z tym problemu. Byłam i jestem śpiochem. Boję się, że Ala będzie moim przeciwieństwem w tej kwestii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca, 12:20
-
Asia, przerażająca historia. Tego się dokładnie też boję, bo ja mam jakiegoś takiego pecha do ludzi często.
Wczoraj miałam atak (bo nie wiem jak to nazwać inaczej) kołatanie serca, poty, osłabienie, mroczki, ból żołądka dokładnie jak po tej glukozie tylko że…jechałam autem ze starszakiem do okulisty. I wpadłam w totalną panikę, środek skrzyżowania ja płacze, szukam jakiegoś zjazdu oczami. Fatalne to było, okna wszystkie otworzyłam i ze łzami w oczach piłam wodę. Bez większych opowieści to okazało się że ta moja krzywa cukrowa wcale nie wyszła dobrze, nie mam cukrzycy ale już dziś mam diabetologa bo ma mnie pilnie skonsultować. Jak dojade, bo obecnie wciąż leżę i rano po śniadaniu było ciut lepiej ale podobnie. Bo tamto wczoraj to było po uwaga 6 małych pierogach z mięsem (bez tłuszczu, sama je robiłam). Potem po 2h wszystko minęło jakby w ogóle się nic nie stało! Teraz po drzemce też jest ok. Ch wie co to jest. Mam nadzieję się dziś dowiedzieć bo tak jak wczoraj to dawno się nie bałam. Zwykle jestem rozgarnięta opanowana babka. Ale autem już raczej będę się bać jeździć po posiłkach… -
Zumi ja już wcześniej wspominałam o moich problemach ze snem. Ostatnio spałam 4 godziny i byłam mega zmęczona, o 20 poszłam na godzinną drzemkę. Można to opisać jak u psaj91, tylko drzemki robię bardzo rzadko. Dzisiaj o 6 się przebudziłam z myślą, że miałam coś zrobić 🤯 o w końcu 7 poszłam siku, poleżałam, stwierdziłam, że zjem śniadanie przed 8 i poszłam spać do 11🙈 Jak myślę, że może jakoś usnę to mały zaczyna się wiercić 😅 Może organizm przygotowuje się już do pobudek z dzieckiem 😆
Czeka mnie krzywa cukrowa na kolejną wizytę, gin powiedział, żeby pić powoli 5-10 minut i że zmieniły się te wytyczne co do tygodni, w których się robi.
A ma któraś z Was odczyn Coombsa? 🤔
Odebraliśmy 3 paczki ubranek dla małego i mąż się śmiał, że Przemek ma już więcej ciuchów od Niego 🤣 Niestety potwierdzam, że 56 w sinsay jest malutkie (nie patrzyłamna żywo) i zwracam większość tego rozmiaru. Wydaje mi się, że mały może być spory, kość udowa z badań o tydzień do przodu.
Asia współczuję przeżyć, dobrze, że Ja odesłali. Zgadzam się z tym co ktoś pisał, że takie "robią" dzieci, które cierpią, a inni znoszą dużo wyrzeczeń i bólu, żeby stać się rodzicem, to jest mega smutne.
Ja jak byłam po zabiegu, to na ginekologii (całe szczęście nie w mojej sali) była starsza Pani co podobno 💩 wyciągała sobie palcem.
86' 👩🏼
endometrioza III/IV stopnia, wąskie endometrium, hashimoto, niedoczynność tarczycy
17.02 FET 🌞
Beta 26.02-157 03.03-1861 11.03-17053 🥹
17.03 crl 0.84 😊
31.03 fhr 162 ❤️
16.04 crl 4,3 fhr 159 😍
24.04 crl 5,6 fhr 152 nifty, pappa ok, niskie ryzyka 💙
22.05 fhr 146, 160g mama śpię 🥰
18.06 20+0 połówkowe 360 g szczęścia ❤️
16.07 24+0 ~700g 🫣😊 -
Kropka89 wrote:Asia, przerażająca historia. Tego się dokładnie też boję, bo ja mam jakiegoś takiego pecha do ludzi często.
Wczoraj miałam atak (bo nie wiem jak to nazwać inaczej) kołatanie serca, poty, osłabienie, mroczki, ból żołądka dokładnie jak po tej glukozie tylko że…jechałam autem ze starszakiem do okulisty. I wpadłam w totalną panikę, środek skrzyżowania ja płacze, szukam jakiegoś zjazdu oczami. Fatalne to było, okna wszystkie otworzyłam i ze łzami w oczach piłam wodę. Bez większych opowieści to okazało się że ta moja krzywa cukrowa wcale nie wyszła dobrze, nie mam cukrzycy ale już dziś mam diabetologa bo ma mnie pilnie skonsultować. Jak dojade, bo obecnie wciąż leżę i rano po śniadaniu było ciut lepiej ale podobnie. Bo tamto wczoraj to było po uwaga 6 małych pierogach z mięsem (bez tłuszczu, sama je robiłam). Potem po 2h wszystko minęło jakby w ogóle się nic nie stało! Teraz po drzemce też jest ok. Ch wie co to jest. Mam nadzieję się dziś dowiedzieć bo tak jak wczoraj to dawno się nie bałam. Zwykle jestem rozgarnięta opanowana babka. Ale autem już raczej będę się bać jeździć po posiłkach…
A masz te wyniki krzywej? Co Ci tam wyszło? To brzmi jak hipoglikemia reaktywna👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Ania 89 wrote:Dziewczyny czy wszystkie już listopadowi czują swoje bobaski
?
Nic a nic 😬 albo to łożysko przednie albo ja jestem turbo ciemna ze nie odczuwam tych ruchów. Ze cos z dzieckiem jest nie tak to nawet nie biorę pod uwagę...👩🦰1990🧔1986
Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. PAI homo, MTHFR
10.2024 19t 🩷💔
01.2025 cb
⏸️ 11dpo, 22.03 🥳
19.05 prenatalne - niskie ryzyka
16.06 - amnio - zdrowa dziewczynka🩷
21.07 2prenatalne 🩷
30 07 -> wizyta
Bąblu, widzimy się w listopadzie!🥹
~neoparin 40, aspirin Cardio 100, euthyrox 75, luteina 200/utrogestan
-
Bećka wrote:Zumi ja już wcześniej wspominałam o moich problemach ze snem. Ostatnio spałam 4 godziny i byłam mega zmęczona, o 20 poszłam na godzinną drzemkę. Można to opisać jak u psaj91, tylko drzemki robię bardzo rzadko. Dzisiaj o 6 się przebudziłam z myślą, że miałam coś zrobić 🤯 o w końcu 7 poszłam siku, poleżałam, stwierdziłam, że zjem śniadanie przed 8 i poszłam spać do 11🙈 Jak myślę, że może jakoś usnę to mały zaczyna się wiercić 😅 Może organizm przygotowuje się już do pobudek z dzieckiem 😆
Czeka mnie krzywa cukrowa na kolejną wizytę, gin powiedział, żeby pić powoli 5-10 minut i że zmieniły się te wytyczne co do tygodni, w których się robi.
A ma któraś z Was odczyn Coombsa? 🤔
Odebraliśmy 3 paczki ubranek dla małego i mąż się śmiał, że Przemek ma już więcej ciuchów od Niego 🤣 Niestety potwierdzam, że 56 w sinsay jest malutkie (nie patrzyłamna żywo) i zwracam większość tego rozmiaru. Wydaje mi się, że mały może być spory, kość udowa z badań o tydzień do przodu.
Asia współczuję przeżyć, dobrze, że Ja odesłali. Zgadzam się z tym co ktoś pisał, że takie "robią" dzieci, które cierpią, a inni znoszą dużo wyrzeczeń i bólu, żeby stać się rodzicem, to jest mega smutne.
Ja jak byłam po zabiegu, to na ginekologii (całe szczęście nie w mojej sali) była starsza Pani co podobno 💩 wyciągała sobie palcem.
Obrzydliwe, ale może nie miała innego wyjścia? Moja znajoma miała kota, którego żaden weterynarz nie chciał uśpić, a po wypadku nie wypróżniał się sam tylko trzeba było z niego wyciągać albo wypychać kał 🤢 -
Nadzieja32,
Mam: 77, 111, 134. Z tego co na szybko zrozumiałam to nie „zrobiła się krzywa” bo ta druga wartość powinna być wyższa niż trzecia.
Siedzę właśnie po obiedzie i ustalamy jak mnie odwieźć do tego diabetologa żebym zawsze była z kimś. Uciążliwe. Całe życie samodzielna byłam i nie akceptuję takiego obrotu, że nagle mi się coś dzieje czego nie ogarniam.
Będę chyba zapisywać posiłki i reakcje, może to mi da jakiś obraz.
-
Kropka89 wrote:Nadzieja32,
Mam: 77, 111, 134. Z tego co na szybko zrozumiałam to nie „zrobiła się krzywa” bo ta druga wartość powinna być wyższa niż trzecia.
Siedzę właśnie po obiedzie i ustalamy jak mnie odwieźć do tego diabetologa żebym zawsze była z kimś. Uciążliwe. Całe życie samodzielna byłam i nie akceptuję takiego obrotu, że nagle mi się coś dzieje czego nie ogarniam.
Będę chyba zapisywać posiłki i reakcje, może to mi da jakiś obraz.
To zapewne jednorazowa akcja, która się nie powtórzy więc myślę że nie straciłaś swojej samodzielności, tylko przez jakiś czas powinnaś na siebie bardziej uważać.